Jest problem z węglem - przyznał premier Morawiecki i zaapelował o "autoreglamentację". - Tak nakazuje zdrowy rozsądek, wtedy wystarczy dla wszystkich - powiedziała posłanka PiS Anna Paluch i oskarżyła opozycję o "jazgotanie za każdym razem". Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że rządzący "nie przygotowali nas na obecną sytuację, nie przeprowadzili transformacji energetycznej". - Niestety są odpowiedzialni za uzależnienie nas od węgla rosyjskiego i teraz kryzys węglowy - stwierdził.
Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że "jest problem" z węglem w Polsce. - My apelujemy o to, żeby dokonywać pewnej reglamentacji, autoreglamentacji tych zakupów - powiedział. Politycy opozycji zarzucają rządowi, że nie poradził sobie z sytuacją na rynku energetycznym i wytykają sprzeczne zapowiedzi sprzed kilku miesięcy.
Paluch: niech się opozycja zastanowi, co mówiła kilka miesięcy temu
Anna Paluch z PiS w rozmowie z reporterem TVN24 powiedziała, że zarzuty opozycji "są śmieszne". - Nie kto inny tylko opozycja krzyczała, piszczała, wrzeszczała, że natychmiast (po wybuchu wojny - red.) powinniśmy zerwać kontakty, jeśli chodzi o import węgla z Rosji - powiedziała posłanka.
- Przecież to nie spółki Skarbu Państwa sprowadzały węgiel tylko prywatne. I to opozycja domagała się natychmiastowego nałożenia embarga na rosyjski węgiel, więc niech się zastanowi i pomyśli o tym, o czym mówiła kilka miesięcy temu. To jest chęć opozycji do jazgotania za każdym razem - mówiła.
- Nie nie ma węgla, tylko trzeba ten węgiel kupować na raty. Bo to jest spora operacja logistyczna, żeby ten węgiel sprowadzić, przywieźć, przesortować i rozwieźć po Polsce - dodała Paluch. Jej zdaniem, "zdrowy rozsądek nakazuje, żeby go kupować częściowo i wtedy starczy dla wszystkich".
Sachajko: Ocieplenie domu to jest cztery dni. Ekipę można znaleźć z dnia na dzień
Jarosław Sachajko z Kukiz'15 opowiadał o swojej rozmowie z ogrodnikiem. - Byłem zaskoczony, bo mówił, że zużywa osiem ton węgla. Ja się pytam: Jak pan zużywa osiem ton? Mój tata zużywa niecałe cztery. Może pan musi ocieplić swój dom? A on mówi: No, ale taką elewację mam jeszcze sprzed 30 lat i nie chciałbym jej niszczyć - relacjonował poseł.
- Wczoraj procedowaliśmy projekt, który ma pozwolić na to, że będą dopłaty do docieplania - przekazał.
Na uwagę reportera TVN24, że ocieplenie elewacji wymaga więcej czasu, odparł: - Ocieplenie domu to jest cztery dni.
- Ja wybudowałem trzy domy i wiem, że jeśli się chce, to ekipę można znaleźć z dnia na dzień. Jak remontowałem mieszkania, by udostępnić Ukraińcom, udało mi się z dnia na dzień znaleźć fachowców. Trzeba szukać - mówił.
Kosiniak-Kamysz: rząd miał siedem miesięcy, żeby się przygotować
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że Morawiecki to "wierny uczeń prezesa Kaczyńskiego". - To prezes rzucił hasło: "jak nie ma trzech ton węgla, kupcie półtorej tony, jak nie można kupić wszystkiego, kupujcie na raty". - mówił.
- Rząd miał siedem miesięcy, żeby przygotować Polskę, składy węglowe, kopalnie, żeby była wystarczająca ilość węgla. Tego nie zrobił, nie ma tych magicznych statków pływających jeden za drugim. Nie przygotowali, nie przeprowadzili transformacji energetycznej. Niestety są odpowiedzialni za uzależnienie nas od węgla rosyjskiego i teraz kryzys węglowy - stwierdził lider ludowców.
- A te porady wujka dobra rada to można między bajki włożyć - podsumował.
Hennig-Kloska: rząd kompletnie sobie nie radzi z uspokojeniem sytuacji energetycznej
Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 oceniła, że "rząd nie radzi sobie z uspokajaniem sytuacji na rynku energetycznym i kompletnie nie radzi sobie z wypracowaniem jednego spójnego stanowiska". - Kłócą się między frakcjami o stołki i wpływy, a to nie pomaga - zaznaczyła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka