"Kategoryczny sprzeciw" wobec działań "obrońców granic". Apel do premiera

Pikieta tak zwanego Ruchu Obrony Granic w Gubinie
Wiceszef MSWiA o organizacji kontroli na granicach z Niemcami i Litwą
Źródło: TVN24
Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyraziła "kategoryczny sprzeciw" wobec działań podejmowanych przez samozwańczy grupy "obrońców granic". Zaapelowała też do premiera i ministra sprawiedliwości o natychmiastową reakcję i ukrócenie takich inicjatyw.
Kluczowe fakty:
  • Przy niektórych przejściach granicznych z Niemcami gromadzą się osoby, które twierdzą, że pilnują granicy.
  • Helsińska Fundacja Praw Człowieka w swoim stanowisku zaznaczyła, że członkowie trakich grup nielegalnie "przypisują sobie kompetencje organów państwa".
  • Wezwała też do wszczęcia "uczciwej i rzetelnej" debaty z polskim społeczeństwem na temat migracji, krytykując "celowe podsycanie społecznego lęku przed migrantami" przez polityków.

Na niektórych odcinkach granicy polsko-niemieckiej pojawiły się w ostatnim czasie osoby związane z samozwańczym tzw. Ruchem Obrony Granic, powołanym przez działacza środowisk narodowych Roberta Bąkiewicza. Członkowie tego ruchu deklarują, że "pilnują granicy przed osobami próbującymi ją nielegalnie przekroczyć".

Helsińska Fundacja Praw Człowieka (HFPC) w stanowisku dotyczącym sytuacji na polsko-niemieckiej granicy wyraziła "kategoryczny sprzeciw" wobec działań podejmowanych przez "samozwańcze grupy określające się mianem 'obrońców granic', które uzurpują sobie prawo do zatrzymywania i kontrolowania wjeżdżających na terytorium RP pojazdów pod pozorem 'ujawniania' przewożonych w nich migrantów".

"Członkowie takich grup w sposób nieuprawniony przypisują sobie kompetencje organów państwa, przynależne wyłącznie Policji i Straży Granicznej, zmuszają osoby podróżujące pojazdami do określonych zachowań, co samo w sobie narusza porządek publiczny, a w skrajnych przypadkach, jeżeli stosowane są groźby lub przemoc, może wypełniać znamiona przestępstwa opisanego w art. 191 par. 1 Kodeksu karnego (przymuszenia osoby do określonego zachowania)" - oceniła HFPC.

Sprzeciw Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka wobec działań na granicy

Powołując się na medialne doniesienia, dodała, że istnieje ryzyko, iż działania tzw. obrońców granic mogą również wyczerpywać znamiona tzw. przestępstw z nienawiści.

"Zagrożenie dla porządku publicznego, jakie wiąże się z działalnością opisanych wyżej grup, powinno skłonić władze publiczne do natychmiastowej reakcji i ukrócenia tego typu inicjatyw godzących w prawa, wolności i bezpieczeństwo osób trzecich, zarówno podróżujących z Niemiec do Polski, jak i migrantów, którzy nawet w przypadku niezgodnego z prawem wjazdu czy pobytu na terytorium RP podlegać powinni wyłącznie legalnym procedurom, stosowanym przez uprawnione do tego organy państwa. O taką reakcję apelujemy do Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Sprawiedliwości" - wezwała Fundacja.

Jej zdaniem, choć akcja "obrońców granicy" ma swoich inspiratorów próbujących zbić na niej kapitał polityczny, "zapewne część osób deklarujących się jako tacy obrońcy istotnie działa w przekonaniu, że osoby migrujące stanowią z definicji zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa". "Przekonanie to wynika głównie z aktualnej narracji politycznej dotyczącej migracji i celowego podsycania społecznego lęku przed migrantami. Niestety tego typu narracją posługuje się również obecny polski rząd" - oceniła.

