- Doszliśmy do wniosku, że można rozpocząć pracę nad ustawą o TK, która będzie miała charakter tymczasowy - mówił po spotkaniu u marszałka Sejmu prezes PiS Jarosław Kaczyński. W rozmowach w sprawie Trybunału Konstytucyjnego nie uczestniczyły: Platforma Obywatelska, Nowoczesna oraz Kukiz'15. Pojawił się z kolei prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Zakończyło się spotkanie (przed godziną 18 - red.), nie uczestniczyli w niej niestety przedstawiciele PO, Nowoczesnej i Kukiz’15. W ostatnim przypadku chodziło o obecność kamer. My mamy doświadczenia z takimi propozycjami jak kamery w trakcie rokowań politycznych - to miało miejsce w 2005 roku, kiedy chodziło o rokowania z PO. Wtedy to był oczywisty akt złej woli. My nie chcemy nikogo osądzać o złą wolę, ale wiadomo, że rokowań politycznych nie prowadzi się przy kamerach - mówił na konferencji prasowej po spotkaniu prezes PiS.
- Rozmowy były bardzo konstruktywne. Uczestniczyli w nich przedstawiciele partii KORWiN, PSL, naszych sojuszników i Prawa i Sprawiedliwości. Doszliśmy do wniosku, że można w krótkim czasie rozpocząć pracę nad ustawą o TK, która będzie miała charakter tymczasowy, opartą o projekty PiS i PSL - zapowiedział.
- Ten projekt, który PiS już przedstawiło, jest projektem daleko idącego kompromisu, zostały w nim uwzględnione bardzo liczne postulaty Komisji Weneckiej. Jesteśmy otwarci także na inne postulaty. Jeżeli by te partie, które przedłożyły swoje projekty, ale nie uczestniczyły w spotkaniu, chciały dołączyć, to się nie zamykamy. Ale jest jeden warunek: nie jesteśmy skłonni poważnie traktować projektów wprowadzających wybór sędziów TK przez korporacje prawnicze - zaznaczył prezes PiS.
Co z publikacją wyroku TK z 9 marca?
Kaczyński przyznał, że PiS jest skłonne rozmawiać o zmianie wyboru sędziów TK, aby byli oni wybierani większością dwóch trzecich głosów. Zaznaczył jednak, że wiązałoby się to ze zmianą konstytucji. Kaczyński odniósł się także do kwestii publikacji wyroku TK z 9 marca, której domaga się opozycja. - Różne rzeczy bierzemy pod uwagę, ale po uchwaleniu nowej ustawy. Wtedy oczywiście taka publikacja będzie miała walor aktu historycznego. Natomiast w żadnym wypadku nie rozpoczniemy rozmów od kapitulacji, bo to jest w gruncie rzeczy sens tej propozycji. Nie mam żadnych powodów, żeby w ten sposób rozmawiać i nasi polityczni przeciwnicy świetnie o tym wiedzą - stwierdził.
- Jeśli weszłaby nowa ustawa, to te orzeczenia, które według nas nie mają żadnego waloru prawnego, mogą być jako materiał historyczny ogłoszone - przekazał.
Kosiniak-Kamysz: PSL zawsze było za dialogiem
Po konferencji prasowej prezesa PiS spotkanie w sprawie TK skomentował prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak relacjonował, w imieniu PSL przedstawił "projekt kompromisu, który daje szansę na wyjście z sytuacji szkodzącej Polsce i Polakom". W jego opinii obecny spór grozi paraliżem państwa. - PSL zawsze było za dialogiem i porozumieniem. Dowodziliśmy tego w naszej historii wielokrotnie - podkreślił.
Kosiniak-Kamysz relacjonował, że przedstawiony przez niego projekt zakłada m.in. opublikowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego, rozwiązanie kwestii personalnych, wyznaczanie sędziów do spraw alfabetycznie. - Nasza propozycja poważnie traktuje opozycję i tych, którzy stanowią dzisiaj większość rządzącą - ocenił. - Jest deklaracja, że już w przyszłym tygodniu rozpoczną się nad tym projektem prace w komisji sprawiedliwości. Będzie powołana podkomisja - mówił.
- Po to trzeba było pójść na to spotkanie, żeby zawalczyć o projekt, który poważnie podchodzi do Trybunału Konstytucyjnego - zaznaczył.
Spotkanie u marszałka
Spotkanie w sprawie TK u marszałka Marka Kuchcińskiego rozpoczęło się o godzinie 16. Zaproszenia otrzymały wszystkie partie opozycyjne.
PO, Nowoczesna i PSL sceptycznie podeszły do zaproszenia. Kukiz'15 stawiał warunek: na spotkaniu muszą być kamery.
Kogo zabrakło
Marszałek Kuchciński obiecywał, że roześle pisma do poszczególnych klubów poselskich z zapytaniem, czy życzą sobie obecności kamer w czasie spotkania. Jednak nic takiego się nie stało.
"PiS podjął decyzję, że żadnych kamer nie będzie. Nas w takim razie też. Poziom arogancji PiS przekracza wszelkie granice. Nie dla nas miały być te kamery, a dla obywateli" - napisał na swoim profilu na Facebooku Paweł Kukiz.
- Nie po to rezygnowałem z życia komedianta, żeby uczestniczyć w tym cyrku - skomentował w Sejmie lider Kukiz'15. Zarzucił, że partie polityczne "szarpią się o Trybunał Konstytucyjny". - Sumienie nie pozwala mi w tym uczestniczyć - mówił.
W spotkaniu udziału nie brała także Nowoczesna. O tym, że przedstawiciele tej partii nie pojawią się na spotkaniu z Markiem Kuchcińskim poinformowała Katarzyna Lubnauer, wiceprzewodnicząca klubu. "Żałujemy, że nie została przedstawiona agenda spotkania, ani propozycja rozwiązań, do których uczestnicy mogliby się odnieść" - przekazała w piśmie skierowanym do marszałka Sejmu.
Spotkanie odbyło się także bez przedstawicieli największej partii opozycyjnej - Platformy Obywatelskiej. Poinformował o tym chwilę przed 16. szef PO Grzegorz Schetyna. Podtrzymał jednocześnie zaproszenie na spotkanie organizowane przez opozycję w środę.
Dzisiejsze spotkanie bez realnych propozycji PiS to byłby kiepski teatr. Podtrzymujemy zaproszenie na środę, liczymy na obecność PiS.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 17 maja 2016
Nieoczekiwanie na spotkaniu z Markiem Kuchcińskim pojawił się lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak mówił, warto spotkać się chociaż po to, aby zaprezentować projekt ludowców ws. Trybunału Konstytucyjnego.
- Nie chcemy w Polsce wojny domowej, ale też nie chcemy grać scenariusza PiS. A moim zdaniem nie pójście na spotkanie byłoby graniem scenariusza PiS. Wtedy argument, że opozycja nie chce żadnej dyskusji byłby znacznie silniejszy. Mamy nadzieję, że po tym spotkaniu PiS weźmie udział w naszym spotkaniu (środowym - red.), które zaproponowała opozycja - tłumaczył szef ludowców.
W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele pozaparlamentarnej partii KORWiN.
Drugie spotkanie u marszałka
Wtorkowe spotkanie było drugim zorganizowanym ws. Trybunału Konstytucyjnego przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Poprzednie odbyło się pod koniec marca. Wzięły w nim udział: PiS (a także współpracujące z nią Solidarna Polska i Polska Razem), PO, Kukiz'15, Nowoczesna, PSL oraz ugrupowania pozaparlamentarne: KORWiN, SLD i Partia Razem.
Prezes PiS po marcowym spotkaniu ocenił, że rozpoczął się dialog polityczny. Zapowiadał, że Sejm podejmie prace nad nową ustawą o TK, a partie będą mogły przedstawić swoje propozycje zmian. Szansy na porozumienie w sprawie TK nie wykluczały wtedy Nowoczesna, PSL, SLD i KORWiN.
Chęci kompromisu ze strony PiS nie widziały wówczas natomiast PO i Partia Razem.
Autor: kło/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24