"Czy w czasie epidemii koronawirusa można nosić soczewki kontaktowe?" - takie pytanie na Kontakt 24 przysłał pan Jarek, zaznaczając, że "za każdym razem, gdy zakłada czy ściąga soczewki, zawsze dokładnie myje ręce". Krajowy konsultant ds. okulistyki tłumaczy, dlaczego noszenie okularów jest bezpieczniejsze.
W tej sprawie wypowiedzieli się już lekarze okuliści z kilku krajów i są zgodni: w czasie pandemii nie powinniśmy nosić soczewek, bo zwiększają one ryzyko zakażenia. Głos zabrał także polski Główny Inspektor Sanitarny, który rekomenduje używanie okularów. Dlaczego?
Zakażenie poprzez dotknięcie oka
O to zapytaliśmy krajowego konsultanta ds. okulistyki, profesora Marka Rękasa. - Pacjenci używający soczewek częściej dotykają twarzy i oczu, narażając się na zakażenie. Oczywiście dbanie o higienę to ryzyko zmniejsza, ale nie eliminuje całkowicie - tłumaczy.
Jak mówi prof. Rękas, w Chinach i Stanach Zjednoczonych lekarze dowiedli, że do części zakażeń dochodzi właśnie poprzez dotknięcie oka. - Szacuje się, że od 1 do 3 procent pacjentów zaczyna chorobę od takiego kontaktu, co początkowo powoduje zapalenie spojówek, a potem zakażenie organizmu - mówi.
Przykładem może być historia doktora Wanga Guangfy, szefa oddziału chorób płuc w szpitalu uniwersyteckim w Pekinie, który jako pierwszy dowiedział się, że zaraził się koronawirusem przez oczy. Doszło do tego podczas wizyty w szpitalu w Wuhanie. Jak później mówił doktor Guangfy: "Dochowałem wszelkich zasad higieny, tylko nie nosiłem ochronnych okularów".
Zdaniem lekarzy, jeśli na dłoni znajdują się wirusy, dotknięcie oka może spowodować infekcję. Oczy są bowiem połączone z nosem kanałami łzowymi i taką drogą wirus przedostaje się do organizmu.
Okulary korekcyjne - tylko od okulisty
Jak dowodzą okuliści, ryzyko występuje tutaj w dwie strony, bo osoba nosząca soczewki nie tylko może się zakazić tą drogą, ale może też zarazić innych. - Przy dotykaniu spojówek możemy przenieść to na jakąś powierzchnię i tam wirus przeżywa kilkanaście, kilkadziesiąt minut i zaraża innych" - tłumaczy prof. Rękas.
Bezpiecznie jest zatem zamienić soczewki na okulary. Najlepiej jeśli są duże i przylegają blisko do twarzy. Co zrobić jednak, gdy część gabinetów okulistycznych i zakładów optycznych jest nieczynna? Czy można zamienić soczewki na proste okulary, które znajdziemy np. w supermarkecie, bez badania wzroku i profesjonalnie dobranych okularów? Krajowy konsultant ds. okulistyki takie zakupy odradza. - Nie dobierzemy sobie dobrze takich okularów, często każde z oczu ma różną wadę, a tam są standardowe okulary z taką samą korekcją w obu szkłach. To jest jedna z sytuacji pilnych i w takim przypadku powinniśmy być przyjęci przez lekarza okulistę tak jak każdy pacjent z pilną potrzebą - podkreśla prof. Rękas.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Javier Sierra, Unsplash