Chcemy wydłużyć czas pomiędzy podawaniem pierwszej a drugiej dawki szczepionki – poinformował w czwartek szef kancelarii premiera, pełnomocnik rządu ds. szczepień na COVID-19 Michał Dworczyk. Wyjaśniał, że od przyszłego tygodnia druga dawka szczepionki AstraZeneki będzie podawana po 12 tygodniach od pierwszej, a Pfizera po 42 dniach od pierwszej dawki. Zmian w programie szczepień będzie więcej.
W czwartek na konferencji prasowej szef kancelarii premiera, pełnomocnik rządu ds. szczepień na COVID-19 Michał Dworczyk mówił o procesie szczepień przeciw COVID-19. - Chcielibyśmy przedstawić dzisiaj pewne zmiany, które wprowadzamy. One są spójne z rekomendacjami Rady Medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim – zapewnił.
"Chcemy wydłużyć czas pomiędzy podawaniem pierwszej a drugiej dawki szczepionki"
- Chcemy wydłużyć czas pomiędzy podawaniem pierwszej a drugiej dawki szczepionki. Oczywiście jest to wszystko zgodnie z zaleceniami producenta. Aktualne wyniki badań wskazują, że tego rodzaju działanie można przeprowadzić bez żadnej szkody dla skuteczności działania szczepionek, a będzie można dzięki temu przyspieszyć liczbę prowadzonych szczepień – wyjaśniał Dworczyk.
Jak mówił, od przyszłego tygodnia druga dawka szczepionki AstraZeneki będzie podawana po 12 tygodniach od podania pierwszej dawki, a Pfizera – po 42 dnach od podania pierwszej dawki. Jak zauważył Dworczyk, jest to "maksymalny czas, który jest dozwolony przez producenta". Przypomniał, że do tej pory drugą dawkę preparatu podawano po 21 dniach.
CZYTAJ NA KONKRET24: Zmiany w kolejności szczepień. "Niezgodne z rozporządzeniem przesunięcia jednej grupy przed inne" >>>
Dworczyk: szczepienie ozdrowieńców po 6 miesiącach od zakażenia i jedną dawką
Szef KPRM poinformował także o zmianie w programie szczepień, która dotyczy osób, które przebyły zakażenie koronawirusem.
- Takie osoby będą szczepione po sześciu miesiącach od zakażenia i będą szczepione jedną dawką. To jest również rekomendacja Rady Medycznej wynikająca z aktualnego stan badań nad wirusem i szczepionkami – powiedział Dworczyk.
Co z tzw. paszportami szczepień dla ozdrowieńców?
Rzecznik rządu Piotr Mueller został zapytany, czy w związku ze szczepieniem ozdrowieńców jedną dawką osoby te otrzymają tzw. paszport szczepień. W odpowiedzi zwrócił uwagę, że w kwestii paszportu nie ma jeszcze żadnych decyzji Unii Europejskiej.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała w poniedziałek, że w marcu Komisja Europejska przedstawi propozycję stworzenia unijnych cyfrowych paszportów szczepień. Certyfikaty, zwane właśnie paszportami, jakie miałyby być wydawane osobom zaszczepionym przeciw COVID-19, mogą potencjalnie wyłączyć je spod części restrykcji, jednak w wielu krajach postrzegane są jako dyskryminujące. Zaświadczenia takie działają od tygodnia w Izraelu.
Jak powiedział rzecznik polskiego rządu, "w innych krajach Unii Europejskiej również pojawiły się już takie rozwiązania, jak zastosowaliśmy dzisiaj w Polsce, część osób spośród ozdrowieńców albo będzie miała jedną dawkę szczepionki, albo są nieco później szczepieni". Dlatego - jak ocenił rzecznik - "ten problem nie dotyczyłby tylko Polski". - Jestem przekonany, że w przypadku powstania takich regulacji ta kwestia będzie również uwzględniona – mówił Mueller.
- Nie sądzę, aby te kwestie były szybko uregulowane, o ile ostatecznie będą w ogóle uregulowane na poziomie europejskim – zastrzegł.
Od poniedziałku szczepienia uzupełniające dla grupy zero. Dworczyk o "najważniejszych datach"
Dworczyk mówił także o "najważniejszych datach" w programie szczepień. - Do najbliższej niedzieli, 7 marca, zakończymy szczepienie ponad 90 procent nauczycieli. Mówię zarówno o nauczycielach szkół podstawowych, średnich, jak i wykładowcach akademickich. Ostatecznie do 14 marca zakończymy szczepienie wszystkich – powiedział.
