Wanda Traczyk-Stawska, weteranka Powstania Warszawskiego, mówiła we wtorek, że nowe pokolenie potrzebuje dobrych szkół i dobrych nauczycieli. - Najważniejsze jest to, żeby szkoła uczyła tego, czego nas uczono - obiektywnej oceny. Żeby nie właziła do żadnej szkoły żadna partia, żadna, bo dzieci muszą się uczyć przede wszystkim wspólnej miłości do kraju i do swoich rodziców - apelowała. W styczniu, kiedy posłowie zajmowali się nowelizacją Prawa oświatowego, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki mówił, do czego powinna prowadzić edukacja i jak jego zdaniem młodzi powinni głosować w wyborach.
Dzień po 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego jego uczestniczka, żołnierka Armii Krajowej, członkini Szarych Szeregów Wanda Traczyk-Stawska była gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Weteranka została zapytana, co to znaczy dzisiaj być polskim patriotą.
CZYTAJ WIĘCEJ: Terlecki mówi o reformie programowej w szkołach. "To może oznaczać zmiany, które indoktrynują młodzież"
Traczyk-Stawska: szkoła powinna uczyć wspólnej miłości do kraju
- Dla mnie najważniejsze jest to, żeby szkoła uczyła tego, czego nas uczono, obiektywnej oceny - odparła. - Żeby nie właziła do żadnej szkoły żadna partia, żadna, bo dzieci muszą się uczyć przede wszystkim wspólnej miłości do kraju i do swoich rodziców - dodała.
Podkreśliła, że "przede wszystkim to jest ważne, żeby byli dobrzy nauczyciele". - Za jakie pieniądze ma być dobry nauczyciel, który biegnie z wywieszonym językiem z jednej szkoły do drugiej, żeby zarobić, żeby nie mieć dziurawych butów? Nauczyciel w bardzo biednej Polsce, w tej, która dopiero co odzyskała wolność po 123 latach niewoli był pierwszym i najważniejszym urzędnikiem państwowym, który był dobrze wynagradzany, który miał szacunek społeczeństwa, który uczył nas, dzieci, przede wszystkim tego żebyśmy umieli być razem, żebyśmy umieli być tolerancyjni, żebyśmy umieli być empatyczni, żebyśmy byli dla swoich kolegów pomocni, żebyśmy traktowali każdego, kto jest obywatelem polskim i potrzebuje pomocy, żebyśmy ponieśli starszej pani jej za ciężki bagaż, jej koszyczek, żebyśmy byli mili dla dorosłych, którzy są niepełnosprawni i dla dzieci. I dlatego jest takie moje pokolenie - stwierdziła weteranka Powstania Warszawskiego.
Zaznaczyła, że to nowe pokolenie "wcale nie jest gorsze". - Ale potrzebują dobrych szkół, dobrych nauczycieli - powiedziała.
Terlecki: Edukacja powinna prowadzić do tego, by młodzi byli patriotami. Wtedy z pewnością zagłosują na PiS
W styczniu, gdy posłowie zajmowali się projektem nowelizacji Prawa oświatowego, nazywanym lex Czarnek, reporterka TVN24 Agata Adamek zapytała Ryszarda Terleckiego, wicemarszałka Sejmu i szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości, czy podtrzymuje swoje słowa z 2020 roku, że "mądrzejsi ludzie, bardziej zorientowani w rzeczywistości politycznej, historycznej, bardziej przywiązani do pewnych tradycji i bardziej utożsamiający się z tą tradycją z pewnością będą głosować na PiS".
- Edukacja powinna prowadzić do tego, by młodzi Polacy byli patriotami. A jak będą patriotami, to z pewnością będą głosować - odpowiedział Terlecki.
Dopytywany, czy w takim razie osoby głosujące na inne partie nie są patriotami, odparł: - To jest pytanie trudne.
- Powiem tak: oczywiście mogą głosować na inne partie, ale jeżeli naprawdę chcą pomyślności dla Polski, to powinni głosować na Prawo i Sprawiedliwość - dodał.
Źródło: TVN24