Rzeczniczka Straży Granicznej podporucznik Anna Michalska poinformowała, że minionej doby do Polski wjechało 79 opozycjonistów z Białorusi, którzy poszukiwali pomocy. Dodała, że osoby te złożyły wnioski o ochronę międzynarodową lub zadeklarowały złożenie takich wniosków w najbliższym czasie.
Rzeczniczka Straży Granicznej podporucznik Anna Michalska na czwartkowej konferencji prasowej zapewniała, że Białorusini, którzy poszukują pomocy w Polsce, cały czas ją otrzymują. - Minionej doby do Polski wjechało 79 osób, opozycjonistów, którzy poszukiwali pomocy w Polsce. Te osoby złożyły wnioski o ochronę międzynarodową lub zadeklarowały, że w najbliższym czasie złożą takie wnioski, lub wjechały na podstawie wiz humanitarnych - powiedziała.
Dodała, że obecnie w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców przebywa 1856 cudzoziemców, a minionej doby wydano 31 postanowień o opuszczeniu terytorium Polski. - Od zmiany przepisów, czyli od 26 października, takich postanowień wydano już prawie 1,5 tysiąca - przekazała.
Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią
Na polsko-białoruskiej granicy trwa kryzys migracyjny wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Chodzi o zorganizowaną akcję sprowadzania migrantów na Białoruś, by ci potem próbowali nielegalnie przekroczyć granicę z Polską.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu. W tym roku zatrzymano już 2,5 tys. cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę z Białorusi do Polski.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock