Sejm zajmie się rozporządzeniem prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią w poniedziałek od godziny 16.30. Izba niższa polskiego parlamentu może je uchylić bezwzględną większością głosów. Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zapowiedział złożenie wniosku o odrzucenie rozporządzenia.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował we wtorek, że rząd wystąpił do prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego w części miejscowości województw podlaskiego i lubelskiego w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Stan wyjątkowy w Polsce ma obowiązywać przez 30 dni i objąć 183 miejscowości: 115 w województwie podlaskim oraz 68 w województwie lubelskim. Zobacz pełną listę miejscowości.
Stan wyjątkowy. Rozporządzenie prezydenta
W czwartek po południu rzecznik prezydenta Błażej Spychalski powiedział, że "ten wniosek był bardzo wnikliwie analizowany przez prezydenta w gronie doradców, w BBN odbywały się narady, dyskusje". Przekazał, że "prezydent podjął decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na terenie wskazanym we wniosku Rady Ministrów".
Tego samego dnia w Dzienniku Ustaw zostało opublikowane Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 września w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego.
Określa ono zakres restrykcji i zakazów, które mają obowiązywać w stanie wyjątkowym. Rozporządzenie weszło w życie z dniem ogłoszenia.
Sejm zajmie się rozporządzeniem prezydenta w poniedziałek
W czwartek po południu w związku z rozporządzeniem prezydenta odbyło się posiedzenie Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów. "Marszałek Elżbieta Witek, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów, wyznaczyła dodatkowy dzień 36. posiedzenia Izby. Obrady odbędą się 6 września od godz. 16:30" - przekazała później na Twitterze Kancelaria Sejmu.
Po konwencie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (Prawo i Sprawiedliwość) potwierdził dziennikarzom, że o 16.30 w poniedziałek rozpocznie się posiedzenie Izby. Na początku - jak mówił - przedstawiciel prezydenta ma przedstawić rozporządzenie. - Potem będą wystąpienia klubowe, pytania, odpowiedzi ministrów i głosowanie - dodał.
Na uwagę, że PiS do tej pory mówiło, że sytuacja jest opanowana, wicemarszałek Sejmu odpowiedział, że "sytuacja jest opanowana, ale nie wiadomo, co się może zdarzyć".
Sejm może w uchwale uchylić rozporządzenie bezwzględną większością głosów.
Lewica: złożymy wniosek o odrzucenie rozporządzenia prezydenta
Przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski powiedział, że poinformował marszałek Sejmu, iż jego klub "składa wniosek o odrzucenie rozporządzenia pana prezydenta w tej sprawie i że domaga się głosowania, które zostało zapowiedziane w godzinach wieczornych".
- Wszystkie kluby będą podejmowały decyzje w poniedziałek. My poinformowaliśmy, że będziemy składali ten wniosek, bo gdyby nie było tego wniosku, wtedy nie byłoby głosowania. To znaczy, żeby odrzucić to rozporządzenie prezydenta, trzeba złożyć wniosek o jego odrzucenie, bo inaczej konstytucja mówi, że wchodzi automatycznie - mówił Gawkowski.
- Dzisiaj zapowiedziałem ten wniosek. Wniosek będzie złożony na posiedzeniu, będzie powtórzony podczas wystąpienia, tak żeby wszystkie formalności były do końca spełnione - dodał.
Ryszard Terlecki pytany o wniosek Lewicy o odrzucenie rozporządzenia, odparł, że "jeżeli zostanie zgłoszony formalnie w czasie posiedzenia, to oczywiście będziemy go głosować".
CZYTAJ WIĘCEJ: Stan wyjątkowy na granicy Polski z Białorusią. Minister Mariusz Kamiński przedstawił szczegóły >>>
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Verconer / Shutterstock