"Nie pytajcie o narkotyki, zabójstwa. Skupcie się na odpadach, śmieci to złoto". Mafijny sposób na "recykling"

Źródło:
TVN24
"Superwizjer". Pierwsza część reportażu Macieja Kuciela
"Superwizjer". Pierwsza część reportażu Macieja KucielaTVN24
wideo 2/4
"Superwizjer". Pierwsza część reportażuTVN24

W całej Europie narasta problem plastikowych śmieci. Nie tylko w Polsce rosną ceny za ich odbiór. Kluczowym czynnikiem jest brak specjalistycznych zakładów przerabiających odpady z plastiku. Tę lukę postanowiły wypełnić zorganizowane grupy przestępcze, które wykorzystując słabość polskiego państwa, otworzyły nasz rynek dla śmieci z zagranicy. Cenne informacje na temat ekomafii i systemu stworzonego przez neapolitańską camorrę przekazał między innymi boss mafijnego klanu, który jako pierwszy zaczął zarabiać na śmieciowym biznesie. Reportaż Macieja Kuciela "Mafia śmieciowa i płonące wysypiska" zrealizowany dla "Superwizjera" TVN.

Tak wyglądał końcowy etap recyklingu plastikowych śmieci pochodzących z całej Europy - ponad dwa lata temu w Zgierzu pod Łodzią doszło do największego w Polsce pożaru składowiska plastikowych odpadów. Jego gaszenie trwało tydzień. – Ustalono, że spółka zorganizowała około 1100 transportów z sześciu krajów europejskich, przewożąc do Polski około 24 tysięcy ton odpadów – mówi Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Oglądaj w internecie cały reportaż "Mafia śmieciowa i płonące wysypiska">>>

"Moja rodzina jest związana z camorrą. Byłem na nią skazany od urodzenia"

Dzięki liście otrzymanej od inspekcji ochrony środowiskowa reporterzy "Superwizjera" TVN poznali nazwy firm wysyłających plastikowe śmieci do Zgierza. Wśród niemieckich gigantów recyklingu, fikcyjnych spółek z Wielkiej Brytanii, najwięcej informacji dotyczy przedsiębiorstw z Włoch. Reporterzy pojechali do Neapolu, ponieważ tamtejszy portal internetowy przeprowadził wyjątkową prowokację. Wprowadził do firmy eksportującej śmieci do Polski wyposażonego w ukrytą kamerę członka camorry.

- Moja rodzina jest związana z camorrą. Byłem na nią skazany od urodzenia - mówi Nunzio Perrella. – Nie pytajcie mnie o narkotyki, zabójstwa. Skupcie się na odpadach, bo śmieci to złoto, a polityka to śmieci – podkreśla.

- W latach 80. i 90. Nunzio Perrella był nazywany królem odpadów. Był głową rodziny Perrella, która jako pierwsza zrozumiała znaczenie i wagę handlu odpadami – mówi dziennikarz śledczy Sacha Biazzo. On i portal Fanpage.it pochodzą z Neapolu, stolicy regionu, który ze względu na płonące wysypiska śmieci nazywany jest Ziemią Ognia.

Południe Włoch od dziesiątków lat było śmietnikiem nie tylko dla północnej części kraju, ale również dla odpadów sprowadzanych Niemiec, a nawet Australii. W ten intratny biznes weszła mafia, która brutalnymi metodami opanowała rynek.

Zdradził, jak włoskie śmieci trafiają do Polski

Nunzio Perrella przyznaje, że aby móc pozbywać się odpadów, musiał zagrozić śmiercią właścicielowi największego wysypiska śmieci w Neapolu. – Powiedziałem, że powieszę jego dwoje dzieci – zdradza.

Mężczyzna trafił za kratki i został skazany za działalność przestępczą. Poszedł jednak na współpracę z prokuraturą zostając "pentito" - skruszonym mafiozem. Po wyjściu z więzienia zdecydował się na ujawnienie mechanizmów rządzących branżą odpadową. To dzięki przeprowadzonej przez niego na potrzeby dziennikarskiego śledztwa infiltracji branży odpadowej na jaw wyszła korupcja i powiązania przedsiębiorców z lokalnymi politykami. Co więcej, nagrane ukrytą kamerą rozmowy pokazały, że włoskie śmieci trafiają do Polski.

OGLĄDAJ REPORTAŻ MACIEJA KUCIELA "MAFIA ŚMIECIOWA I PŁONĄCE WYSYPISKA" W INTERNECIE>>>

Według dokumentów, które otrzymali dziennikarze "Superwizjera", do Zgierza z włoskiej firmy Punto Riciclo trafiały odpady plastikowe. W biznesie odpadowym zdarza się, że zwykłe śmieci miesza się z niebezpiecznymi substancjami. W Niemczech, jak i Neapolu, który eksportował swoje śmieci do naszego zachodniego sąsiada w obawie przed ingerencją mafii, sprawdzano, czy transporty z odpadami nie zawierają substancji radioaktywnych.

Problem zaangażowania włoskich organizacji kryminalnych w eksport śmieci znany jest przewodniczącemu antymafijnej komisji włoskiego parlamentu. – Organizacje o charakterze mafijnym zaangażowane w nielegalne działania postanowiły przenieść swoje interesy gdzie indziej. Do państw o mniejszej świadomości ekologicznej, nieczujących jeszcze dramatu zanieczyszczania środowiska i nietroszczących się o zdrowie własnych obywateli – mówi senator Nicola Morra.

W latach 80. i 90. Nunzio Perrella był nazywany królem odpadówTVN24

"Tylko samozapłon i już jest recykling zrobiony"

Jak podała polska prokuratura, powołując się na wyniki badań biegłych, w wyniku podpalenia zalegających w Zgierzu śmieci skażona została gleba, powietrze a zdrowie i życie ludzi było zagrożone. Pomimo że zdarzenie było szokiem dla opinii publicznej, dla strażaków nie było niczym nowym. Służby już wcześniej alarmowały, wskazując na rosnącą liczbę pożarów wypełnionych odpadami magazynów i instalacji do przetwarzania śmieci.

Rekordowy był 2018 rok, gdy ogień wybuchał co trzy dni. W Kłopotowie na Dolnym Śląsku, gdzie płonęły śmieci z Polski, Wielkiej Brytanii i Niemiec, pożary wybuchały już pięciokrotnie. – Jak się zapełniało składowisko, to ulegało samozapłonowi – mówi mieszkaniec Miroszowic Aleksander Kosior. – Ale wiadomo, że nikt w to nie uwierzy. Mimo nielegalności składowiska jeszcze do dziś, tylko bardzo rzadko, ktoś przyjeżdża w nocy, otwiera bramę, wjeżdża samochód i wyjeżdża pusty – dodaje.

Na wysypisku znaleźć można opakowania po produktach z Niemiec. – Tego się nie przetworzy, bo tu są różne rzeczy. Recykling jest wspaniały. Tylko samozapłon i już jest recykling zrobiony – podkreśla Aleksander Kosior.

"Superwizjer". Pierwsza część dyskusji w studiu
"Superwizjer". Pierwsza część dyskusji w studiuTVN24

Właściciele wysypiska w Kłopotowie zarobili miliony. Za skażenie środowiska skazano ich na kary więzienia w zawieszeniu i 25 tysięcy złotych grzywny. Proceder był możliwy dzięki przepisom, które pozwalały każdemu na założenie wysypiska odpadów. Wystarczyło wynająć ogrodzony plac, jak ten w Zgierzu, i już można było importować odpady. Ministerstwo Środowiska latami otrzymywało sygnały o nieprawidłowościach, jednak problem był ignorowany.

- Przyznam, że pożar w Zgierzu spowodował przyspieszenie prac sejmowych. To pewnie by się toczyło jeszcze dwa, trzy miesiące, a tak dzięki temu mieliśmy to już w lipcu – mówi minister środowiska w latach 2018-2019 Henryk Kowalczyk. – Zawsze tak jest, że jak pojawia się problem, to jest potrzebny czas na reakcję. Było opóźnienie. Najlepiej by było, gdyby to było w momencie, kiedy już pojawiały się problemy – przyznaje.

W wyniku podpalenia zalegających w Zgierzu śmieci skażona została gleba i powietrze TVN24

"Na śmieciach zarabia się dużo więcej niż na narkotykach"

Nie tylko Polska miała problem z płonącymi wysypiskami, magazynami i instalacjami przetwarzającymi odpady. Ten sposób na recykling znany jest we Włoszech od lat 90. XX wieku, kiedy do tamtejszych magazynów trafiały plastiki z Niemiec. Teraz Włochy same mają problem z nadmiarem plastikowych odpadów zalegających w fabrykach w postaci kostek sprasowanych śmieci. Wykorzystują to organizacje przestępcze.

- Kostki śmieci, które zalegają w Neapolu, wywożone są na północ. Przetwarzanie to fikcja. Na śmieciach zarabia się dużo więcej niż na narkotykach – zapewnia Nunzio Perrella.

Z akt ujawnionej przez wydział antymafijny mediolańskiej prokuratury operacji Feudo wynika, że rozbita grupa zarobiła ponad 1,5 miliona euro, porzucając śmieci z południa Włoch w wynajętych na północy magazynach. Niektóre z nich spłonęły.

Mafijny proceder miał pozory legalności, ponieważ - jak wynika z podsłuchów - skorumpowana specjalistka z zakładu recyklingowego potwierdzała, że odpady zostały przetworzone. – Gra musi być warta świeczki. Jeśli zaczną się problemy z twojego powodu, muszę mieć z tego dochód wystarczający, żeby utrzymać siebie, swojego syna, jeśli pójdę za ciebie do więzienia – mówi nagrana kobieta.

Prokuratura, a za nią włoskie media ujawniły nazwy firm, z których wywożono śmieci. Jedną z nich była spółka spod Neapolu. Plastikowe odpady z tego zakładu odnaleziono również pod Gliwicami na terenie opuszczonej stacji benzynowej.

"Superwizjer". Druga część reportażu Macieja Kuciela
"Superwizjer". Druga część reportażuTVN24

"Camorra w tym biznesie jest wygodnym pomocnikiem"

Włoscy inspektorzy środowiskowi poinformowali nasze służby, że śmieci do Polski przyjechały legalnie i miały zostać przetworzone w zakładzie w Żorach, który wystawił dokumenty. Dwa dni po rozpoczęciu kontroli polska instalacja spłonęła.

- Część tych odpadów nie jest w ogóle poddawana recyklingowi. One gdzieś tam mają swoje kwitki w postaci potwierdzeń ze strony różnych ogniw tego łańcucha – mówi Paweł Głuszyński z Towarzystwa na Rzecz Ziemi. – Natomiast faktycznie nie są przetwarzane, bo nie ma chętnych albo się to nie opłaca – dodaje.

Palił się również zakład pod Neapolem, z którego wysłano odpady do Polski. Dziennikarze nie otrzymali odpowiedzi na maile z pytaniami. Kiedy reporterzy "Superwizjera" TVN pojawili się na miejscu, ciężarówkami zasłonięto wjazd do firmy. Po kilkunastu minutach wezwano straż przemysłową.

Pojawienie się ekipy telewizyjnej przed firmą zajmującą się śmieciami wywołało reakcję porównywalną do pojawienia się kamery przed bazą wojskową. Jednak śmieci to towar strategiczny. Włosi zapłacili już za przewinienia ekologiczne ponad 360 milionów euro kar. Teraz państwa Unii Europejskiej muszą się wykazać odpowiednim poziomem recyklingu. Ponieważ prawo europejskie pozwala zaliczać wyeksportowane śmieci jako poddane recyklingowi, rząd włoski przyjął nową strategię.

