"W trumnach spoczywają właściwe ciała"

"Rodziny wiedzą, kogo pochowały"
"Rodziny wiedzą, kogo pochowały"
TVN24
"Rodziny wiedzą, kogo pochowały"TVN24

- Niełatwe jest stawanie koło kogoś, kto stracił kogoś bliskiego. W tych chwilach zawsze jest poczucie porzucenia i samotności. Ale ci, którzy tam byli wiedzą, że byliśmy do dyspozycji od rana do wieczora. Pojechaliśmy tam, by udzielić pomocy, a nie dla identyfikacji - mówił w specjalnym wydaniu "Kropki nad i" ks. Henryk Błaszczyk, który towarzyszył rodzinom ofiar katastrofy w podróży do Moskwy, gdzie identyfikowali najbliższych.

- Oni czekali na bliskich, którzy nie wrócili. Mieli wrócić na kolację, nie wrócili. Trzeba było jechać do nich, by ich sprowadzić do domu - mówił w "Kropce nad i" ks. Błaszczyk. Jak wspominał, rodzinom w podróży do Moskwy towarzyszyło wielu specjalistów z zakresu medycyny sądowej, duchownych, psychologów.

Błaszczyk starał się zrozumieć osoby, które zarzucały rządowi niedostateczne przygotowanie podróży. - Wydaje mi się, że w momencie przeżywania tych pierwszych chwil zawsze jest poczucie porzucenia, ale to jest samotność, która się rodzi po stracie osoby bliskiej. Ci, którzy tam byli, wiedzą, że z ogromnym wysiłkiem od rana do wieczora byliśmy w ich całkowitej dyspozycji. Nie pojechaliśmy tam dla identyfikacji, tylko żeby udzielić pomocy - powiedział.

"Byliśmy tam po to, żeby pomóc|
"Byliśmy tam po to, żeby pomóc|

"Zaangażowanie ponad miarę urzędu"

Wspominał również niezwykłe zaangażowanie minister Ewy Kopacz. - Ona w każdej chwili obecności, jako lekarz i urzędnik poganiała Rosjan do rzetelnego wykonywania zadań, jako minister współpracowała z administracją.

Jego zdaniem było to "niespotykane zaangażowania ministra ponad miarę tego urzędu". - Psycholodzy zastanawiali się, czy nie stracimy ministra, czy skala zaangażowania nie spowoduje traumy - powiedział Błaszczyk. Kopacz jednak wytrzymała. - Wykazała niezwykły serwilizm wobec rodzin - podkreślił ksiądz.

Przyznał, że "zawsze istnieje niedosyt, a oskarżenia się łatwo stawia". Sam apeluje jednak o wczucie się w zaangażowanie osób, które tam były. - Które bez stawiania sobie prawa do odpoczynku zaangażowały się w to, żeby najbliżsi mogli przeżyć ten etap identyfikacji ciał i odnaleźć bliskich - zaznaczył. - Byliśmy tam po to, aby im pomóc, wesprzeć. Usprawiedliwione łzy rozpaczy były czymś, czemu chcieliśmy zaradzić. Chcieliśmy, żeby mogli mieć w nas wsparcie - dodał.

"Niezwykłe zaangażowanie minister Kopacz"
"Niezwykłe zaangażowanie minister Kopacz"

"Każde ciało zostało godnie potraktowane"

Opisał również szczegółowo samą podróż i pobyt w Moskwie. - Po przylocie, w hotelu, odbyło się pierwsze spotkanie. Uprzedzono rodziny, że stopień destrukcji ciał jest znaczny. Obiecano, że nie będą sami, że będziemy z nimi - mówił. Podkreślił, że na każdym etapie ktoś z rodzinami był: specjaliści przy procedurze identyfikacji, przy procedurach administracyjnych, w sprawach socjalnych, "tak, żeby nie musieli o tym myśleć".

Jak pamiętam prezydenta, to majestatem swojego urzędu nie starał się odbiegać od swoich obywateli, którym służył. Może ta wspólnota jest też narodowa ksiądz

Jego zdaniem, każde z ciał w sposób jak najgodniejszy zostało potraktowane. - W polskiej tradycji silne jest przekonanie, aby po śmierci ciała nie odzierać z godności - zauważył. Przyznał, że gdyby pod ręką był polski sztandar, na pewno owinięto by w niego ciało prezydenta. Sztandaru nie było, ciało owinięto w całun, tak jak pozostałe.

- Ale proszę zauważyć, że w tym okryciu była jakaś narodowa wspólnota. Jak pamiętam prezydenta, to majestatem swojego urzędu nie starał się odbiegać od swoich obywateli, którym służył. Może ta wspólnota jest też narodowa - mówił Błaszczyk.

"Znamy los ciała od momentu rozpoznania"

Sam nie ma wątpliwości, że w trumnach spoczywają właściwe ciała. - Znamy los ciała od momentu rozpoznania. Ciało po rozpoznaniu otrzymywało imię i nazwisko, było przekazywane do pomieszczenia, gdzie było przygotowane do transportu. Ciała były owinięte całunem, na to wkładano im strój: mundur, garnitur albo kostium.

Ufam w mądrość narodu. Ufam, że ta żałoba przekształci się w mądrą pamięć ksiąsz

- Ciała zostały sfotografowane. Imię i nazwisko z pełną zgodnością było przeniesione na wieko trumny - zaznaczył. Przyznał jednak, że niekiedy rozumie postulat rodzin o ekshumację, bo niekiedy dokumenty są rozbieżne z opisem ciał. - Ale te dokumenty nie były tworzone przez stronę polską, nie mamy na to wpływu. Mamy jednak obraz porządku ciał od rozpoznania do transportu - podkreślił.

Zdaniem księdza Błaszczyka, nie należy radykalnie akcentować podziału i różnic wśród Polaków, bo przeżywamy tę samą tragedię. Jednak przyznał, że nie pamięta żałoby, którą obleczono by w demonstracje.

- Ufam w mądrość narodu. Ufam, że ta żałoba przekształci się w mądrą pamięć - zakończył.

ONI ZGINĘLI - lista ofiar

www.tvn24.pl/smolensk

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium