Waldemar Żurek został zapytany we wtorek na konferencji po posiedzeniu rządu przez reporterkę TVN24 Michalinę Czepitę o decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który podpisał, ale skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej ustawę uderzającą w piratów drogowych.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny powiedział, że w pierwszym tygodniu swojego urzędowania - w lipcu 2025 roku - powołał zespół składający się z przedstawicieli Inspekcji Transportu Drogowego, policji, prokuratury, sądów i Ministerstwa Sprawiedliwości. - My diagnozujemy sytuację na drogach, bo ona jest dramatyczna. Bardzo wiele osób nic nie robi sobie z zakazów - stwierdził.
Żurek o "specjalnych wytycznych dla prokuratorów"
Wskazał też, że zakazy prowadzenia pojazdów "były i nadal mogą być orzekane na posiedzeniach niejawnych" sądu. Dodał, że "mieliśmy rekordzistę", który miał 23 wydane zakazy.
- Ta ustawa (...) miała zaostrzyć kary wobec osób, które łamią przepisy ruchu drogowego. Z ogromnym ubolewaniem przyjąłem tę decyzję. Bardzo często widzimy piratów drogowych na naszych ulicach i kończy się to dramatycznie, giną ludzie - zaznaczył Żurek.
Poinformował, że opracowuje "specjalne wytyczne dla prokuratorów". - Już wydałem polecenie, żeby prokuratorzy we wszystkich tych sprawach, gdzie jest możliwość orzeczenia zakazu (prowadzenia pojazdu - red.), brali aktywny udział, wnosili do sądu o przeprowadzenie rozprawy, tak żeby z pola widzenia sądu nie ginęło to, że ktoś już ma zakaz. Kolejny raz dawanie mu tego samego zakazu, bez surowej kary, jest tak naprawdę destrukcyjne dla tej osoby i dla otoczenia - powiedział minister sprawiedliwości. Zapewnił, że będzie to monitorował.
Wspomniał, że prowadzono także "rozmowy z instytucją" na temat utworzenia tzw. elektronicznych obrączek, które będą "pokazywały, czy osoba mająca zakaz (prowadzenia pojazdu - red.) siada za kółko, czy jest tylko pasażerem". Minister nie sprecyzował, z którą instytucją były prowadzone rozmowy.
- Wieloaspektowo próbujemy podejść do tego tematu, ale niestety te działania prezydenta nam nie pomagają - podsumował Żurek.
Nawrocki skierował do TK ustawę o ruchu drogowym
Ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego została uchwalona przez Sejm na posiedzeniu 7 listopada. W miniony czwartek Sejm opowiedział się za poprawkami Senatu. W poniedziałek prezydent ją podpisał, ale jednocześnie skierował do TK.
Projekt ustawy zakłada m.in., że za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo uszczerbku na zdrowiu w wyniku rażącego przekroczenia prędkości oraz zasad bezpieczeństwa będzie groziło od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Nowe przepisy mają bezpośrednio uderzyć w osoby świadomie i rażąco lekceważące prawo drogowe. Zmiany zakładają też, że z udziału w ruchu drogowym mają zostać wyeliminowani m.in. recydywiści i posiadacze wielokrotnych zakazów prowadzenia pojazdów. Surowsze sankcje mają wywołać efekt odstraszający.
Kryzys w Trybunale Konstytucyjnym
W ubiegłym tygodniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył kilka podstawowych zasad prawa Unii, nie respektując orzecznictwa TSUE. Według TSUE polski Trybunał "nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu". Stwierdzono też, że powołanie trzech sędziów TK w grudniu 2015 roku oraz jego prezeski w grudniu 2016 roku "naruszało podstawowe reguły dotyczące procedur nominacyjnych w Polsce".
Kryzys w TK rozpoczął się w 2015 roku. Tuż po wygranych wyborach większość sejmowa PiS zmieniła ustawę o Trybunale i uchwaliła nieważność wyboru pięciu sędziów TK przez poprzedni Sejm. Na ich miejsce powołano trzy inne osoby: Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego. Cioch i Morawski zmarli w 2017 roku, na ich miejsca Sejm wybrał Jarosława Wyrembaka i Justyna Piskorskiego. To właśnie tych trzech sędziów określa się mianem dublerów.
Po wyborach parlamentarnych w 2023 roku - w marcu 2024 - Sejm przyjął uchwałę, w której zaapelował do tych sędziów o ustąpienie ze stanowisk. Od momentu uchwały wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw, a Sejm nie powołuje nowych sędziów do TK.
Autorka/Autor: sz/akr
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP