Naszym celem jest takie uzbrojenie polskiej armii i stworzenie takiego systemu obrony, żeby nikt nigdy nie odważył się nas zaatakować, żeby polski żołnierz nie musiał walczyć - mówił na defiladzie w Święto Wojska Polskiego prezydent Andrzej Duda.
W Warszawie w Święto Wojska Polskiego odbyła się defilada wojskowa. Podczas uroczystości przemawiał prezydent Andrzej Duda.
"To najlepszy dzień, by mówić o naszym bezpieczeństwie"
- Święto Wojska Polskiego znakomicie łączy przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. To najlepszy dzień, by mówić o naszym bezpieczeństwie tu i teraz, w 2023 roku, ale i bezpieczeństwie przyszłości, naszych dzieci i wnuków - powiedział prezydent.
Jak stwierdził, "każdy widzi, że bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna". - Ponownie przyszło nam żyć w niebezpiecznych czasach, za naszą wschodnią granicą toczy się pełnoskalowa wojna. To wojna, której niestety wciąż nie widać końca. My, Polacy od pierwszych chwil zaangażowaliśmy się w pomoc walczącej bohatersko z rosyjskim najeźdźcą Ukrainie - mówił Duda.
Podkreślił, że "dzięki temu, że obrońcy Ukrainy powstrzymują rosyjską nawałę, (...) Polska jest dzisiaj bezpieczniejsza". - Jeśli ktoś tego nie rozumie i krytykuje nasze wsparcie, to w gruncie rzeczy nie rozumie niczego, nie rozumie, na czym się opiera bezpieczeństwo Polski. Niepodległa Ukraina i niepodległa Białoruś są bardzo ważne dla bezpieczeństwa Polski - wskazywał.
"Obrona granic to jeden z fundamentów niepodległości"
Jak mówił prezydent, "obrona granic to jeden z fundamentów niepodległości". Dodał, że Polska "stała się obiektem ataku hybrydowego na granicę, sterowanym przez rosyjskie i białoruskie służby".
- Jako państwo doskonale zdaliśmy ten test. Zawdzięczamy to postawie i poświęceniu polskich żołnierzy i funkcjonariuszy - powiedział, dziękując pracującym na granicy.
Duda: bezpieczeństwo Polski, Polek i Polaków jest bezcenne
- Wzmacniamy i modernizujemy nasze siły zbrojne, w tym roku przeznaczymy na obronność ponad 4 procent PKB - 137 miliardów złotych. Ta modernizacja obejmuje sprzęt każdej kategorii - powiedział Duda.
Jak tłumaczył, "celem całej tej wielkiej modernizacji jest takie uzbrojenie polskiej armii i stworzenie takiego systemu obrony, żeby nikt nigdy nie odważył się nas zaatakować, żeby polski żołnierz nie musiał walczyć, żeby sam nasz potencjał stanowił wystarczająco zniechęcający element wobec jakiejkolwiek agresji".
- Niestety są tacy, którzy krytykują ten ambitny program. Są tacy, którzy głośno wypominają, że zadłużamy się, by kupić nowoczesny sprzęt. Kiedy słyszę takie głosy, zawsze odpowiadam: nie możemy z tym czekać 20, czy 30 lat. Nie stać nas dzisiaj na bezczynność. Bezpieczeństwo Polski, Polek i Polaków jest bezcenne - podkreślił.
Duda: obecnie Wojsko Polskie liczy już ponad 175 tysięcy żołnierzy
Prezydent mówił, że "ostatnie osiem lat to czas odbudowy polskiego wojska, wzmacniania polskiego bezpieczeństwa". - Mieliśmy do czynienia z sytuacją dokładnie odwrotną - ze zmniejszaniem liczebności polskich sił zbrojnych, z likwidacją wielu jednostek, zanikającą obecnością wojskową na wschodzie Polski, z przyjmowaniem planów obrony RP na linii Wisły. Nie może być powrotu do tamtej błędnej polityki - dodał.
Duda przypomniał, że w 2015 roku Polska miała około 97 tysięcy żołnierzy, "a po rozformowaniu, zlikwidowaniu kilkuset jednostek wojskowych, dysponowała zaledwie trzema dywizjami wojska". - W 2016 roku przerwaliśmy tą prowadzącą do katastrofy politykę i odwróciliśmy zupełnie bieguny. Obecnie powstaje już piąta dywizja, utworzono 18. Dywizję Zmechanizowaną oraz 1. Dywizję Piechoty Legionów, tworzony jest także 2. Korpus Zmechanizowany w Krakowie - wymieniał.
Prezydent podkreślił również, że "od podstaw zbudowano ponad 37-tysięczne Wojska Obrony Terytorialnej, które wielokrotnie na przestrzeni ostatnich lat pokazywały, jak istotne są w zapewnieniu bezpieczeństwa Polkom i Polakom".
Dodał, że obecnie Wojsko Polskie liczy już ponad 175 tysięcy żołnierzy.
Prezydent: polscy żołnierze zmienili bieg historii
Prezydent podkreślał, że 15 sierpnia "oddajemy hołd polskim żołnierzom, którzy przelewali krew w obronie naszej ojczyzny na różnych polach bitewnych" po to, żeby Polska była wolna, niepodległa i bezpieczna.
- To dzień, w którym wspominamy wielką wiktorię odniesioną w 1920 roku przez dopiero co odradzającą się Rzeczpospolitą nad sowiecką Rosją. Bohaterstwo polskich żołnierzy w Bitwie Warszawskiej zdecydowało o zwycięstwie, które miało ogromne znaczenie zarówno dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny, jak i całej Europy - powiedział. Zaznaczył, że zatrzymanie ekspansji bolszewickiej zapobiegło rozprzestrzenianiu się rosyjskiej rewolucji komunistycznej na Zachód.
- Polscy żołnierze zmienili bieg historii. Obronili całą Europę - powiedział Duda.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polskie zwycięstwo, które ocaliło Europę >>>
Duda: sprawy bezpieczeństwa Polski muszą być wyłączone z politycznego sporu
Prezydent wspomniał przemówienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi z 12 sierpnia 2008 roku, w którym apelował on o reakcję i jedność świata wobec rosyjskiego imperializmu. - Świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę – mówił wówczas prezydent Kaczyński.
- Profesor Lech Kaczyński, mój nauczyciel, był wielkim orędownikiem dalszego rozszerzenia NATO o Gruzję i Ukrainę, zapewnienia bezpieczeństwa całemu naszemu regionowi. Niestety nie posłuchano go wówczas. Był atakowany, w podły sposób wyszydzany. Podważano jego koncepcje. Ale to on miał rację. Przyznała mu ją historia - powiedział Duda.
Jego zdaniem jest to lekcja, z której wszyscy politycy powinni wyciągnąć wnioski. - Dlatego wielokrotnie podczas mojej prezydentury apelowałem, żeby sprawy bezpieczeństwa Polski były wyłączone z politycznego sporu, zwłaszcza w tak niespokojnym czasie, z jakim mamy aktualnie do czynienia - mówił.
Duda podkreślał, że "kiedy 103 lata temu bolszewickie wojska zbliżały się do Warszawy, potrafiliśmy jako naród się zjednoczyć". Wskazywał, że ojców niepodległości jednoczyła Polska i jej bezpieczeństwo.
- Dlatego ponownie apeluję do wszystkich polityków o odpowiedzialność, szczególnie mocno w czasie rozpoczętej właśnie kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Nie dajmy się rozgrywać i manipulować. Nie ulegajmy prowokacjom. Szkody wyrządzone w ten sposób bezpieczeństwu Polski mogą być olbrzymie. Bierzmy przykład z ojców naszej niepodległości - powiedział.
Błaszczak: minęły czasy, w których nasze wojsko musiało wstydzić się sprzętu, którego używa
Przed prezydentem głos zabrał szef MON Mariusz Błaszczak. - 15 sierpnia jest nie tylko okazją do złożenia hołdu bohaterom zwycięskiej Bitwy Warszawskiej i podziękowania współczesnym żołnierzom za to, że bronią naszej Ojczyzny. To także idealny dzień do tego, aby pokazać naszą siłę, pokazać, że zbudowaliśmy potężne Siły Zbrojne, które bez wahania będą skutecznie bronić naszych granic, pokazać, że Polska stała się liczącym graczem na międzynarodowej scenie - powiedział.
Według Błaszczaka "już dawno minęły czasy, w których nasze wojsko musiało wstydzić się sprzętu, którego używa i warunków, w jakich pełni służbę". - Dziś pokazujemy naszą siłę i nowoczesność. Silna biało-czerwona to hasło tegorocznych obchodów Święta Wojska Polskiego. Siłą biało-czerwonej jest Wojsko Polskie, profesjonalne, skuteczne, wyposażone w sprzęt najwyższej jakości, który w ostatnich latach kupiliśmy - przekonywał.
Szef MON przypomniał, że "od dłuższego czasu Wojsko Polskie dba o bezpieczeństwo na granicy". - Jest przygotowane do tego, aby cały czas odpierać hybrydowe ataki reżimów rosyjskiego i białoruskiego wzmocnione ostatnią obecnością tak zwanej Grupy Wagnera. Każdego dnia kilka tysięcy żołnierzy pełni tam służbę, tak aby być w każdej chwili gotowym do adekwatnej odpowiedzi - opisał. - Podziękujmy brawami żołnierzom, którzy w tej chwili pełnią służbę na granicy polsko-białoruskiej - zaapelował.
Błaszczak zapowiedział, że "zaraz po zakończeniu defilady pojedzie do żołnierzy na granicę, by osobiście złożyć im życzenia".
- Bezpieczeństwo jest fundamentem budowy silnego, sprawiedliwego i dostatniego państwa. Bez Wojska Polskiego nie da się rozwijać infrastruktury, realizować programów socjalnych, czy edukować nasze dzieci. Odpowiedzialne państwo nigdy nie oddaje nawet centymetra swojego terytorium. My to wiemy i nigdy nie zlekceważymy zadania, jakie stawia przed nami najjaśniejsza Rzeczpospolita - zakończył.
Źródło: tvn24.pl, PAP