Policja poszukuje mężczyzny podejrzewanego o spowodowanie tragicznego wypadku, do którego doszło w środę wieczorem w Kończewicach koło Chełmży (Kujawsko-Pomorskie). W wyniku zderzenia dwóch aut zginęła kobieta oraz jej dwóch nastoletnich synów. Dwie osoby trafiły do szpitala. Domniemany sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia.
Policja opublikowała zdjęcie mężczyzny, który siedział za kierownicą samochodu, w którym zginęły trzy osoby. 46-letni Jarosław W. nie ma stałego miejsca zamieszkania. - Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna może celowo zmieniać swój wygląd - zaznaczyła rzeczniczka toruńskiej policji, Wioletta Dąbrowska.
Trzy ofiary śmiertelne
Do wypadku doszło w środę wieczorem, na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 91 z wojewódzką w Kończewicach. Zderzyły się dwa auta - opel omega, którym podróżowało pięć osób: dwóch mężczyzn (jeden z nich to Jarosław W.), kobieta i dwóch nastoletnich chłopców oraz subaru, którym jechała młoda kobieta.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że Jarosław W. swoim oplem omegą wymusił pierwszeństwo przejazdu i doprowadził do zderzenia z subaru, kierowanym przez 19-letnią kobietę.
Na miejscu zginęła pasażerka opla, 34-letnia kobieta oraz jej 15-letni syn, a drugi - 17-letni - zmarł po przewiezieniu do szpitala. Obrażeń doznał też 39-letni mąż kobiety, ale po opatrzeniu opuścił szpital na własną prośbę. Hospitalizowana była też 19-letnia kobieta kierująca subaru.
Ucieczka
Zanim na miejsce tragedii dotarli policjanci i strażacy, kierowca opla uciekł i dotychczas nie udało się go schwytać. Prokuratura nadzorująca śledztwo w tej sprawie, wydała już postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca wypadku.
Policja apeluje, by wszystkie osoby, które wiedzą gdzie może przebywać mężczyzna prezentowany na zdjęciu lub były świadkami tego wypadku proszone są o pilny kontakt z numerem 997, 112 lub z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Toruniu - nr 56 641 26 07 i 56 641 26 09.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. policja