Jest trzeci podejrzany w śledztwie ws. korupcji i powoływania się na wpływy w instytucjach przez biznesmenów z Podkarpacia - potwierdziła w poniedziałek stołeczna prokuratura apelacyjna. Mężczyzna jest podejrzany o przyjęcie łapówki. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski nie chciał ujawnić, kto jest podejrzanym. Wiadomo jedynie, że to funkcjonariusz publiczny.
Zarzut przyjęcia korzyści majątkowej
- Przedstawiono mu zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, za co grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Po przesłuchaniu w charakterze podejrzanego zastosowano wobec niego nieizolacyjne środki zapobiegawcze - dodał rzecznik. Nie chciał komentować informacji Radia Zet, że podejrzanym jest dyrektor Lasów Państwowych w Krośnie Edward B.
W źródłach w prokuraturze dziennikarz PAP dowiedział się, że podejrzany ma zakaz opuszczania kraju, został zawieszony w wykonywaniu funkcji, ma też wpłacić poręczenie majątkowe.
CBA na Podkarpaciu
Wcześniej w wyniku działań CBA na Podkarpaciu zatrzymano i przedstawiono zarzuty korupcji oraz powoływania się na wpływy przedsiębiorcom z paliwowej spółki Maante.
Jak podała prokuratura, przyznali się oni do zarzuconych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia o uprawianym procederze, wskazując m.in. na utrzymywanie relacji o takim charakterze z prokuratorem apelacyjnym w Rzeszowie i jednym z byłych prokuratorów tej jednostki.
Wobec jednego z podejrzanych prokurator zastosował poręczenie majątkowe, wobec drugiego wystąpiono o areszt. Sąd zastosował areszt, ale z zastrzeżeniem, że można go zamienić na poręczenie majątkowe. Mężczyzna wyszedł na wolność po wpłaceniu 500 tys. zł.
Weryfikowanie wyjaśnień
To właśnie w ramach weryfikowania wyjaśnień podejrzanych prokuratura i CBA podjęły działania polegające m.in. na żądaniu wydania określonych przedmiotów oraz przeszukaniu pomieszczeń należących m.in. do osób publicznych. Dotyczyło to m.in. pomieszczeń posła Jana Burego (PSL), wiceministra infrastruktury i posła PO Zbigniewa Rynasiewicza, prokurator apelacyjnej w Rzeszowie Anny Habało (zawieszona w pełnieniu funkcji przez Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta), dwóch byłych rzeszowskich prokuratorów, a także b. szefa rzeszowskiej delegatury UOP. Przeszukanie odbyło się również u proboszcza katedry polowej WP w Warszawie ks. płk. Roberta Mokrzyckiego. Po tym fakcie został on początkowo zawieszony w funkcjach przez bp. Józefa Guzdka. Ostatnio jednak ostatnio biskup - po wysłuchaniu wyjaśnień proboszcza - przywrócił go na wcześniejsze stanowisko).
Autor: jl//rzw / Źródło: PAP