Flaga z błyskawicą wisiała od miesiąca, zabrała ją policja. Twierdzi, że musiała działać "natychmiast"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24
Interwencja policji w Ursusie
Interwencja policji w UrsusieTVN24/archiwum prywatne
wideo 2/11
Interwencja policji w UrsusieTVN24/archiwum prywatne

Policjanci weszli do prywatnego mieszkania w warszawskim Ursusie i zarekwirowali flagę Polski z dorysowaną błyskawicą, jednym z symboli Strajku Kobiet. Stało się to w sobotni wieczór, gdy w mieszkaniu był sam ojciec z trójką dzieci. - Czynności w zakresie zabezpieczenia śladów i dowodów muszą odbyć się natychmiast lub niezwłocznie po ujawnieniu przestępstwa - zapewnia policja. Na pytanie, kto uznał, że w ogóle doszło do przestępstwa, jednak nie odpowiada.

Narodowa flaga z dorysowaną błyskawicą - jednym z symboli Strajku Kobiet - wisiała na balkonie mieszkania na niewielkim zamkniętym osiedlu w warszawskiej dzielnicy Ursus. Wisiała, jak mówi właściciel mieszkania, od miesiąca.  - Wspierałem w ten sposób żonę, która chodziła na marsze z innymi kobietami - wyjaśnia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Zabrali flagę z błyskawicą Strajku Kobiet

W sobotę, tuż przed godziną 20, w mieszkaniu rozległ się sygnał domofonu. Mężczyzna tego wieczoru sam opiekował się trójką dzieci. - Po chwili w drzwiach stanęła umundurowana nasza dzielnicowa oraz towarzyszący jej policjant. Weszli do mieszkania bez mojej zgody i natychmiast skierowali się na balkon, skąd ściągnęli flagę. Nie zwracali uwagi na coraz bardziej przerażone sytuacją dzieci - relacjonuje mężczyzna.

Funkcjonariusze, jak wynika z jego opowieści, wyjaśnili, że podjęli interwencję, bo "ktoś przyszedł na komisariat i złożył zawiadomienie".

Według tej osoby mogło dojść do przestępstwa opisanego w artykule 137 paragraf 1 Kodeksu karnego, który brzmi: "kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy podlega karze ograniczenia wolności do roku".

Flaga z błyskawicąArchiwum prywatne

Nasz rozmówca twierdzi, że od funkcjonariuszy nie otrzymał żadnego dokumentu. Dopiero następnego dnia, podczas krótkiej wizyty na komisariacie, dowiedział się, że całość materiałów została przekazana przez interweniujących policjantów do prokuratury.

Pomoc sąsiada

W trakcie interwencji najstarsze z dzieci zjechało kilka pięter niżej i poprosiło, by do mieszkania przyszedł sąsiad - zawodowy żołnierz, w stopniu pułkownika.

- To, co się działo w moim mieszkaniu, przeraziło mnie, przerosło. Policjanci powtarzali, że ich obrażam, utrudniam czynności. Chciałem mieć świadka, że nic takiego nie robię, a sąsiad jako zawodowy żołnierz ma więcej doświadczenia w takich sytuacjach - mówi mężczyzna.

Reporterce TVN24 mężczyzna powiedział: - Cały czas nie mogę się uspokoić. To, co mnie najbardziej uderzyło, to zachowanie tych policjantów. Zachowanie w stosunku do mnie i taka bierność wobec dzieci, które płaczą i nie wiedzą, co się dzieje. I tak naprawdę brak trochę kultury i zachowania wobec ludzi, którzy przyszli mnie wspomóc w tej sytuacji. Mnie bulwersuje sama forma tego, co zostało zrobione. Jakieś wezwanie? Prośba o usunięcie? Może takie kroki [powinna podjąć policja - red.] najpierw?

"To, co mnie najbardziej uderzyło, to zachowanie policjantów"
"To, co mnie najbardziej uderzyło, to zachowanie policjantów"TVN24

Duża część policyjnej interwencji została również nagrana na dyktafon w telefonie. W trwającym ponad 45 minut nagraniu, które odsłuchaliśmy, nie ma żadnych przekleństw czy sygnałów wskazujących na agresywne zachowanie właściciela mieszkania.

Z nagrania wynika, że był tylko jeden nerwowy moment, gdy już w czasie obecności policjantów w mieszkaniu znów rozległ się sygnał domofonu. Z nagrania wynika, że jednocześnie za słuchawkę próbowali chwycić tak właściciel mieszkania, jak i policjant.

- To mój dom - wyjaśnia mężczyzna. - Zresztą, co słychać na nagraniu, po chwili okazało się, że i tak muszę ja odebrać domofon, gdyż policjant nie potrafił otworzyć drzwi kolejnej parze policjantów wezwanych im do pomocy - mówi.

Dodatkowo na miejsce przyjechał patrol Żandarmerii Wojskowej, który został wezwany przez sąsiada mężczyzny. Żandarmi jednak ograniczyli się do zebrania informacji od policjantów i oficera wojska.

Zażalenie na działania policji

Właściciel mieszkania jeszcze tego samego dnia skontaktował się z prawnikiem.

- Rozważamy poddanie kontroli zarówno czynności dokonanych przez policjantów, jak też samego zachowania policjantów w trakcie wykonywania czynności. Nie wykluczamy tu złożenia skargi czy zażalenia. Policja powinna, nim przystąpiła do odebrania flagi, wpierw wezwać mojego klienta do dobrowolnego jej wydania. Z pewnością czynność dokonana przez policję nie mieści się w katalogu "czynności niecierpiących zwłoki" i jej dokonywanie nie musiało przebiegać w sobotę przed godziną 20.00. W sobotę wieczorem policja mogła ograniczyć się do zrobienia dokumentacji zdjęciowej i podjęcia działań w późniejszym terminie, a nie gdy właściciel mieszkania opiekował się trójką dzieci - mówi mecenas Bartosz Obrębski.

Natomiast mężczyzna dodaje: - Nie rozumiem, w jaki sposób znieważyłem flagę. Co w takim razie choćby z kibicami naszych reprezentacji, którzy piszą na nich najróżniejsze hasła?

Skontaktowaliśmy się z oficerem prasowym Komendy Rejonowej Policji Warszawa III, której podlega komisariat w Ursusie. Poprosił o przesłanie pytań mailem. Zapytaliśmy w nim m.in. o to, czy sytuacja była aż tak nagła, że wymagała podjęcia interwencji na oczach trójki dzieci, w sobotę wieczorem, w momencie, gdy w domu był jedynie opiekujący się nimi ojciec?

"12 grudnia bieżącego roku policjanci z Komisariatu Policji Warszawa Ursus przyjęli zawiadomienie o przestępstwie z art. 137 kodeksu karnego w związku ze znieważeniem flagi narodowej poprzez umieszczenie na niej znaku tzw. 'błyskawicy'. Zawiadamiający wskazał flagę umieszczoną na konkretnym balkonie w jednym z bloków na terenie dzielnicy. W związku z zawiadomieniem funkcjonariusze policji zobligowani są do wykonania czynności w trybie art. 308 kodeksu postępowania karnego, tj. czynności w niezbędnym zakresie, gdzie w tym wypadku mieli obowiązek zabezpieczenia materiału dowodowego w postaci m.in. wskazanej im flagi. W trakcie czynności właściciel mieszkania otworzył im drzwi i po przedstawieniu się, okazaniu legitymacji oraz wskazania celu wizyty dobrowolnie wpuścił funkcjonariuszy do mieszkania, którzy następnie zabezpieczyli przedmiotową flagę demontując ją z poręczy balkonu" - napisał do nas mł. asp. Karol Cebula.

"Interwencja trwała kilkadziesiąt minut"

Karol Cebula zaznaczył też w odpowiedzi: "W myśl prawa procesowego m. in. ww. art. 308 k.p.k. czynności w zakresie zabezpieczenia śladów i dowodów muszą odbyć się natychmiast lub niezwłocznie po ujawnieniu przestępstwa. Cała interwencja trwała kilkadziesiąt minut i została przeprowadzona bez użycia jakiegokolwiek środka przymusu bezpośredniego".

Potwierdził też, co przekazał nam wcześniej właściciel mieszkania, że całość materiałów została przekazana do prokuratury. Zaznaczył też, że tam powinniśmy zwracać się o dalsze informacje.

Reporterka TVN24 prosiła policję o wystąpienie w tej sprawie przed kamerą, ale nikt z Komendy Stołecznej Policji się na to nie zdecydował.

"Policja dostała zawiadomienie w sprawie znieważenia flagi"
"Policja dostała zawiadomienie w sprawie znieważenia flagi"

Policję pytaliśmy też, kto zdecydował, że dorysowanie błyskawicy - symbol Strajku Kobiet na fladze narodowej stanowi jej znieważenie w myśl artykułu 137 Kodeksu karnego? Na to pytanie jednak nie dostaliśmy odpowiedzi.

O dalsze losy tej sprawy zapytaliśmy już prokuraturę. We wtorek po południu prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie znieważenia flagi.

"Forma ekspresji"

O ocenę postępowania policji była też we wtorek pytana w "Rozmowie Piaseckiego" dr Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.

- Flaga jest chroniona. Jest ochrona konstytucyjna, ochrona w prawie karnym. Ale czy użycie tego symbolu, który charakteryzuje Strajk Kobiet, czyli błyskawicy [na fladze - red.], to znieważenie? - powiedziała Machińska pytana przez Konrada Piaseckiego o zdarzenia z Ursusa. - Ludzie kiedyś byli karani za noszenie białej róży - przypomniała. - Czy teraz będziemy za ten symbol Strajku karać ludzi? Wejście do mieszkania to naruszenie miru [domowego - red.]. To nieproporcjonalne działania - stwierdziła. Dodała, że tę sytuację oceni sąd.

Dr Hanna Machińska o zabraniu flagi
Dr Hanna Machińska o zabraniu flagi

Jej zdaniem, symbol błyskawicy to "forma ekspresji". - To mieści się w granicach wolności wypowiedzi - podkreśliła.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY KONRADA PIASECKIEGO Z DR HANNĄ MACHIŃSKĄ NA TVN24 >>>

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl, TVN24

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN