Ukraiński parlament odwołał ministra zdrowia Maksyma Stepanowa. Z wnioskiem o jego dymisję wystąpił premier Denys Szmyhal, który jest zdania, że kampania szczepień przeciwko koronawirusowi przebiega "zbyt wolno". Stepanow od miesięcy był pod ostrzałem krytyki i podejrzewano go o skandale korupcyjne.
Do tej pory na Ukrainie odnotowano prawie 2,2 miliona przypadków COVID-19, zmarło 48 469 osób. Tamtejszy parlament odwołał we wtorek odwołał ze stanowiska ministra zdrowia Maksyma Stepanowa.
Za odwołaniem Stepanowa, kierującego resortem zdrowia od 14 miesięcy, głosowało 292 deputowanych, przy wymaganym progu 226 głosów.
Z wnioskiem o jego dymisję wystąpił premier Denys Szmyhal, który jest zdania, że kampania szczepień przeciwko koronawirusowi przebiega "zbyt wolno".
Stepanow odpiera zarzuty: nasz kraj rozpoczął szczepienia dwa miesiące po krajach Unii Europejskiej
Jak przypomina agencja AFP, Ukraina, jeden z biedniejszych krajów Europy, rozpoczęła kampanię szczepień 24 lutego. Przy 40-milionowej populacji do teraz mniej niż 950 tysięcy osób otrzymało pierwszą dawkę, a około 27 tysięcy także drugą.
- Tak, nasz kraj rozpoczął szczepienia dwa miesiące po krajach Unii Europejskiej. Ale producenci szczepionek najpierw pokryli zapotrzebowanie krajowe, a potem realizowali dostawy za granicę - bronił się w parlamencie minister Stepanow.
Podejrzewany o skandale korupcyjne
Stepanow od miesięcy był pod ostrzałem krytyki i podejrzewano go o skandale korupcyjne. Opozycyjni deputowani oskarżyli go o kupowanie po zawyżonych cenach chińskich szczepionek przeciwko COVID-19 i strojów ochronnych dla służby zdrowia.
Organizacje charytatywne potępiły go również za brak respiratorów dla najciężej chorych, zarzucając rządowi, że nie przygotował kraju jesienią na drugą falę pandemii.
Część środków zarezerwowanych na walkę z COVID-19 władze wydały w 2020 roku na odbudowę dróg.
We wtorek w parlamencie w osobnych głosowaniach deputowani przyjęli dymisje ministra rozwoju gospodarczego, handlu i rolnictwa Ihora Petraszki i ministra infrastruktury Władysława Kryklija. Nie podano powodów ich odejścia z rządu.
Źródło: PAP