Obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby doprowadzić do skutecznej ekstradycji bądź deportacji Sebastiana M. - zapewnił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. - Jeżeli będzie taka potrzeba, to nawet jestem gotowy osobiście się tam wybrać i przekonywać mojego odpowiednika w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, że powinna nastąpić decyzja o ekstradycji - zapowiedział.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że w czwartek odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli Zjednoczonych Emiratów Arabskich i strony polskiej w sprawie ekstradycji Sebastiana M. do Polski. Mężczyzna jest ścigany po tragicznym wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Strona emiracka przekazała, że prokurator wyznaczony do udziału w postępowaniu ekstradycyjnym przesłuchał Polaka, który nie przyznaje się do winy.
Do sprawy odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
- Obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby doprowadzić do skutecznej ekstradycji bądź deportacji pana Sebastiana M. Bardzo się cieszę, że dużą pracę w tym zakresie wykonał w ostatnim czasie minister Radosław Sikorski, który się spotykał z wysokimi przedstawicielami Emiratów. Zobaczymy, jak ta sprawa się potoczy - powiedział Bodnar.
- W zeszłym tygodniu odbyła się wideokonferencja z prokuraturą i z przedstawicielami dyplomatycznymi Emiratów, w konferencji uczestniczyli polscy prokuratorzy. Natomiast jeżeli będzie taka potrzeba, to nawet jestem gotowy osobiście się tam wybrać i przekonywać mojego odpowiednika w Emiratach, że powinna nastąpić ta decyzja o ekstradycji - zapowiedział minister sprawiedliwości.
Dodał, że "polscy obywatele, a zwłaszcza wszystkie osoby pokrzywdzone, mają prawo do tego, żeby pan Sebastian został osądzony w Polsce".
Bliscy ofiar wypadku składają zawiadomienie do prokuratury na rodzinę i znajomych Sebastiana M.
Rodzina ofiar wypadku zdecydowała się złożyć do Prokuratury Okręgowej w Katowicach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez rodzinę Sebastiana M. i jego znajomych.
- Uzasadnieniem dla tego zawiadomienia jest pojawiająca się w przestrzeni publicznej informacja, że pan Sebastian M. dysponuje wraz ze swoją rodziną niemalże nieograniczonymi zasobami finansowymi, ktoś finansował jego ucieczkę do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jego pobyt już ponad roczny w tym kraju, ktoś finansuje pozwy, które są składane przeciwko internautom - przekazał TVN24 pełnomocnik bliskich ofiar, mecenas Łukasz Kowalski.
CZYTAJ TEŻ: Bliscy ofiar wypadku na A1 składają zawiadomienie do prokuratury na rodzinę i znajomych Sebastiana M.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Piotrkowie Trybunalskim