Tusk zabrał głos w sprawie pożarów

Źródło:
TVN24, PAP
Tusk zabrał głos w sprawie pożarów
Tusk zabrał głos w sprawie pożarówTVN24
wideo 2/9
Tusk zabrał głos w sprawie pożarówTVN24

- Na razie nie ma powodów sądzić, aby którykolwiek z tych pożarów z ostatnich kilkudziesięciu godzin w Polsce, z weekendu, był skutkiem działań sił zewnętrznych - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Dodał, że w żaden sposób nie zmniejsza to zagrożenia ewentualnym sabotażem i dywersją.

Tusk poinformował, że rząd rozpoczął posiedzenie od informacji szefa MSWiA i koordynatora do spraw służb specjalnych Tomasza Siemoniaka.

- Odebraliśmy przede wszystkim komunikat w związku ze zdarzeniami ostatnich kilkudziesięciu godzin. Mówię tutaj o głośnych pożarach zarówno hali targowej na Marywilskiej w Warszawie, składowisku odpadów. Bardzo ważne było dla nas, żeby upewnić się, czy istnieje powód dla tych spekulacji, że te pożary mogą mieć związek z aktywnością służb obcych państw, czy mamy do czynienia z aktami sabotażu i dywersji - powiedział premier.

Dodał, że "na razie nie ma powodów sądzić, aby którykolwiek z tych pożarów z ostatnich kilkudziesięciu godzin w Polsce, z weekendu, był skutkiem działań sił zewnętrznych". Dodał, że "w żaden sposób nie zmniejsza to zagrożenia ewentualnym sabotażem i dywersją".

Tusk: sprawa jest bardzo poważna

Poinformował, że "w ostatnich kilkunastu tygodniach, także dzięki współpracy z sojusznikami, państwo polskie uniemożliwiło, udaremniło przygotowywane próby takich akcji bezpośrednich dotyczących także sabotażu i próby podpaleń".

- Sprawa jest bardzo poważna. Ten stan podwyższonej gotowości jest absolutnie niezbędny. I w związku z wojną, i w związku z narastającą aktywnością służb, a także w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej - ocenił.

Tusk: państwo polskie udaremniło przygotowywane próby akcji bezpośrednich, dotyczących także sabotażu i próby podpaleń
Tusk: państwo polskie udaremniło przygotowywane próby akcji bezpośrednich, dotyczących także sabotażu i próby podpaleńTVN24

- Oczywiście będziemy wyjaśniać każdy szczegół, jeśli chodzi o kwestie tych ostatnich pożarów, ale przede wszystkim będziemy musieli zainwestować więcej środków i więcej czasu, akcji, jeśli chodzi o nasze służby specjalne odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa, w tym za działanie przeciwdziałające takim zagrożeniom jak możliwe sabotaż czy dywersja, a także, czego byliśmy już świadkami, na zlecenie rosyjskich służb ataków na osoby fizyczne - powiedział szef rządu.

Premier: rośnie skala rosyjskich ingerencji w proces wyborczy do Parlamentu Europejskiego

Tusk mówił, że informacja ministra Siemoniaka dotyczyła narastającego w Europie i Polsce zagrożenia w kontekście agresywnych działań rosyjskich i białoruskich służb.

- O tym rozmawialiśmy między innymi na Radzie Europejskiej. Meldunki wielu europejskich stolic były jednoznaczne. Rosja przygotowuje przed wyborami do Parlamentu Europejskiego rozmaitego typu ingerencje, także w sam proces wyborczy. To nie jest pierwszy taki przypadek, ale skala jest coraz większa, coraz bardziej niepokojąca - powiedział Tusk.

Premier zaznaczył, że zarówno z polskich jak i sojuszniczych źródeł wynika, że w takimi "ingerencjami i bezpośrednimi akcjami" w największym stopniu zagrożone są "Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i trochę Finlandia".

Tusk: akcje rosyjskie, sabotażu lub dywersji, będą się nasilać

- Chcę żebyście państwo mieli jasność - jasność mają też już także moi partnerzy w Europie - że akcje rosyjskie będą się nasilać i że będzie to wymagało od nas koncentracji - powiedział Tusk.

