Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział w środę na konferencji prasowej tuż po spotkaniu z charge d'affaires ambasady Ukrainy, że Polsce zależy na dobrych relacjach z tym krajem. Dodał jednak, że muszą się one opierać na wzajemności, szacunku i zrozumieniu dla narodowych interesów. - Postrzegamy rosyjską agresję w Ukrainie jako zagrożenie również polskiego interesu. Jednocześnie oczekujemy zrozumienia ze strony ukraińskiej dla naszych potrzeb i perspektywy - podkreślił.
Jabłoński poinformował, że w MSZ odbyło się spotkanie z charge d'affaires ambasady Ukrainy, które miało związek z ostatnimi wypowiedziami przedstawicieli władz ukraińskich.
CZYTAJ TEŻ: Ambasador "zaproszony" do ukraińskiego MSZ. Polski resort "zaprosi" zastępcę ambasadora Ukrainy
- Część tych wypowiedzi miała w naszej ocenie niewłaściwy niepotrzebny charakter. Niepotrzebnie nacechowane były te wypowiedzi złymi emocjami i wyrażały stanowisko, które w naszej ocenie szkodzi dobrym relacjom - powiedział wiceszef MSZ.
Polska chce dobrych relacji z Ukrainą
- Polska chce dobrych relacji z Ukrainą i te relacje - jak zawsze w stosunkach międzynarodowych - muszą opierać się na zasadzie wzajemności, przede wszystkim na wzajemnym szacunku i zrozumieniu dla narodowych interesów - podkreślił. Zapewnił, że Polska chce nadal wspierać Ukrainę.
- Postrzegamy rosyjską agresję w Ukrainie jako zagrożenie również polskiego interesu. Jednocześnie oczekujemy zrozumienia ze strony ukraińskiej dla naszych potrzeb i perspektywy – zaznaczył.
Kolejne rozmowy w toku
Wyjaśnił, że chodzi głównie o kwestie zboża i zbrodni wołyńskiej. - Czasami w niektórych sprawach ciężko nam osiągnąć porozumienie. Mówimy przede wszystkim w ostatnim czasie o sprawie zboża i innych kwestiach, takich jak nierozliczona wciąż zbrodnia ludobójstwa i ekshumacja ofiar zbrodni popełnionej 80 lat temu na Wołyniu - wskazał.
Zaznaczył, że rozmowy na te i inne tematy będą kontynuowane w duchu wzajemnego szacunku i partnerstwa. - Liczymy na to, że - pomimo tego, że czasami publicznie padają bardzo niewłaściwe słowa, ostatnio takie padły po stronie ukraińskiej – polsko-ukraińskie relacje będą dobre. My będziemy nad tym pracowali i mamy nadzieję, że takie samo nastawienie ma strona ukraińska – podkreślił. Dodał, że kolejne rozmowy "będą się toczyły i toczą się cały czas".
Jabłoński poinformował, że stanowisko Polski zostało przekazane przedstawicielowi ambasady Ukrainy w Polsce. - Przekazaliśmy to stanowisko przedstawicielowi ambasady Ukrainy. Przyjął je i zapewnił o gotowości do tego, by pracować nad zacieśnianiem naszych relacji – podkreślił.
We wtorek do ukraińskiego MSZ zaproszony został polski ambasador Bartosz Cichocki. Jak wyjaśniał Kijów, chodziło o "niedopuszczalne" słowa Marcina Przydacza, szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej. Wieczorem tego samego dnia polskie MSZ poinformowało o zaproszeniu dla ambasadora Ukrainy. Później jednak dodano, że Wasyl Zwarycz "w tej chwili przebywa w Kijowie, w związku z tym zostanie zaproszony do MSZ jego zastępca". Jak tłumaczył Jabłoński, zaproszenie jest związane z "wieloma niewłaściwymi naszym zdaniem wypowiedziami przedstawicieli władz ukraińskich, w tym także związanymi z wezwaniem ambasadora Cichockiego, ale też kilkoma wcześniejszymi".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24