W wieku 91 lat zmarł Wincenty Grabarczyk, aktor znany między innymi z serialu "Klan". O śmierci poinformował warszawski Teatr Kwadrat, na którego scenie artysta występował od 2001 roku.
"Drodzy Widzowie, drodzy Przyjaciele, z ogromnym smutkiem i żalem pragniemy Was poinformować, że minionej nocy odszedł od nas nasz serdeczny kolega i wspaniały aktor" - napisał w mediach społecznościowych warszawski Teatr Kwadrat, informując w sobotę o śmierci Wincentego Grabarczyka, który na tej scenie występował od 2001 roku. "Wielokrotnie dawał świadectwo aktorstwa najwyższej próby" - dodał teatr we wpisie.
Aktor miał 91 lat.
Wincenty Grabarczyk. Kim był?
Wincenty Grabarczyk urodził się 19 sierpnia 1931 roku w Uhryniu (dzisiejsza Ukraina). W 1953 roku ukończył Katowickie Studio Dramatyczne, rok wcześniej debiutował na scenie Teatru Śląskiego. Był aktorem teatrów w Katowicach, Zabrzu, Sosnowcu i Gdańsku. Od 2001 roku występował na scenie Teatru Kwadrat w Warszawie.
"Nigdy nie zapomnimy Twojej mistrzowskiej, scenicznej obecności w takich chociażby sztukach, jak 'Ciotka Karola 3.0', 'Mój przyjaciel Harvey', 'Ośle lata' czy 'Mayday2', ani również Twojej serdecznej, przyjacielskiej zakulisowej obecności w naszej pracy i życiu. Z tego miejsca chcielibyśmy złożyć najszczersze wyrazy współczucia dla całej Rodziny, w tym szczególnie dla naszego serdecznego kolegi Andrzeja Grabarczyka. Dziękujemy Wincenty za to wszystko, co dałeś nam jako aktor i jako człowiek. Spoczywaj w pokoju" - napisał teatr.
W latach 1993-96 Wincenty Grabarczyk był dyrektorem artystycznym w zabrzańskim Teatrze Nowym. Grał w serialach telewizyjnych m.in. "Klan", w którym odtwarzał postać Jeremiasza Bałuckiego, a także w "Lokatorach" i "Blisko, coraz bliżej".
Występował w wielu filmach, między innymi: "Zaczarowany rower", "Jest mi lekko", "Ultimatum", "Urodzony po raz trzeci", "Niech żyje miłość", "Angelus".
Był trzykrotnym zdobywcą Złotej Maski (Śląsk). Otrzymał też medal im. Mariana Mikuły – Zasłużony dla Kultury Teatralnej.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: webandi/Shutterstock