- Dzisiaj także wy jesteście jakby na froncie ochrony ojczyzny i naszego bezpieczeństwa wewnętrznego. Chciałbym, żeby wszystkie służby bez wyjątku: prywatne ochroniarskie, a przede wszystkim służby państwowe, samorząd terytorialny, szczególnie tam, gdzie mamy do czynienia z infrastrukturą krytyczną, naprawdę musicie być czujni i musicie być gotowi do zwiększonej aktywności - mówił.

Szef rządu ocenił, że to brzmi trochę jak z podręczników historii sprzed kilkudziesięciu lat. - Nikt nie spodziewał się, że takie czasy wrócą, ale one wróciły - mówił. - Dlatego państwo polskie musi być i będzie przygotowane w sensie organizacyjnym, finansowym, logistycznym do uniemożliwiania tego typu akcji (sabotażowych - red.) - zapewnił.

Tusk przekonywał też, że "musimy zainwestować więcej w zaporę na granicy polsko-białoruskiej". Jak mówił, "zapora nie spełnia naszych oczekiwań", a Straż Graniczna i wojsko zwróciło się do niego o jej wzmocnienie.

- Sytuacja na granicy jest trudna, każdej doby jest kilkaset prób pokonania tej granicy - podkreślał, dodając, że "w 80 przypadkach na 100 mamy do czynienia ze zorganizowanymi grupami młodych mężczyzn, 18-30 lat, bardzo agresywnych".

Tusk o zaporze na granicy z Białorusią: nie spełnia naszych oczekiwań
Tusk o zaporze na granicy z Białorusią: nie spełnia naszych oczekiwańTVN24

"Kończą się prace w Europie na temat metody zdobywania środków na obronę"

Premier przyznał też, że "może potwierdzić, że w tej chwili kończą się prace w Europie na temat metody zdobywania środków na obronę Europy".

- Kończą się negocjacje na temat obligacji obronnych, europejskich, na temat ewentualnej roli Europejskiego Banku Inwestycyjnego, jeśli chodzi o finansowanie kwestii obrony i ewentualnego wykorzystania środków, które nie będą wykorzystane z rozmaitych narodowych KPO - poinformował.

Przywrócenie delegatur ABW

Premier powiedział też, że podjęto decyzję o przywróceniu 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w kraju. Przyznał, że to będzie wymagało środków pieniężnych.

Podkreślił, że "według szefostwa Agencji Wywiadu ostatnie lata bardzo osłabiły skuteczność działania AW". - W związku z tym podjąłem dziś decyzję o przeznaczeniu 100 milionów złotych z rezerwy Prezesa Rady Ministrów, ale będziemy także szukali innych środków tak, aby w żaden sposób nie zwiększać deficytu budżetowego (...) na wzmocnienie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu - oświadczył szef rządu.

Tusk o przywróceniu 10 delegatur ABW
Tusk o przywróceniu 10 delegatur ABWTVN24

Szef rządu nie planuje spotkania z protestującymi w Sejmie

Tusk został też zapytany o protestujących w Sejmie rolników. - Nie planuję spotkania z tą grupką protestujących. Nie są oni reprezentatywni dla polskich rolników - oświadczył.

Poruszył też inny temat dotyczący rolnictwa. W poniedziałek kraje unijne w Radzie UE ostatecznie zatwierdziły zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej (WPR), które mają znieść część wymogów związanych z dekarbonizacją rolnictwa. Wycofany zostanie m.in. obowiązek ugorowania, co zakładał pierwotnie Europejski Zielony Ład.

Jak mówił szef rządu, "to my w Polsce będziemy decydowali, wspólnie z rolnikami, o zastosowaniu tych, już nie nakazów, a możliwości". - Cała moja robota polega na tym, żeby zapisy w Unii Europejskiej dotyczące na przykład Zielonego Ładu, ochrony klimatu, żeby one były możliwościami, z których można skorzystać tu w Polsce, a nie nakazami czy limitami nakładanymi na barki ludzi, producentów, przedsiębiorców, rolników - kontynuował.

- Zadaniem mojego rządu, od samego początku, było wyeliminowanie z Zielonego Ładu tych zapisów, które bezpośrednio godzą w interesy polskiego rolnictwa i istotną część tego typu zapisów udało się wywalczyć. (...) Każdy, kto śledził to, co się dzieje w Brukseli w sprawie Zielonego Ładu potwierdzi, że zarówno opór społeczny dużych grup, głównie producentów rolnych z Polski i wielu innych państw, ale także akcja polskiego rządu doprowadziły do zmian w Zielonym Ładzie - powiedział.

Wniosek wobec Glapińskiego. "Mam nadzieję, że nabierze przyspieszenia"

Wypowiadając się na temat wniosku w sprawie postawienia prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, powiedział, że wbrew spekulacjom "łagodniejszy ton i taki przymilny ton prezesa Glapińskiego i spotkanie z ministrem finansów nie zmieniło mojej oceny i bardzo poważnych powodów, dla których złożono wniosek o Trybunał Stanu". - Tak że procedura na pewno się zacznie - zapewnił.

- Nie jest moją intencją, aby procedura się wlokła się. Mam nadzieję, że nabierze przyspieszenia – dodał.

"Nie będzie komisji sejmowej. Powołam komisję rządową"

Mówił również o planowanym powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich. Podkreślił, że przy jej pracach nie będzie spektaklu w oku kamer.

- Nie będzie komisji sejmowej. Powołam komisję rządową, która dostanie termin dwumiesięczny. I w ciągu dwóch miesięcy przygotuje raport, z którego będzie wynikało, kto, gdzie i dlaczego i za ile podlegał takim wpływom. Kto wykonywał zlecenia z Rosji i Białorusi. I przede wszystkim, kto podejmował decyzję o ukręcaniu tych spraw - dodał.

Premier podkreślił, że w komisji nie będzie polityków. Będą za to urzędnicy, eksperci i przedstawiciele służb.

- Nie chcę, żeby efekty pracy tej komisji zaciążyły w jakikolwiek sposób na kampanii wyborczej, więc proszę się spodziewać pierwszego raportu po 9 czerwca, ale na pewno latem, nie później - przekazał premier, nawiązując do planowanych na 9 czerwca wyborów do Parlamentu Europejskiego. - Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu kwestie zostaną wyjaśnione i ta komisja rozpocznie pracę od przyszłego tygodnia - dodał. Przekazał też: - Nie będziemy badać żadnych ostatnich 100 lat czy 15 lat. Na nikogo nie chcę polować. To nie będzie komisja, która poluje na PiS czy opozycję. Musimy natychmiast wyjaśnić kwestie, które teraz zagrażają bezpieczeństwu państwa polskiego.

Dodał, że ma już te nazwiska, które będą dobrze przebadane w zakresie, który dotyczy dzisiaj bezpieczeństwa państwa.

"W zgodzie, ale nie w porozumieniu" z prezydentem

Mówił też o swoim spotkaniu w "cztery oczy" z prezydentem Andrzejem Dudą przed uroczystością powołania nowych członków Rady Ministrów. Tusk pytany o tematy, które poruszone zostały podczas ich spotkania, odpowiedział, że nie ma w zwyczaju zdradzać takich szczegółów. Stwierdził jednak, że mają z prezydentem "różne zdania w kwestii polityki zagranicznej" i chciałby, żeby Duda współdziałał i pomagał, "jeśli potrafi".

- Chciałbym, żeby prezydent uznał wreszcie oczywistą konstytucyjną zasadę, że politykę zagraniczną prowadzi rząd, a prezydent reprezentuje Polskę w kwestiach zagranicznych - podkreślił.

Jednocześnie Tusk zapewnił, że nie chce żadnych konfliktów na szczytach władzy, ponieważ - jak mówił - "to nie jest ani w interesie Polski, ani jego rządu". - Prezydent powołuje się na tak zwaną ustawę kompetencyjną, a ja mu zwróciłem uwagę, że ważniejsze są kompetencje, a nie ustawa, którą za czasów PiS przygotowano i która stara się ominąć konstytucję - wskazał.

Tzw. ustawa kompetencyjna zakłada, że rząd ma przedkładać prezydentowi propozycje kandydatur na stanowiska m.in. członka Komisji Europejskiej czy sędziego Trybunału Sprawiedliwości UE. Prezydent ma w terminie 14 dni wyrazić zgodę bądź odmówić desygnowania danych kandydatów.

- Mnie zależy, żeby polityka zagraniczna nie była kwestią ambicji tego czy innego urzędnika państwowego - nawet najwyższej rangi - tylko żeby była z rządem ustalana, przez rząd realizowana i żeby działała na rzecz polskiego interesu - mówił dalej Tusk.

Premier podsumował, że rozstał się z prezydentem "w zgodzie, ale nie w porozumieniu".

Donald Tusk na konferencjiTVN24

Tusk oczekuje pilnego raportu

Zapytany, jaki rząd ma pomysł na ukrócenie procederu nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych, zapewnił, że rozmawiał na ten temat z Radą Ministrów.

- Zażądałem już, nie prosiłem, od ministrów odpowiedzialnych za te dziedziny, w tym od pani minister klimatu i środowiska, żeby w ciągu kilkudziesięciu godzin przygotowali dokładny raport, co takiego się stało w przepisach polskiego prawa w ostatnich latach, jaka praktyka, jakie przepisy albo jakie wady czy zaniechania instytucji doprowadziły do tego, że w Polsce mamy tyle legalnych w jakimś sensie składowisk, które później płoną albo okazują się składowiskami czegoś innego, niż deklarował ten, kto wynajmował ziemię pod składowisko - powiedział premier.

Dodał, że wszystko wskazuje na to, iż w Polsce "zbyt łatwo jest wysypywać śmieci czy niebezpieczne odpady". - Będę oczekiwał zarówno pilnego raportu, co takiego się stało w polskim systemie prawnym, że tego jest tak dużo i tak łatwo to przychodzi organizatorom tego procederu, i przede wszystkim rekomendacji, które pozwolą nam natychmiast redukować te ryzyka - podkreślił Tusk.

Zaznaczył, że utylizacja to gigantyczny problem finansowy. - My mamy takie składowiska odpadów jeszcze sprzed kilkunastu lat, np. dużych fabryk chemicznych (...). Mówimy tutaj o takich składowiskach, których pełna utylizacja to są setki milionów złotych. Są składowiska, gdzie poinformowano mnie, że pełna utylizacja to jest 800 milionów złotych jednego składowiska, więc te zaległości sprzed lat wymagają naprawy, ale też niestety bardzo dużych środków finansowych - wyjaśnił premier. Zapowiedział, że z końcem tygodnia powinien powstać raport na ten temat i zostaną zakomunikowane dalsze kroki, które rząd podejmie w tej sprawie.

Dostęp do informacji niejawnych. "Złożymy propozycję legislacyjną"

Premier Donald Tusk zapowiedział także zgłoszenie "propozycji legislacyjnej" mającej rozwiązać problem niekontrolowanego dostępu do informacji niejawnych sędziów i prokuratorów.

Debata na ten temat wybuchła po tym, jak były już sędzia warszawskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Tomasz Szmydt, mający dostęp do takich informacji, zbiegł na Białoruś, prosząc tam o "opiekę i ochronę".

Premier podkreślił, że do przyjęcia rozwiązań w tym zakresie potrzebne będzie "porozumienie polityczne, pełną gębą", bo konieczna będzie zmiana "ustroju sędziowskiego". - To będzie wymagało ustawy oraz poważnej debaty - mówił Tusk. - Na pewno złożymy propozycję legislacyjną, ale nie chcę, żeby to było konfrontacyjne. Chcę, że to było w pełnym porozumieniu ze wszystkimi siłami politycznymi i także z samymi sędziami - zapowiedział.

Jak wskazywał, przygnębiająca jest świadomość, że mamy "20 tysięcy sędziów i prokuratorów z pełnym dostępem do informacji niejawnych, bez żadnej kontroli i bez najmniejszego zbadania, czy nie ma jakichś powodów, dla których można nie dać im dostępu".

Zastrzegł, że nie chce, aby rozwiązania uderzały w niezawisłość sędziowską.

Zgodnie z zapowiedzią szefa MS, prokuratora generalnego Adama Bodnara w ten piątek odbędzie się spotkanie, na którym kwestia dostępu do informacji niejawnych zostaje omówiona z przedstawicielami stowarzyszeń sędziowskich i prokuratorskich.

Autorka/Autor:js, akr/dap

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W Kijowie zapłonęło we wtorek tysiąc świec, przypominając światu, że minęło dokładnie tysiąc dni od rosyjskiej napaści na Ukrainę. Hołd ofiarom rozpętanej przez Kreml wojny złożyli dyplomaci z państw Unii Europejskiej, w tym z Polski.

Tysiąc świec na tysiąc dni "bohaterstwa, niezłomności i poświęcenia"

Tysiąc świec na tysiąc dni "bohaterstwa, niezłomności i poświęcenia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W 14 województwach nadchodzące godziny przyniosą silne podmuchy wiatru, miejscami będzie także intensywnie padać. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

IMGW ostrzega. Przed nami niebezpieczna noc

IMGW ostrzega. Przed nami niebezpieczna noc

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że obecna PKW została obsadzona ludźmi, którzy "nie potrafią zachować klasy" oraz "bezstronności politycznej". Do tej wypowiedzi odniósł się w programie "Tak jest" w TVN24 jeden z członków komisji Ryszard Kalisz, który mówił, że w słowach głowy państwa widzi niekonsekwencję. Wypowiedź prezydenta komentował też w "Kropce nad i" w TVN24 marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

"Niekonsekwencja" w słowach prezydenta. "Nie miał przy tym żadnych wątpliwości"

"Niekonsekwencja" w słowach prezydenta. "Nie miał przy tym żadnych wątpliwości"

Źródło:
TVN24

- Będę kandydatem niezależnym w tym sensie, że będę zależny wyłącznie od wyborców i wyłącznie od tych rzeczy, o których oni mi będą mówić - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i przewodniczący Polski 2050, który ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Mówił też o pierwszych decyzjach, które podjąłby, gdyby został wybrany na najwyższy urząd w państwie.

Pierwsze decyzje, które Hołownia podjąłby jako prezydent. Wymienił dwie

Pierwsze decyzje, które Hołownia podjąłby jako prezydent. Wymienił dwie

Źródło:
TVN24

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Aleksander Kwaśniewski poparł Radosława Sikorskiego. Ocenił, że startujący w prawyborach Koalicji Obywatelskiej szef MSZ ma "determinację i wolę walki". Jak zaznaczył były prezydent, "bez waleczności, bez chęci zwycięstwa nie da się odnieść sukcesu".

"Kiedyś byliśmy po różnych stronach". Kwaśniewski poparł jednego z kandydatów

"Kiedyś byliśmy po różnych stronach". Kwaśniewski poparł jednego z kandydatów

Źródło:
tvn24.pl

Młodzieżówka Platformy Obywatelskiej - Nowa Generacja - poparła Rafała Trzaskowskiego w prawyborach partii na kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach.

Młodzi działacze PO wskazali swojego faworyta w prawyborach

Młodzi działacze PO wskazali swojego faworyta w prawyborach

Źródło:
tvn24.pl

Zamiast 40 tysięcy złotych włożył do reklamówki chusteczki, okładając je banknotami o niskich nominałach. Do reklamówki przywiązał sznurek, który trzymał w dłoni i czekał, aż po drugiej stronie drzwi ktoś przyjdzie po pakunek. Gdy to nastąpiło, szarpnął za sznurek. W taki sposób 88-latek z Białegostoku przechytrzył oszustów, którzy podawali się za policjantów. 

88-latek nie dał się oszustom. Zostawił na wycieraczce reklamówkę, do której przywiązał sznurek

88-latek nie dał się oszustom. Zostawił na wycieraczce reklamówkę, do której przywiązał sznurek

Źródło:
tvn24.pl

Starship, największa rakieta świata, wzbiła się w przestrzeń pozaziemską. To szósty lot orbitalny systemu, który w przyszłości ma wynieść astronautów na Księżyc, a nawet posłużyć do kolonizacji innych planet.

To już szósty raz. Megarakieta i jej kolejny lot

To już szósty raz. Megarakieta i jej kolejny lot

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, SpaceX, tvnmeteo.pl

Pan Grzegorz z Lesznowoli odpowiadał we wtorkowych "Milionerach" na pytanie za 40 tysięcy złotych: "Czego księgowy i naczelnik więzienia, zbzikowani na punkcie frenologii, pozbawili trupa kompozytora Josepha Haydna?". Jak poradził sobie uczestnik?

Pytanie w "Milionerach" za 40 tysięcy złotych - o frenologię i kompozytora Josepha Haydna

Pytanie w "Milionerach" za 40 tysięcy złotych - o frenologię i kompozytora Josepha Haydna

Źródło:
tvn24.pl

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

- Należy założyć, że uszkodzenie dwóch podmorskich kabli na Morzu Bałtyckim to akt sabotażu - stwierdził we wtorek niemiecki minister obrony Boris Pistorius. Przyczyny awarii są dopiero badane, jednak wydarzeniom na Bałtyku z niepokojem przyglądają się władze Niemiec, Litwy, Szwecji i Finlandii. Szwedzkie media podały, że związek ze sprawą może mieć chiński statek towarowy, za którym podążają duński okręt i patrolowiec. - Jeśli chodzi o te kable, są już pewne podejrzenia, ale nie mogę powiedzieć - skomentował krótko sprawę szef MSZ Radosław Sikorski.

"Musimy założyć, że jest to sabotaż". Media: trop prowadzi do nich

"Musimy założyć, że jest to sabotaż". Media: trop prowadzi do nich

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

- Rosja straszy nie pierwszy i nie ostatni raz - powiedział prezydent Andrzej Duda, komentując zatwierdzenie we wtorek przez Władimira Putina znowelizowanej rosyjskiej doktryny nuklearnej. - Papier zniesie wszystko - dodał. Sprawę komentował też szef MSZ. - Jeśli Władimir Putin obniża próg użycia broni atomowej, to może to świadczyć, że wreszcie sobie zdał sprawę, że Rosja jest słabsza wojskowo od Zachodu - ocenił Radosław Sikorski.

Duda o decyzji Putina. "Papier zniesie wszystko"

Duda o decyzji Putina. "Papier zniesie wszystko"

Źródło:
TVN24

KPRM poinformował o przyjęciu dwóch ważnych aktów dla przedsiębiorców. Pierwszy to autopoprawka do projektu obniżającego składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2025 r. Drugi to projekt obniżający składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 r.

Rząd przyjął zmiany w składce zdrowotnej. Przedsiębiorcy zapłacą mniej od stycznia

Rząd przyjął zmiany w składce zdrowotnej. Przedsiębiorcy zapłacą mniej od stycznia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Jestem rozczarowany, generalnie, słabością polityki gospodarczej, która nie reaguje na wiele strukturalnych problemów - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 prof. Jerzy Hausner. Wyjaśnił także, skąd biorą się wysokie ceny energii i jak im zaradzić.

Hausner: jestem rozczarowany słabością polityki gospodarczej

Hausner: jestem rozczarowany słabością polityki gospodarczej

Źródło:
TVN24

Nierzadko słyszeliśmy od polityków koalicji rządzącej, że projekt jest prawie gotowy i budowa farm wiatrowych, która została praktycznie zablokowana przez PiS, znów będzie możliwa. Dziś też to słyszymy i jest nowy termin - do końca roku.

Afera wiatrakowa wstrzymała prace nad nowymi przepisami. Nowa ustawa ma się pojawić "do końca roku"

Afera wiatrakowa wstrzymała prace nad nowymi przepisami. Nowa ustawa ma się pojawić "do końca roku"

Źródło:
Fakty TVN

Przedstawiciele osób skrzywdzonych w Kościele spotkali się z biskupami na Jasnej Górze. - Udało się wziąć biskupów trochę za ręce i jakby zaczynamy iść w jednym kierunku, w jedną stronę, na pewne rzeczy zaczynamy patrzeć bardzo podobnie - mówił Robert Fidura, jeden z przedstawicieli pokrzywdzonych. - Myśmy tego doświadczyli, księża biskupi nie, więc jeżeli nie połączymy sił, to niewiele z tego wyniknie - dodał.

Spotkanie skrzywdzonych w Kościele z biskupami. "Bardzo mocno przeorało emocje" 

Spotkanie skrzywdzonych w Kościele z biskupami. "Bardzo mocno przeorało emocje" 

Źródło:
TVN24

Policja w Oslo poinformowała we wtorek, że ​​Marius Borg Høiby, syn norweskiej księżnej koronnej Mette-Marit, został aresztowany. 27-latkowi postawiono zarzut "dotyczący stosunku płciowego z osobą nieprzytomną lub z innych przyczyn niezdolną do przeciwstawienia się temu aktowi". Portal dziennika "Dagblaget" podaje, że w toczącej się sprawie karnej przeciwko Høiby'emu jest obecnie pięć ofiar.

Syn księżnej aresztowany. "Pięć ofiar"

Syn księżnej aresztowany. "Pięć ofiar"

Źródło:
"Guardian", "Dagblaget"

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Państwowa Komisja Wyborcza postuluje, aby w sprawach przed Sądem Najwyższym i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez neo-KRS. Komisja zapowiedziała, że w sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, będzie wnioskować o ich wyłączenie. Do oświadczenia PKW dodano stanowisko jednego z jej członków.

Status sędziów powołanych przez neo-KRS. Jest stanowisko PKW

Status sędziów powołanych przez neo-KRS. Jest stanowisko PKW

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wskazał, że uszkodzenie tamy w Stroniu Śląskim, do którego doszło podczas wrześniowej powodzi, nastąpiło w miejscu, gdzie wcześniej prowadzono prace ziemne związane z układaniem rur. Urzędnicy nakazali Wodom Polskim zabezpieczenie wyrwy do czasu remontu zapory.

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zmiany na szczytach policyjnej hierarchii. Stanowiska straci trzech komendantów wojewódzkich: w Krakowie, Kielcach i Rzeszowie - wynika z informacji tvn24.pl. Rzeczniczka Komendanta Głównego Policji Katarzyna Nowak potwierdziła, że trwa procedura ich odwołania.

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Źródło:
tvn24.pl

Pielęgniarki, fizjoterapeuci i inni pracownicy i pracowniczki ochrony zdrowia protestowali we wtorek przed kancelarią premiera. Główny postulat to podwyżki. Przygotowano petycję do premiera Donalda Tuska.

"Jesteśmy zawiedzione". Pielęgniarki protestowały przed kancelarią premiera

"Jesteśmy zawiedzione". Pielęgniarki protestowały przed kancelarią premiera

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Po trwających dość długo poszukiwaniach chętnego lub chętnej do poprowadzenia 97. gali oscarowej i licznych odmowach, popularny komik, scenarzysta i gospodarz programów telewizyjnych Conan O'Brien powiedział "tak". Przewodniczący Akademii Bill Kramer oświadczył, że jest wręcz idealną osobą.

Nikt nie chciał prowadzić gali oscarowej. On powiedział "tak"

Nikt nie chciał prowadzić gali oscarowej. On powiedział "tak"

Źródło:
"Variety", "The Hollywood Reporter" ,tvn24.pl