Internauci uznali, że będzie gwiazdą i wpłacili jej 50 tys. dolarów, by mogła wydać swoją debiutancką płytę. Julia Marcell z Olsztyna opublikowała swoje utwory w serwisie Sellaband i dzięki wpłatom słuchaczy ma szansę na światową karierę.
Zasada działania strony internetowej Sellaband jest prosta – każdy może zamieścić tam swoje trzy utwory. Jeśli spodobają się słuchaczom, ci wpłacają na konto artysty pieniądze. Ale to nie jest forma wsparcia – to inwestycja. Gdy artysta zbierze 50 tys. dolarów, jego płyta zostaje wydana, a słuchacze, którzy w to zainwestowali, dostają procent od jej sprzedaży.
Julia Marcell wzbudziła na stronach Sellaband entuzjazm. W krótkim czasie zebrała wymaganą kwotę i już w styczniu w Berlinie rusza sesja nagraniowa jej pierwszej płyty. Organizacją produkcji nagrań i promocją zajmuje się Sellaband. Na wiosnę płyta ma być dostępna w sklepach muzycznych w Wielkiej Brytanii, w krajach Beneluxu i być może także w Niemczech. – Będę się starać, by można było ją kupić również w Polsce – zapewnia w rozmowie z portalem tvn24.pl Julia.
Jest samoukiem
Ma 25 lat i jest studentką V roku edukacji artystycznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Julia Marcell nie ma za sobą żadnego wykształcenia muzycznego. – Jestem domorosłym amatorem-muzykiem – przyznaje. – Sama nauczyłam się grać, sama śpiewałam piosenki. Wszystko przez obserwację innych artystów, przez miłość do muzyki – wyjaśnia.
Julia najbardziej ceni artystów z nurtu singer-songwriter. Ich twórczość jest w całości autorska – piszą teksty piosenek, włączając w nie swoje własne wiersze, komponują i śpiewają swoje utwory, często też sobie akompaniując. Ulubieni wykonawcy Julii to m.in. Joanna Newsom i Regina Spektor. Ją samą odbiorcy porównują do Tori Amos. - Piszę o swoich własnych doświadczeniach, przeżyciach, obawach, zmartwieniach i różnych rzeczach, które mnie cieszą – opowiada Julia.
Od samego początku teksty piosenek pisze po angielsku. – Dorastałam na anglojęzycznej muzyce, więc jest to dla mnie naturalne – wyjaśnia Julia Marcell.
Płyta jeszcze nie ma swojego tytułu. Ale wiadomo już, że będzie nagrywana w całości na żywo. – Obstawimy zespół mikrofonami i po prostu zagramy to, co nam w duszy gra – mówi Julia.
Po sukcesie w serwisie internetowym, posypały się propozycje – także od polskich muzyków.
- Mam propozycje koncertowe, promocyjne, ale też wspólnego grania, z czego bardzo się cieszę – mówi Julia. Najbliższy koncert Julii Marcell odbędzie się 29 listopada w Gdańsku. Kolejne – we Wronkach i we Wrocławiu.
Monika Piętas
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24