Podpisane porozumienie jasno wskazuje, że dalej będziemy tworzyć rząd - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker z Prawa i Sprawiedliwości. Pytany o napięcia wewnątrz obozu rządowego, odparł, że "w rodzinie tak to wygląda". - Nie wiem jak tam w waszej rodzinie, ale w mojej rodzinie to na przykład chciałbym zaszczepić na grypę moją mamę, która ma 72 lata - odpowiedział europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz.
W sobotę Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin podpisali nową umowę koalicyjną. Porozumienie między trzema formacjami politycznymi to efekt toczących się od tygodni negocjacji w tej sprawie, a także wyjście naprzeciw kryzysowi w obozie rządowym.
"W rodzinie tak to wygląda"
O tym, jakie ustalenia zapadły między Prawem i Sprawiedliwością, Solidarną Polską i Porozumieniem rozmawiali w "Faktach po Faktach" w TVN24 wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker (PiS) oraz europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz.
- Porozumienie jasno wskazuje, że dalej będziemy tworzyć rząd, że będziemy realizować program, o którym mówiliśmy, że nie ma mowy o przedterminowych wyborach. Dziś Polacy oczekują od nas tego, że będziemy realizować program, z którym szliśmy do wyborów - mówił Szefernaker.
Pytany, czy to jest ta "dobra wiadomość", o której mówił przy podpisywaniu umowy koalicyjnej Jarosław Kaczyński, odparł: 'dobrą wiadomością jest to, że ten rząd będzie dalej funkcjonował, mamy drużynę, która będzie rządzić jeszcze trzy lata'.
Pytany o napięcia wewnątrz obozu, odparł, że "w rodzinie tak to wygląda". - Pewnie kwestie zawsze trzeba na pewnym etapie uregulować, dogadać - wskazywał Szefernaker.
Arłukowicz: w mojej rodzinie to chciałbym zwyczajnie kupić szczepionkę na grypę w aptece
Na porównanie napięć w Zjednoczonej Prawicy do do kwestii konfliktów w rodzinie zareagował Bartosz Arłukowicz. - Nie wiem jak tam w waszej rodzinie, ale w mojej rodzinie to na przykład chciałbym zaszczepić na grypę moją mamę, która ma 72 lata. Chciałbym zwyczajnie kupić szczepionkę w aptece, żeby przetrwała pandemię, która nas toczy. Chciałbym, żeby moje dzieci bezpiecznie poszły do szkoły i bezpiecznie z niej wróciły. I codziennie drżę, czy wrócą bezpiecznie - mówił.
- A wy w waszej rodzinie zajmujecie się tym, co robi Ziobro, co Gowin i czy rozdzieliście między sobą sobie stanowiska w KPRM (Kancelarii Premiera - red.) - zwrócił się do Szefernakera.
"Nie liczcie państwo, że w trakcie tych rodzinnych negocjacji Gowin i Ziobro zajmowali się wami"
- Rozbierając to, co dzisiaj popłynęło z informacji o wielkim finale i radosnej wiadomości, którą obwieszczono światu i Polsce, to wychodzi, że: po pierwsze - panowie będą ze sobą ustalali treść ustaw. Drugie ustalenie, to takie, że dostaną po stanowisku sekretarza stanu w Kancelarii Premiera - mówił dalej Arłukowicz
- Trzecie ustalenie, najważniejsze - mówię to do członków partii Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina, że załatwili sobie miejsca na listach wyborczych w następnych wyborach, ale tylko dla tych posłów, którzy są dziś aktualnie posłami. Więc nie liczcie państwo, że w trakcie tych rodzinnych negocjacji Gowin i Ziobro zajmowali się wami - stwierdził poseł KO.
- Wychodzi prezes Jarosław Kaczyński i obwieszcza światu, że ma radosną wiadomość. To ja mam nieradosną wiadomość - dziś 1584 nowe przypadki, rekord za rekordem, wskaźniki pikują w górę - mówił, nawiązując do dziennych bilansów potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem.
- I wy macie czelność wyjść do telewizora i powiedzieć, że się dogadaliście? To jest wstyd dla waszego środowiska - mówił dalej europoseł KO.
"Wy nie porozumiewacie się ze sobą w celu poprawy życia Polaków, wy się spotykacie ze sobą, żeby przetrwać"
- Wy nie porozumiewacie się ze sobą w celu poprawy życia Polaków, wy się spotykacie ze sobą, żeby przetrwać. Ten punkt porozumienia - o którym mówią media, bo innego przekazu nie mam - w którym zapewniacie sobie wzajemnie miejsca na listach wyborczych tylko posłom aktualnej kadencji, to pokazuje - że wy po prostu chcecie trwać - kontynuował.
- Trwanie jest waszym zadaniem, bo wam jest tam po prostu dobrze, bo wam płacą pieniądze za to, że właściwie nic nie robicie. Bo ja często zastanawiam się, co właściwie tych kilkudziesięciu czy ponad stu wiceministrów robi? Pandemia, szkoły... wszystko puszczone samopas, zrzucane na samorządy, na lekarzy, na ludzi - mówił Arłukowicz.
Szefernaker: odbywały się rozmowy koalicyjne, ale też codziennie odbywają się sztaby kryzysowe
Do powiązania przez Arłukowicza sytuacji pandemii z rządowymi negocjacjami odniósł się Szefernaker. - Z jednej strony odbywały się rozmowy koalicyjne - i była to bardzo mała grupa ludzi, która nad tym pracowała, a z drugiej strony codziennie odbywają się sztaby kryzysowe, także w urzędach wojewódzkich, w administracji zespolonej, w administracji w terenie - tłumaczył wiceminister.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24