Flaga z błyskawicą wisiała od miesiąca, zabrała ją policja. Twierdzi, że musiała działać "natychmiast"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24
Interwencja policji w Ursusie
Interwencja policji w UrsusieTVN24/archiwum prywatne
wideo 2/11
Interwencja policji w UrsusieTVN24/archiwum prywatne

Policjanci weszli do prywatnego mieszkania w warszawskim Ursusie i zarekwirowali flagę Polski z dorysowaną błyskawicą, jednym z symboli Strajku Kobiet. Stało się to w sobotni wieczór, gdy w mieszkaniu był sam ojciec z trójką dzieci. - Czynności w zakresie zabezpieczenia śladów i dowodów muszą odbyć się natychmiast lub niezwłocznie po ujawnieniu przestępstwa - zapewnia policja. Na pytanie, kto uznał, że w ogóle doszło do przestępstwa, jednak nie odpowiada.

Narodowa flaga z dorysowaną błyskawicą - jednym z symboli Strajku Kobiet - wisiała na balkonie mieszkania na niewielkim zamkniętym osiedlu w warszawskiej dzielnicy Ursus. Wisiała, jak mówi właściciel mieszkania, od miesiąca.  - Wspierałem w ten sposób żonę, która chodziła na marsze z innymi kobietami - wyjaśnia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Zabrali flagę z błyskawicą Strajku Kobiet

W sobotę, tuż przed godziną 20, w mieszkaniu rozległ się sygnał domofonu. Mężczyzna tego wieczoru sam opiekował się trójką dzieci. - Po chwili w drzwiach stanęła umundurowana nasza dzielnicowa oraz towarzyszący jej policjant. Weszli do mieszkania bez mojej zgody i natychmiast skierowali się na balkon, skąd ściągnęli flagę. Nie zwracali uwagi na coraz bardziej przerażone sytuacją dzieci - relacjonuje mężczyzna.

Funkcjonariusze, jak wynika z jego opowieści, wyjaśnili, że podjęli interwencję, bo "ktoś przyszedł na komisariat i złożył zawiadomienie".

Według tej osoby mogło dojść do przestępstwa opisanego w artykule 137 paragraf 1 Kodeksu karnego, który brzmi: "kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy podlega karze ograniczenia wolności do roku".

Flaga z błyskawicąArchiwum prywatne

Nasz rozmówca twierdzi, że od funkcjonariuszy nie otrzymał żadnego dokumentu. Dopiero następnego dnia, podczas krótkiej wizyty na komisariacie, dowiedział się, że całość materiałów została przekazana przez interweniujących policjantów do prokuratury.

Pomoc sąsiada

W trakcie interwencji najstarsze z dzieci zjechało kilka pięter niżej i poprosiło, by do mieszkania przyszedł sąsiad - zawodowy żołnierz, w stopniu pułkownika.

- To, co się działo w moim mieszkaniu, przeraziło mnie, przerosło. Policjanci powtarzali, że ich obrażam, utrudniam czynności. Chciałem mieć świadka, że nic takiego nie robię, a sąsiad jako zawodowy żołnierz ma więcej doświadczenia w takich sytuacjach - mówi mężczyzna.

Reporterce TVN24 mężczyzna powiedział: - Cały czas nie mogę się uspokoić. To, co mnie najbardziej uderzyło, to zachowanie tych policjantów. Zachowanie w stosunku do mnie i taka bierność wobec dzieci, które płaczą i nie wiedzą, co się dzieje. I tak naprawdę brak trochę kultury i zachowania wobec ludzi, którzy przyszli mnie wspomóc w tej sytuacji. Mnie bulwersuje sama forma tego, co zostało zrobione. Jakieś wezwanie? Prośba o usunięcie? Może takie kroki [powinna podjąć policja - red.] najpierw?

"To, co mnie najbardziej uderzyło, to zachowanie policjantów"
"To, co mnie najbardziej uderzyło, to zachowanie policjantów"TVN24

Duża część policyjnej interwencji została również nagrana na dyktafon w telefonie. W trwającym ponad 45 minut nagraniu, które odsłuchaliśmy, nie ma żadnych przekleństw czy sygnałów wskazujących na agresywne zachowanie właściciela mieszkania.

Z nagrania wynika, że był tylko jeden nerwowy moment, gdy już w czasie obecności policjantów w mieszkaniu znów rozległ się sygnał domofonu. Z nagrania wynika, że jednocześnie za słuchawkę próbowali chwycić tak właściciel mieszkania, jak i policjant.

- To mój dom - wyjaśnia mężczyzna. - Zresztą, co słychać na nagraniu, po chwili okazało się, że i tak muszę ja odebrać domofon, gdyż policjant nie potrafił otworzyć drzwi kolejnej parze policjantów wezwanych im do pomocy - mówi.

Dodatkowo na miejsce przyjechał patrol Żandarmerii Wojskowej, który został wezwany przez sąsiada mężczyzny. Żandarmi jednak ograniczyli się do zebrania informacji od policjantów i oficera wojska.

Zażalenie na działania policji

Właściciel mieszkania jeszcze tego samego dnia skontaktował się z prawnikiem.

- Rozważamy poddanie kontroli zarówno czynności dokonanych przez policjantów, jak też samego zachowania policjantów w trakcie wykonywania czynności. Nie wykluczamy tu złożenia skargi czy zażalenia. Policja powinna, nim przystąpiła do odebrania flagi, wpierw wezwać mojego klienta do dobrowolnego jej wydania. Z pewnością czynność dokonana przez policję nie mieści się w katalogu "czynności niecierpiących zwłoki" i jej dokonywanie nie musiało przebiegać w sobotę przed godziną 20.00. W sobotę wieczorem policja mogła ograniczyć się do zrobienia dokumentacji zdjęciowej i podjęcia działań w późniejszym terminie, a nie gdy właściciel mieszkania opiekował się trójką dzieci - mówi mecenas Bartosz Obrębski.

Natomiast mężczyzna dodaje: - Nie rozumiem, w jaki sposób znieważyłem flagę. Co w takim razie choćby z kibicami naszych reprezentacji, którzy piszą na nich najróżniejsze hasła?

Skontaktowaliśmy się z oficerem prasowym Komendy Rejonowej Policji Warszawa III, której podlega komisariat w Ursusie. Poprosił o przesłanie pytań mailem. Zapytaliśmy w nim m.in. o to, czy sytuacja była aż tak nagła, że wymagała podjęcia interwencji na oczach trójki dzieci, w sobotę wieczorem, w momencie, gdy w domu był jedynie opiekujący się nimi ojciec?

"12 grudnia bieżącego roku policjanci z Komisariatu Policji Warszawa Ursus przyjęli zawiadomienie o przestępstwie z art. 137 kodeksu karnego w związku ze znieważeniem flagi narodowej poprzez umieszczenie na niej znaku tzw. 'błyskawicy'. Zawiadamiający wskazał flagę umieszczoną na konkretnym balkonie w jednym z bloków na terenie dzielnicy. W związku z zawiadomieniem funkcjonariusze policji zobligowani są do wykonania czynności w trybie art. 308 kodeksu postępowania karnego, tj. czynności w niezbędnym zakresie, gdzie w tym wypadku mieli obowiązek zabezpieczenia materiału dowodowego w postaci m.in. wskazanej im flagi. W trakcie czynności właściciel mieszkania otworzył im drzwi i po przedstawieniu się, okazaniu legitymacji oraz wskazania celu wizyty dobrowolnie wpuścił funkcjonariuszy do mieszkania, którzy następnie zabezpieczyli przedmiotową flagę demontując ją z poręczy balkonu" - napisał do nas mł. asp. Karol Cebula.

"Interwencja trwała kilkadziesiąt minut"

Karol Cebula zaznaczył też w odpowiedzi: "W myśl prawa procesowego m. in. ww. art. 308 k.p.k. czynności w zakresie zabezpieczenia śladów i dowodów muszą odbyć się natychmiast lub niezwłocznie po ujawnieniu przestępstwa. Cała interwencja trwała kilkadziesiąt minut i została przeprowadzona bez użycia jakiegokolwiek środka przymusu bezpośredniego".

Potwierdził też, co przekazał nam wcześniej właściciel mieszkania, że całość materiałów została przekazana do prokuratury. Zaznaczył też, że tam powinniśmy zwracać się o dalsze informacje.

Reporterka TVN24 prosiła policję o wystąpienie w tej sprawie przed kamerą, ale nikt z Komendy Stołecznej Policji się na to nie zdecydował.

"Policja dostała zawiadomienie w sprawie znieważenia flagi"
"Policja dostała zawiadomienie w sprawie znieważenia flagi"

Policję pytaliśmy też, kto zdecydował, że dorysowanie błyskawicy - symbol Strajku Kobiet na fladze narodowej stanowi jej znieważenie w myśl artykułu 137 Kodeksu karnego? Na to pytanie jednak nie dostaliśmy odpowiedzi.

O dalsze losy tej sprawy zapytaliśmy już prokuraturę. We wtorek po południu prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie znieważenia flagi.

"Forma ekspresji"

O ocenę postępowania policji była też we wtorek pytana w "Rozmowie Piaseckiego" dr Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.

- Flaga jest chroniona. Jest ochrona konstytucyjna, ochrona w prawie karnym. Ale czy użycie tego symbolu, który charakteryzuje Strajk Kobiet, czyli błyskawicy [na fladze - red.], to znieważenie? - powiedziała Machińska pytana przez Konrada Piaseckiego o zdarzenia z Ursusa. - Ludzie kiedyś byli karani za noszenie białej róży - przypomniała. - Czy teraz będziemy za ten symbol Strajku karać ludzi? Wejście do mieszkania to naruszenie miru [domowego - red.]. To nieproporcjonalne działania - stwierdziła. Dodała, że tę sytuację oceni sąd.

Dr Hanna Machińska o zabraniu flagi
Dr Hanna Machińska o zabraniu flagi

Jej zdaniem, symbol błyskawicy to "forma ekspresji". - To mieści się w granicach wolności wypowiedzi - podkreśliła.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY KONRADA PIASECKIEGO Z DR HANNĄ MACHIŃSKĄ NA TVN24 >>>

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl, TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

W niedzielę w jednym z mieszkań w Rumii (województwo pomorskie) znaleziono ciało 36-letniego mężczyzny. Prawdopodobną przyczyną zgonu było zatrucie czadem. Służby wyjaśniają okoliczności tragedii.

W mieszkaniu ciało 36-latka. "Apelujemy o zachowanie ostrożności"

W mieszkaniu ciało 36-latka. "Apelujemy o zachowanie ostrożności"

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24