Jeżeli Europejska Agencja Leków (EMA) utrzyma pozytywną rekomendację stosowania szczepionki firmy AstraZeneca, to będziemy kontynuowali proces szczepień - zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Zapewniał, że rząd będzie "dostosowywał sposób działania", do wniosków ogłaszanych przez ekspertów. Konferencja EMA jest zaplanowana na godzinę 16.
Szef zespołu do spraw oceny szczepionek Europejskiej Agencji Leków (EMA) Marco Cavaleri w opublikowanej we wtorek rozmowie z włoskim "Il Messaggero" powiedział, że w jego opinii występuje związek między podawaniem szczepionki firmy AstraZeneca a przypadkami zakrzepów u osób, które otrzymały preparat. Po publikacji wywiadu EMA przekazała w oświadczeniu, że prace nad oceną wszelkich możliwych powiązań są nadal w toku.
EMA ma wydać oświadczenie w tej sprawie w środę o godzinie 16.
Niedzielski: czekamy na komunikat Europejskiej Agencji Leków
Minister zdrowia Adam Niedzielski na przedpołudniowej konferencji był pytany o ewentualne nowe decyzje rządu w sprawie szczepienia preparatem AstraZeneki.
Wyjaśniał, że w komunikatach Europejskiej Agencji Leków najczęściej poza wskazaniem ewentualnego ryzyka stosowania szczepionki, jest także zamieszczana sumaryczna ocena stosowania danego preparatu, w której wskazuje się, czy korzyści jego stosowania przewyższają ryzyko i związane z tym koszty.
- Czekamy na komunikat EMA. Jeżeli ze strony EMA będziemy mieli utrzymaną tę pozytywną rekomendację stosowania, to będziemy kontynuowali proces szczepień. Oczywiście w tym zakresie, w jakim charakterystyka produktu leczniczego dopuści jego stosowanie - powiedział.
Jeżeli natomiast - dodał - "nie dopuści jego stosowania w jednej grupie albo będzie wskazywała ryzyko, to w zależności od tego będziemy albo robili wyłączenie, albo wskazywali ogólne ryzyko, które powinno w ramach wywiadu przedszczepiennego być uwzględnione przez prowadzących ten wywiad" - powiedział.
Minister zdrowia mówił, że "w zależności od szczegółów" dotyczących oceny ryzyka, "chociażby związanych z zakrzepicą, będziemy dostosowywali nasz sposób działania".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP