Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości Piotra Kalety, żeby zrozumieć z czego wynika spór z Unią Europejską "trzeba znaleźć odpowiedź w rysie historycznym". - Przypomnijmy sobie czasy, jeszcze za czasów głębokiej komuny, kiedy to wmawiano że Polak to pijak, człowiek leniwy, nieuczciwy, nie chce mu się pracować, niezdolny - wyliczał. To - dodał - "funkcjonuje w takiej przestrzeni, że my jesteśmy i cały czas będziemy musieli być traktowani jako naród gorszej kategorii".
Poseł PiS Piotr Kaleta rozmawiał z dziennikarzami na sejmowym korytarzu o sporze polskiego rządu z Komisją Europejską i wciąż niewypłaconych środkach z Krajowego Planu Odbudowy. Przekonywał, że "premier wykazał się absolutnie dobrą wolą". - Polski rząd traktuje Unię Europejską, przywódców Unii Europejskiej poważnie. Oczekiwalibyśmy tego samego z ich strony - mówił.
Pytany, czemu - jego zdaniem - Unia Europejska jest nieprzychylna Polsce i źle ją traktuje, odparł, że "trzeba by znaleźć odpowiedź w rysie historycznym".
Piotr Kaleta: ktoś przez jakiś czas przedstawiał nas, jako naród, w bardzo złym świetle
- Ktoś przez jakiś czas przedstawiał nas, jako naród, w bardzo złym świetle. Przypomnijmy sobie czasy, jeszcze za czasów głębokiej komuny, kiedy to wmawiano że Polak to pijak, człowiek leniwy, nieuczciwy, nie chce mu się pracować, niezdolny. Okazało się, że trzeba było 1989 roku, tego przełomu, żeby pokazać, że ten piękny polski naród potrafi dużo więcej - powiedział poseł PiS.
Czytaj też: Szymon Hołownia: nawet jeśli Kaczyński nie wyprowadzi Polski z Unii, to doprowadzi do Unii dwóch prędkości
- Unia to przede wszystkim ludzie, przywódcy, który w jakimś momencie zostali przez kogoś wychowani, wykształceni. Jeżeli mają takie stereotypy jak chociażby to, że były polskie obozy śmierci, to takie rzeczy funkcjonują - dodał.
Dopytywany, czy jego zdaniem spór z Unią wynika z tego, że jej przywódcy wierzą w stare stereotypy, odparł: - To funkcjonuje w takiej przestrzeni, że my jesteśmy i cały czas będziemy musieli być traktowani jako naród gorszej kategorii, że nam trzeba tupnąć nóżką i powiedzieć "macie nas słuchać, a nie macie mieć własnego zdania".
- Tak to wygląda. PiS w tej chwili upomina się o dobre, uczciwe traktowanie polskich parlamentarzystów. Żeby to nie było tak, że jakiś urzędnik w Brukseli już lepiej wie, co jest dobre dla naszego kraju. To chore, niepoważne - ocenił.
Strzeżek: to wakacyjny czas, kiedy osoby układające przekazy dnia PiS mają wolne
Rzecznik Porozumienia Jan Strzeżek komentował słowa Kalety. - To niesamowita analiza. To ten wakacyjny czas, kiedy pracownicy biura prasowego PiS-u, którzy układają przekazy dnia, mają wolne. Niestety pan poseł Kaleta powiedział raz to, co myśli. Lepiej dla niego, żeby więcej nie miał takiej okazji. Niech już mówi przekazami dnia. Dla wszystkich będzie lepiej - mówił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24