Sytuacja na granicy z Białorusią. Podlaska policja: umundurowane osoby rzucały kamieniami w polskich funkcjonariuszy

Funkcjonariusze policji na granicy polsko-białoruskiej
Umundurowane osoby rzucały kamieniami w polskich funkcjonariuszy w miejscowości Połowce. Relacja reportera TVN24
Źródło: TVN24

Podlaska policja poinformowała, że w środę po południu dwóch umundurowanych mężczyzn rzucało ze strony białoruskiej kamieniami w polskich policjantów interweniujących na granicy koło Połowców. Nikt nie doznał poważniejszych obrażeń, jeden z funkcjonariuszy został trafiony w nogę. W czwartek Straż Graniczna przekazała, że ostatniej doby odnotowano 501 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.

Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa podał, że w środę po południu doszło do incydentu w czasie interwencji związanej z kolejną próbą nielegalnego siłowego przekroczenia granicy przez migrantów. W rejonie miejscowości Połowce interweniowało około 70 policjantów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

"Policjanci zostali zaatakowani przez dwóch ubranych w mundury mężczyzn, którzy stali po stronie białoruskiej i rzucali kamieniami w funkcjonariuszy z oddziału prewencji policji ze Szczecina. Jeden z policjantów został uderzony kamieniem w nogę. Na szczęście nie odniósł obrażeń" - powiedział Krupa.

Dodał, że podobne interwencje związane z nielegalnymi próbami siłowego przekroczenia granicy miały też miejsce w okolicach miejscowości Klukowicze (powiat siemiatycki) i Starzyna (powiat hajnowski).

Funkcjonariusze policji na granicy polsko-białoruskiej
Funkcjonariusze policji na granicy polsko-białoruskiej
Źródło: Twitter/@PolskaPolicja

Z kolei Ministerstwo Obrony Narodowej na Twitterze poinformowało, że "żołnierze białoruskiego Specnazu kierowali wczorajszym atakiem migrantów w Dubiczach Cerkiewnych".

Atak na przejściu granicznym w Kuźnicy

Najpoważniejszy jak dotąd incydent, związany z kryzysem migracyjnym na granicy z Białorusią, miał miejsce w miniony wtorek na zamkniętym obecnie przejściu w Kuźnicy. Tam polskie służby mundurowe zostały zaatakowane m.in. kamieniami i granatami hukowymi, policja użyła armatek wodnych.

Raport: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej

Ataki trwały ponad dwie godziny. W sumie rannych zostało dziewięciu policjantów, dwóch funkcjonariuszy SG i żołnierz. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Sokółce.

twitter 4
MON: atak migrantów na przejściu granicznym w Kuźnicy
Źródło: Twitter/MON

Pół tysiąca prób w ciągu ostatniej doby

Ostatniej doby odnotowano 501 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski - poinformowała w czwartek rano Straż Graniczna. Wobec 31 cudzoziemców zostały wydane postanowienia o opuszczeniu terytorium RP.

"Było kilka prób siłowego przekroczenia granicy przez duże grupy cudzoziemców - jedna z nich liczyła ok. 500 osób" – podano na Twitterze Straży Granicznej.

W czwartkowym wpisie na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że w nocy ze środy na czwartek doszło do "inspirowanej przez Białorusinów próby nielegalnego przekroczenia granicy w Dubiczach Cerkiewnych".

"Grupa około 100 migrantów została zatrzymana przez polskie służby" - przekazał resort.

Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią

Od 2 września - w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. 30 września Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni, dzień później opublikowano rozporządzenie prezydenta w tej sprawie.

Konstytucja nie przewiduje możliwości ponownego przedłużenia stanu wyjątkowego.

Aktualnie czytasz: Sytuacja na granicy z Białorusią. Podlaska policja: umundurowane osoby rzucały kamieniami w polskich funkcjonariuszy

Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze.

Czytaj także: