Dziś jest szczególny dzień dla polskiej demokracji, więc wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy powinniśmy oceniać życzliwie. Od jutra rozliczamy ze spełniania obietnic - powiedział po zaprzysiężeniu prezydenta szef SLD Leszek Miller. Politycy SLD gratulują Dudzie, życzą powodzenia i liczą na "pełną dialogu" prezydenturę.
Miller na konferencji prasowej w Sejmie chwalił Dudę za słowa o zasypywaniu podziałów.
- Niewątpliwie w Polsce jest bardzo wysokie napięcie polityczne i gdyby udało się je osłabić, byłoby dobrze dla obywateli naszego kraju, dla spraw publicznych, więc trzeba życzyć powodzenia panu prezydentowi, ale czy tak będzie, okaże się za miesiąc, dwa, trzy - mówił.- Dzisiaj słyszymy dobre zapowiedzi, ale najważniejsza jest praktyka, ona jest królową prawdy - podkreślał Miller.
Łagodne głosy na Twitterze
Politycy SLD wyrażali swoje opinie na Twitterze. Poseł Tadeusz Tomaszewski zamieścił zdjęcie uśmiechniętego Millera ściskającego rękę mamy Andrzeja Dudy i składającego im gratulacje oraz "życzącego powodzenia w służbie Polski".
Rzecznik SLD Dariusz Joński liczy natomiast na "dobrą i pełną dialogu prezydenturę".
Tadeusz Iwiński zacytował natomiast Johna F. Kennedy'ego: "Nie pozwólmy, aby lęki paraliżowały marsz w kierunku wyznaczonym przez nadzieję".
Miller widzi zbieżności orędzia z programem SLD
Pytany o to, czego mu zabrakło w orędziu, szef SLD stwierdził, że "dzisiaj jest szczególny dzień dla polskiej demokracji, zatem wystąpienie pana prezydenta powinno być oceniane życzliwie".- Natomiast od jutra zaczyna się proces rozliczenia z licznych obietnic, które zostały złożone - zaznaczył szef Sojuszu.Podkreślił, że odnalazł w wystąpieniu prezydenta wiele treści, które są obecne w projektach Sojuszu, np. skrócenie wieku emerytalnego, kwota wolna od podatku i dążenie do tego, by młodzież nie wyjeżdżała z Polski.- Więc jeżeli pan prezydent będzie tego rodzaju projekty zgłaszał, licząc na poparcie Sejmu, to niewątpliwie SLD będzie w gronie tych, którzy je poprą - mówił.Millera spytano też, jak ocenia nieobecność na uroczystości zaprzysiężenia b. premiera, przewodniczący Rady Europejskiej Donalda Tuska. - Uważam, że premier Tusk powinien być obecny i niezależnie od tego, co było przyczyną jego nieobecności, to była zwykła małostkowość - ocenił
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter