Sejm nie udzielił rządowi Mateusza Morawieckiego wotum zaufania. Wcześniej Morawiecki wygłosił exposé. Przez ponad godzinę mówił o wizji Polski, która "musi wygrać" i podsumował działania jego ekipy. Następnie odbyła się debata, w której wystąpili przedstawiciele wszystkich klubów i koła. Później posłowie zadawali premierowi liczne pytania. Głos zabrało ponad stu parlamentarzystów, ale byli to przedstawiciele PiS i Konfederacji.
W poniedziałek po południu Sejm w głosowaniu nie udzielił wotum zaufania rządowi Mateusza Morawieckiego. Za wotum zagłosowało 190 posłów, przeciwnych było 266, nikt nie wstrzymał się od głosu. W głosowaniu nie wzięło udziału troje posłów klubu PiS: Agnieszka Ścigaj, Zbigniew Ziobro i Szymon Szynkowski vel Sęk.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że w związku z tym, że Sejm nie udzielił wotum zaufania rządowi Morawieckiego, inicjatywa wskazania premiera i Rady Ministrów przechodzi w ręce Sejmu.
Większość, 248 posłów, ma koalicja Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, a jej kandydatem na premiera jest Donald Tusk.
Podczas poniedziałkowych obrad Sejmu posłowie przejdą do wyboru premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się dyskusja, a następnie głosowanie nad wyborem premiera.
Zobacz też: Relacja z sejmowego poniedziałku w tvn24.pl
Sejm obraduje od rana
Poniedziałkowe obrady Sejmu rozpoczęły się o godzinie 10. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia rozpoczął obrady od powitania obecnych na sali prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego wraz z Radą Ministrów oraz byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który został przywitany przez część posłów gromkimi oklaskami.
- Wznawiam posiedzenie w tym dniu, w którym na sali, w której zwykle dzieje się polityka, dziać również będzie się historia - powiedział Hołownia.
Marek Suski zajął mównicę i zgłosił wniosek formalny
Hołownia oddał następnie głos Mateuszowi Morawieckiemu, by wygłosił swoje exposé. Ten nie zdążył jednak wejść na mównicę, bo pojawił się tam Marek Suski z PiS z wnioskiem formalnym. Polityk domagał się wydłużenia czasu poniedziałkowej debaty. Argumentował, że "debata nad programem działania Rady Ministrów to jest najważniejsza debata w parlamencie". Kiedy Suski mówił, Morawiecki stał przy ławach sejmowych z teczką i czekał na swoją kolej. Odpowiedział mu prowadzący obrady marszałek Szymon Hołownia. - Na konwencie tę sprawę Sejm rozstrzygnął już w głosowaniu. Pana wniosek jest tożsamy z tym, co rozstrzygnęliśmy przed chwilą - stwierdził.
Exposé Morawieckiego
Exposé premiera Morawieckiego rozpoczęło się kilkanaście minut po godzinie 10 i trwało nieco ponad godzinę.
Kamery sejmowe zarejestrowały, że jedna z posłanek, Henryka Krzywonos, słuchała przemówienia, stojąc odwrócona plecami do mównicy sejmowej.
Morawiecki mówił o wizji Polski, która "musi wygrać" i podsumował sukcesy jego ekipy.
Mówił, że Prawo i Sprawiedliwość odniosło w tych wyborach "drugi w historii III RP wynik" i to "właśnie dlatego prezydent Andrzej Duda, zgodnie z obyczajem parlamentarnym, powierzył misję tworzenia rządu" właśnie Morawieckiemu. - Urząd można sprawować dłuższą lub krótszą chwilę, ale służba Polsce to zobowiązanie na zawsze - mówił w Sejmie. Przedstawił w swoim wystąpieniu "siedem wyzwań dla Polski".
- Musimy zakończyć wojnę polsko-polską. Wzywam do tego nas wszystkich, także siebie, skończmy z tą wojną, wybierzmy dialog, szukajmy tego, co nas łączy - apelował.