- Jako aktualna siła polityczna chcielibyśmy narzucić model recyklingu poprzez odzyskiwanie i przetwarzanie – wskazuje Nicola Morra. – Postanowiliśmy pracować nad możliwością i ewentualną gotowością Włochów do przeniesienia w niektóre regiony Europy Wschodniej końcowej części recyklingu odpadów – dodaje.

Wysyłaniem odpadów do Polski zajmują się jednak firmy zamieszane w skandale na terenie Włoch. W ujawnionych przez antymafijną prokuraturę we Florencji wynikach operacji "Niebezpieczne śmieci" odpadom niebezpiecznym zmieniano kody i na papierze stawały się bezpieczne.

Proceder ten został zarejestrowany. Według ujawnionych przez media informacji "oczyszczenie" odpadów zajęło minutę - tyle co zamiana dokumentów i zawrócenie ciężarówki. Pozbywano się ich na miejskim wysypisku w pobliżu szkoły, co - jak pokazują ujawnione nagrania z podsłuchów - nie przeszkadzało organizatorom procederu. – Brakuje tylko tego, by dzieci poszły do szpitala – mówi jeden z nagranych mężczyzn. – Niech umierają! Wali mnie to, że dzieci się źle poczują – odpowiada drugi.

- Camorra w tym biznesie jest wygodnym pomocnikiem administratorów, polityków, przedsiębiorców, państwa włoskiego i rynku światowego – twierdzi Nunzio Perrella.

Firma na papierze

Firmą, która wysyłała również odpady do Zgierza jest zakład w Toskanii w północnych Włoszech. Jak informowała regionalna telewizja, właściciel jest podejrzany o zamianę kodów odpadów w postępowaniu prowadzonym przez florencką prokuraturę. Nie ma dowodów, aby w ten konkretny proceder zamieszana była mafia. Jednak sposób działania sprawców według śledczych był podobny do wypracowanego przez lata przez camorrę. Kierujący firmą mężczyzna nie przyznaje się do winy. Zaskoczony niezapowiedzianą wizytą zgodził się na rozmowę i pokazanie twarzy.

Zapytany o odpady wysłane do Zgierza zapewnia, że nic o tym nie wiedział. – Teraz się o tym dowiaduję od was – przekonuje. – Do Polski wysyłaliśmy odpady, które pochodziły z naszego zakładu utylizacji. Był to plastik i guma – dodaje. Mężczyzna pokazał dziennikarzom miejsca docelowe, gdzie zmierzał transport.

"Superwizjer". Druga część dyskusji w studiu
"Superwizjer". Druga część dyskusji w studiuTVN24

Dziennikarze "Superwizjera" TVN sprawdzili te informacje. Firma istniała na papierze. Posiadała niezbędne pozwolenia na przetwarzanie odpadów, jednak jej majątek został zlicytowany przed zawarciem kontraktu z Włochami. Od ponad dwóch lat nie prowadzi działalności recyklingowej pod adresem widniejącym we włoskich dokumentach. – Wysłałem transport do tych zakładów. Później, jeśli został wysłany w inne miejsce, to szczerze nic o tym nie wiem – twierdzi właściciel włoskiej firmy.

W całej Europie narasta problem plastikowych śmieciTVN24

"Widać z daleka, że to jest jakiś przekręt"

Bogumiłów w gminie Kleszczów pod Bełchatowem to kolejny adres wskazany przez włoskiego przedsiębiorcę. Na miejscu pod płotem zakładu, który w nowoczesnej instalacji miał przetwarzać plastik i gumę obok odpadów z Austrii, a nawet Litwy, reporterzy znaleźli też śmieci z włoskich koszy.

- U nas zapotrzebowanie na przetworzenie jest wysokie, a możliwości małe, więc ceny poszybowały. Jedyną alternatywą był wywóz śmieci za granicę, gdzie istniał rynek zbytu – informuje włoski przedsiębiorca. – Do Polski, do Bułgarii i teraz też mam pozwolenie do Portugalii – wymienia.

We Włoszech za przetworzenie tony plastikowych śmieci już trzy lata temu trzeba było zapłacić od 200 do 250 euro. Z dokumentów, jakie otrzymali reporterzy, wynika, że polscy przedsiębiorcy deklarujący recykling odpadów z zagranicy, otrzymywali kilkadziesiąt euro. Nawet z kosztami transportu w naszym kraju był to opłacalny interes.

- Jeżeli ma pan 10 tysięcy ton i sprowadzi to do Polski i za każdą tonę dostanie 60 euro, to ma pan 600 tysięcy euro w ręku – tłumaczy Grzegorz Wielgosiński z Zakładu Technik Ochrony Środowiska Politechniki Łódzkiej. – Zapłacił pan 50 tysięcy euro za transport do Polski, może 100 tysięcy włącznie z wynajęciem placu, na którym pan to zgromadził, czyli ma pan pół miliona euro w kieszeni – dodaje.

Grzegorz Wielgosiński podkreśla, że śmieci te powinny być dalej przetworzone. – Jeżeli nie ma infrastruktury do przetworzenia tego, od razu widać z daleka, że to jest jakiś przekręt – zwraca uwagę.

– Mieliśmy w skali kraju kilkanaście pseudoprojektów. Firmy próbowały uzyskać fundusze publiczne na tworzenie instalacji do recyklingu tworzyw sztucznych z przeznaczeniem, że coś z nich zrobią, powstanie jakiś nowy produkt – mówi Paweł Głuszyński z Towarzystwa na Rzecz Ziemi. – Uzyskiwały na to środki. Natomiast w międzyczasie sprowadzały ogromną ilość odpadów z zagranicy, posługując się zezwoleniami, które uzyskały, że my będziemy to w przyszłości przetwarzać. Natomiast tych instalacji w ogóle nie było – dodaje.

Uwierzył, że w Łodzi wymyślono patent, na który czeka cały świat

Z takim mechanizmem według prokuratury w Łodzi mieliśmy do czynienia w przypadku inwestycji w Zgierzu. Dziesiątki tysięcy ton odpadów miały zostać przetworzone za pomocą innowacyjnej linii technologicznej. Na wywiad przed kamerą zgodził się Adam Fryderyk Stross, członek rady nadzorczej zgierskiej spółki.

Podkreśla, że był wyłącznie inwestorem, który w nowoczesną technologię przetwarzania plastikowych śmieci włożył dwa miliony złotych. Przekonuje, że jako poważny inwestor działający na rynku europejskim uwierzył, że w Łodzi wymyślono patent, na który czeka cały świat. – Po konsultacjach z różnymi partnerami biznesowymi można byłoby taką technologię na skalę światową sprzedawać – twierdzi.

- Zasięgnęliśmy opinii biegłego, który wskazał że ta linia technologiczna miała jedynie charakter doświadczalny i nigdy nie mogła służyć do produkcji na skalę przemysłową – mówi Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. – Zdaniem biegłego, na tym poziomie jej powstanie nigdy nie było realne – dodaje.

O Adamie Strossie nie mówiło się do tej pory w mediach. Jak wynika z jego strony internetowej i konta na Facebooku, biznesmen prowadzi interesy w całej Europie. Deklaruje, że posiada przedstawicielstwa w Niemczech, Anglii, a także na Malcie. Prowadzi firmę konsultingową, działał w branży paliwowej, a obecnie interesuje się technologiami z zakresu ochrony środowiska.

Polski inwestor ma jednak kłopoty z urzędem skarbowym i prokuraturą. Przed sądem w Bielsku Białej jest oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT. Zarzuty o podobnym charakterze postawiła mu również prokuratura we Włocławku.

Cztery lata temu na wniosek dwóch prokuratur z południa Włoch mężczyzna został zatrzymany przez polską policję w związku z handlem podrabianym paliwem.

Zgierz jako największy śmietnik odpadów z całej Europy

Razem z nim w proceder miał być zamieszany jego znajomy Adam P., karany już w Polsce za sprzedaż fałszywej waluty i kierowanie przemytem kokainy, oraz dwoje Polaków podejrzanych o ukrywanie w Poznaniu szefa jednego z klanów camorry.

- Przemyt oleju napędowego był działalnością, która wyszła przy okazji głównego dochodzenia, którego celem było schwytanie Antonio Lo Russo – informuje Enrica Parascandolo z wydziału antymafijnego prokuratury w Neapolu. – W momencie, kiedy wyszły na jaw transporty oleju, doszło do aresztowań wielu innych osób, które we Włoszech współpracowały z podmiotami z Polski, które organizowały ten przemyt – dodaje.

Po wpłaceniu pół miliona złotych kaucji inwestor wyszedł na wolność, a włoski sąd z braku dowodów oddalił zarzuty wobec niego. Prawnikiem Adama Strossa jest Wojciech Górski, były naczelnik łódzkiego pionu Prokuratury Krajowej zwalczającego przestępczość zorganizowaną. Ten sam adwokat reprezentuje również Artura K., prezesa spółki, któremu postawiono już zarzuty nielegalnego sprowadzenia do Zgierza 24 tysięcy ton odpadów z zagranicy.

Adam Stross zapewnia, że nie polecał prezesowi spółki prawnika, który go reprezentuje. – Jest to kancelaria prawna, która się specjalizuje w wielu dziedzinach i to raczej przypadek – podkreśla.

Z ustaleń reporterów "Superwizjera" TVN wyłania się obraz Zgierza jako największego śmietnika odpadów z całej Europy. Jednak było to jedno z wielu miejsc w Polsce. Doskonale pokazuje to przykład zorganizowanej grupy przestępczej ściągającej śmieci z Niemiec. Oprócz wysypiska w Zgierzu dysponowała ona szeregiem tymczasowych magazynów, gdzie porzucano odpady. Według policji tylko w ciągu trzech miesięcy ta jedna grupa mogła zarobić milion złotych na sprowadzeniu zaledwie 200 ciężarówek odpadów. Według wystawionych dokumentów transporty miały zostać przetworzone w niewielkiej szopie pod Oświęcimiem.

- Realne możliwości recyklingu w tej firmie to było około jedna ciężarówka tygodniowo, przy założeniu, że te odpady by tam dotarły, a wyniki śledztwa wskazują, że nie docierały – mówi Marcin Michałowski z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Zorganizowane grupy przestępcze, które wykorzystując słabość polskiego państwa, otworzyły nasz rynek dla śmieci z zagranicyTVN24

"Tak jest wygodnie. Każdy na tym zarabia"

Sprowadzanie odpadów to niejedyna możliwość zarobienia pieniędzy na śmieciowym interesie. Firma z Oświęcimia chwali się przyznaniem prawie 13 milionów złotych unijnych dotacji na innowacyjną metodę przetwarzania butelek. Twórcą rzekomo innowacyjnej instalacji do przetwarzania odpadów w Zgierzu jest mężczyzna karany wcześniej za wyłudzenie ponad 5 milionów złotych na inny projekt. To wątek badany przez prokuraturę w Łodzi. Sprawdzane są firmy związane ze zgierską spółką.

- W związku z tym ustaliliśmy, że spółki te otrzymały dotacje w wysokości co najmniej 20 milionów złotych z budżetu państwa i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego – wskazuje Tomasz Szczepanek z łódzkiej prokuratury. – Te dotacje były przeznaczone na rozwój między innymi linii technologicznych dotyczących produkcji regranulatu – dodaje.

Dzięki dotacjom stworzono system fikcyjnych instalacji mających przerabiać sprowadzane z Europy plastikowe śmieci. To z kolei umożliwiło polskim urzędnikom wydanie odpowiednich pozwoleń. Dzięki tym dokumentom włoskie, niemieckie, brytyjskie czy holenderskie spółki unikną jakiejkolwiek odpowiedzialności. Odpady były wysyłane do kraju, który zagwarantował, że zostaną przetworzone zgodnie z prawem w miejscach takich jak pogorzelisko w Zgierzu.

