"To nie jest przesada". Szukanie byłego szefa RARS i "większa wola współpracy" właściciela firmy odzieżowej

Źródło:
TVN24
Bodnar o działaniach wobec Michała K. : to nie jest przesada
Bodnar o działaniach wobec Michała K. : to nie jest przesadaTVN24
wideo 2/4
Bodnar o działaniach wobec Michała K. : to nie jest przesadaTVN24

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24, że działania podjęte wobec byłego prezesa RARS Michała K. "to nie jest przesada", i dodał, że "popełnienie zarzucanego czynu zostało uprawdopodobnione". Odnosząc się do Pawła Sz., powiedział, że - jak rozumie na podstawie działań jego prawników - "jest większa wola współpracy".

Prokuratura Krajowa poinformowała o przedstawieniu zarzutów dwóm kolejnym osobom - Michałowi K. i Pawłowi Sz. - w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Chodzi o byłego prezesa tej agencji w czasach rządów PiS oraz o właściciela firmy produkującej odzież patriotyczną.

"Miejsce pobytu podejrzanych w kraju jest nieznane, co uniemożliwiało wykonanie z ich udziałem czynności procesowych" - dodano. Sąd na wniosek prokuratora zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Michała K., przez co będzie mógł być ścigany listem gończym. Onet napisał w piątek, że Michał K. ukrywa się w tureckiej części Cypru, a Paweł Sz. najprawdopodobniej w Hiszpanii.

Śledztwo w sprawie RARS. Są zarzuty i wniosek o areszt dla Michała K.

Bodnar: to nie jest przesada

Bodnar mówił, że działania podjęte wobec Michała K. "to nie jest przesada". - Po pierwsze, decyzję podjął sąd. Sąd podjął decyzję w wyniku wniosku prokuratury. Ten wniosek był rozpatrywany przez nie jeden dzień, tylko, o ile pamięć nie myli, to już dwa tygodnie minęło, odkąd został złożony. Po prostu nie można było ustalić miejsca zamieszkania i miejsca pobytu pana Michała K. na terytorium Rzeczypospolitej. Stąd poszły te właśnie wnioski i sąd się do nich przychylił, a to oznacza, że popełnienie czynu zostało uprawdopodobnione - powiedział.

 - To jest bardzo ważne, że te zarzuty zostały uwzględnione przez sąd, bo zarzuty zazwyczaj się stawia wtedy, kiedy ktoś jest na miejscu, a w tym przypadku kogoś nie ma. Wydanie takiego postanowienia przez sąd daje podstawę prokuraturze do tego, żeby wystawić listy gończe - dodał.

Odnosząc się do działań służb podjętych w celu ustalenia miejsca pobytu podejrzanych, Bodnar powiedział, że "w takiej sprawie metodyka działania polega na tym, że prokuratura przedstawia cały zestaw informacji dotyczących tego, że kogoś po prostu w Polsce nie ma albo nie można ustalić jego pobytu". 

Gdzie przebywają podejrzani? Bodnar mówi o "informacjach prasowych"

Bodnar został też zapytany o doniesienia Onetu na temat tego, gdzie mogą przebywać Michał K. i Paweł Sz. Odparł, że to są informacje prasowe i nie może ich komentować.

- Prokuratorzy wiedzą o tym, że nie można było ustalić ich miejsca pobytu na terytorium Rzeczypospolitej. Stąd pojawiły się te wnioski o tymczasowy areszt - powiedział.

Bodnar był też pytany, co w sytuacji, jeżeli potwierdziłyby się doniesienia Onetu o tym, że Michał K. przebywa w tureckiej części Cypru. - To oznacza, że należy wszcząć międzynarodowe postępowania związane z poszukiwaniem takiej osoby, żeby taką osobę doprowadzić przed oblicze polskiego wymiaru sprawiedliwości - powiedział.

Bodnar o liście gończym za Michałem K.

Prokurator generalny był też pytany o to, kiedy może zostać wystawiony list gończy za Michałem K. - Wczoraj w godzinach popołudniowych zostało wydane postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztu i zgodzie na wydanie listu gończego. Jak rozumiem, teraz prokuratura będzie nad tym pracowała. Nie wiem, ile to zajmie, czy to będzie dzisiaj, czy to będzie poniedziałek. Jak rozumiem, sprawa jest wielkiej wagi i prokuratura zrobi to jak najszybciej - mówił.

Dopytywany, czy zostanie wystawiona także nota Interpolu, odparł: - To jest też, można powiedzieć, w tym zestawie, bo jeżeli ktoś jest poszukiwany, to trzeba taką osobę zidentyfikować i od tego jest właśnie Interpol. 

Bodnar o tym, kiedy może zostać wystawiony list gończy za Michałem K.
Bodnar o tym, kiedy może zostać wystawiony list gończy za Michałem K.TVN24

Bodnar: rozumiem, że po stronie Pawła Sz. jest większa wola współpracy

Bodnar, odnosząc się do Pawła Sz., powiedział, że - jak rozumie na podstawie działań jego prawników - "jest większa wola współpracy".

Gość "Jeden na jeden" mówił, że sugerować to może złożenie wniosku o wystawienie listu żelaznego. - Był kontakt z (jego - red.) pełnomocnikami, był argument, że on nie utrudnia postępowania. I teraz, jeżeli sąd ten list żelazny wyda, to będzie, jak rozumiem, możliwość, że ta osoba wróci i będzie uczestniczyła w postępowaniu - dodał.

Dopytywany, czy to może być taki sygnał, że Sz. będzie chciał współpracować z polskimi organami ścigania, odparł: - Pytanie: co oznacza współpraca? Bo współpraca może oznaczać składanie zeznań, wyjaśnianie wszystkich okoliczności, a współpraca może oznaczać także, że będzie się po prostu stawiał na każde wezwanie sądu. Zobaczymy, jak to dokładnie będzie wyglądało - powiedział minister sprawiedliwości.

Bodnar: rozumiem, że po stronie Pawła Sz. jest większa wola współpracy
Bodnar: rozumiem, że po stronie Pawła Sz. jest większa wola współpracyTVN24

Bodnar: słowa Morawieckiego zastanawiające

Bodnar odnióśł się też do słów byłego premiera Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że działania podjęte wobec Michała K. to "akt perfidnej politycznej zemsty bandy Tuska".

Minister sprawiedliwości stwierdził, że słowa byłego szefa rządu są "dość zastanawiające". - Tym bardziej że ta sprawa w ogóle, co ciekawe, została wszczęta jeszcze, zanim powstał w ogóle rząd Donalda Tuska - dodał. Przypomniał, że ta sprawa była prowadzona przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- A to, co robi prokuratura, Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej to jest tak naprawdę kontynuacja tego, co wcześniej, tych różnych ustaleń, które wcześniej miały miejsce - mówił dalej Bodnar.

Dopytywany, czy były już jakieś ustalenia w tej sprawie w czasach, kiedy władzę sprawował poprzedni rząd, odparł, że "była przeprowadzona cała akcja rozpoznania operacyjnego". - Natomiast warto zauważyć, że w tej sprawie już przecież nie chodzi tylko o tych dwóch panów, ale dwie osoby dostały zarzuty, w stosunku do jednej z tych osób był stosowany areszt tymczasowy. Sprawa już od jakiegoś czasu była dość szeroko dyskutowana - dodał gość TVN24.

- Nikt nie przeczy, że sytuacja pandemii była wyjątkowa, że wymagała szczególnych, nietypowych form zaangażowania władz publicznych, że wszyscy w zasadzie stawali na baczność, jeżeli chodzi o to, w jaki sposób reagować na sytuację pandemiczną. Natomiast to oznacza jednocześnie, żeby przy tej okazji nie oszukiwać, żeby przy tej okazji nie dokonywać wyprowadzania majątku publicznego. A do tego sprowadzają się te zarzuty, między innymi te dotyczące agregatów (prądotwórczych - red.). Dlatego prokuratura sprawą się zajmuje - dodał.

