- Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć, a okazuje się, że nie, że kandydat PiS-u może te granice przekroczyć - oceniła wydarzenia na Jasnej Górze posłanka Monika Rosa (KO). - Złe jest to, że w tę pielgrzymkę tak mocno zaangażowali się ojcowie paulini - komentował Piotr Zgorzelski (PSL). Tematem rozmowy w "Faktach po Faktach" była również sprawa ekshumacji polskich ofiar na Wołyniu.
- Karol Nawrocki jest takim trochę kandydatem nienawiści - powiedziała posłanka KO Monika Rosa. Przywołała okrzyki podczas spotkania z kandydatem na prezydenta Karolem Nawrockim w Częstochowie. Kibice wykrzykiwali hasło: "raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę". Posłanka nazwała te wydarzenia "strasznymi".
- Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć, a okazuje się, że nie, że kandydat PiS-u może te granice przekroczyć - mówiła.
- On uderza teraz do bardzo twardego elektoratu Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała Rosa. Zaznaczyła, że "na takie zachowania Karola Nawrockiego nie może być zgody".
Zgorzelski: tego typu okrzyki są niedopuszczalne
- Złe jest to, że w tę pielgrzymkę tak mocno zaangażowali się ojcowie paulini - ocenił Piotr Zgorzelski. Wicemarszałek Sejmu powiedział, że jest to dla niego "ogromnym rozczarowaniem i zaskoczeniem".
- Niestety księża, w sposób szczególny proboszczowie, oddali się w jasyr Prawu i Sprawiedliwości - stwierdził. Dodał, że "to po prostu bardzo źle służy Kościołowi". - Tego typu okrzyki w przestrzeni Jasnej Góry są po prostu niedopuszczalne - ocenił Zgorzelski.
Rosa o drodze Ukrainy do UE: prowadzi przez prawdę historyczną
Piotr Zgorzelski powiedział, że ocenia sceptycznie deklaracje Ukrainy o możliwości rozpoczęcia ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej i "nie wierzy w to". - Nie wierzę z tego powodu, że tych deklaracji było wiele. Nie wierzę, ponieważ za tymi deklaracjami, jeżeli nawet były, to szły gesty nieprzyjazne wobec państwa polskiego - uzasadnił. Wyjaśnił, że były to "chociażby kwestia budowy pomnika i muzeum Romana Szuchewycza, szefa UPA".
- Bardzo jestem przywiązany do wypowiedzi prezesa PSL (Władysława Kosiniaka-Kamysza), który powiedział mniej więcej w ten sposób, że droga Ukrainy do Unii Europejskiej wiedzie przez ekshumacje - podkreślił wicemarszałek Sejmu.
- Też ta droga prowadzi przez prawdę historyczną - dodała posłanka Monika Rosa. Zaznaczyła, że jej zdaniem "stanowisko jest bardzo jasne". - Jest kryzys, jest wojna, pomagamy, ale domagamy się prawdy historycznej - powiedziała.
Oceniła, że "krok, który wykonali prezydent, premier, ministrowie kultury, rozmawiając o ekshumacjach" jest "chyba największym, jaki się do tej pory dokonał". - Więc ja, w przeciwieństwie do pana marszałka, będę próbowała być dobrej myśli, że uda się i efekty tych rozmów będą prędzej niż później widoczne - stwierdziła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Waldemar Deska