– Tworzymy fikcję, w którą wszyscy wierzą, że tak jest, albo udają, że wierzą, ale tak jest wygodnie. Każdy na tym zarabia, a potem my mamy problem, bo mamy góry śmieci, które do nas przyjechały i sobie leżą – podkreśla Grzegorz Wielgosiński z Politechniki Łódzkiej.

Autorka/Autor:asty//rzw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Moment tragicznego wypadku ambulansu w Jedlińsku pod Radomiem, w którym zginął ratownik medyczny, uchwyciła kamera monitoringu. Na nagraniu widać karetkę poruszającą się ze znaczną prędkością. Jak wynika z zapisu, sygnał świetlny w pojeździe został włączony krótko przed wjazdem na skrzyżowanie.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Tak doszło do tragicznego zdarzenia

Dachowała karetka, zginął ratownik. Tak doszło do tragicznego zdarzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sfrustrowany kierowca wjechał w tłum, zabijając kilkadziesiąt osób - poniedziałkowa tragedia w Zhuhai to najkrwawsze od dekady, ale już kolejne podobne zdarzenie w Chinach. Coraz częściej dochodzi tam do ataków na przedszkola, taranowania pieszych i masakr z użyciem noża. Zjawisko to stało się na tyle poważne, że doczekało się nazwy: "zemsta na społeczeństwie".

Seria krwawych ataków w Chinach. Mówią o "zemście na społeczeństwie"  

Seria krwawych ataków w Chinach. Mówią o "zemście na społeczeństwie"  

Źródło:
The Economist, BBC, Financial Times, tvn24.pl

Prawybory w Koalicji Obywatelskiej odbędą się w piątek 22 listopada - przekazała wicemarszałkini Sejmu Dorota Niedziela, przewodnicząca komisji zajmującej się ich przygotowaniem i przeprowadzeniem. Wyniki będą znane dzień później.

Kiedy prawybory w KO? Jest decyzja

Kiedy prawybory w KO? Jest decyzja

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek Łukasz Ż., podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, wrócił do Polski i trafił do aresztu. W piątek po godzinie 12 został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście, gdzie zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.

Łukasz Ż. doprowadzony do prokuratury

Łukasz Ż. doprowadzony do prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Chorwacka policja zatrzymała ministra zdrowia Viliego Berosza - poinformowało chorwackie Biuro do spraw Zwalczania Korupcji i Przestępczości Zorganizowanej. Wraz z szefem resortu w piątek nad ranem zatrzymano także dwóch dyrektorów szpitali, którym postawiono zarzuty korupcyjne. Premier Andrej Plenković usunął Berosza z urzędu.

Policja zatrzymała ministra zdrowia. Premier usunął go ze stanowiska

Policja zatrzymała ministra zdrowia. Premier usunął go ze stanowiska

Źródło:
PAP

To już szósty doroczny raport dotyczący najpopularniejszych haseł używanych w sieci. Globalnie aż 27 spośród najczęściej wybieranych kombinacji hakerzy mogą złamać w mniej niż jedną sekundę. Jak wygląda polski Top 20?

Oto 20 najpopularniejszych haseł używanych przez Polaków w sieci

Oto 20 najpopularniejszych haseł używanych przez Polaków w sieci

Źródło:
tvn24.pl

Nie udało się uratować życia 50-letniej kobiety, która została potrącona przez kierowcę volkswagena na przejściu dla pieszych w Humniskach (Podkarpackie). To jedyne przejście w wiosce. Mieszkańcy od lat walczą o jego zabezpieczenie i od lat nie mogą się o nie doprosić. W tej samej wiosce walczyli także o chodnik. Równie bezskutecznie, rok temu na poboczu zginął 11-letni chłopiec.

Tragiczny wypadek na pasach. Mieszkańcy od lat walczą o zabezpieczenie przejścia

Tragiczny wypadek na pasach. Mieszkańcy od lat walczą o zabezpieczenie przejścia

Źródło:
tvn24.pl

Google testuje "wpływ" usuwania artykułów informacyjnych w krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce, z wyników wyszukiwania. Test ma pokazać wydawcom, ile ruchu straciliby bez Google'a - podał portal theverge.com.

Google rozpoczyna test, również w Polsce. "Dość drastyczny"

Google rozpoczyna test, również w Polsce. "Dość drastyczny"

Źródło:
theverge.com, "Press"

Gdyby nie szybka reakcja maszynisty, 11 listopada pod Gliwicami mogło dojść do katastrofy kolejowej. Pociąg pasażerski najechał na torach na metalowy przedmiot. Konieczne było hamowanie awaryjne. Mężczyzna podejrzany o próbę wykolejenia pociągu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Próbował wykoleić pociąg. Podejrzany mężczyzna już w rękach policji

Próbował wykoleić pociąg. Podejrzany mężczyzna już w rękach policji

Źródło:
TVN24/ PAP

Policjanci ze Szczecina zatrzymali 21-latka, który na widok patrolu zmienił kierunek marszu, zignorował polecenia funkcjonariuszy i próbował im uciec. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany i miał do odbycia pięć i pół roku więzienia.

Był poszukiwany dwoma listami gończymi. Zdradziło go nerwowe zachowanie

Był poszukiwany dwoma listami gończymi. Zdradziło go nerwowe zachowanie

Źródło:
tvn24.pl, KMP Szczecin

Prokuratura zabrała głos w sprawie śmierci 47-latki w Lubsku (woj. lubuskie). Zwłoki kobiety znaleziono kilka dni temu na ulicy. Śledczy poinformowali, że na jej ciele znajdowały się liczne rany kłute. Wiadomo, że do sprawy zatrzymano kilka osób, a jedna usłyszała już zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

To nie był wypadek, a zabójstwo. Nowe ustalenia w sprawie śmierci 47-latki Lubsku

To nie był wypadek, a zabójstwo. Nowe ustalenia w sprawie śmierci 47-latki Lubsku

Źródło:
TVN24

Tylko do najbliższej niedzieli mieszkańcy Brienz/Brinzauls w Szwajcarii mają czas na opuszczenie swoich domów. Nad wioską po raz kolejny unosi się widmo wystąpienia potężnego osuwiska skał i ziemi. Decyzję o masowej ewakuacji podjęły władze gminy Albula/Alvra.

Na opuszczenie wioski mają czas do niedzieli. Mogą nie wrócić przez kilka miesięcy

Na opuszczenie wioski mają czas do niedzieli. Mogą nie wrócić przez kilka miesięcy

Źródło:
Enex, Reuters

Były europoseł PiS Karol Karski usłyszał zarzuty korupcyjne w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Collegium Humanum - poinformowała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.

Zarzuty korupcyjne dla byłego europosła Karola Karskiego

Zarzuty korupcyjne dla byłego europosła Karola Karskiego

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca audi rozpędził się do 210 kilometrów na godzinę, a kierujący bmw jechał tylko niewiele wolniej. Zostali ukarani wysokimi mandatami i punktami. Podobnie, jak inny kierowca mercedesa, który manewr wyprzedzania wykonał na przejeździe kolejowym.

Rozpędził się do 210 kilometrów na godzinę. Nie on jeden pomylił drogę z torem

Rozpędził się do 210 kilometrów na godzinę. Nie on jeden pomylił drogę z torem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Szefowie resortów sprawiedliwości, infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji przedstawili na konferencji prasowej propozycje zmian przepisów dotyczących ruchu drogowego. Wśród nich jest między innymi zaostrzenie kar dla sprawców wypadków, którzy mają nałożony sądowy zakaz prowadzenia. Ma też powstać nowy typ przestępstwa - organizacja i udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. Prezentujemy listę propozycji.

Pomysły rządu na zmianę przepisów drogowych. Lista

Pomysły rządu na zmianę przepisów drogowych. Lista

Źródło:
TVN24, PAP

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku wzrosły o 5 procent rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 procent - podał Główny Urząd Statystyczny.

Tak rosną ceny w Polsce. Nowe dane o inflacji

Tak rosną ceny w Polsce. Nowe dane o inflacji

Źródło:
PAP

Cztery osoby zostały aresztowane w związku z podejrzeniem o wyłudzenie pieniędzy z ubezpieczenia. Grupa miała upozorować uszkodzenie ich luksusowych aut przez niedźwiedzia. W rzeczywistości za zwierzę przebierał się człowiek.

Przebierali się za niedźwiedzia, by wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia. Cztery osoby aresztowane

Przebierali się za niedźwiedzia, by wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia. Cztery osoby aresztowane

Źródło:
tvn24.pl, NBC

Policjanci z Phoenix w ostatniej chwili wyciągnęli tonącego mężczyznę z samochodu, którym wjechał do basenu. Opublikowali nagranie z dramatycznej akcji ratunkowej.

O włos od tragedii. Policjanci w ostatniej chwili uratowali mężczyznę, który wjechał samochodem do basenu

O włos od tragedii. Policjanci w ostatniej chwili uratowali mężczyznę, który wjechał samochodem do basenu

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Nie będzie dziś wyroku w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd zaskoczył wszystkie strony i wznowił przewód. Rozprawa została odroczona do 29 stycznia. Wcześniej prokuratura po dziewięciu latach trzymania się wersji o zabójstwie zmieniła zarzut wobec Adama Z. i uznała, że powinien odpowiedzieć jedynie za nieudzielenie pomocy. - Stał i patrzył jak Ewa odpływa z nurtem rzeki. Po chwili oddalił się, a właściwie uciekł - opisała w swojej mowie końcowej prokurator Magdalena Jarecka.

Miał zapaść wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd zmienił zdanie

Miał zapaść wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd zmienił zdanie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar stwierdził w piątek, że zatrzymanie prezydenta Wrocławia przez CBA w jego domu "było niezbędne", ponieważ w tym samym czasie zatrzymano również trzy inne osoby do tej sprawy. Podczas piątkowej konferencji prasowej odpowiedział również na pytanie o to, czy Jacek Sutryk powinien podać się do dymisji. - Pytanie o konsekwencje postawienia tych zarzutów jest pytaniem politycznym i uważam, że byłoby co najmniej niezgrabne z mojej strony, gdybym w tej sytuacji sugerował jakiekolwiek konsekwencje - stwierdził Bodnar.

Minister Sprawiedliwości o sprawie Jacka Sutryka: pytanie o konsekwencje jest pytaniem politycznym 

Minister Sprawiedliwości o sprawie Jacka Sutryka: pytanie o konsekwencje jest pytaniem politycznym 

Źródło:
PAP/TVN24

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk wrócił do pracy po tym, jak usłyszał w prokuraturze zarzut wręczenia łapówki. - Przyjechałem prosto z Katowic, ubrałem się, umyłem i pracuję tak, jak codziennie - powiedział w rozmowie z reporterem TVN24. Sutryk usłyszał zarzuty dotyczące wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi Collegium Humanum za uzyskanie dyplomu tej uczelni, a także posługiwania się tym nielegalnie uzyskanym dokumentem i wyłudzenie 230 tysięcy złotych.

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty i wrócił do pracy. "Dlaczego ma być rezygnacja?"

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty i wrócił do pracy. "Dlaczego ma być rezygnacja?"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

21-letnia mieszkanka Siedlec padła ofiarą oszusta, którego poznała w sieci. Podawał się za amerykańskiego biznesmena. Przez 1,5 roku kobieta przelała mu blisko dwa miliony złotych.

Zaoferował jej pomoc. "Amerykańskiemu biznesmenowi" przelała blisko dwa miliony złotych

Zaoferował jej pomoc. "Amerykańskiemu biznesmenowi" przelała blisko dwa miliony złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest wniosek o tymczasowy areszt dla Grzegorza W. zatrzymanego w czwartek przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - ustalił nieoficjalnie reporter "Czarno na białym" Artur Warcholiński. Mężczyzna jest podejrzany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

Jest wniosek o areszt dla Grzegorza W. Prokuratura obawia się matactwa

Jest wniosek o areszt dla Grzegorza W. Prokuratura obawia się matactwa

Źródło:
TVN24

Javier Milei jest pierwszym zagranicznym politykiem, z którym spotkał się Donald Trump po wyborach prezydenckich w USA. Podczas wydarzenia na Florydzie prezydent Argentyny określił zwycięstwo republikanina "największym politycznym powrotem w historii". Trump odpowiedział, że to "zaszczyt" gościć go w Mar-a-Lago.

Pierwszy przywódca, z którym po wyborach spotkał się Trump. Mówi o "zaszczycie"

Pierwszy przywódca, z którym po wyborach spotkał się Trump. Mówi o "zaszczycie"

Źródło:
CBS News, Fox News, Infobae

Komisja Europejska podwyższyła w piątek prognozy wzrostu PKB dla Polski. W 2024 roku ma to być 3 procent a w 2025 roku - 3,6 procent. Wcześniejsze, wiosenne szacunki mówiły o wzroście na poziomie 2,8 procent w tym roku i 3,4 procent w roku przyszłym.

Komisja Europejska zmienia prognozy dla Polski

Komisja Europejska zmienia prognozy dla Polski

Źródło:
PAP

Ojciec zmarłego na wrocławskim komisariacie Igora Stachowiaka chce, żeby prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie śmierci syna. W siedzibie Fundacji imienia zmarłego mężczyzny Maciej Stachowiak wspólnie z mecenasem Wojciechem Kasprzykiem przekazali, że zostanie złożony wniosek w tej sprawie Prokuratorowi Generalnemu. - To postępowanie musi być wznowione, prokurator generalny musi podjąć kroki, aby wyjaśnić sprawę ponownie, ponieważ mamy do czynienia prawdopodobnie - my tak twierdzimy - z zabójstwem, a potwierdza to biegła sądowa i to nie byle kto, znana w Polsce pani doktor - powiedział mecenas Kasprzyk.

Śmierć Igora Stachowiaka. Będzie wniosek o wznowienie śledztwa

Śmierć Igora Stachowiaka. Będzie wniosek o wznowienie śledztwa

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Dziewięć lat z piętnem zabójcy

Dziewięć lat z piętnem zabójcy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Studenci LGBTQIA+ są znacznie bardziej narażeni na zaburzenia depresyjne niż ich rówieśnicy, wynika z nowych badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Problem dotyczy jednak nie tylko Ameryki. Główny autor analizy mówi o "rosnącym kryzysie zdrowia psychicznego" wśród studentów.

Ci studenci są znacznie bardziej narażeni na poważne zaburzenia depresyjne niż ich rówieśnicy

Ci studenci są znacznie bardziej narażeni na poważne zaburzenia depresyjne niż ich rówieśnicy

Źródło:
Journal of American College Health, Medical Xpress, Euronews

Policjant z Golubia-Dobrzynia eskortował samochód z poparzonym niemowlęciem. Do funkcjonariusza podbiegła zapłakana mama dziewczynki, która poprosiła go o pomoc. Dzięki sprawnej interwencji, dziecko trafiło na czas do szpitala w Toruniu.

Niemowlę było poparzone, zapłakana mama poprosiła o pomoc policjanta. Ten ich eskortował do szpitala

Niemowlę było poparzone, zapłakana mama poprosiła o pomoc policjanta. Ten ich eskortował do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Gubernator Dakoty Północnej Doug Burgum został nominowany przez Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza Departamentu Spraw Wewnętrznych. Trump rozważał wcześniej wybranie go jako swojego kandydata na wiceprezydenta.

Kto w gabinecie Donalda Trumpa. Doug Burgum ma być szefem Departamentu Spraw Wewnętrznych

Kto w gabinecie Donalda Trumpa. Doug Burgum ma być szefem Departamentu Spraw Wewnętrznych

Źródło:
PAP, Reuters

Robert F. Kennedy Jr. otrzymał nominację na sekretarza Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej - napisał w mediach społecznościowych Donald Trump. Dodał, że jego rywal w wyścigu po prezydenturę startował początkowo jako kandydat niezależny, ale zawiesił kampanię i poparł Trumpa w zamian za funkcję w administracji. Robert F. Kennedy Jr. wzbudza w USA duże kontrowersje między innymi ze względu na antyszczepionkowe poglądy i inne medyczne fake newsy, jakie do tej pory rozpowszechniał - podkreśla Reuters.

Nominacja Donald Trumpa. Antyszczepionkowiec Robert F. Kennedy Jr. na czele resortu zdrowia

Nominacja Donald Trumpa. Antyszczepionkowiec Robert F. Kennedy Jr. na czele resortu zdrowia

Źródło:
CNN, Reuters

Smog drastycznie ograniczył widoczność w północno-zachodnich Indiach, zasłaniając między innymi widok na mauzoleum Tadź Mahal w Agrze i powodując opóźnienia lotów. Ponadto sprawił, że do lekarzy zgłasza się coraz więcej osób mających problemy z drogami oddechowymi. W Nowym Delhi zamknięto szkoły do odwołania, lekcje będą odbywać się zdalnie.

"We wszystkich szkołach zajęcia będą się odbywały w trybie zdalnym do odwołania"

"We wszystkich szkołach zajęcia będą się odbywały w trybie zdalnym do odwołania"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, IndiaToday, BBC

Co najmniej 10 osób zginęło, a kilka kolejnych zostało rannych w wyniku pożaru domu seniora w Villafranca de Ebro w północno-wschodniej Hiszpanii. Strażacy opanowali ogień po kilku godzinach. 

Pożar domu seniora. Nie żyje co najmniej 10 osób  

Pożar domu seniora. Nie żyje co najmniej 10 osób  

Źródło:
BBC, PAP, Reuters, tvn24.pl

Nie wiem o żadnych szczątkach istot pozaziemskich, czy oznakach życia lub technologii pozaziemskiej w naszym posiadaniu - powiedziała wicerzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh w odpowiedzi na zeznania byłego urzędnika resortu.

Pentagon zabrał głos w sprawie szczątków UFO

Pentagon zabrał głos w sprawie szczątków UFO

Źródło:
PAP

InPost uruchomił usługę dostaw międzynarodowych pomiędzy Polską a siedmioma europejskimi krajami: Francją, Hiszpanią, Portugalią, Włochami, Belgią, Holandią oraz Luksemburgiem - podano w komunikacie. Firma planuje rozszerzenie tej usługi o Wielką Brytanię.

InPost uruchomił usługę dostaw międzynarodowych do siedmiu europejskich krajów

InPost uruchomił usługę dostaw międzynarodowych do siedmiu europejskich krajów

Źródło:
PAP, Cashless

Wiele wydatków podkomisji Antoniego Macierewicza budzi zdumienie. Jeden z członków podkomisji miał przejechać samochodem w sumie 314 tysięcy kilometrów. Tytułem zwrotu kosztów podróży pobrał z państwowej kasy, czyli z pieniędzy podatników, prawie 240 tysięcy złotych. Zresztą nie tylko on, bo wysoki zwrot otrzymała także sekretarz podkomisji i jej rzeczniczka prasowa.

Podkomisja Macierewicza wydała fortunę na przejazdy i hotele. Jeden z członków niemal osiem razy okrążył Ziemię

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nysa, 2,5-letnia wydra europejska opuściła warszawski ogród zoologiczny. W Jokohamie w Japonii założy własną rodzinę. Tak zadecydował koordynator gatunku. "Trzymamy kciuki za dobrą współpracę z nowymi opiekunami" - napisało warszawskie zoo.

Wydra opuściła Warszawę. W Japonii założy własną rodzinę

Wydra opuściła Warszawę. W Japonii założy własną rodzinę

Źródło:
PAP

Kilkanaście ostatnich dni upływało nam pod znakiem stabilnej chłodnej i pochmurnej pogody. Od czasu do czasu padał deszcz, miejscami sypał także drobny śnieg. W świetle najnowszych prognoz już niedługo "sypnąć ma konkretnie". O nadchodzącym przedzimiu pisze dla nas synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

"Sypnąć ma konkretnie". Model pokazuje, że do Polski zbliża się śnieżyca

"Sypnąć ma konkretnie". Model pokazuje, że do Polski zbliża się śnieżyca

Źródło:
tvnmeteo.pl

W krajach Ameryki Środkowej trwają przygotowania na nadejście burzy tropikalnej Sara. Pierwszy na jej drodze znajdzie się Honduras.

Sara zagraża Karaibom. "Potencjalnie katastrofalne powodzie błyskawiczne"

Sara zagraża Karaibom. "Potencjalnie katastrofalne powodzie błyskawiczne"

Źródło:
Reuters

Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul zaakceptowała w czwartek plany wprowadzenia opłat mających ograniczyć zatłoczenie w prestiżowej nowojorskiej dzielnicy Manhattan. Podstawowa opłata wyniesie 9 dolarów w porównaniu z proponowaną wcześniej przez władze transportowe w wysokości 15 dolarów.

Wielka zmiana w Nowym Jorku. Wjazd do części miasta będzie płatny

Wielka zmiana w Nowym Jorku. Wjazd do części miasta będzie płatny

Źródło:
PAP
Oficerowie ABW i nielegalna inwigilacja za rządów PiS. Mamy kluczowe nagrania

Oficerowie ABW i nielegalna inwigilacja za rządów PiS. Mamy kluczowe nagrania

Źródło:
tvn24.pl, Onet
Premium

Senator Marco Rubio będzie pierwszym Latynosem, który stanie na czele Departamentu Stanu USA. Syn kubańskich imigrantów, nazywany dziś "jastrzębiem" w polityce międzynarodowej, ewoluował przez ostatnie lata w poglądach kluczowych dla jego przyszłej funkcji. Choć wiele razy wspierał Trumpa i teraz stanie u jego boku, kilka lat temu byli rywalami w starciu o nominację republikanów do wyborczego wyścigu. Wzajemnie nie szczędzili sobie krytycznych komentarzy i personalnych przytyków.

Kiedyś w "toksycznej" relacji z Trumpem, dzisiaj u jego boku. Polityczna ścieżka "jastrzębia"

Kiedyś w "toksycznej" relacji z Trumpem, dzisiaj u jego boku. Polityczna ścieżka "jastrzębia"

Źródło:
tvn24.pl, New York Times, AP, CNN, NBC, USA Today, Politico, BBC, Business Insider

Ukraińskie siły powietrzne poinformowały w piątek rano o starcie ośmiu rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95 z lotniska Olenia w obwodzie murmańskim. Rano w kilku ukraińskich regionach ogłoszono alarm powietrzny.

Osiem rosyjskich bombowców w powietrzu. W Ukrainie zawyły syreny

Osiem rosyjskich bombowców w powietrzu. W Ukrainie zawyły syreny

Źródło:
NV, tvn24.pl

W czwartkowym losowaniu Lotto jedna osoba trafiła szóstkę i wygrała ponad 4 miliony złotych. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwa miliony złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 15 listopada 2024 roku.

Kumulacja w Lotto rozbita

Kumulacja w Lotto rozbita

Źródło:
Lotto.pl