Bodnar o Funduszu Sprawiedliwości

Minister był pytany o aferę Funduszu Sprawiedliwości i kolejne uchylenia immunitetu. Mówił, że są "trzy osoby, które są w areszcie tymczasowym" i "kilka osób, które są dodatkowo objęte zarzutami i są na środkach wolnościowych". 

- Sprawa ma szeroki zasięg. Łącznie mamy 11 osób, które są objęte zarzutami. Myślę, że w tej sprawie jest tak, że na pierwszym etapie prokuratura skupiła się przede wszystkim na kwestiach związanych z manipulacją procedurami grantowymi - mówił, że takim przykładem są wykryte nieprawidłowości w fundacji Profeto. 

Czytaj też: Nowe zarzuty dla księdza Michała O. i urzędniczek z Ministerstwa Sprawiedliwości

- Drugi wątek, który jest badany, ale który jeszcze nie doprowadził do kwestii procesowych i teraz prokuratorzy się tym zajmują, to są tak zwane jedenastki, czyli te wszystkie dotacje, które były przyznawane pozakonkursowo na zasadzie politycznej - mówił. 

Czytaj też: Ludzie Ziobry i afera Funduszu Sprawiedliwości. Kto jest kim?

- Jeszcze jest trzeci wątek - sponsoringu, wsparcia różnych podmiotów medialnych. Fundusz Sprawiedliwości na promocję swojej działalności miał 5 procent wartości tego funduszu, około 20 milionów złotych rocznie. Te środki były wydatkowane w sposób dość mocno nieprzejrzysty. Jako Ministerstwo Sprawiedliwości ujawniliśmy tabelę tych podmiotów medialnych, które te dotacje otrzymywały i też prokuratura to aktualnie bada - tłumaczył.

Czytaj: "To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

Dopytywany, czy jest zadowolony z tempa prac, powiedział, że "to jest gigantyczna sprawa, a minęło raptem kilka miesięcy od powołania zespołu śledczego". - Już tych efektów procesowych było całkiem sporo. W zasadzie, jakbym mógł tak spojrzeć statystycznie, to może jakieś 25 procent całego problemu zostało do tej pory przeanalizowane. Dlatego cały czas to śledztwo będzie miało charakter rozwojowy i będą dalsze wątki tutaj badane - mówił Bodnar. 

Gość "Jeden na jeden" odniósł się do sprawy aresztowania Marcina Romanowskiego. - Uważam, że absolutnie prokuratura była w prawie, występując w taki, a nie inny sposób. Uważam, że ten immunitet nie ma w tym przypadku zastosowania. To wszystko, czego dotyczy sprawa, w żaden sposób nie wiąże się z wykonywaniem zadań przez pana Romanowskiego w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy - powiedział.

Bodnar o Pegasusie: bardzo dużo się dzieje w tej sprawie

Szef MS był pytany też o postępowanie dotyczące Pegasusa. - Bardzo dużo się dzieje w tej sprawie. Cały czas prowadzone są prace zespołu śledczego, który zajmuje się wyjaśnieniem sprawy Pegasusa. Pracuje także komisja śledcza do spraw Pegasusa. Teraz oczywiście jest okres wakacyjny, jest chwila przerwy - powiedział Bodnar.  - Oczekiwałbym, żebyśmy w tej sprawie okazali trochę cierpliwości. Naprawdę sprawa jest prowadzona bardzo intensywnie. Sporo materiału dowodowego zostało zabezpieczone. Prokuratura pracuje. Komisja śledcza ma też różne kolejne etapy zaplanowane. Myślę, że jesień przyniesie jakieś kolejne ważne informacje w tej sprawie - zapowiadał minister.  Wskazał, że biorąc pod uwagę "zawiadomienia, które są składane przez Krajową Administrację Skarbową, poszczególne ministerstwa czy przez Najwyższą Izbę Kontroli, to tych spraw jest już ponad sto". - Tym wszystkim prokuratura się zajmuje. Uważam, że ten proces rozliczeń powinien być wielostopniowy, różnorodny, ale też wieloetapowy. Wydaje mi się, że nie jest to najlepsze, jeżeli to media próbują dyktować tempo - powiedział.

Bodnar: wysłałem dwa pisma do PKW

Minister sprawiedliwości przyznał, że wysyłał "ostatnio" dwa pisma do Państwowej Komisji Wyborczej. Jedno - jak wskazał - dotyczyło klipu, który był przygotowany, zamówiony i opublikowany za 2,5 miliona złotych w okresie przedwyborczym. Tłumaczył, że chodzi o klip "byłego ministra na temat nowelizacji Kodeksu karnego, który nosi takie znamiona, że w zasadzie pełnił funkcje parawyborcze".  - Drugie pismo, które wysłałem, dotyczyło tego, jak dokładnie wyglądało finansowanie różnych przedsięwzięć z Funduszu Sprawiedliwości w tym okresie już dokładnie przedwyborczym, czyli od 8 sierpnia do 13 października 2023 roku - powiedział. 

Autorka/Autor:mjz, ek/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prokurator chce ogłosić zarzuty Michałowi K. i Pawłowi Sz. zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności - mówił rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Dodał, że spodziewa się, że list gończy może być wydany w piątek lub w poniedziałek.

"Zarzuty zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności"

"Zarzuty zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności"

Źródło:
TVN24

Tragiczny wypadek na ulicy Mostowej w Tomaszowie Mazowieckim (woj. łódzkie). Dwie kobiety, przechodzące z rowerami przez przejście dla pieszych, zostały potrącone przez kierowcę seata cupry. Zginęły na miejscu. W wypadku brały udział jeszcze cztery osoby, z czego trzy zostały ranne i trafiły do szpitala.

Zginęły dwie rowerzystki. Przechodziły z rowerami przez przejście

Zginęły dwie rowerzystki. Przechodziły z rowerami przez przejście

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na wschodzie Tajlandii rozbił się samolot turystyczny, którym leciało dziewięć osób. Gubernator prowincji Chachoengsao, w której do tego doszło, przekazał, że poszukiwania zaginionych pasażerów trwają, ale prawdopodobnie wszyscy zginęli.

Katastrofa turystycznego samolotu. "Sądzimy, że wszyscy zginęli"

Katastrofa turystycznego samolotu. "Sądzimy, że wszyscy zginęli"

Źródło:
PAP

Nie może być tak, że przesyłają klientowi faktury na horrendalną kwotę po kilku latach bez informacji, bez wyjaśnień - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Izabela Bobrowska, mieszkanka Konina. Pod koniec kwietnia dostała od sprzedawcy prądu osiemnaście dodatkowych faktur za ubiegłe lata, bo - jak napisała spółka - "stwierdzone zostały błędy" w podłączeniu licznika. Firma za zamieszanie przeprasza, ale przypomina jednocześnie, że to korekta rozliczeń uwzględniająca faktyczne zużycie prądu przez klientkę.

Nagle dostała 18 rachunków za prąd. "W głowie się nie mieści"

Nagle dostała 18 rachunków za prąd. "W głowie się nie mieści"

Źródło:
tvn24.pl

Z powodu strajku personelu pokładowego nawet co czwarty samolot skandynawskiej linii lotniczej SAS nie wystartuje w piątek z lotnisk w Norwegii. Przewoźnik nie przyjął żądań płacowych pracowników.

Potężne utrudnienia dla pasażerów. Nie wystartuje nawet co czwarty samolot

Potężne utrudnienia dla pasażerów. Nie wystartuje nawet co czwarty samolot

Źródło:
PAP

Czterodniowy tydzień pracy nie jest dobrym rozwiązaniem w warunkach pogarszającej się sytuacji demograficznej w Polsce - oceniła w Radiu Zet minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Inne stanowisko w tej sprawie mają koalicjanci z Lewicy.

