Co czeka dzieci z Ukrainy w polskich szkołach?

Źródło:
tvn24.pl

Obecne rozwiązania prawne przewidują dwie ścieżki edukacji dla dzieci cudzoziemskich, w tym tych z Ukrainy. Edukatorzy apelują o dodatkowe rozwiązania, które ułatwiłyby dzieciom odnalezienie się w tej trudnej sytuacji. - Pracujemy nad różnymi scenariuszami, będziemy też wspierać samorządy - zapewnia w rozmowie z tvn24.pl wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski.

Dzieci i młodzież z Ukrainy w wieku obowiązku szkolnego i obowiązku nauki, czyli od 7. do 18. roku życia, są przyjmowane i obejmowane opieką i nauczaniem na takich warunkach jak obywatele polscy. Ustalenie klasy, w której kontynuowana jest nauka takiego ucznia lub uczennicy, odbywa się na podstawie sumy ukończonych lat nauki szkolnej za granicą.

Zwykle ustalenie klasy następuje na podstawie dokumentów, które wydała szkoła zagranicą, ale nie jest to niezbędne. Wystarczy oświadczenie rodziców o sumie lat nauki za granicą.

Żeby zapisać dziecko do szkoły, trzeba złożyć wniosek do dyrektora placówki. Publiczna szkoła podstawowa, w rejonie której mieszka dziecko-obcokrajowiec - z urzędu przyjmuje takiego ucznia lub uczennicę. Inne publiczne szkoły podstawowe i szkoły ponadpodstawowe robią to w miarę posiadania wolnych miejsc.

Jeśli ze znalezieniem miejsca jest kłopot, pomocy powinien udzielić organ prowadzący szkoły, czyli zwykle samorząd. Dla szkół podstawowych to gmina, dla ponadpodstawowych to powiat.

Czarnek: jesteśmy gotowi, by zapewnić edukację uchodźcom z Ukrainy
Czarnek: jesteśmy gotowi, by zapewnić edukację uchodźcom z UkrainyTVN24

O dodatkowych zajęciach decyduje dyrektor

Na jakie wsparcie mogą dziś liczyć dzieci z Ukrainy?

Cudzoziemcy, którzy nie posługują się językiem polskim w stopniu umożliwiającym korzystanie z nauki w szkole, mogą: - uczestniczyć w dodatkowych zajęciach z języka polskiego. Zajęcia mogą być prowadzone indywidualnie lub w grupach w wymiarze minimum dwóch godzin tygodniowo przez czas nieokreślony; - realizować naukę w formie oddziału przygotowawczego, gdzie proces nauczania dostosowany jest do potrzeb i możliwości edukacyjnych uczniów (nauka w takim oddziale trwa rok, z możliwością przedłużenia do dwóch lat). Zajęcia realizowane są w grupach do 15 uczniów w wymiarze minimum od 20 do 26 godzin tygodniowo (w zależności od roku nauki i typu szkoły). W ramach tych godzin uczniowie realizują naukę języka polskiego oraz treści z poszczególnych przedmiotów w zakresie dostosowanym do ich potrzeb i możliwości; - korzystać z pomocy osoby władającej językiem kraju pochodzenia zatrudnionej w charakterze pomocy nauczyciela - osoba zatrudniona w charakterze pomocy nauczyciela nie musi posiadać kwalifikacji pedagogicznych; - korzystać z dodatkowych zajęć wyrównawczych w zakresie przedmiotów nauczania organizowanych przez organ prowadzący szkołę, nie dłużej jednak niż przez okres 12 miesięcy.

Decyzję o przyznaniu danej formy wsparcia podejmuje dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę.

Uczniowie cudzoziemscy mogą być objęci pomocą psychologiczno-pedagogiczną w związku z doświadczeniem migracyjnym. O tym, jak ta pomoc będzie wyglądać, też decyduje dyrektor. Co istotne, w obecnej sytuacji pomocą psychologiczno-pedagogiczną można objąć również rodziców uczniów.

Jak rozmawiać z uczniami o wojnie, opowiada Aleksander Pawlicki
Jak rozmawiać z uczniami o wojnie, opowiada Aleksander PawlickiSzkoła Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu WarszawskiegoSzkoła Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego

Jeśli chodzi o oddziały przygotowawcze, to nie ma ich u nas na razie zbyt wielu. W tym roku szkolnym w całej Polsce działało ich dotąd 115, w poprzednim roku było ich jeszcze mniej, bo 60.

Będą potrzebni nauczyciele

- Uważamy, że są trzy pilne kwestie, którymi należy się zająć - mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. ZNP wypracowuje właśnie oficjalne stanowisko w tej sprawie. - Pierwsza kwestia to konieczność zapewnienia środków na asystentów międzykulturowych dla uczniów. Normalnie to zadanie samorządów, ale wierzymy, że w obecnej sytuacji rząd mógłby tę sprawę wspierać finansowo. Pomoc asystentów jest konieczna, by te dzieci jak najlepiej mogły się odnaleźć w naszych szkołach. Nie wiemy, jak długo tu zostaną, być może część na stałe i te pierwsze tygodnie będą dla nich kluczowe - dodaje.

ZNP będzie też apelowało o wsparcie nauczycieli języka polskiego, którzy tylko w części posiadają kwalifikacje do nauczania języka polskiego jako obcego. - Mamy nadzieję, że z pomocą będą mogli przyjść rektorzy szkół wyższych, którzy dotąd organizowali na przykład letnie szkoły języka polskiego. Mają ludzi z potrzebnymi umiejętnościami - podkreśla Broniarz. I zapewnia, że w tej sprawie rozpocznie też rozmowy z uczelnią wyższą, którą prowadzi związek - chodzi o Wyższą Szkołę Pedagogiczną ZNP.

Trzecią sprawą jest kwestia szybkiego uznawania dyplomów nauczycieli ukraińskich. - Część z nich zna język polski w stopniu wystarczająco, by uczyć, a część może być wsparciem językowym - mówi Broniarz. - Wiele dzieci, które do Polski trafiają to maluchy. Będziemy bardzo potrzebować nauczycieli przedszkolnych i wczesnoszkolnych - dodaje.

Nauczyciel radzi

Łukasz Szeliga jest nauczycielem języka polskiego jako obcego i drugiego oraz tutorem dzieci i młodzieży. Doświadczenie zdobywał, ucząc w Szkole Języka i Kultury Polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz w szkołach publicznych i prywatnych, w tym w jednostce edukacyjnej Ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce. Współpracował do tej pory z przedstawicielami przeszło 60 państw.

- Częścią nauczycieli kierują obawy osadzone w dwóch kwestiach: tym, że ktoś ich rozliczy z pracy oraz tym, że sobie nie poradzą - zauważa Szeliga. I od razu komentuje: - Na obie te obawy może odpowiedzieć dyrekcja szkoły i tu nie trzeba rządowych regulacji.

Zachęca, by dyrektorzy szkół zorganizowali specjalne zebranie i poinformowali, że wspierają nauczycieli. Wiedzą, iż jest to nowa sytuacja i mogą pojawić się błędy. Komunikacja z zespołem nauczycieli jest tu, zdaniem Łukasza Szeligi, kluczowa. 

- Dalej warto, aby dyrektorki i dyrektorzy stworzyli zespół do spraw interkulturowości w szkole - zachęca Szeliga. W jego skład mogliby wejść nauczyciele różnych specjalności, np. nie tylko psycholog i pedagog, ale też nauczyciel świetlicy czy języka polskiego.

- Lekcje plastyki, muzyki i wychowania fizycznego są kluczowe w procesie przepracowywania traumy, lekcje języka polskiego są świetną okazją do włączania dzieci ukraińskich do polskiego systemu oświaty. Matematyka jest językiem na tyle uniwersalnym, że da się zindywidualizować tu nauczanie - zauważa.

Jego zdaniem pozostałe przedmioty w najbliższych czterech miesiącach mogłoby być zbyteczne. - Priorytetem jest wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego i umiejętności społecznych, a my nie wiemy, kto i ile będzie chciał pozostać w polskiej szkole - zauważa nauczyciel i tutor. I dodaje: - Przede wszystkim trzeba przeciwdziałać ryzyku, że wśród dzieci i młodzieży zacznie dochodzić do polaryzacji społecznej i wzrostu agresji. Najgorsze, co może teraz się zdarzyć, to wykluczanie dzieci i młodzieży pochodzenia białoruskiego i rosyjskiego, a te także są obecne w polskiej szkole. W tym tygodniu konieczne jest przygotowanie uczniów na przyjęcie uchodźców, rozpoczęcie z nimi rozmowy, ale też niezarzucenie ich pogadankami, w których tylko są biernymi słuchaczami; dalej doedukowanie nauczycieli w zakresie różnic kulturowych i uprzedzeń, a także uważności na język, którym się posługują.

JAK ROZMAWIAĆ Z DZIEĆMI NA TEMAT SYTUACJI W UKRAINIE? - PORADNIK MINISTERSTWA EDUKACJI i NAUKI

Musi być elastycznie

Była wiceminister edukacji Joanna Berdzik zauważa, że włączanie dzieci do polskich klas może być dla nich bardzo trudne z wielu względów. - I emocjonalnych, i językowych, i przedmiotowych - wylicza. - Trudno sobie wyobrazić, że dzieci te z marszu wchodzą na lekcje. Klasy przygotowawcze to lepszy trop - ocenia.

Gdyby to zależało od Berdzik, stawiałaby nie na klasyczną edukację, a bardziej na różnego rodzaju aktywności edukacyjne, które nie musiałyby się ściśle wiązać z realizacją podstawy programowej. Dzieci mogłyby pracować w grupach o zróżnicowanym wieku, z towarzyszeniem nauczyciela mówiącego po ukraińsku i po polsku. A do polskich uczniów dołączać na zajęciach takich jak plastyka czy wychowanie fizyczne. - Chodzi o takie możliwe rozluźnienie szkolnej struktury, co powinno być lepszą formułą działania - ocenia.

Z jej perspektywy kluczowe jest dziś wsparcie psychologiczne zarówno dzieci ukraińskich, jak i polskich.

- Oczekiwałabym uelastycznienia rozwiązań na poziomie przepisów, tak żeby móc działać zgodnie z potrzebami dzieci, niż zmuszania szkoły do działania na podstawie obecnych przepisów, które jednak nie zostały stworzone na taką sytuację - komentuje.

Rozmowa z nauczycielem z CharkowaTVN24

Ministerstwo szykuje rozwiązania

Wiceminister Tomasz Rzymkowski w rozmowie z tvn24.pl zapewnił, że Ministerstwo Edukacji i Nauki przymierza się do rozluźnienia przepisów m.in. w kwestii kwalifikacji nauczycieli z Ukrainy. - W oświacie różne przepisy są rozproszone, potrzebne będą nie tylko zmiany rozporządzeń, ale pewnie też ustawowe. Intensywnie pracujemy nad różnymi wariantami - zapowiada. Zapewnia też, że Ministerstwo Edukacji i Nauki będzie wspierać samorządy i przypomina, że już teraz na stronie resortu można znaleźć pakiety informacji np. o wsparciu psychologicznym dzieci zarówno polskich, jak i ukraińskich. - Będzie tych materiałów coraz więcej - podkreśla.

ZASADY PRZYJMOWANIA DZIECI DO SZKÓŁ I UDZIELANIA IM POMOCY - PORADNIK MINISTERSTWA EDUKACJI

Zgodnie z obowiązującymi przepisami w szkole może być zatrudniony nauczyciel niebędący obywatelem polskim wtedy, gdy taka potrzeba wynika z organizacji nauczania w szkole. Najczęściej dotyczy to nauczycieli języków obcych. Zatrudnienie w szkole nauczyciela niebędącego obywatelem polskim wymaga zgody organu prowadzącego tę szkołę. 

W sobotę minister edukacji Przemysław Czarnek wziął udział w spotkaniu online z samorządowcami. - Apelowaliśmy o jak najszybsze uelastycznienie przepisów i na przykład zwiększenie liczebności oddziałów przygotowawczych. 15-osobowe klasy są świetne, ale obawiamy się, że nie wystarczy nam do nich nauczycieli - mówi Renata Kaznowska, wiceprezydentka Warszawy, odpowiedzialna za oświatę. I dodaje: - Dobro tych dzieci to nasza wspólna sprawa i na takie podejście wszystkich stron liczymy.

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Trudna noc dla wrocławskich Marszowic, gdzie doszło do dwóch przesiąków na Bystrzycy. "Dzięki współpracy służb i mieszkańców sytuacja jest pod kontrolą" - poinformowało w czwartek nad ranem Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia. Szczyt fali powodziowej dotarł do Wrocławia. Wojsko i mieszkańcy przez całą środę pracowali na ulicach miasta, umacniając wały. 

Fala kulminacyjna we Wrocławiu. Nocna akcja strażaków

Fala kulminacyjna we Wrocławiu. Nocna akcja strażaków

Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP
Syn cudem się wydostał, nagle go woda przykryła, nie mógł wiedzieć, że woda wypłukała tyle terenu

Syn cudem się wydostał, nagle go woda przykryła, nie mógł wiedzieć, że woda wypłukała tyle terenu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl