Jest decyzja w sprawie immunitetu sędziego Szmydta. "Brał udział w wojnie hybrydowej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
Bodnar: uchylenie immunitetu Szmydta da podstawę późniejszego listu gończego i noty Interpolu
Bodnar: uchylenie immunitetu Szmydta da podstawę późniejszego listu gończego i noty InterpoluTVN24
wideo 2/8
Bodnar: uchylenie immunitetu Szmydta da podstawę późniejszego listu gończego i noty InterpoluTVN24

Sąd Dyscyplinarny przy Naczelnym Sądzie Administracyjnym uchylił immunitet sędziego Tomasza Szmydta, zezwolił na jego zatrzymanie i na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach - przekazał rzecznik NSA. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar tłumaczył, że uchylenie immunitetu da "podstawę do wydania późniejszego listu gończego oraz noty Interpolu, żeby ograniczyć (sędziemu) różne możliwości poruszania się". Prokuratura Krajowa w komunikacie w tej sprawie napisała, iż "zgromadzone dowody jednoznacznie wskazują, że Tomasz Szmydt brał udział w wojnie hybrydowej".

Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, poprosił w poniedziałek w Mińsku władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Jak przekonywał, musiał opuścić Polskę, ponieważ nie zgadza się z działaniami władz w Warszawie. Mówił o prześladowaniach i pogróżkach, których ofiarą jakoby padł z powodu swojej "niezależnej postawy politycznej".

Czytaj też: Polski sędzia prosi o azyl na Białorusi. Sikorski "w szoku", jest komunikat sądu

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar poinformował, że "Prokuratura Krajowa złożyła wniosek o uchylenie immunitetu panu Tomaszowi Szmydtowi, a także o wyrażenie zgody na zastosowanie tymczasowego aresztowania i zatrzymania".

- Oczywiście, jeśli chodzi o to zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, nikt się nie spodziewa, że teraz polskie służby będą cokolwiek robiły na terytorium Białorusi, ale chodzi o to, żeby dało to podstawę do wydania późniejszego listu gończego oraz także noty Interpolu, żeby ograniczyć (sędziemu) różne możliwości poruszania się - tłumaczył.

W czwartek o decyzji w sprawie immunitetu poinformował rzecznik prasowy NSA Sylwester Marciniak. - Naczelny Sąd Administracyjny - Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji po rozpoznaniu wniosku Prokuratury Krajowej z 8 maja o wydanie uchwały zezwalającej na pociągniecie sędziego WSA w Warszawie do odpowiedzialności karnej (...) podjął uchwałę zezwalającą na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Szmydta, zezwolił na jego zatrzymanie i na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił z urzędu wskazanego sędziego w czynnościach służbowych - powiedział. Dodał, że formalnie uchwała ta jest nieprawomocna.

"Decyzja o uchyleniu immunitetu sędziemu Tomaszowi Szmydtowi stała się faktem" - napisał Bodnar. Podziękował Prokuraturze Krajowej oraz prokuratorowi krajowemu Dariuszowi Kornelukowi "za profesjonalne, bardzo sprawne i przede wszystkim skuteczne prowadzenie czynności w tej sprawie".

"Szmydt brał udział w wojnie hybrydowej"

W komunikacie Prokuratury Krajowej w tej sprawie czytamy, iż "zgromadzone dowody jednoznacznie wskazują, że Tomasz Szmydt brał udział w wojnie hybrydowej w postaci wojny informacyjnej prowadzonej przez Republikę Białoruś i Federację Rosyjską przeciwko Polsce". Jak wskazano, odbywało się to "poprzez uczestnictwo w programach propagandowych białoruskich i rosyjskich mediów rządowych, rozpowszechnianie za pośrednictwem swoich kont na portalach społecznościowych, w tym rosyjskojęzycznych, oświadczeń przedstawiających Polskę jako niesamodzielny podmiot w stosunkach międzynarodowych zmierzający do wywołania konfliktu z Rosją i Białorusią, czym działał na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej".

W komunikacie podkreślono, że podejmowane przez Tomasza Szmydta działania miały służyć podważaniu międzynarodowej pozycji Polski i prowadzonej polityki międzynarodowej oraz wywołaniu wewnętrznych napięć.

"Wypowiedzi Tomasza Szmydta, uwiarygadniane powoływaniem się na status polskiego sędziego, zostały wykorzystane przez władze białoruskie i rosyjskie dla ich celów propagandowych polegających na szerzeniu narracji oskarżającej Polskę o niesamodzielną politykę mającą na celu destabilizację Białorusi i Ukrainy. Zachowanie ww. zostało jednoznacznie ocenione jako realizujące znamiona przestępstwa z art. 130 par. 1 i 5 Kk" - przekazała prokuratura. Podstawą skierowania wniosku do sądu dyscyplinarnego NSA były ustalenia dokonane na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w śledztwie Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego PZ prowadzonego "w sprawie brania udziału przez obywatela Polski Tomasza Szmydta w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, poprzez udzielanie temu wywiadowi informacji których przekazanie mogło wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, tj. o czyn z art. 130 par 2 Kk", przy czym wniosek obejmował czyn z art. 130 par 1 i 5 Kk.

Prokuratorskie śledztwo w sprawie Szmydta

Prokuratura Krajowa poinformowała w środę, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie brania przez Tomasza Szmydta udziału w działalności obcego wywiadu na terenie Polski i Białorusi. Prokuratura zwróciła uwagę, że udzielanie temu wywiadowi informacji mogło wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, tym samym naruszając art. 130 par. 2 Kodeksu karnego.

- Z tego, co wiem, to śledztwo jest bardzo intensywne i trwa w zasadzie od samego początku, odkąd się dowiedzieliśmy o tej sytuacji - tłumaczył Bodnar. - Śledztwo prowadzi mazowiecki wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej do spraw przestępczości zorganizowanej, czyli ten wydział, który specjalizuje się w takich właśnie sprawach o charakterze szczególnym, związanym chociażby z tym zarzutem szpiegostwa - powiedział.

Czytaj też: Szmydt "nie był anonimowy" dla PiS. Wiceminister z dokumentami

Pytany, czy wiadomo, jak długo Szmydt działał na rzecz obcego wywiadu, odpowiedział, że ta kwestia "będzie przedmiotem tego śledztwa". - Nic więcej na tym etapie nie mogę powiedzieć - zastrzegł.

Przypomniał, że wśród spraw, którymi w WSA w Warszawie zajmował się Szmydt, były dotyczące np. odmowy wydania poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie dostępu do informacji niejawnych.

Adam Bodnar o postępowaniu wobec Tomasza Szmydta
Adam Bodnar o postępowaniu wobec Tomasza SzmydtaTVN24

- Czyli jeżeli mieliśmy na przykład jakiegoś oficera, który ubiegał się o certyfikat dostępu do informacji ściśle tajnych czy informacji NATO-wskich i dostawał taki oficer odmowę, to ta odmowa później trafiała do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. A pan Szmydt zasiadał w składach, który orzekał w tych sprawach - zwrócił uwagę Bodnar.

Czytaj też: Wrażliwe informacje, do których mógł mieć dostęp Tomasz Szmydt. "Słabości, przebyte terapie, rodzina, znajomi"

Minister powiedział też, że powinno zostać wyjaśnione, dlaczego polskie służby nie podjęły kroków, gdy Szmydt przebywał w 2023 roku w Białorusi. - Myślę, że to jest kwestia tych osób, które wtedy sprawowały nadzór nad służbami specjalnymi w Polsce. Tego typu wycieczka do państwa, z którym mamy dość nietypowe stosunki, pozostała niezauważona przez ówczesne służby specjalne - mówił. Dodał, że jeszcze nie wiadomo, czy Szmydt działał sam.

Minister odniósł się też do sprawy dostępu przez sędziów i prokuratorów do informacji niejawnych. - Obecnie zgodnie z przepisami, jeżeli sędzia czy prokurator uzyskuje ten status, ma z automatu dostęp do informacji niejawnych. Natomiast ta sytuacja pokazuje, że być może należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem jakichś ograniczeń w tym zakresie - zaznaczył.

- Tylko cała sztuka polega na tym, aby nie wylać dziecka z kąpielą. Jak z jednej strony zagwarantować niezawisłość sędziów oraz niezależność sądownictwa, także niezależność prokuratury, a z drugiej strony realizować interes w postaci bezpieczeństwa państwa. Jak przy tym wszystkim wziąć pod uwagę to, że zmieniła się sytuacja geopolityczna, że Polska jest państwem, które jest siłą rzeczy narażone na różnego rodzaju działania obcych wywiadów ze Wschodu - dodał Bodnar i wskazał na potrzebę publicznej debaty na ten temat.

Autorka/Autor:ek,ks, mjz/kg

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24