Granica polsko-białoruska. Chaos informacyjny w sprawie liczby migrantów w obozowisku

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Reporterka TVN24 z Usnarza Górnego: jest chaos informacyjny
Reporterka TVN24 z Usnarza Górnego: jest chaos informacyjnyTVN24
wideo 2/22
Reporterka TVN24 z Usnarza Górnego: jest chaos informacyjnyTVN24

Niejasna jest sytuacja migrantów przebywających na polsko-białoruskiej granicy w pobliżu polskiej wsi Usnarz Górny. Osoby związane z fundacją Ocalenie informują, że w obozowisku przebywają 32 osoby. Straż Graniczna, która nie dopuszcza nikogo do grupy, przekazała z kolei, że na miejscu jest 24 migrantów. Dzień wcześniej, bezskutecznie, próbowali się do nich dostać prawnicy i lekarz. Pytana o doniesienia o uniemożliwianiu kontaktu z migrantami prawników i przedstawicieli jednej z fundacji przez zagłuszanie silnikami lub sygnałami dźwiękowymi, rzeczniczka Straży Granicznej nie zaprzeczyła tym doniesieniom. Podkreśliła, że eskalacja emocji w tej sytuacji jest niepotrzebna.

Na granicy polsko-białoruskiej, przy polskiej wsi Usnarz Górny, od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców. Chcą dostać się na terytorium Polski i starać się o ochronę międzynarodową. Z białoruskiej strony przed ewentualnym odwrotem zagradzają im drogę tamtejsze służby. Przejścia na polską stronę pilnują żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Na miejscu panuje chaos informacyjny dotyczący liczby migrantów, którzy przebywają w obozowisku. Po godzinie 10 Straż Graniczna Straż Graniczna poinformowała, że "ponad połowa cudzoziemców opuściła teren", a "pozostałe osoby nie chcą opuścić miejsca koczowiska".

Kwadrans przed godziną 14 służby przekazały, że w obozowisku znajduje się grupa 24 osób, z czego 20 osób to mężczyźni, a cztery osoby to kobiety. Wyjaśniono, że "część osób została zabrana" przez stronę białoruską, a "kilka nowych" osób zostało dowiezionych.

W kolejnym wpisie, dziesięć minut później, poinformowano, że "służby graniczne Białorusi zaprosiły dziś białoruskie media na spotkanie z koczującymi cudzoziemcami".

Przebywająca na miejscu reporterka TVN24 Marta Abramczyk relacjonowała po godzinie 14, że komunikację tłumaczki, mówiącej przez megafon, utrudnia Straż Graniczna, która uruchamia silniki i sygnały dźwiękowe.

Reporterka przekazała, że migranci komunikują się między innymi z przedstawicielami fundacji Ocalenie i prawnikami za pomocą gestów. - Na podstawie sygnałów, które migranci wysyłają, potwierdzili, że faktycznie jest ich mniej, choć rano potwierdzali, że są w pełnym składzie, czyli, że są ich 32 osoby. Później mieliśmy komunikat, że jest ich już mniej - relacjonowała, nawiązując do komunikatu Straży Granicznej mówiącego o 24 osobach.

Reporterka - powołując się na informacje "sprzed chwili" od osoby zrzeszonej z fundacją Ocalenie - przekazała, że w obozowisku nadal są 32 osoby.

Rzecznik Straży Granicznej: wiemy, co robimy

O sytuację w obozie migrantów pytana była w niedzielę po południu przez reportera TVN24 Jana Piotrowskiego podporucznik Anna Michalska, rzeczniczka Straży Granicznej. Poinformowała, że wnioski o ochronę międzynarodową można składać "na przejściach granicznych, w placówkach Straży Granicznej na terytorium Polski lub w oddziałach Straży Granicznej".

Odpowiadając na pytanie o doniesienia o uniemożliwianiu kontaktu z migrantami przez zagłuszanie silnikami lub sygnałami dźwiękowymi, Michalska nie zaprzeczyła im. - My prowadzimy tam działania graniczne, których celem jest zachowanie nienaruszalności granic Polski. Robimy to od 30 lat i wiemy, co robimy. Mamy doświadczenie nie tylko z granic Polski, ale z granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Z taką presją migracyjną mierzyliśmy się na tych granicach niejednokrotnie - mówiła.

- Wszystkie działania dodatkowe, które eskalują emocje, są nam niepotrzebne. My wiemy, co robimy i prosimy, apelujemy cały czas o to, żeby nam pozwolić działać - dodała.

Pytana w takim razie, czy zagłuszanie to element działań Straży Granicznej, rzecznik odpowiedziała, że osoba, do której należy teren na wysokości Usnarza "nie życzy sobie, aby osoby postronne wchodziły na ten teren, jest to teren prywatny". - Takie jest jej prawo - dodała.

- My nie chronimy tego terenu prywatnego. Jako służba możemy tam działać, bo takie są przepisy, że chroniąc granicę państwową, możemy wchodzić również na teren prywatny. Ale jeżeli życzeniem właściciela terenu jest, aby inne osoby nie wchodziły, to tutaj jest tylko dobra wolna właściciela tych terenów. Wiemy, że on chyba wzywał inne służby w związku z tym, że ktoś tam wchodzi na ten teren - opisała. Nie sprecyzowała, o jakie służby chodzi.

Rzecznik Straży Granicznej: właściciel terenu na wysokości Usnarza nie życzy sobie, aby osoby postronne wchodziły na ten teren
Rzecznik Straży Granicznej: właściciel terenu na wysokości Usnarza nie życzy sobie, aby osoby postronne wchodziły na ten terenTVN24

Fundacja Ocalenie: nie widać wszystkich migrantów

Wcześniej, po godzinie 10.30, fundacja Ocalenie informowała na Twitterze, że na granicy między Polską a Białorusią zostało 10 osób, a reszta została "wypchnięta" na Białoruś. Zaraz po opublikowaniu tej informacji dodano jednak, że nie jest pewna ilu dokładnie imigrantów zostało w Usnarzu, bo nie widać wszystkich. "Próbowaliśmy nawiązać z nimi kontakt przez głośnik to Straż Graniczna włączyła syreny we wszystkich autach" - napisano na Facebooku.

"Niepokojące informacje podała Straż Graniczna na Twitterze: podobno część grupy z Usnarza nie wytrzymała i cofnęła się na Białoruś"- zauważono.

Straż Graniczna odcięła dostęp do terenu, na którym przebywają migranci

W sobotę rano Straż Graniczna i wojsko przesunęli kordon o kilkaset metrów od granicy z Białorusią. Uzbrojeni funkcjonariusze i żołnierze nie przepuszczali dziennikarzy oraz wolontariuszy z fundacji Ocalenie. Miejsce, w którym znajdują się koczujący zasłonięte zostało szczelnie przez samochody Straży Granicznej i wojska.

- Straż Graniczna nie informuje nas, na jakiej podstawie został zamknięty dostęp do tego terenu. Wczoraj rano pytali o to prawnicy, nie otrzymali informacji. Kontakt z komendantem najbliższego oddziały ani komendą w Białymstoku nie skutkuje odpowiedzią na nasze pytania - mówiła Anna Chmielewska z fundacji Ocalenie. Jak przekazała nikomu z migrantów "nie zagraża niebezpieczeństwo i nie ma osób bardzo chorych".

Lekarka i tłumaczka niedopuszczone do migrantów

Przypomniała, że w sobotę Straż Graniczna nie zezwoliła na dopuszczenie do przetrzymywanych na granicy imigrantów lekarki oraz tłumaczki. Lekarka Paulina Bownik informowała, że chce przekazać chorym leki.

Bownik opowiedziała na antenie TVN24 o sobotnich wydarzeniach na granicy. Jak mówiła, tamtego dnia otrzymała informację z fundacji Ocalenie o tym, że wśród uchodźców są osoby, które źle się czują i proszą i pilną pomoc medyczną.

- Pojechałam tam i nie udało mi się dotrzeć do tych osób, nie pozwoliła mi na to polska Straż Graniczna. Została wezwana oczywiście karetka pogotowia. Kilkakrotnie przerzucano się tym, kto powinien do tych ludzi przyjechać i czy powinien przyjechać. Ostatecznie odmówiono przyjazdu - powiedziała lekarka. Jak dodała, "przedstawiciel fundacji Ocalenie usłyszał, że tylko Straż Graniczna może tam wezwać karetkę pogotowia, czego nie zrobiła".

- Straż Graniczna jest doskonale przygotowana medycznie na takie sytuacje. Ma swoich lekarzy, swój sprzęt i byłaby w stanie - gdyby chciała - dużo lepiej tych ludzi zabezpieczyć niż ja - przekonywała lekarka.

Lekarka nie została dopuszczona do migrantów. "Przywiozłam leki, antybiotyki"
Lekarka nie została dopuszczona do migrantów. "Przywiozłam leki, antybiotyki"TVN24

Coraz więcej migrantów

Mieszkańcy Usnarza Górnego i pobliskich Krynek twierdzą, że od miesiąca widzą w okolicy coraz więcej cudzoziemców.

- Zaczęło się tak z miesiąc temu. Co chwilę ktoś opowiada, że widział jakichś imigrantów. Wcześniej tak nie było. Może jacyś pojedynczy ludzie, co to ich zaraz Straż Graniczna wyłapała – mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową mieszkaniec Krynek. Ten starszy mężczyzna chce pozostać anonimowy, tak jak i inni rozmówcy.

Wskazał na pole kukurydzy na obrzeżach miasta. - Panie, tam co i rusz można znaleźć plecaki, torby, a nawet jakieś stare kurtki. Siedzą tam do wieczora i czekają. Potem podjeżdżają po nich jacyś ludzie samochodami na niemieckich numerach – opowiadał.

Inny relacjonował, że będąc na grzybach spotkał dwóch młodych mężczyzn o śniadej karnacji i ciemnych włosach. - Byli spokojni, z tego, co zrozumiałem, bo pokazywali, że chcą jeść. Ja jednak nie miałem nic do jedzenia, to sobie poszli - mówił.

Rolnik z Usnarza Górnego również opowiadał, że przed kilkunastoma dniami kilka kilometrów za wsią "siedziała" grupa cudzoziemców. W jego ocenie byli to nielegalni imigranci. - Nie wiem, co się później z nimi stało. Pewnie ich pogranicznicy zgarnęli – snuł przypuszczenia.

Polska Straż Graniczna wskazuje, że w całym ubiegłym roku na odcinku podlaskim zatrzymano 122 osoby, które nielegalnie przekroczyły granice. W tym roku to już około 780 cudzoziemców. SG odnotowała dotychczas ponad dwa tysiące prób nielegalnego przekroczenia granicy, z czego około 1350 próbom pogranicznicy zapobiegli.

"Straż Graniczna byłaby w stanie, gdyby chciała, dużo lepiej tych ludzi zabezpieczyć niż ja"
"Straż Graniczna byłaby w stanie, gdyby chciała, dużo lepiej tych ludzi zabezpieczyć niż ja"TVN24

Autorka/Autor:momo, akw/karol

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Przedłużająca się pora deszczowa pogorszyła tragiczną sytuację związaną z powodziami w Afryce Zachodniej i Środkowej w tym roku. Odnotowano prawie 1500 ofiar śmiertelnych, zniszczonych lub uszkodzonych zostały setki tysięcy domów - wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Niemal 1500 zabitych. Najgorsza sytuacja od dekad

Niemal 1500 zabitych. Najgorsza sytuacja od dekad

Źródło:
Reuters, ONZ, tvnmeteo.pl

Były prezydent USA Donald Trump odmówił bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, czy rozmawiał z Władimirem Putinem po opuszczeniu Białego Domu. Dodał jednak, że gdyby to zrobił, byłaby to "mądra rzecz". Stwierdził też, że sojusznicy Stanów Zjednoczonych "oszukują je" bardziej niż ich wrogowie.

Pytanie o rozmowy z Putinem. Trump unika odpowiedzi, ale mówi o "mądrej rzeczy"

Pytanie o rozmowy z Putinem. Trump unika odpowiedzi, ale mówi o "mądrej rzeczy"

Źródło:
PAP

Donald Trump, kandydat republikanów na prezydenta USA, oświadczył, że jest "o wiele zdrowszy niż Clinton, Bush, Obama, Biden, ale szczególnie Kamala" Harris i ocenił, że sezonowe alergie i pokrzywka kandydatki demokratów to poważne schorzenia. Skomentował w ten sposób żądania publikacji raportu o swoim zdrowiu przed listopadowymi wyborami prezydenckimi.

"Ave Maria", dwa omdlenia i ręce w górę do "Y.M.C.A.". Na wiecu Trumpa sporo się wydarzyło

"Ave Maria", dwa omdlenia i ręce w górę do "Y.M.C.A.". Na wiecu Trumpa sporo się wydarzyło

Źródło:
PAP

Rozpoczął się proces byłego prezesa prywatnego banku BES (Banco Espirito Santo) Ricardo Salgado, jednego z najbardziej wpływowych portugalskich biznesmenów ostatnich dekad. Na ławie oskarżonych w "procesie stulecia" zasiadło 17 osób.

Ruszył "proces stulecia" dotyczący oszustw i bankructwa banku BES

Ruszył "proces stulecia" dotyczący oszustw i bankructwa banku BES

Źródło:
PAP

Rosjanie utworzyli z obywateli Korei Północnej batalion - podał portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła w ukraińskich służbach specjalnych. Dodano, że 18 jego żołnierzy uciekło już ze swoich pozycji na granicy obwodów briańskiego i kurskiego na zachodzie Rosji. Rosjanie próbują ich znaleźć.

Kim oddał Putinowi żołnierzy. Media: pierwsi już uciekają

Kim oddał Putinowi żołnierzy. Media: pierwsi już uciekają

Źródło:
PAP

Niemieckie linie lotnicze Lufthansa ukarano grzywną w wysokości czterech milionów dolarów za dyskryminację grupy ortodoksyjnych Żydów podczas lotu w 2022 roku - podał Departament Transportu USA. To rekordowa kara za złamanie praw obywatelskich przez powietrznego przewoźnika.

Lufthansa ukarana rekordową karą za dyskryminację Żydów

Lufthansa ukarana rekordową karą za dyskryminację Żydów

Źródło:
PAP, Reuters

- Politycy z unijnych krajów prawdopodobnie uznają, że to, co zaproponował Donald Tusk w formie czasowego wycofania się z przepisów dotyczących przyznawania azylu, da się zaakceptować - przewiduje Jacob Kierkegaard, ekspert do spraw migracji z Instytutu Bruegela. W rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli Maciejem Sokołowskim oceniał ruch polskiego premiera i zastanawiał się, jaką większość znajdzie w czasie nadchodzącego szczytu Unii Europejskiej.

Jak Europa zareaguje na decyzję Tuska? Ekspert o tym, co się stanie w czwartek i piątek

Jak Europa zareaguje na decyzję Tuska? Ekspert o tym, co się stanie w czwartek i piątek

Źródło:
TVN24

- Poza tym, że trzeba odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo, trzeba jeszcze zachować człowieczeństwo - mówiła w "Faktach po Faktach" Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica), komentując założenia polskiej strategii migracyjnej. Przekazała, że jej formacja sprzeciwia się przewidzianemu w dokumencie zawieszeniu prawa do azylu. Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL, Trzecia Droga) ocenił zaś, że "można grać fair, pod warunkiem że po drugiej stronie stolika siedzi człowiek, który też szanuje reguły". - Po drugiej stronie stolika, o którym mówimy, siedzą Łukaszenka i Putin - podkreślił.

"Po drugiej stronie stolika siedzą Łukaszenka i Putin" vs "trzeba zachować człowieczeństwo"

"Po drugiej stronie stolika siedzą Łukaszenka i Putin" vs "trzeba zachować człowieczeństwo"

Źródło:
TVN24

"Strategia migracyjna przyjęta. Decyzja trudna, ale bardzo potrzebna i oczekiwana" - napisał tuż przed godziną 18 Donald Tusk, po kilku godzinach obrad rządu w tej sprawie. Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska zaznaczyła, że strategia "została przyjęta ze zdaniami odrębnymi czworga ministrów konstytucyjnych Lewicy", bo "jeden jej fragment (...) jest nie do zaakceptowania".

Tusk: strategia migracyjna przyjęta. Żukowska: jeden fragment nie do zaakceptowania

Tusk: strategia migracyjna przyjęta. Żukowska: jeden fragment nie do zaakceptowania

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

- Strategia migracyjna to mocna odpowiedź na wojnę hybrydową - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak mówił, zostanie przygotowana ustawa, która "będzie dotyczyła tego, że jeśli ktoś nielegalnie przekracza polską granicę przywieziony tam przez służby białoruskie - jeśli to jest element wojny hybrydowej - to Straż Graniczna nie będzie zobowiązana do przyjmowania wniosków azylowych dotyczących tych ludzi". Wyraził nadzieję, że "ustawa rozwieje te wątpliwości, które dzisiaj jeszcze mogą niektórzy mieć".

Szef KPRM: strategia migracyjna to mocna odpowiedź na wojnę hybrydową

Szef KPRM: strategia migracyjna to mocna odpowiedź na wojnę hybrydową

Źródło:
TVN24

- Pochylamy się nad opinią Komisji Weneckiej, weźmiemy ją pod uwagę - zapewnił w "Faktach po Faktach" w TVN24 doktor habilitowany Krystian Markiewicz, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, która zajmuje się przygotowywaniem nowych przepisów dotyczących neosędziów. Odnosząc się do zarzutów, że ta opinia to "strzał" dla obecnie rządzącej ekipy, powiedział, że "trzeba najpierw przeczytać, a potem może komentować".

Komisja Wenecka kazała działać "jak najszybciej". "Inaczej system sądownictwa nam po prostu się rozsypie"

Komisja Wenecka kazała działać "jak najszybciej". "Inaczej system sądownictwa nam po prostu się rozsypie"

Źródło:
TVN24

Ulewy spowodowały podtopienia i powodzie błyskawiczne, a silny wiatr łamał drzewa we wtorek w południowych Indiach. W niektórych miejscach zamknięto szkoły i siedziby przedsiębiorstw.

Drogi pod wodą i połamane drzewa. Nie przestaje padać

Drogi pod wodą i połamane drzewa. Nie przestaje padać

Źródło:
India Today, Reuters

Wieczorami w tym tygodniu możemy obserwować krążącą po niebie kometę C/2023 A3. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać przelot obiektu we wtorek po zachodzie słońca nad województwem kujawsko-pomorskim.

Kometa C/2023 A3 nad Polską. Widać ją na waszych zdjęciach

Kometa C/2023 A3 nad Polską. Widać ją na waszych zdjęciach

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

W Bulkowie niedaleko Płocka skradziono osobowego opla. Niespełna dwie godziny później auto dachowało. Policja zatrzymała podejrzanych o kradzież. Jak podała, kierujący miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie.

Dachowali kradzionym autem, byli pijani

Dachowali kradzionym autem, byli pijani

Źródło:
PAP

W Witkowie w Wielkopolsce 38-latek zaatakował nożem 52-letniego mężczyznę. Poszkodowany w stanie niezagrażającym życiu trafił do szpitala. Napastnik został zatrzymany przez policję.

Atak nożownika, 52-latek w szpitalu

Atak nożownika, 52-latek w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Wykryto gluten w bezglutenowych płatkach owsianych - podał Główny Inspektorat Sanitarny (GIS). Wyjaśnił też, że spożycie produktu przez osoby z nietolerancją/alergią na gluten lub pszenicę może wywołać wystąpienie reakcji alergicznej.

Gluten w bezglutenowym produkcie. Ostrzeżenie

Gluten w bezglutenowym produkcie. Ostrzeżenie

Źródło:
PAP

Corey Lewandowski, były szef sztabu wyborczego Donalda Trumpa, od kilku miesięcy znów pracujący dla byłego prezydenta, ponownie miał trafić na boczny tor - twierdzą media, powołując się na źródła w sztabie republikanów. Dlaczego postać, która odniosła sukces "pomagając Trumpowi być Trumpem" budzi kontrowersje w USA?

Media: "kontrowersyjny doradca" Trumpa ponownie na bocznym torze

Media: "kontrowersyjny doradca" Trumpa ponownie na bocznym torze

Źródło:
The Guardian, CBS News, The Wall Street Journal, tvn24.pl

Niemcy badają sprawy tajemniczych pożarów, do których doszło w tym roku - poinformował we wtorek prokurator generalny kraju. Chodzi o pożary spowodowane przez ukryte w paczkach urządzenia zapalające. Do jednego z nich doszło w magazynie w Lipsku. Według szefa kontrwywiadu tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności udało się uniknąć katastrofy lotniczej.

Niemcy ostrzegają przed zagadkowymi paczkami. Jedna omal nie doprowadziła do katastrofy

Niemcy ostrzegają przed zagadkowymi paczkami. Jedna omal nie doprowadziła do katastrofy

Źródło:
Reuters, Daily Mail, Deutsche Welle

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, że od początku roku do września zarejestrowano w Polsce prawie 17 tysięcy przypadków krztuśca. To wielki wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, gdy zakażeń było niespełna tysiąc. Od 15 października kobiety w ciąży mogą bezpłatnie zaszczepić się przeciw krztuścowi w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze zachęcają do szczepień, bo dzięki temu dziecko już po urodzeniu nabywa odporność. Dla niemowląt do 6. miesiąca życia to bardzo groźna choroba bakteryjna. Gotowych jest prawie 50 tysięcy szczepionek.

Coraz więcej przypadków krztuśca. Wszyscy powinni się zaszczepić, dorośli też. Od kaszlu można złamać żebra

Coraz więcej przypadków krztuśca. Wszyscy powinni się zaszczepić, dorośli też. Od kaszlu można złamać żebra

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji Kamil L., ps. Budda, usłyszał między innymi zarzuty dotyczące "kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych". Zdaniem prokuratury, w rzeczywistości były to gry hazardowe. Reprezentujący youtubera radca prawny przekazał, że Kamil L. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Prokuratura postawiła zarzuty "Buddzie". Prawnik: żadnego czynu zabronionego nie popełnił

Prokuratura postawiła zarzuty "Buddzie". Prawnik: żadnego czynu zabronionego nie popełnił

Źródło:
tvn24.pl

Uczennica jednej z południowopraskich szkół podstawowych uratowała życie starszemu mężczyźnie. Senior leżał na chodniku i krwawił. 14-latka zadzwoniła na numer alarmowy i zatrzymała przejeżdżający radiowóz. - Jesteśmy dumni, że są wśród nas tak wyjątkowi młodzi ludzie - podkreślili policjanci.

"Tego nie potrafiłaby zrobić znakomita rzesza dorosłych na jej miejscu"

"Tego nie potrafiłaby zrobić znakomita rzesza dorosłych na jej miejscu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lada moment na niebie zalśni superksiężyc - i to trzeci raz z rzędu. Srebrny Glob będzie wydawał się większy i jaśniejszy niż zazwyczaj.

Zbliża się pełnia Księżyca. Będzie wyjątkowa

Zbliża się pełnia Księżyca. Będzie wyjątkowa

Źródło:
tvnmeteo.pl, timeanddate.com

Nie żyje znany wielkopolski przedsiębiorca. Ciało biznesmena znaleziono w jednym z pokoi w należącym do niego hotelu.

Nie żyje znany biznesmen. Ciało znaleziono w pokoju hotelowym

Nie żyje znany biznesmen. Ciało znaleziono w pokoju hotelowym

Źródło:
tvn24.pl

Ksiądz z Wrocławia, Krzysztof S., usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej. Przesłuchany przyznał się do winy twierdząc, że posiadał te środki na własny użytek. O duchownym opowiedział reporterce "Uwagi!" TVN pan Adam, który poznał go podczas wizyty w domu kolegi. To on powiadomił policję.

Ksiądz podejrzany o posiadanie "znacznej ilości narkotyków". Był już kiedyś karany przez sąd

Ksiądz podejrzany o posiadanie "znacznej ilości narkotyków". Był już kiedyś karany przez sąd

Źródło:
Uwaga!TVN

Samolot linii Ryanair przymusowo, tuż po starcie z lotniska w Balicach, musiał lądować. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 14 października, przed godziną 21, a przyczyną było agresywne zachowanie pasażera. Miał próbować podduszać osobę siedzącą obok i nie słuchał poleceń załogi. Na pasie lotniska czekała policja i pogotowie. Samolot poleciał dalej już bez agresywnego pasażera.

Awantura na pokładzie. Samolot musiał lądować tuż po starcie

Awantura na pokładzie. Samolot musiał lądować tuż po starcie

Źródło:
Kontakt24/tvn24.pl
Kilkanaście tysięcy za same noclegi. Rekordowa delegacja Olgi Semeniuk-Patkowskiej

Kilkanaście tysięcy za same noclegi. Rekordowa delegacja Olgi Semeniuk-Patkowskiej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na pętli tramwajowej w Gdańsku tramwaj potracił matkę z dzieckiem, 5-latka nie udało się uratować. Przejście sugerowane, na którym doszło do wypadku, to specyficzne miejsce. Nie jest ono przejściem dla pieszych i nie jest oznaczone ani pasami, ani znakiem pionowym. Przechodzić można, ale pod pewnymi warunkami. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Po tragicznym wypadku w Gdańsku. "Większość nie ma zielonego pojęcia, czym jest przejście sugerowane"

Po tragicznym wypadku w Gdańsku. "Większość nie ma zielonego pojęcia, czym jest przejście sugerowane"

Źródło:
TVN24
Na widok "baby od angola" nie odwracają głowy. "Chciałabym więcej życzliwości w szkołach"

Na widok "baby od angola" nie odwracają głowy. "Chciałabym więcej życzliwości w szkołach"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Martwię się, że rozwój sztucznej inteligencji może mieć też negatywne konsekwencje, w szczególności gdy zyskamy dostęp do rzeczy bardziej inteligentnych niż my sami. Nikt tak naprawdę nie wie, czy będziemy w stanie je kontrolować - stwierdził brytyjsko-kanadyjski naukowiec Geoffrey E. Hinton krótko po tym, jak przyznano mu Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki. Nazywany ojcem sztucznej inteligencji badacz ocenił, że branża nie wie jeszcze, jak uniknąć "katastrofalnych scenariuszy".

Dostał Nobla, ostrzega przed swoimi odkryciami. Mówi o "katastrofalnych scenariuszach" 

Dostał Nobla, ostrzega przed swoimi odkryciami. Mówi o "katastrofalnych scenariuszach" 

Źródło:
Reuters, tvn24.pl