Komputery stacjonarne dla szkół obłożone są zerowym VAT-em, ale za laptopy trzeba zapłacić ten podatek. Szkoły mają więc komputery i prawie nie mają laptopów. W czasie zdalnej nauki to duży problem. Ministerstwo Finansów znosi VAT na komputery przekazywane szkołom, ale zdaniem nauczycieli, z którymi rozmawiał dziennikarz "Czarno na białym", to nie rozwiąże problemu.
Różne stawki VAT-u na różne szkolne komputery zapisane są w ustawie o VAT, uchwalonej tuż przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Zgodnie z tą ustawą szkoły mogą zakupić z zerową stawką VAT tylko i wyłącznie zestawy komputerów stacjonarnych oraz drukarki czy skanery. W korzystnej, zerowej stawce nie mieszczą się jednak laptopy.
Prawo z czasów "peceta"
- To są przepisy, które się nie zmieniły od prawie dwudziestu lat, podczas gdy technologia poszła niezmiernie do przodu – mówi Anna Świtakowska, która prowadzi niepubliczną Europejską Szkołę Przyszłości w Warszawie.
- Gdyby nie ta ustawa, zamiast pracowni stacjonarnej miałabym pracownię z komputerami przenośnymi, co powodowałoby, że dzieci mogłyby korzystać z laptopów w każdej sali, a teraz uczniowie i nauczyciele mogliby korzystać z tych komputerów przenośnych w domu – tłumaczy Świtakowska. Szkoła, którą zarządza, ma około 40 komputerów na stu uczniów. Szkoły kupują komputery stacjonarne, bo tak jest taniej.
Gdyby przepisy o zerowym VAT dotyczyły także laptopów, chętnie skorzystałby z nich też Kazimierz Lisiecki, dyrektor Zespołu Szkół Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Słupsku.
- Jeżeli mam budżet 800 złotych na kupno sprzętu, wolałbym kupić laptopa zamiast komputera stacjonarnego – mówi Lisiecki.
Unijne ograniczenia
Co na to Ministerstwo Finansów? Paweł Jurek, rzecznik resortu, tłumaczy, że wprowadzenie zmian do ustawy może być kłopotliwe ze względu na dyrektywy unijne w sprawie VAT i zharmonizowane stawki podatku.
- Wprowadzenie wprost takiego rozwiązania byłoby niebezpieczne, bo byłoby odejściem od przepisów unijnych i mogłoby się się wiązać z konsekwencjami – mówi Paweł Jurek. - W żadnym kraju unijnym nie ma zerowej stawki VAT na komputery przenośne czy tablety dla szkół – tłumaczy.
Darowizny dla szkół
21 kwietnia Ministerstwo Finansów ogłosiło, że zezwala na zerowy VAT na laptopy dla szkół. Ale zezwala nie bezpośrednio szkołom, które chcą taki sprzęt kupić, ale firmom, które chcą szkołom laptopy podarować.
"Ministerstwo Finansów chce maksymalnie ułatwić firmom przekazywanie komputerów i tabletów dla szkół, które następnie trafią do uczniów. Taka pomoc ze strony biznesu będzie objęta stawką 0% VAT" - czytamy w komunikacie resortu.
Dyrektor słupskiej szkoły niepublicznej Kazimierz Lisiecki mówi, że te propozycje nie rozwiązują problemu, bowiem firmy prywatne już teraz mogą przekazywać darowizny pieniężne placówkom niepublicznym.
- Wolałbym samodzielnie decydować, jaki sprzęt kupuję, a nie liczyć na darczyńcę – ocenia Lisiecki.
- Zupełnie nas to nie urządza, bo my sprzęt kupujemy, a nie otrzymujemy w darowiźnie. Zresztą nie wiem, kto mógłby nam taką darowiznę zrobić. Chyba tylko my sami sobie. Wygląda to na budowanie dobrego wizerunku ministerstwa, a nie realną pomoc szkołom – kwituje Anna Świtakowska z warszawskiej szkoły.
Niedobór komputerów dla uczniów to poważny problem w każdej rodzinie, w której obecnie liczba uczących się lub pracujących zdalnie osób przewyższa liczbę komputerów w domu. Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się do Ministerstwa Edukacji Narodowej o rozwiązanie problemu jednego komputera, który trzeba dzielić na członków rodziny.
Źródło: TVN24