Migrantów na granicy nie ma. "Sytuacja jest tu bardziej polityczna"
Źródło: TVN24

Apel Fundacji o "uczciwą i rzetelną dyskusję" na temat migracji

"Realizowane przez ten rząd projekty w zakresie problematyki migracyjnej, począwszy od rozporządzeń przedłużających obowiązywanie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej przy granicy z Białorusią, poprzez strategię migracyjną, po projekt ustawy wprowadzającej do polskiego porządku prawnego mechanizm zawieszania prawa cudzoziemców do ubiegania się o ochronę międzynarodową, uzasadniane były w mało obiektywny, graniczący wręcz z manipulacją sposób" - oceniła Fundacja.

Zwróciła uwagę, że w następstwie rządowej narracji i wprowadzanych rozwiązań w społeczeństwie dominują lęki przed migracjami i brak zaufania do państwa, a te nastroje mobilizują polityków różnych opcji do zradykalizowanych inicjatyw. Dlatego Fundacja "nieustanie apeluje o podjęcie uczciwej i rzetelnej dyskusji z polskim społeczeństwem na temat zjawiska migracji oraz rzeczywistej i wielowymiarowej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej".

PEŁNA TREŚĆ STANOWISKA HELSIŃSKIEJ FUNDACJI PRAW CZŁOWIEKA >>>

We wtorek premier Donald Tusk poinformował, że podjął decyzję o przywróceniu kontroli na granicy z Niemcami i z Litwą. Wyjaśnił, że jest to konieczne, aby zredukować do minimum niekontrolowane przepływy migrantów. Szef rządu skrytykował jednocześnie polityczne wykorzystywanie sytuacji na granicy, nazywając takie zachowanie "haniebnym i skandalicznym".

Jak podkreślił, polityk, który wykorzystuje politycznie bojówkarzy lub aktywistów, "stawia się w roli kogoś, kto przeszkadza państwu polskiemu dbać o bezpieczeństwo obywateli, granicy i naszego terytorium" - powiedział premier.

Tusk o sytuacji na granicy: haniebne i skandaliczne ze strony polityków jest dystansowanie się od służb państwowych
Źródło: TVN24

Z kolei prezydent Andrzej Duda powiedział w czwartek, że jest zdumiony gwałtownymi reakcjami premiera Donalda Tuska na formowane na granicy polsko-niemieckiej patrole obywatelskie. Jak mówił, tworzą je ludzie, którzy pomagają Straży Granicznej w realizacji jej zadania.

Kontrole graniczne i zawieszenie prawa azylowego na granicy z Białorusią

Kontrole na granicy z Niemcami i Litwą zostaną przywrócone od 7 lipca na 30 dni - wynika z rozporządzenia MSWiA. Komendant główny SG gen. dyw. Robert Bagan poinformował, że na granicy z Niemcami wytypowano 52 miejsca prowadzenia kontroli granicznej, w 16 miejscach będą prowadzone tam kontrole stałe. Na granicy z Litwą wytypowano 13 miejsc prowadzenia kontroli, z czego w dwóch miejscach będą prowadzone kontrole stałe.

Niemcy wprowadziły kontrole na granicy z Polską jesienią 2023 roku. Na odcinku polsko-niemieckiej granicy będącym pod nadzorem Nadodrzańskiego Oddziału SG, w ciągu sześciu miesięcy tego roku strażnicy graniczni zatrzymali po odmowie wjazdu do Niemiec 900 osób. W tym samym czasie funkcjonariusze tego oddziału przyjęli ok. 240 osób przekazanych przez niemieckie służby.

27 marca weszło w życie rozporządzenie w sprawie czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej na granicy z Białorusią. Ograniczenie obowiązywało przez 60 dni. 21 maja Sejm opowiedział się za jego przedłużeniem. Teraz takie samo rozwiązanie zostanie wprowadzone na granicy państwowej z Litwą - wynika z informacji opublikowanej w wykazie prac rządu.

Czytaj także: