Zarzuty z art. 197 par. 1 Kodeksu karnego przedstawiono mężczyznom w piątek. Strażacy są spoza województwa podlaskiego. Byli uczestnikami odbywających się 18 września w Białymstoku Mistrzostw Polski Strażaków w Piłce Nożnej.
Pierwsze informacje o zatrzymaniu strażaków dostaliśmy od Czytelnika na Kontakt24.
Przedstawili swoją wersję wydarzeń
Pokrzywdzona kobieta jest pełnoletnia. Z informacji prokuratury wynika, że osoby, których dotyczy zdarzenie, nie znały się wcześniej. Spotkały się przypadkowo.
Prokurator Anna Małgorzata Milewska poinformowała, że zarzuty przedstawiono mężczyznom na podstawie zeznań złożonych przez pokrzywdzoną. Strażacy złożyli wyjaśnienia, przedstawili swoją wersję wydarzeń, prokuratura nie ujawnia, czy przyznali się do zarzucanego im przestępstwa.
Dostali dozór policyjny, mają też zakaz opuszczania kraju
- Prokurator zastosował wobec podejrzanych wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju - powiedział przed kamerą TVN24 prokurator Łukasz Janyst, rzecznik Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.
Poinformował też, że do przestępstwa miało dojść w nocy z 16 na 17 września.
Straż pożarna: zostali zawieszeni na okres trzech miesięcy
Starsza brygadier Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzeczniczka prasowa z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, przekazała, że obaj mężczyźni zostali zawieszeni na okres trzech miesięcy.
- Byli oni w grupie 13 strażaków z kujawsko-pomorskiego, która wyjechała zagrać w Mistrzostwach Polski Strażaków w Piłce Nożnej w Białymstoku - wyjaśniła.
- Strażacy mieli w harmonogramie przeznaczony czas wolny, właśnie w ciągu tego czasu wolnego miało dojść do przestępstwa - dodała.
Autorka/Autor: MR, tm/tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24