Białoruska opozycjonistka Swiatłana Cichanouska w piątek spotkała się między innymi z Rafałem Trzaskowskim. Po rozmowie z prezydentem Warszawy odsłoniła z nim pomnik Solidarności. Trzaskowski poinformował później, że Cichanouska będzie gościem na organizowanym przez jego ruch wydarzeniu skierowanym do młodzieży. Szef klubu PiS Ryszard Terlecki zasugerował później w mediach społecznościowych, by opozycjonistka szukała "pomocy w Moskwie" i skrytykował - już w kolejnym wpisie - to, że "zgadza się brać udział w mityngu opozycji" i "werbunku antyrządowych kadr".
Swiatłana Cichanouska odbywa od czwartku wizytę w Polsce. Jedna z laureatek Nagrody Jana Nowaka-Jeziorańskiego 2021 spędziła w piątek pierwszą część dnia w Warszawie, gdzie spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą, a także z prezydentem miasta Rafałem Trzaskowskim, wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Po rozmowach z Trzaskowskim wystąpili oni wspólnie na konferencji prasowej. Wiceszef PO napisał później na Twitterze, że Warszawa jako samorząd wspiera białoruskie organizacje i między innymi pomaga w zapewnianiu mieszkań Białorusinom, których "w Warszawie jest najwięcej". Wpis opatrzył kilkoma zdjęciami z Cichanouską.
Później liderka białoruskiej opozycji uczestniczyła w odsłonięciu pomnika Solidarności. Uroczystość odbyła się w 32. rocznicę wyborów w 1989 roku oraz Święta Warszawy. W piątkowej uroczystości na skwerze u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Kopernika, obok Trzaskowskiego i Cichanouskiej, uczestniczyli m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Były obecne również Henryka Krzywonos, Barbara Labuda oraz inicjator i fundator pomnika Solidarności, prezes fundacji im. Ronalda Reagana Janusz Dorosiewicz.
Cichanouska weszła w skład komitetu honorowego pomnika, a obok niej również: Agnieszka Holland, Janina Ochojska, Zofia Romaszewska, Ludwika Wujec, Małgorzata Kidawa-Błońska, Henryka Krzywonos-Strycharska, Ewa Kulik-Bielińska, Barbara Labuda, Ewa Malinowska-Grupińska, Barbara Mikulski, Anna Nehrebecka-Byczewska.
Rafał Trzaskowski poinformował również na Twitterze, że Cichanouska będzie gościem wydarzenia Campus Polska Przyszłości. Ruch Trzaskowskiego - Wspólna Polska - na przełomie sierpnia i września organizuje Campus Polska Przyszłości, czyli tygodniowe wydarzenie na terenie Kortowa, miasteczka akademickiego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Prezydent Warszawy i jego współpracownicy od kilku tygodni zachęcają młodych z całej Polski, by wzięli udział w Campusie.
Terlecki: popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników
W piątek po południu spotkania białoruskiej opozycjonistki z prezydentem Warszawy skomentował wicemarszałek Sejmu i szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki.
"Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników" – napisał na Twitterze.
Kilka godzin później Terlecki napisał również post na Facebooku skierowany do osób "oburzonych" jego poprzednim wpisem. "W czasie gdy polski rząd upomina się w Europie o wsparcie dla wolnej Białorusi, walczy o prawa polskiej mniejszości, finansuje niezależną telewizję, udziela białoruskim działaczom różnorodnej pomocy, pani Cichanouska zgadza się brać udział w mityngu opozycji, która w Polsce nie uznaje wyniku demokratycznych wyborów, kwestionuje legalność państwowych instytucji i wspiera łamiących prawo sędziów" – napisał.
"W dodatku pani Cichanouska ma tam występować razem z liderem opozycji wobec rządu (premiera Węgier – przyp. red.) Victora Orbana. Gratuluję pomysłu. Co innego spotykać się z kim tylko ma ochotę, a co innego brać udział w werbunku antyrządowych kadr. Oto, jak łatwo stracić sympatię większości Polaków" – ocenił Terlecki.
Budka: w normalnym demokratycznym kraju byłaby natychmiastowa dymisja
Wcześniejsze słowa Terleckiego, opublikowane na Twitterze, spotkały się z wieloma komentarzami polityków. Odniósł się do nich między innymi lider PO Borys Budka. "W normalnym demokratycznym kraju za taki wpis wicemarszałka Sejmu byłaby natychmiastowa dymisja. Ale przecież PiS-owi od dawna bliżej do standardów (Alaksandra - red.) Łukaszenki niż białoruskiej opozycji..." – skomentował we własnym wpisie.
"Polityczne prostactwo"
Wpis szefa klubu PiS skomentowali również politycy Koalicji Obywatelskiej. Posłanka Katarzyna Lubnauer mówiła, że "Terlecki takim tweetem reprezentuje dokładnie interesy Moskwy". - On nie rozumie, że tu nie chodzi o tę czy inną partię polityczną, ale o interes Polski, bo demokratyczna Białoruś jest w naszym interesie i również o tych ludzi, którzy są tam prześladowani, bici, a nawet zabijani. Tym tweetem pan Terlecki po raz kolejny pokazał, że jest idiotą – powiedziała.
Poseł Michał Szczerba zaznaczył, że dla niego "zawsze sprawy białoruskie były sprawami ponad podziałami". - To jest kontynuacja takiej haniebnej linii (Stanisława – red.) Karczewskiego, który przyjeżdżał z Białorusi po spotkaniach z (Alaksandrem – red.) Łukaszenką i mówił, że to jest ciepły człowiek – dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Karczewski: Łukaszenka to taki ciepły człowiek >>>
Posłanka Katarzyna Piekarska mówiła zaś, że na Białorusi "sytuacja jest naprawdę bardzo poważna". - Tam są torturowani ludzie, zabijani. Taki tweet - biorąc pod uwagę, że pisze go wicemarszałek polskiego parlamentu - jest po prostu, delikatnie to określę, nieodpowiedzialny. Ale tak naprawdę jest to, powiem mocniej, takie polityczne prostactwo. Wydaje mi się, że pan marszałek powinien po prostu usunąć ten tweet i po prostu powiedzieć przepraszam – skomentowała.
Posłanka Beata Maciejewska z Lewicy napisała natomiast na Twitterze, że Terlecki "osiąga dno bezwzględne".
Dworczyk o Trzaskowskim: takie sytuacje nie powinny mieć miejsca
Do sytuacji wokół Cichanouskiej odniósł się szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. "Nie wiem, jakie były intencje Trzaskowskiego, ale niezależnie od nich mieszanie przedstawicieli opozycji białoruskiej do wewnętrznego polskiego sporu politycznego jest nieetyczne. Przede wszystkim wobec tych ludzi, którzy walczą o wolność. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca" – napisał na Twitterze.
Do wpisu Dworczyk dołączył zdjęcie tweeta opublikowanego wcześniej przez Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy poinformował w nim, że Cichanouska będzie gościem organizowanego na przełomie sierpnia i września przez jego Ruch Wspólna Polska wydarzenia. "Wierzę, że czeka nas niesamowite i z pewnością pouczające spotkanie. Historia Białorusi dzieje się na naszych oczach i porozmawiamy o tym na Campusie Polska Przyszłości" – napisał.
Wydarzenie to ma odbyć się w miasteczku akademickim Kortowo w Olsztynie i będzie skierowane do tysiąca młodych ludzi. W czasie spotkania jego uczestnicy mają dyskutować o najważniejszych sprawach dla młodego pokolenia, w tym polityce klimatycznej czy edukacji. Zaplanowano także spotkania z ludźmi sportu, kultury, nauki.
"Kreml musi być szczęśliwy, widząc jak traktujecie wolność"
Liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej napisała zaś, że "panowie Terlecki i Dworczyk postanowili pouczyć prezydentkę-elektkę i jedną z liderek wolnej Białorusi, z kim według nich się może zadawać, a z kim nie". "W głowy się puknijcie! Kreml musi być szczęśliwy, widząc jak traktujecie wolność i wybory białoruskich przyjaciół – dodała.
Kaczyński nie odpowiada na pytanie o słowa Terleckiego
Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński był pytany w piątek wieczorem, czy zgadza się ze słowami Terleckiego. Nie zareagował jednak na prośbę o komentarz.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Trzaskowski/Twitter