Jeszcze w maju nowy kodeks karny wejdzie pod obrady Sejmu - zapowiada Marek Biernacki, minister sprawiedliwości. Zmiany przyjęte w czwartek przez rząd to największa ingerencja w kodeks od lat 80. Pojawią się nowe rodzaje kar. Radykalnie ograniczona zostanie m.in. możliwość orzekania wyroków w zawieszeniu.
- Rząd przyjął wielką nowelizację kodeksu karnego wychodząc z założenia, że trzeba wprowadzić odpowiedzialność karną czytelną dla społeczeństwa i realnie dolegliwą dla skazanego - mówi Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości.
Polskie rekordy
Zaaprobowany przez rząd projekt kodeksu karnego wprowadza nowe rozwiązania. Najważniejszym jest nowy system kar i stanowcze ograniczenie wydawania wyroków "w zawiasach". Polskie sądy biją bowiem niechlubne rekordy w skazywaniu już wcześniej karanych przestępców na więzienia w zawieszeniu.
Według danych ministerstwa sprawiedliwości, "zawiasy" sędziowie orzekli między innymi wobec przestępcy, który miał w tym samym czasie już 33 wyroki w zawieszeniu. Inny, mieszkaniec Mazowsza, w ciągu jednego roku kalendarzowego uzbierał takich wyroków 26. Żył z tego samego przestępstwa - z kradzieży - a na "gościnne występy" jeździł po różnych miastach i różnych województwach.
W 2013 r. aż 56 proc. wyroków skazujących, wydanych w I instancji przez sądy rejonowe, stanowiły właśnie kary w zawieszeniu. W krajach skandynawskich, Anglii czy Niemczech nie przekraczają one kilku, kilkunastu procent. Polskie standardy bliższe są Rosji czy Rumunii.
Grzywny, prace społeczne i dozór
Sposobem na poprawę sytuacji ma być zakazanie sądom orzekania kar w zawieszeniu wobec osób, które w czasie popełniania przestępstwa były skazane na karę pozbawienia wolności. Nowy kodeks karny likwiduje także możliwość orzekania kar z warunkowym zawieszeniem wykonania przy cięższych przestępstwach, takich jak gwałty i rozboje. Maksymalny wymiar kary w zawieszeniu zostanie skrócony o połowę - z dwóch lat do roku. To spowoduje, że wszystkie przestępstwa zagrożone karą od dwóch lat "w górę" - wypadną z puli.
Drugie rozwiązanie to rozszerzenie możliwości wymierzania kar "wolnościowych", ale uciążliwych dla skazanych. Chodzi przede wszystkim o grzywny, ale także prace społeczne, dozór policyjny i elektroniczny.
Kara mieszana
Kolejną nowością jest tzw. "kara mieszana". Mogłaby być stosowana właśnie przy cięższych przestępstwach. Sąd będzie mógł zdecydować o umieszczeniu skazanego w więzieniu, ale tylko na okres nieprzekraczający sześciu miesięcy, a po tym czasie objąć przestępcę karą ograniczenia wolności do dwóch lat.
Nowelizacja ma też wprowadzić nowe środki zabezpieczające wobec osób z zaburzeniami preferencji seksualnych i o ograniczonej poczytalności. Kodeks da sądom możliwość wyboru między sześcioma takimi środkami - dozorem kuratora, dozorem policji, elektroniczną kontrolą miejsca pobytu, terapią, terapią uzależnień i pobytem w zakładzie psychiatrycznym - w sytuacji, gdy sędzia uzna, że zapobiegnie to ponownemu popełnieniu przez sprawcę przestępstwa.
Sposób na przeludnione więzienia
Szersza gama kar wolnościowych i wprowadzenie kar mieszanych ma pomóc rozwiązań problem przeludnionych więzień. Według danych Centralnego Zarządu Służby Więziennej, ostatniego dnia lutego zaludnienie w polskich więzieniach wynosiło 93,5 proc. a wyroki odsiadywało w nich 80 582 osadzonych. Ale 35 tys. osób, mimo wyznaczonego terminu rozpoczęcia odbywania kary, pozostawało na wolności. - Przyjęte rozwiązania mogą ograniczyć wielotosięczne kolejki skazanych do odbywania kary - uważa Królikowski.
Czy tak się stanie? Minister sprawiedliwości zapewnia, że rząd skieruje nowy kodeks karny jeszcze w maju pod obrady Sejmu. Według rządowych planów, nowe przepisy miałyby zacząć obowiązywać od początku 2015 roku. Nie wiadomo, czy parlament zgodzi się na wszystkie rozwiązania. Wielu karnistów zgłasza zastrzeżenia.
Autor: Mdo / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24