Jeśli chodzi o życie i zdrowie Polaków, nie ma miejsca na błędy. Nie ma innego wyjścia dla premiera Mateusza Morawieckiego jak odwołanie ministra Michała Dworczyka - ocenił szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. - Dzisiejszy poranek udowodnił, że rząd PiS to jest rząd chaosu - uznał szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Senator PiS Jan Maria Jackowski mówił o "poważnej wpadce". To niektóre z komentarzy politycznych do czwartkowego zamieszania z rejestracją na szczepienia osób w wieku 40-59 lat. Wieczorem premier, choć nie odniósł się bezpośrednio do tej sytuacji, ocenił, że wszystkie cele programu szczepień w I kwartale zostały zrealizowane i "jest to ogromna zasługa" Dworczyka.
W nocy ze środy na czwartek, bez zapowiedzi, ruszyły zapisy na szczepienia dla osób od 40. do 59. roku życia, które zgłaszały wcześniej gotowość przyjęcia preparatu. Były one zapisywane na terminy w kwietniu i maju. Szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk poinformował rano na konferencji prasowej, że "nastąpiła usterka w systemie", a osoby pomiędzy 40. a 59. rokiem życia powinny być rejestrowane na drugą połowę maja. Zmienił tę deklarację po południu, uzależniając termin szczepienia między innymi od wieku pacjentów.
Budka: Dworczyk skompromitował się, powinien zostać zdymisjonowany
Zamieszanie związane z rejestracją na szczepienie komentowali w trakcie dnia politycy.
- Dzisiaj mamy kolejne odsłony niekompetencji tego rządu. I nie ma innego wyjścia dla premiera (Mateusza) Morawieckiego, jak odwołanie ministra Dworczyka - powiedział szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka w Katowicach. - Niestety, panie ministrze, pan się kompletnie skompromitował. Pan pokazał, że nie potrafi zadbać o życie i zdrowie Polaków - te słowa skierował do pełnomocnika rządu do spraw szczepień.
- Dzisiaj próbujecie nadrabiać dobrą miną. Dzisiaj próbujecie udawać, że to była jakaś usterka i błąd. Nie, jeśli chodzi o życie i zdrowie Polaków, nie ma miejsca na błędy, nie ma miejsca na usterki, nie ma miejsca na niekompetencję władzy. I powinniście wszyscy podać się do dymisji, dzisiaj jest ostateczny czas – przekonywał.
- Dzisiaj jest ostateczny czas na to, by stery władzy w Polsce przejęli ludzie odpowiedzialni, a nie ludzie, którym chodzi tylko o władzę. Panie ministrze Dworczyk, panie premierze, czas działać: dymisja to jedyne wyjście w tej sytuacji – skonkludował Borys Budka.
Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec dostrzegł ogromny chaos w systemie szczepień. Jak zauważył, osoby, które czekały na szczepienia, chorzy, starsi nie doczekali się nawet wyznaczenia terminów. Według niego "odpowiedzialni za ten chaos powinni zostać zdymisjonowani i to natychmiast, przez premiera Mateusza Morawieckiego". - Jeśli to wina ministra Dworczyka, to minister Dworczyk powinien zostać z tej funkcji przez premiera natychmiast odwołany - oświadczył Grabiec.
"Ponury, okropny żart"
Senator KO Beata Małecka-Libera oceniła, że to wszystko, co się dzieje w czwartek 1 kwietnia od samego rana w związku ze szczepieniami "wygląda na jakiś ponury, okropny żart". - Ten żart może i byłby śmieszny, gdyby nie to, że dotyczy zdrowia i życia Polaków - podkreśliła.
- Dzisiaj wiemy, że mamy niezaszczepione osoby starsze, seniorów, niewyszczepione do końca roczniki, mamy niezaszczepione grupy, które weszły do harmonogramu (szczepień) - zauważyła senator KO.
- Rząd sobie kpi z Polaków. Od rana, od 6 czy od nocy mogli się zapisywać, a potem koło 12 wyrzuca się ich z systemu, choć są to ci, którzy najbardziej są zdeterminowani – powiedział poseł KO Robert Kropiwnicki. Dodał, że rejestrujący się dziś zgłosili się już w styczniu. - Wiemy, że kto daje i zabiera, ten się w piekle poniewiera – skwitował Kropiwnicki.
Gawkowski: błąd systemu, to jest błąd PiS i błąd rządu premiera
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski mówił na konferencji prasowej, że "od trzech miesięcy słyszymy, że plan rządu na szczepienia to plan odpowiedzialności za Polki i Polaków". - Dzisiejszy poranek udowodnił, że rząd PiS, to jest rząd chaosu - ocenił.
- Błąd systemu, który ogłosił pan minister Michał Dworczyk, to jest błąd PiS i błąd rządu premiera Mateusza Morawieckiego - dodał.
