Szef zespołu do spraw oceny szczepionek Europejskiej Agencji Leków (EMA) Marco Cavaleri w opublikowanej we wtorek rozmowie z włoskim "Il Messaggero" powiedział, że w jego opinii występuje związek między podawaniem szczepionki firmy AstraZeneca a przypadkami zakrzepów u osób, które otrzymały preparat. Po publikacji wywiadu EMA przekazała w oświadczeniu, że prace nad oceną wszelkich możliwych powiązań są nadal w toku.
EMA ma wydać oświadczenie w tej sprawie w środę o godzinie 16.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Niedzielski: czekamy na komunikat Europejskiej Agencji Leków
Minister zdrowia Adam Niedzielski na przedpołudniowej konferencji był pytany o ewentualne nowe decyzje rządu w sprawie szczepienia preparatem AstraZeneki.
Wyjaśniał, że w komunikatach Europejskiej Agencji Leków najczęściej poza wskazaniem ewentualnego ryzyka stosowania szczepionki, jest także zamieszczana sumaryczna ocena stosowania danego preparatu, w której wskazuje się, czy korzyści jego stosowania przewyższają ryzyko i związane z tym koszty.
- Czekamy na komunikat EMA. Jeżeli ze strony EMA będziemy mieli utrzymaną tę pozytywną rekomendację stosowania, to będziemy kontynuowali proces szczepień. Oczywiście w tym zakresie, w jakim charakterystyka produktu leczniczego dopuści jego stosowanie - powiedział.
Jeżeli natomiast - dodał - "nie dopuści jego stosowania w jednej grupie albo będzie wskazywała ryzyko, to w zależności od tego będziemy albo robili wyłączenie, albo wskazywali ogólne ryzyko, które powinno w ramach wywiadu przedszczepiennego być uwzględnione przez prowadzących ten wywiad" - powiedział.
Minister zdrowia mówił, że "w zależności od szczegółów" dotyczących oceny ryzyka, "chociażby związanych z zakrzepicą, będziemy dostosowywali nasz sposób działania".
Autorka/Autor: ads/adso
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP