Tragiczny wypadek w słowackich Tatrach. 46-letni turysta z Polski spadł z wysokości 50 metrów. Ratowników powiadomiła jego partnerka. Mężczyzny nie udało się uratować.
O tragicznym wypadku poinformowali w piątek ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (HZS), słowackiego odpowiednika TOPR.
Jak poinformowali słowaccy ratownicy, polscy turyści wspinali się w piątek po południu po Tatrach Wysokich w okolicy Ponad Ogród Turni (2433 m n.p.m., słowacka nazwa to Kvetnicová Veža). W pewnym momencie mężczyzna spadł w przepaść. Jego partnerka zadzwoniła na numer alarmowy z prośbą o pomoc. Nie była w stanie powiedzieć, gdzie dokładnie znajduje się 46-latek i w jakim jest stanie.
Zginął na miejscu
Na miejsce udał się śmigłowiec HZS i grupa ratowników. Niestety okazało się, że mężczyzna zginął na miejscu. "Jak się okazało, para schodziła z odsłoniętego terenu bez zabezpieczeń. 46-latek poślizgnął się i spadł około 50 metrów, wzdłuż pionowej ściany" - czytamy w komunikacie górskiego pogotowia.
Ciało turysty zostało przetransportowane do Starego Smokowca niedaleko Popradu i zostało przekazane policjantom.
Źródło: Horská záchranná služba
Źródło zdjęcia głównego: Horská záchranná služba