Mimo posypania głowy popiołem, na opolskiej liście PO nie ma Roberta Węgrzyna wykluczonego z partii za kontrowersyjne wypowiedzi o gejach i lesbijkach. Przewodniczący regionu opolskiego PO, poseł Leszek Korzeniowski powiedział, że "nie widzi możliwości" dopisania Węgrzyna na listę. Poseł wciąż walczy jednak o powrót do PO. 30 maja partyjny sąd koleżeński, który wykluczył go z partii, rozpatrzy jego odwołanie odwołanie.
Rada Regionu Opolskiego PO zatwierdziła w piątek wieczorem listy kandydatów do Sejmu i Senatu. - Kandydaturę Węgrzyna do Sejmu zgłosił zarząd powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, zarząd regionu nie poparł tej propozycji, w związku z tym nie ma tej osoby - powiedział Leszek Korzeniowski.
- Nie podejrzewam, żeby Zarząd Krajowy zmienił te listy. Ja wiem, jakie jest stanowisko przewodniczącego Donalda Tuska, a według naszego regulaminu tylko przewodniczący partii może dokonywać zmian na listach. Z tego co wiem, przewodniczący już powiedział, że nie rekomenduje trzech osób - w tym Roberta Węgrzyna - więc sprawa jest zakończona - oświadczył szef opolskiej PO.
Bez szans?
Robert Węgrzyn wciąż liczy na powrót do PO. 30 maja krajowy sąd koleżeński partii rozpatrzy odwołanie posła od decyzji opolskiego sąd partyjnego, który go wykluczył. Decyzja krajowego sądu ws. Węgrzyna będzie ostateczna. Sąd może podtrzymać decyzję o wykluczeniu Węgrzyna z PO, zmienić karę na inną (zawieszenie w prawach członka partii, upomnienie, nagana) albo odstąpić od wymierzenia kary - ale ta ostatnia możliwość w przypadku Węgrzyna jest jedynie teoretyczna - przyznają w nieoficjalnych rozmowach politycy PO.
Źródła w PO oceniają, że Węgrzyn mocno pogorszył swoją już i tak złą sytuację, mówiąc, że jeśli zarząd krajowy nie umieści go na liście wyborczej partii, będzie to oznaczać, iż środowiska homoseksualne mają w niej "większe wpływy".
Regionalny sąd koleżeński PO w Opolu wykluczył Węgrzyna z PO pod koniec marca. Wniosek o wyrzucenie złożyły władze PO w regionie m.in. w związku z wypowiedzią Węgrzyna o gejach i lesbijkach. Opolska PO uznała, że Węgrzyn działa na szkodę formacji.
W lutym w TVN24 pokazano, jak Węgrzyn, odpowiadając na pytanie dotyczące legalizacji związków homoseksualnych, powiedział: "Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24