Co z 4-dniowym tygodniem pracy? Odmienne zdania w koalicji

Co z 4-dniowym tygodniem pracy? Odmienne zdania w koalicji

Źródło:
PAP

912 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Trwa ukraińska ofensywa w Rosji. "Wojska ukraińskie użyły amerykańskich bomb do ataku na stanowisko dowodzenia rosyjskiego plutonu w obwodzie kurskim na południowym zachodzie Rosji" - poinformował dowódca Sił Powietrznych Ukrainy generał Mykoła Ołeszczuk. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

"Tak wygląda atak precyzyjnie naprowadzanych bomb". Ukraińcy w Rosji z amerykańską bronią

"Tak wygląda atak precyzyjnie naprowadzanych bomb". Ukraińcy w Rosji z amerykańską bronią

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Kierujący busem 35-latek zginął w wypadku, do którego doszło w Bielanach (Lubelskie). Obrażeń ciała doznali też dwaj jadący z nim pasażerowie. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna zjechał na przeciwny pas, gdzie zderzył się z osobówką i z cysterną.

Tragiczny wypadek. Kierowca busa uderzył w osobówkę i cysternę

Tragiczny wypadek. Kierowca busa uderzył w osobówkę i cysternę

Źródło:
tvn24.pl

Funkcjonariusze z wrocławskiej drogówki w trakcie akcji pod tytułem "Taxi" skontrolowali 182 pojazdy. Policjantom udało się ujawnić 105 wykroczeń taksówkarzy, zatrzymać 15 dowodów rejestracyjnych oraz jedno prawo jazdy.

Policja sprawdziła taksówki. Posypały się mandaty

Policja sprawdziła taksówki. Posypały się mandaty

Źródło:
tvn24.pl

Kamala Harris oficjalnie zaakceptowała nominację na kandydata demokratów w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA. - Obiecuję, że będę prezydentem dla wszystkich Amerykanów. Zawsze będę stawiała państwo ponad partię i ponad siebie. Będę strzec świętych, fundamentalnych amerykańskich zasad - zapewniała. Dodała, że "nie będzie się przymilać do tyranów i dyktatorów". - Oni kibicują Trumpowi, bo oni wiedzą, że łatwo nim manipulować - oceniła.

Kamala Harris zaakceptowała nominację i złożyła obietnicę

Kamala Harris zaakceptowała nominację i złożyła obietnicę

Źródło:
TVN24, Reuters, PAP

Posłanka PiS Anna Paluch zaparkowała na miejscu dla osób z niepełnosprawnością, kiedy przyjechała do Poronina na obchody Dnia Misia, Miodu i Bartników. Miała rzekomo mówić, że może tam parkować za pozwoleniem gminy i dlatego, że jest posłem. Wójt gminy zarzuciła posłance kłamstwo.

Posłanka zaparkowała na miejscu dla osób z niepełnosprawnością. "Pewnie nikt nie potrzebował"

Posłanka zaparkowała na miejscu dla osób z niepełnosprawnością. "Pewnie nikt nie potrzebował"

Źródło:
TVN24

Ważący blisko 2500 karatów, czyli niespełna pół kilograma diament wydobyto w kopalni Karowe w Botswanie. Jest to drugi co do wielkości tego typu kamień znaleziony na świecie. Wartość znaleziska nie została jeszcze oficjalnie wskazana, szacuje się jednak, że może sięgać ponad 40 milionów dolarów. 

Znaleziono niemal półkilogramowy diament. Może być wart ponad 40 milionów dolarów

Znaleziono niemal półkilogramowy diament. Może być wart ponad 40 milionów dolarów

Źródło:
BBC, PAP

Około 3,2 miliona numerów telefonów i identyfikatorów użytkowników WhatsApp w Belgii zostało wystawionych na sprzedaż na forum w dark webie. Stwarza to niebezpieczeństwo różnych cyberataków, w tym oszustw finansowych - podał w czwartek portal Brussels Times.

Dane użytkowników popularnej aplikacji wystawione na sprzedaż

Dane użytkowników popularnej aplikacji wystawione na sprzedaż

Źródło:
PAP

W czwartkowym losowaniu Lotto padła szóstka. Gracz otrzyma dwa miliony złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 22 sierpnia 2024 roku.

Wyniki Lotto. Padła główna wygrana

Wyniki Lotto. Padła główna wygrana

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę 25 sierpnia sklepy będą otwarte. Kolejne dwie niedziele handlowe będą 15 i 22 grudnia. W Sejmie trwają prace nad projektem nowelizacji przepisów, dopuszczającym dwie niedziele handlowe w miesiącu.

Zbliża się wyjątkowa niedziela. Na kolejną taką trzeba będzie długo czekać

Zbliża się wyjątkowa niedziela. Na kolejną taką trzeba będzie długo czekać

Źródło:
PAP

Sześcioletni chłopiec, który zaginął pięć dni temu w Wietnamie, został odnaleziony w czwartek w lesie, około sześciu kilometrów od miejsca, w którym zaginął. Dziecko było tak słabe, że nie było w stanie ustać. Według policji to "cud", że chłopiec został odnaleziony żywy.

W lesie spędził pięć dni. Sześciolatek odnaleziony

W lesie spędził pięć dni. Sześciolatek odnaleziony

Źródło:
BBC

Zakończyło się przesłuchanie i jest zarzut zabójstwa dla ojca 14-latka, którego zwłoki znaleziono w hotelu w Białym Dunajcu. Podejrzany nie odniósł się do zarzutu. Mężczyzna był trzeźwy, gdy go zatrzymano, ale jego zachowanie wzbudziło wiele wątpliwości śledczych. Po ujawnieniu śmierci syna miał się śmiać, a w radiowozie krzyczeć, że jest Bogiem.

Ojciec zamordowanego 14-latka na przemian śmiał się i milczał. Krzyczał, że jest Bogiem

Ojciec zamordowanego 14-latka na przemian śmiał się i milczał. Krzyczał, że jest Bogiem

Źródło:
Fakty TVN

Na portugalskiej Maderze od ponad tygodnia trwa walka z pożarem lasów. Służbom walkę z żywiołem utrudniają coraz większe braki wody. Jej niedobór spowodowany jest większymi potrzebami strażaków oraz zniszczeniami sieci wodociągowej.

Ogień trawi wyspę, strażakom brakuje wody

Ogień trawi wyspę, strażakom brakuje wody

Źródło:
PAP

Wróciło kilkadziesiąt z 1773 maków, które zasadzono w przeddzień święta Wojska Polskiego na placu Piłsudskiego, a powyrywane dzień po obchodach. O ich zwrot na miejsce prosili organizatorzy akcji.

"Bardzo cieszymy się, że chociaż niewielka część maków wróciła"

"Bardzo cieszymy się, że chociaż niewielka część maków wróciła"

Źródło:
PAP

Jest drogo i to bardzo. Portal Rynekpierwotny.pl przygotował zestawienie, które pokazuje, ile metrów kwadratowych nowego mieszkania można kupić za miesięczną średnią pensję w 17 miastach. I to nie napawa optymizmem. Materiał Łukasza Łubiana z magazynu "Polska i świat".

W Warszawie niewiele ponad pół metra, w Zielonej Górze prawie metr. Na ile mieszkania nas stać?

W Warszawie niewiele ponad pół metra, w Zielonej Górze prawie metr. Na ile mieszkania nas stać?

Źródło:
PAP

Dobiegł końca Top of the Top Sopot Festival 2024. W ostatnim dniu na scenie, w specjalnym koncercie, wystąpiły legendy polskiej muzyki. Później Edyta Bartosiewicz wykonała swoje przeboje, by uczcić 30-lecie płyty "Sen". Wieczór zakończył się koncertem "Legend polskiego hip-hopu".

"Legendy polskiej muzyki", 30-lecie płyty Bartosiewicz i hip-hopowy finał. Ostatni dzień Top of the Top Sopot Festival

"Legendy polskiej muzyki", 30-lecie płyty Bartosiewicz i hip-hopowy finał. Ostatni dzień Top of the Top Sopot Festival

Źródło:
TVN24

Na terenie strzelnicy Bemowo Piskie poligonu Orzysz w czasie strzelań sojuszniczych z udziałem żołnierzy rumuńskich rykoszety uszkodziły budynek położony niedaleko strzelnicy - przekazało Dowództwo Generalne. - Pocisk pododdziału rumuńskiego Batalionowej Grupy Bojowej NATO trafił w blok mieszkalny - poinformowała z kolei kpt. Małgorzata Misiukiewicz, oficer prasowa 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Nikt nie został ranny.

Podczas wojskowych ćwiczeń pocisk trafił w blok mieszkalny. Komunikat Dowództwa Generalnego

Podczas wojskowych ćwiczeń pocisk trafił w blok mieszkalny. Komunikat Dowództwa Generalnego

Źródło:
PAP/TVN24

Setki uszanek kalifornijskich opanowały plażę San Carlos w mieście Monterey w Kalifornii. To skłoniło lokalne władze do zamknięcia terenu dla ludzi. Nie powstrzymało ich to jednak od podziwiania tego niecodziennego widoku.

Setki uszanek opanowały popularną plażę

Setki uszanek opanowały popularną plażę

Źródło:
Reuters, CNN

IMGW ostrzega przed upałem. Piątek w części kraju będzie gorący, podobnie zapowiadają się także kolejne dni. Miejscami wydano ostrzeżenia drugiego stopnia. Sprawdź, gdzie należy uważać na wysoką temperaturę.

Ostrzeżenia IMGW, miejscami nawet drugiego stopnia

Ostrzeżenia IMGW, miejscami nawet drugiego stopnia

Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim akt oskarżenia przeciwko byłemu posłowi PiS i byłemu wiceministrowi energii Adamowi G. oraz pięciu innym osobom. Chodzi o korupcję.

Akt oskarżenia przeciwko byłemu posłowi PiS i wiceministrowi energii Adamowi G.

Akt oskarżenia przeciwko byłemu posłowi PiS i wiceministrowi energii Adamowi G.

Źródło:
PAP

Wystarczyło zaledwie kilka godzin, by stworzony przez kremlowską propagandę przekaz trafił na strony polskich serwisów w niemal niezmienionej formie. - Clickbait zwyciężył ze zdrowym rozsądkiem - ocenia ekspert od rosyjskiej dezinformacji. Oto historia o walkach w obwodzie kurskim, doniesieniach "Izwiestii", NATO i polskich służbach.

"NATO pomogło". Jak rosyjska propaganda przeniknęła do polskich serwisów

"NATO pomogło". Jak rosyjska propaganda przeniknęła do polskich serwisów

Źródło:
Konkret24

Mąż Kamali Harris, Doug Emhoff, jest jednym z aktywnych uczestników kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA. Amerykański drugi dżentelmen "spędził ostatnie cztery lata, oswajając się z byciem pierwszym" - pisze portal CNN. Gdy w 2023 roku Emhoff odwiedził Gorlice, mówił, że przyjechał do domu, by dowiedzieć się, skąd pochodzi. Jaką rolę może odegrać, jeśli jego żona zasiądzie w Białym Domu?

Jego przodkowie pochodzą z Gorlic, może zostać pierwszym dżentelmenem USA. Kim jest mąż Kamali Harris

Jego przodkowie pochodzą z Gorlic, może zostać pierwszym dżentelmenem USA. Kim jest mąż Kamali Harris

Źródło:
PAP, CNN, Reuters, USA Today, Time, tvn24.pl

Jesienny sezon programowy w TVN coraz bliżej. W środę ogłoszona została nowa ramówka stacji, w której widzowie znajdą jakościową rozrywkę, filmowe superprodukcje oraz trzymające w napięciu seriale. Nie zabraknie nowości i dużych zmian w programie.

Największe hity przychodzą wcześniej. Znamy jesienną ramówkę TVN

Największe hity przychodzą wcześniej. Znamy jesienną ramówkę TVN

Źródło:
TVN24