Spotkań polityków PiS jest bardzo dużo, w różnych konfiguracjach - mówił premier Mateusz Morawiecki, komentując doniesienia o spotkaniu czołowych członków partii rządzącej, na którym Jarosław Kaczyński miał go krytykować. Mówił też o sporze z Komisją Europejską i unijnych pieniądzach, których Polska nadal nie otrzymała.
Jak dowiedział się Onet, w piątek na zamkniętym spotkaniu najważniejszych polityków PiS - ale bez udziału premiera - Jarosław Kaczyński krytykował Mateusza Morawieckiego i jego otoczenie z KPRM.
O to spotkanie premier został zapytany w środę na konferencji prasowej. - Spotkań polityków Prawa i Sprawiedliwości jest bardzo dużo. Spotykamy się w najróżniejszych konfiguracjach. Ja regularnie spotykam się z radą doradców politycznych, to kluczowi politycy PiS - odpowiedział.
Dodał, że "bardzo się cieszy, jeżeli spotykają się politycy Prawa i Sprawiedliwości". - Taki też był cel tej naszej wielkiej akcji, aby pobudzić po covidzie partię do działania. Jak tylko politycy mogą się spotykać (...), to bardzo, bardzo z tego powodu się cieszę - podkreślił.
Premier: Otrzymamy pieniądze z KPO. Co najwyżej będziemy musieli się jeszcze trochę pospierać
Premier był też pytany o pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, których Polska nadal nie otrzymała. Aby to się stało, konieczne jest spełnienie warunków dotyczących praworządności stawianych przez Komisję Europejską.
- Ja patrzę na środki unijne jako na całość. Przede wszystkim interesują mnie środki unijne wypłacane z funduszy strukturalnych. To pięć razy więcej środków niż te z KPO. Owszem, one są bardzo potrzebne Polsce w kolejnych latach, by wzrost gospodarczy Polski był nadal oparty o zdrowe, dobre podstawy, tak jak do tej pory. Jestem przekonany, że prędzej czy później te środki do Polski wpłyną - powiedział.
Zapewniał, że "Polska żadnych pieniędzy nie straci". - To jest kwestia czasu, musimy wypracować odpowiednie mechanizmy razem z Unią Europejską. Mam nadzieję, że Komisja Europejska także to rozumie - mówił Morawiecki.
Wskazywał, że "wszystkie środki unijne na nową perspektywę siedmioletnią to ponad 700 miliardów złotych. Pewną część - istotną, ale zdecydowanie nie najważniejszą - stanowi Krajowy Plan Odbudowy - sto kilkanaście miliardów".
- Jestem przekonany, że Polska otrzyma unijne środki, nie ma we mnie obaw. Co najwyżej będziemy musieli się jeszcze trochę pospierać z Unią Europejską, jeśli chodzi o czas otrzymania tych środków - dodał szef rządu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24