Morawiecki mówił między innymi, że zaproponuje "dyskusję nad pakietem demokratycznym dla polskiego Sejmu". - Nie na teraz, na przyszłą kadencję, od przyszłej kadencji - sprecyzował. Jego propozycje wzbudziły wyraźne rozbawienie u posłów obecnej większości sejmowej. Kamery zarejestrowały śmiech liderów Koalicji Obywatelskiej.
W trakcie exposé premiera Mateusza Morawieckiego do miejsca, gdzie siedzi marszałek Sejmu Szymon Hołownia, podszedł - po krótkiej wymianie zdań z Jarosławem Kaczyńskim - Ryszard Terlecki. Jak podała reporterka "Faktów" TVN, przekazał on "wiadomość od Jarosława Kaczyńskiego".
Wystąpienia w imieniu klubów i koła
Po wystąpieniu premiera zarządzono krótką przerwę w obradach Sejmu. Następnie rozpoczęła się debata, którą rozpoczął z mównicy prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W swoim wystąpieniu odniósł się między innymi do kwestii polityki zbrojeniowej polskiego państwa. Exposé podsumował "najcelniej jako apel do całej klasy politycznej, by próbowała - pomijając spory, o których wszyscy wiemy - znaleźć drogę do bezpiecznej i dobrze rozwijającej się Polski w nowych okolicznościach, nowych realiach dzisiejszego świata".
Nowacka: milczcie, bo o śmierci mówię!
Potem na mównicy pojawili się kolejni parlamentarzyści.
W imieniu klubu KO głos zabrała Barbara Nowacka. Przypomniała między innymi o śmierci Pawła Adamowicza i syna Magdaleny Filiks, nawiązując do postawy mediów rządowych w ostatnich latach. Posłanka przypomniała też czasy pandemii COVID-19 i wizytę Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu w trakcie trwania obostrzeń covidowych.
Kiedy mówiła o katastrofie smoleńskiej, w której zginęła jej matka, na sali sejmowej słychać było głośne komentarze. - Milczcie, bo o śmierci mówię! - rzuciła w stronę sejmowych ław posłanka KO.
Następnie głos poza kolejką chciał zabrać Antoni Macierewicz. Wszedł na mównicę sejmową, twierdząc że chce sprostować słowa Nowackiej. Marszałek Szymon Hołownia głosu mu jednak nie udzielił.
Kobosko do Morawieckiego: dziś pana czas się kończy
Następnie parlamentarzyści zgłosili się do zadawania pytań. Zgłosiło się 107 posłów.
W imieniu klubu Polska 2050 - Trzecia Droga głos zabrał poseł Michał Kobosko.
- Żegnanie się z Polską udało się panu przedłużyć o dwa tygodnie. Dziś pana czas się kończy. Należy się panu podsumowanie i ocena, choć w tej sprawie mam przeczucie, że nie będzie to ostatnia ocena i również inne instytucje, nie tylko Sejm, takiej oceny dokonają - zwrócił się do Morawieckiego.
Później głos zabrał inny przedstawiciel klubu Ryszard Petru.
- Przez osiem lat zapomnieliście o zwykłych ludziach. Szczególnie o najbiedniejszych, bo to ich najbardziej dotknęła inflacja. Po ośmiu latach zostawiacie Polskę z wzrostem gospodarczym na poziomie zero - zwrócił się do rządzących.
Paszyk: panie premierze, nie ma pan za grosz wiarygodności
W imieniu klubu PSL - Trzecia Droga głos zabrał jego szef Krzysztof Paszyk.
- Panie premierze, nie ma pan za grosz wiarygodności. Polacy nie czuli się bezpieczni i nie mieli poczucia, że państwo o nich dba - zwrócił się do premiera.
Gawkowski: na pierwszym miejscu stawialiście zawsze dobro swojej partii
W imieniu klubu Lewicy głos zabrał Krzysztof Gawkowski, który odniósł się do słów premiera.
- Powiedział pan dzisiaj, że dobro Polski stawialiście zawsze na pierwszym miejscu. Ale wasze działania przez osiem lat pokazały, że na pierwszym miejscu stawialiście zawsze dobro swojej partii, dobro PiS - ocenił.
Zdaniem szefa Lewicy "osiem lat rządów PiS to próba likwidacji niezależnych mediów, największa od 30 lat, skumulowana inflacja sięgająca ponad 30 procent, zniszczone relacje z Unią Europejską i z sąsiadami". - Osiem lat rządów PiS to tysiąc dni bez pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, to upolitycznione służby specjalne, to podsłuchy i policja, która często zamiast stawać po stronie obywatela, stawała naprzeciwko obywatela na polecenie władzy i funkcjonariuszy PiS - ocenił.
Mentzen: Nowy Ład to najgorsza reforma podatkowa w historii III RP
W imieniu klubu Konfederacji głos zabrał Sławomir Mentzen.
- Gdy przejęliście władzę w roku 2015, zakończyła się transformacja polskiej gospodarki z systemu socjalistycznego w kierunku gospodarki wolnorynkowej. Nie udało się osiągnąć zakładanego celu, zaczęliśmy znowu iść w kierunku socjalizmu oraz etatyzmu - powiedział Mentzen.
W jego ocenie "Prawo i Sprawiedliwość przez ten czas realizowało gospodarczy program Razem, było na lewo od SLD". Jego zdaniem "potwierdzał to nawet sam premier, mówiąc, że 'robotnicza myśl, socjalistyczna jest głęboko obecna w filozofii Prawa i Sprawiedliwości'". - Potwierdzał pan to czynem, wprowadzając mnóstwo postulatów wcześniej zapowiadanych przez Razem - ocenił.
- Przez te osiem lat zwalczaliście klasę średnią (...), zwalczaliście przedsiębiorców, specjalistów, ludzi zaradnych - mówił. - W państwie rządzonym przez was zarabianie pieniędzy jest źle widziane, czasami się nawet staje przestępstwem - dodał. - Jednocześnie mieliście ulgi podatkowe, zachęty, dopłaty dla wielkich międzynarodowych korporacji. Bardzo ceniliście zarządzane przez waszych kolegów spółki Skarbu Państwa, które niemiłosiernie doiliście na utrzymanie aparatu partyjnego - mówił.
Poseł Konfederacji ocenił, że "program Nowy Ład to najgorsza reforma podatkowa w historii III RP". - Kiedy weszła w życie, to nikt w całej Polsce nie wiedział, jakie ma płacić podatki - przypomniał. - A kiedy już wszyscy zorientowali się, jak mają płacić, okazało się, że mają płacić więcej niż w poprzednim roku - dodał.
Sachajko: rząd Morawieckiego był trudny we współpracy, ale obietnice zasługują na poparcie
W imieniu koła Kukiz'15 głos zabrał poseł Jarosław Sachajko. Zapowiedział, że koło zagłosuje za wyrażaniem rządowi Morawieckiego wotum zaufania.
Stwierdził, że rząd premiera Morawieckiego "był trudny we współpracy". - Ale rzeczy, które zrobiliśmy w ubiegłej kadencji, jak i to, co już zrobiliśmy, oraz obietnice, które zostały zawarte w programie wyborczym Zjednoczonej Prawicy, dotyczące zmian ustrojowych, (...), zasługują na poparcie tego rządu – zadeklarował Sachajko.
Liczne pytania do szefa rządu. Zgłoszonych było ponad stu posłów
Sejmowa debata nad exposé premiera Mateusza Morawieckiego zakończyła się przed godziną 13.
Później posłowie przeszli do zadawania pytań szefowi rządu. Do zadania pytań zapisało się ponad stu posłów - byli to jednak tylko przedstawiciele PiS i Konfederacji.
Po godzinie 15 na mównicy ponownie pojawił się premier Morawiecki, odpowiadając na liczne pytania posłów.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24