Zupełne odejście od spalania paliw kopalnych, potrojenie mocy odnawialnych źródeł energii, a także "zapłata za szkody i straty, które globalna Północ wyrządziła globalnemu Południowi" - to zdaniem aktywistki klimatycznej Wiktorii Jędroszkowiak trzy najważniejsze rzeczy, na które trwający szczyt COP28 powinien mieć wpływ. - Mamy najcieplejszy rok już w bardzo długiej historii - podkreślał w "Faktach po Faktach" profesor Szymon Malinowski, fizyk atmosfery z Uniwersytetu Warszawskiego.
W Dubaju trwa 28. konferencja sygnatariuszy ramowej konwencji Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (zwana w skrócie COP28). Organizowane corocznie od 1995 roku konferencje COP mają na celu wypracowanie przez rządy polityki służącej ograniczeniu globalnego wzrostu temperatury i dostosowaniu się do skutków zmian klimatu.
Tegoroczna konferencja potrwa do 12 grudnia. Polskę reprezentuje prezydent Andrzej Duda.
O przebiegu szczytu dyskutowali goście "Faktów po Faktach" - profesor Szymon Malinowski, fizyk atmosfery z Uniwersytetu Warszawskiego, przewodniczący Komitetu ds. Kryzysu Klimatycznego PAN oraz Wiktoria Jędroszkowiak, aktywistka klimatyczna z Inicjatywy Wschód, która jest obecna w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Trzy najważniejsze rzeczy, na które ten szczyt powinien mieć wpływ
Jędroszkowiak została zapytana o trzy najważniejsze rzeczy, na które ten szczyt powinien mieć wpływ.
- Przede wszystkim na zupełne odejście od spalania paliw kopalnych - odpowiedziała. Dodała, że nie rozumie, "dlaczego od ponad 30 lat wciąż nie udało się tego osiągnąć". - Wszyscy bardzo dobrze rozumiemy, że kryzys klimatyczny to jest bezpośredni wynik w ogromnej większości właśnie spalania paliw kopalnych, spalania węgla, gazu i ropy. Mamy wszystkie możliwości, by po prostu od spalania tych paliw odejść - mówiła dalej.
- I wciąż to się nie dzieje, wciąż są państwa, które właśnie takie rozwiązanie, czyli odejście od spalania tych paliw, blokują. To zupełnie nie powinno się dziać - podkreśliła.
Jak mówiła dalej Jędroszkowiak, druga z tych trzech rzeczy to "potrojenie mocy odnawialnych źródeł energii, tak żeby było trzy razy więcej wiatraków, trzy razy więcej energii ze słońca i wiatru do 2030 roku". W sobotę część państw poparło właśnie taką inicjatywę - 118 krajów zobowiązało się do potrojenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych do 2030 roku.
- W sumie jest ich (tych państw - red.) 197, więc jeszcze trochę nam brakuje, ale jak na trzeci dzień szczytu to jest duże wyzwanie i myślę, że też duży sukces - oceniła aktywistka klimatyczna.
Jako trzecią kluczową rzecz Wiktoria Jędroszkowiak wymieniała finansowanie i "zapłatę za szkody i straty, które globalna Północ wyrządziła globalnemu Południowi". - Czyli za te wszystkie rzeczy, za ten cały kryzys klimatyczny, który powoduje właśnie globalna Północ, rozwinięte gospodarki, a które (którego skutki - red.) najbardziej odczuwalne są w innych miejscach na świecie - dodała.
Profesor Malinowski: fizyka jest nienegocjowalna i my o tym zapominamy
Profesor Malinowski został zapytany o to, czy takie spotkania na najwyższym szczeblu jak szczyt COP28 mają realny wpływ na ograniczenie złych zmian klimatycznych.
- Jak na razie mają wpływ głównie w postaci podejmowania różnego rodzaju zobowiązań, które nie są dotrzymywane ani nie są obowiązujące. Mamy sytuację, że mamy najcieplejszy rok już w bardzo długiej historii, od 25 tysięcy lat, od poprzedniego interglacjału - powiedział.
- Mamy koncentrację gazów cieplarnianych w atmosferze. Nie mówię tylko o dwutlenku węgla, ale o innych, które są już zbliżone do tych, jakie były pięć milionów lat temu. W związku z tym mówimy, próbujemy działać, na razie negocjujemy. Fizyka jest nienegocjowalna i my o tym zapominamy - powiedział
- Dobrze, że te szczyty się odbywają. Chciałem zauważyć, że na tym szczycie powiedziano o energiach nieemisyjnych i energiach odnowialnych i o energetyce jądrowej. Ale wspomniano też o rzeczach, o których nie wspominano na poprzednich szczytach - był dzień związany z żywnością, ze zrównoważoną produkcją żywności - zauważył. Tłumaczył, że niezrównoważona produkcja żywności "też dokłada się do zmian klimatycznych".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24