Gawkowski przekazał, że Lewica składa wniosek do premiera "o ujawnienie i przedstawienie dokumentów rządowych dotyczących szczepień i planu szczepień". Szef klubu Lewicy zapowiedział też złożenie wniosku do Najwyższej Izby Kontroli "o przeprowadzenie procedury sprawdzającej całą infrastrukturę dotyczącą szczepień, zamówienia szczepionek i informacji, które dotyczą procesu zarządzania w Polsce wychodzeniem z pandemii".
"Ten rząd powinien podać się do dymisji i przestać kłamać"
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia uznał, że Dworczyk powinien ogłosić swoją dymisję jeszcze w czwartek. - Za takie rzeczy, które dzisiaj stały się w Polsce, w innych krajach "leci" czasami nie tylko minister, ale wręcz cały rząd (...). Ile jeszcze będziemy znosić rządy tych gamoni, którzy nie potrafią przeprowadzić kluczowego dla życia i zdrowia Polaków procesu? - pytał.
Ocenił, że chaos w Narodowym Programie Szczepień osiągnął apogeum. - Po tej ich niby-awarii, kiedy musieli wyłączyć system, zablokowali system szczepień dla wszystkich Polaków. Dzisiaj tysiące Polaków czekało w punktach szczepień na szczepienie, a wisiał cały system rejestracji, cały system, który obsługuje dzisiaj POZ-y, lekarze nie mogli szczepić ludzi - zauważył Hołownia.
Hołownia wyraził przekonanie, że "dymisja ministra Dworczyka to za mało". - Dzisiaj potrzebna jest dymisja również tego, kto ministra Dworczyka ministrem do spraw szczepień zrobił. Ten rząd powinien podać się do dymisji i przestać kłamać - oświadczył lider Polski 2050.
Premier: to ogromna zasługa ministra Michała Dworczyka
Pozytywnie o szefie KPRM wypowiedział się natomiast wieczorem premier Mateusz Morawiecki.
"Zrealizowaliśmy wszystkie cele Narodowego Programu Szczepień w I kwartale i jest to ogromna zasługa ministra Michała Dworczyka" - ocenił we wpisie na Twitterze. "Jestem przekonany, że osiągnie wszystkie te zamierzenia, które zapowiedzieliśmy na początku tygodnia i do końca lata zaszczepimy wszystkich chętnych Polaków" - dodał.
Dworczyk: jestem zawsze do dyspozycji pana premiera
Wcześniej o swą odpowiedzialność polityczną za chaos z zapisami na szczepienia sam Dworczyk był pytany przez dziennikarzy na popołudniowej konferencji prasowej w czwartek. - Jeśli chodzi o moją odpowiedzialność, jestem zawsze do dyspozycji pana premiera i zgodnie z jego decyzją w każdej chwili oczywiście mogę zmienić zadania, którymi się zajmuję – odpowiedział.
Senator PiS o "poważnej wpadce"
Senator PiS Jan Maria Jackowski ocenił, że chaos w programie szczepień to "niewątpliwie poważna wpadka". - Napięcie wokół pandemii jest bardzo wysokie, emocje społeczne są także bardzo duże. I nic dziwnego, bo zagrożenie jest poważne. Trudno inaczej to rozpatrywać niż w kategorii ogromnej wpadki, ponieważ to podważa zaufanie do całego systemu szczepień - stwierdził polityk.
Zwrócił uwagę, że pierwotny program szczepień ogłoszony kilka miesięcy temu był wielokrotnie zmieniany, między innymi z powodu nieregularności dostaw szczepionek. - To niewątpliwie stanowiło ogromną presję na administrację odpowiedzialną za akcję szczepionkową, w tym na ministra Dworczyka. Tym niemniej taka wpadka jest ogromną wpadką - ocenił.
CZYTAJ WIĘCEJ O ZMIANACH W PROGRAMIE SZCZEPIEŃ>>>
Premier ma nadal zaufanie do Dworczyka? Rzecznik rządu: tak, oczywiście
Rzecznik rządu Piotr Mueller, pytany w Radiu Dla Ciebie, czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje po tym, co się wydarzyło w czwartek, odparł, że jeśli Polska realizuje program szczepień "w jeden z najbardziej efektywnych sposobów w całej Europie, to ostatnią rzeczą, o której można myśleć, jest jakiekolwiek wyciąganie negatywnych konsekwencji wobec osób, które prowadzą program szczepień".
- W tej chwili trzeba wyciągnąć wnioski z błędu, który się pojawił i one zostaną niezwłocznie dzisiaj jeszcze wyciągnięte i poprawione - mówił.
Mueller pytany, czy premier Mateusz Morawiecki nadal ma zaufanie do ministra Dworczyka i tego jak prowadzi on program szczepień, odparł: "Tak, oczywiście".
- Minister Dworczyk od samego początku wykonuje bardzo dobrą pracę, jeżeli chodzi o program szczepień. Dzięki jego pracy oraz wszystkich osób zaangażowanych w zespole do spraw szczepień, Polska ma właśnie taki a nie inny w tej chwili efekt szczepień, czyli bodajże na ten moment jesteśmy drugim krajem spośród największych krajów UE, co do efektywności tego programu - powiedział rzecznik rządu.
Źródło: PAP, TVN24