Dodał, że "8 marca, w najbliższy poniedziałek, rozpoczną się dodatkowe szczepienia grupy zero". - Czyli te szczepienia uzupełniające osób z grupy zero, które do tej pory nie były jeszcze zaszczepione – wyjaśniał. - Chcielibyśmy, żeby do 21 marca wszystkie osoby, które w grupie zero się znajdują, a nie otrzymały szczepionki, zostały zaszczepione. Te wszystkie osoby będą szczepione szczepionką firmy AstraZeneca – przekazał szef kancelarii premiera.
Pełnomocnik rządu ds. szczepień przeciw COVID-19 mówił również, że "10 marca rozpocznie się rejestracja grupy 1b, czyli pacjentów chorych przewlekle", a 15 marca rozpoczną się szczepienia tych osób.
- Od 22 marca rozpocznie się szczepienie pacjentów w wieku 69 lat. Potem w kolejnych dniach zaczną być szczepione kolejne roczniki. 29 marca rozpocznie się szczepienie grupy 1c. Przy czym będą to te osoby w pierwszym rzędzie, które na co dzień przez swoją pracę stykają się z osobami chorymi lub tymi, które mogą mieć potencjalny kontakt – zaznaczył Dworczyk. Jak dodał, "tygodniowo na tę grupę będziemy przeznaczać 32 tysiące dawek szczepionki AstraZeneca, czyli mniej więcej 2000 szczepionek na jedno województwo".
Zapisy na szczepienia dla ludzi w wieku 65-69 lat
Dworczyk przekazał, że 11 marca rozpocznie się i będzie przez trzy dni trwał zapis dla osób w wieku lat 69, czyli dla rocznika 1952. - Potem będziemy mieli krótką przerwę, ponieważ musimy uaktualnić system. Zmieniamy system w związku z tym, że wchodzą kolejne szczepionki i musimy przygotować się do drugiego kwartału – wyjaśniał. - Potem między 18 a 20 marca będą rejestrowane roczniki 1952-1954, od 22 marca do 24 marca rejestracja roczników 1954-1956 i od 25 marca będzie ponowna rejestracja pacjentów 70+ – mówił Dworczyk.
Jak dodał, "w momencie, kiedy zacznie się rejestracja osób mających 69 lat i w kolejnych dniach, będą dochodzić kolejne roczniki". - To nie jest tak, że przez trzy dni będzie można się tylko zapisać. Te osoby, które się nie zapiszą w tym czasie, będą mogły potem się zapisać – wyjaśniał.
- Podzieliliśmy na mniejsze grupy naszych seniorów, to znaczy chcemy, by te trzy dni były przeznaczone tylko dla dwóch roczników. W każdym z tych roczników liczymy, że będzie około 300 tysięcy chętnych do zapisania się, czyli chcemy zmniejszyć liczbę osób, które w danym czasie zgłaszają się do zapisów po to, żeby nie generować kolejek, po to, żeby te zapisy dla seniorów były jak najłatwiejsze, żeby nie trzeba było długo czekać w kolejce czy na infolinii – mówił.
Jak można się zarejestrować?
Dworczyk przypomniał, że są trzy zdalne kanały rejestracji na szczepienia. Są to całodobowa i bezpłatna infolinia 989, e-rejestracja dostępna na stronie gov.pl/szczepimysie, a także wiadomość SMS na numer 664 908 556.
Zmiany w szczepieniach pacjentów przewlekle chorych
Minister powrócił do zmian wprowadzonych w obszarze szczepień pacjentów przewlekle chorych (grupa 1b) i szerzej je opisał.
- Trzy podstawowe grupy to są pacjenci onkologiczni, pacjenci dializowani i pacjenci wentylowani mechanicznie. Do grupy 1b dołączone zostały osoby, które czekają na przeszczepy oraz pacjenci onkologiczni, którzy zostali zdiagnozowani, a jeszcze nie są leczeni – mówił szef KPRM. Powtórzył, że zapisy na szczepienia dla tych osób rozpoczną się 10 marca, a sam proces szczepień rozpocznie się 15 marca.
Wiceminister zdrowia Anna Goławska przedstawiła specjalną ścieżkę dla przewlekle chorych. Jak mówiła, dostaną oni e-skierowania, automatycznie wygenerowane z systemu. - Informację o tym, kto powinien otrzymać takie skierowanie, będziemy mieli ze sprawozdawczości Narodowego Funduszu Zdrowia, gdyż po kodach chorób NFZ jest w stanie wygenerować taką listę osób – mówiła.
Skierowania dla przewlekle chorych będą wystawione do 10 marca. - To, czy ktoś otrzymał e-skierowanie, można sprawdzić na IKP (Internetowym Koncie Pacjenta – red.) lub zwyczajnie zadzwonić do lekarza prowadzącego, czy do lekarza POZ. Tam w systemie te informacje się znajdują – poinformowała wiceminister.
- Osoby dializowane nie muszą rejestrować się przez rejestrację. Będą szczepione w stacji dializ, do której przyjeżdżają na cykliczne dializy i tam będą umawiały się na szczepienie. Osoby z chorobą nowotworową, jeżeli są aktualnie hospitalizowane lub są w trakcie chemioterapii, będą szczepione w ośrodkach onkologicznych i tam należy umówić się na szczepienie. Natomiast pozostali mogą umówić się normalnie w punkcie szczepień – kontynuowała.
Goławska przekazała, że również osoby po przeszczepach będą umawiać się w punktach populacyjnych. Natomiast osoby wentylowane mechanicznie będą szczepione "najprawdopodobniej" w domach przez wyjazdowe zespoły.
Dworczyk: działamy, by w kwietniu 30 tysięcy osób otrzymało uprawnienia do prowadzenia szczepień
Minister Dworczyk był pytany na konferencji prasowej o braki personelu medycznego w niektórych województwach.
Jak ocenił, "to oczywiście jest bardzo poważne wyzwanie, z którym mierzymy się nie od dzisiaj". - Wojewodowie w ramach swojej kompetencji podejmują decyzje dotyczące ewentualnego przesunięcia kadry tam, gdzie sytuacja jest najbardziej paląca – mówił.
- W tej chwili działamy na rzecz tego, aby w kwietniu około 30 tysięcy osób otrzymało uprawnienia do prowadzenia szczepień. W konsekwencji zespoły szczepienne, które dzisiaj składają się z przedstawicieli zawodów medycznych, będą mogły być odciążone i ten personel będzie mógł skupić się na leczeniu pacjentów – przekazał Dworczyk.
Dworczyk: zwiększamy obłożenie szpitali tymczasowych
Dworczyk zapewnił, że miejsca w szpitalach dla pacjentów covidowych są, chociaż przyznał, że jest ich coraz mniej. - Mazowsze jest jednym z tych województw, w których najszybciej zmniejsza się liczba miejsc – mówił szef kancelarii premiera.
Poinformował, że obłożenie szpitali tymczasowych zostaje zwiększone. Ponadto szpitale tymczasowe, które nie były jeszcze uruchomione, będą przyjmowały pacjentów po to, by "nie dezorganizować funkcjonowania innych szpitali, innych oddziałów, po to, żeby można było przyjmować pacjentów covidowych".
Przekazał, że obecnie w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym w Warszawie przebywa ponad 180 osób i każdego dnia pojawiają się kolejni pacjenci. - W innych szpitalach wygląda to podobnie – dodał.
- Mam nadzieję, że trzecia fala jak najszybciej się skończy – przyznał. - Będziemy te braki miejsc pokrywali uruchamianiem kolejnych oddziałów, kolejnych sekcji w szpitalach tymczasowych wszędzie tam, gdzie to jest niezbędne – podkreślił Dworczyk
Mueller: przygotowywane jest rozporządzenie, które będzie uściślało otwarcie służby zdrowia
Rzecznik rządu Piotr Mueller był pytany o otwarcie służby zdrowia w najbliższym czasie dla chorych na inne choroby niż COVID-19. - Procedowane jest rozporządzenie, które będzie to uściślało, myślę, że pan minister (zdrowia) Adam Niedzielski będzie w stanie jutro przedstawić szczegóły w tym zakresie – przekazał.
Dodał, że dzięki szpitalom tymczasowym część oddziałów szpitali powiatowych, wcześniej przekształconych w tzw. oddziały covidowe, "została już uruchomiona do regularnego funkcjonowania w zakresie pomocy tym wszystkim osobom, które mają inne schorzenia, wymagające leczenia".
Źródło: TVN24, PAP