W środę Sławomir Mentzen był pytany w Radiu Zet, czy dogadałby się z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie paktu senackiego PiS-Konfederacja, który zasugerował Przemysław Czarnek.
- Jarosław Kaczyński bez przerwy powtarza, że nie chce z nami rozmawiać, że nie będzie żadnej koalicji z nami, obraża nas, kłamie na nasz temat, więc nie wydaje mi się, żebym chciał rozmawiać na temat paktu senackiego z Jarosławem Kaczyńskim - odparł.
Lider Konfederacji przyznaje jednak, że mógłby na ten temat porozmawiać z prezydentem Karolem Nawrockim. Jego zdaniem, byłoby to lepsze rozwiązanie, gdyż - jak ocenił - prezydent nie jest liderem żadnej partii politycznej.
- Gdyby Karol Nawrocki był gospodarzem paktu senackiego, szerokich sił prawicowych, to byłoby to bardzo ciekawe rozwiązanie - mówił. - Z Kaczyńskim dogadywać się nie zamierzam, bo nie jest to człowiek, który dotrzymuje umów, z którym warto rozmawiać – zaznaczył Mentzen.
Następnie ocenił, że Karol Nawrocki byłby jego zdaniem "świetnym gospodarzem takiego porozumienia".
Mentzen o relacji z prezydentem
Dopytywany potem o to, czy chciałby aby relacje Konfederacji z prezydentem były trwalsze, stwierdził, że "nie widzi powodu, dlaczego ich relacje miałyby się pogorszyć". - Karol Nawrocki w wielu kwestiach się z nami zgadza, w związku z czym nie widzę powodu, żeby walczyć z kimś, kto ma bardzo zbliżone poglądy - odpowiedział.
Pytany, czy nie obawia się, że to Nawrocki zostanie w przyszłości nowym liderem konserwatywnej prawicy w Polsce, odparł, że jeśli ten stworzy nowe ugrupowanie, to wtedy "będzie to stanowić problem ". - Póki co jestem dosyć zadowolony z prezydentury Karola Nawrockiego - podkreślił.
W odpowiedzi na pytanie, kto jego zdaniem jest największą, wschodzącą obecnie gwiazdą polskiej polityki, lider Konfederacji również wskazał Nawrockiego. Dopytany, czy należy to traktować jako "polityczny flirt" z prezydentem, zapewnił, że jego partia "absolutnie nie flirtuje" z głową państwa.
Kaczyński odpowiada Mentzenowi
Tego samego dnia prezes Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej odniósł się do słów Mentzena.
- Pakt senacki to jest taka koncepcja, która już bardzo dawno funkcjonuje w rozmowach polityków mojej partii. Sądzę, że także innych partii prawicowych, bo druga strona zawiera taki pakt i on, jak się okazuje, jest efektywny, a z drugiej strony łatwo obliczyć, że gdyby nasza strona zawarła taki pakt, to on też były efektywny i to bardziej niż tamtej strony - powiedział Kaczyński.
Dodał jednak, że "łączenie tego rodzaju propozycji z obraźliwymi występami, to pokazuje jedną rzecz". - Obecność pana Mentzena w polityce jest jednak pewnym nieporozumieniem - zaznaczył.
W dalszej części konferencji Kaczyński był dopytywany o to, z kim są prowadzone rozmowy, jeżeli toczą się od dłuższego czasu. Prezes PiS odparł, że został źle zrozumiany. - Toczą się w ten sposób, że to są rozmowy teoretyczne, że może dobrze by coś takiego robić. Nie toczą się żadne rokowania. Trzeba rozmowy wewnątrz partii odróżnić od rokowań - doprecyzował.
Uzupełnił, że taki pomysł "jest racjonalny", ale ta "racjonalność bywa zakłócana". - Racjonalni ludzie, jako tako wychowani i nie rzucający całkowicie nieprawdziwych oskarżeń, na przykład takich, że jakoś oszukiwałem, czy że jestem gangsterem, mogą ze sobą rozmawiać - mówił.
- Ale jeżeli ktoś cierpi na jakieś niedostatki, to jednak powinien najpierw się doprowadzić do dobrego stanu, a dopiero później przejść do polityki, a jeżeli to niemożliwe, to trudno. Ja niestety też nie mogłem zostać koszykarzem, a marzyłem o tym - powiedział prezes PiS.
Autorka/Autor: ms, sz/adso,ft
Źródło: Radio Zet, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP