Mam ogromną nadzieję, że nie będziemy musieli wracać do dotychczasowych ograniczeń epidemicznych, ale naukowcy i lekarze epidemiolodzy przestrzegają nas przed czwartą falą koronawirusa. Ona jest realnym zagrożeniem – powiedział premier Mateusz Morawiecki w sesji pytań na Facebooku.
W czasie poniedziałkowej sesji "Q&A" [pytań i odpowiedzi - przyp. red.] na Facebooku szef rządu pytany był, czy z początkiem jesieni i sezonu grypowego wróci dotychczasowa polityka związana z ograniczeniami epidemicznymi.
- Mam ogromną nadzieję, że nie, ale naukowcy i lekarze epidemiolodzy przestrzegają nas przed czwartą falą koronawirusa. Ona jest realnym zagrożeniem – oświadczył premier.
"Wszystkie różne polityki pandemiczne, których absolutnie bym nie chciał"
- Jeśli nie osiągniemy odporności zbiorowej, a ta jest możliwa tylko wtedy, kiedy osiągniemy pewien poziom procentowy zaszczepienia w całym społeczeństwie, to grozi nam czwarta fala, a w ślad za nią wszystkie różne polityki pandemiczne, których absolutnie bym nie chciał – powiedział.
Morawiecki mówił, że COVID-19 jest bardzo groźną chorobą. "Nie raz przechytrzyła wiele państwa świata, żeby nie powiedzieć, że wszystkie rządy". - Spodziewano się takiego obrotu zdarzeń, a mieliśmy do czynienia z zupełnie innym przebiegiem epidemii – zwrócił uwagę. Oświadczył, że "podchodzi do tego z ogromną pokorą, do tego, co będzie za kilka miesięcy".
- Chcemy mocno promować akcję szczepień. Stąd też - za moment - szczepić się będą mogli 16-latkowie i 17-latkowie – wskazał.
Premier podkreślił, że szczepionka jest bardzo skuteczna. - To wielka nadzieja na całkowite pozbycie się choroby – powiedział w sesji pytań i odpowiedzi zorganizowanej w mediach społecznościowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/@MorawieckiPL