Szmydt "nie był anonimowy" dla PiS. Wiceminister z dokumentami

Źródło:
TVN24, PAP
Myrcha: sędzia Szmydt zrobił zawrotną karierę dzięki wsparciu i zaangażowaniu polityków PiS
Myrcha: sędzia Szmydt zrobił zawrotną karierę dzięki wsparciu i zaangażowaniu polityków PiSTVN24
wideo 2/4
Myrcha: sędzia Szmydt zrobił zawrotną karierę dzięki wsparciu i zaangażowaniu polityków PiSTVN24

Sędzia Tomasz Szmydt, dzięki wsparciu i zaangażowaniu polityków PiS, zrobił zawrotną karierę w polskim wymiarze sprawiedliwości - mówił w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Pokazywał dokumenty, które mają dowodzić, że Szmydt "nie był anonimowy" dla polityków PiS.

O sprawie sędziego Szmydta mówił w czwartek w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. - Mamy do czynienia z tajemniczą historią człowieka, który w krótkim okresie zrobił zawrotną karierę w polskim wymiarze sprawiedliwości, dzięki wsparciu i zaangażowaniu polityków Prawa i Sprawiedliwości. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, nie w oparciu o jakieś swoje wewnętrzne przeczucia, tylko w oparciu o fakty i dokumenty zgromadzone w tej sprawie - powiedział.

Jak stwierdził, kariera sędziego Szmydta toczyła się "normalnie" do 2017 roku. Wtedy - jak powiedział Myrcha, pokazując dokumenty - "nastąpił pewien moment zwrotny i ta kariera zaczęła gwałtownie przyspieszać".

- Dzisiaj pan (były) wiceminister Łukasz Piebiak zasłania się niepamięcią. Jest taki syndrom wyparcia: "nie znam człowieka, nie mam nic wspólnego", ale dokumenty świadczą zupełnie o czymś innym. Nie on jeden zasłania się dzisiaj niepamięcią. Pan Michał Wójcik powiedział, że nie zna tego człowieka, nie natknął się na niego w Ministerstwie Sprawiedliwości. Dokumenty świadczą zupełnie o czymś innym. Nie kto inny, jak pan wiceminister Wójcik wystawia panu sędziemu Szmydtowi upoważnienie do dostępu do informacji niejawnych o klauzuli zastrzeżone - poinformował wiceminister.

Szmydt "to nie był dla nich anonimowy człowiek"

Jak mówił, to dzięki "zaangażowaniu ludzi poprzedniej władzy pan sędzia Tomasz Szmydt mógł w sposób absolutnie bez krępowania rozwijać swoje wpływy w polskim wymiarze sprawiedliwości". 

- W 2018 roku został powołany zespół do spraw czynności ministra sprawiedliwości podejmowanych w postępowaniach dyscyplinarnych sędziów i asesorów sądowych. W skład zespołu wchodzą: Piebiak, Zwolak, Dudzicz, Schab, Lasota, Radzik, Cichocki, oczywiście pan sędzia Szmydt także. Dziwnym trafem skład tego zespołu praktycznie pokrywa się z członkami grupy Kasta/Antykasta. Mamy protokoły z tych posiedzeń, gdzie sędzia Piebiak i inni bohaterowie tej afery uczestniczą w normalnych dyskusjach razem z sędzią Szmydtem - mówił Myrcha.

Podkreślił, że Szmydt "to nie był dla nich żaden anonimowy człowiek". - Zostały mu stworzone wszelkie warunki do tego, żeby mieć dostęp do materiałów dotyczących sędziów, asesorów sędziowskich, żeby był całkowicie uwiarygodniony w polskim wymiarze sprawiedliwości. I są na to dokumenty - mówił.

- Sędzia Szmydt jest państwa wyrzutem sumienia - zwrócił się do polityków PiS.

Kosiniak-Kamysz: jestem zwolennikiem sprawdzenia wpływów rosyjskich

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do sprawy sędziego Szmydta w Radiu Zet, stwierdził, że jest zdrajcą. - Jeśli ktoś występuje i jest wykorzystywany przez służby białoruskie, rosyjskie, udziela wywiadów, to działa na szkodę państwa polskiego. Dlatego zostały postawione określone zarzuty, jest postępowanie dyscyplinarne - mówił. Zapewnił, że "państwo działa" i "to, co jest możliwe ze strony aparatu rządowego, zostało włączone". Podczas rozmowy została poruszona też kwestia komisji do spraw wpływów rosyjskich. Nowelizację ustawy o powołaniu tej komisji zapowiedział w środę premier Donald Tusk. - Jestem zwolennikiem, żeby tam nie było osób zaangażowanych w politykę - przyznał. Dopytywany, jakie lata powinna zbadać nowa komisja, Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że nie ma nic przeciwko temu, żeby badała jak najszerszy okres. Pytany, czy ma na myśli też pierwsze rządy koalicji PO-PSL, odparł: - Proszę bardzo. Sprawdźmy jak najszerzej. Jestem zwolennikiem jak najszerszego sprawdzania.

Komunikat szefowej neo-KRS

Przewodnicząca neo-KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka przekazała w komunikacie, że "ostatnie wypowiedzi medialne sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy oraz innych polityków i dziennikarzy stanowią opartą na manipulowaniu faktami oraz przemilczeniach próbę wykreowania dla opinii publicznej obrazu uwikłania szerokiego kręgu sędziów oraz politycznych oponentów z postacią i działalnością sędziego Tomasza Szmydta".

Jak oceniła, wypowiedzi te "służą też odwiedzeniu uwagi opinii publicznej od koneksji łączących jego osobę z prominentnymi działaczami obozu rządzącego". "Sędzia Tomasz Szmydt od dłuższego czasu współpracował w ramach Parlamentarnego Zespołu ds. Reformy Wymiaru Sprawiedliwości w celu dyskredytacji poprzedniego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości i niektórych sędziów" - czytamy.

"Przykładem powyższego był wspólny występ sędziego Tomasza Szmydta na posiedzeniu tego Zespołu dnia 6 maja 2022 roku pod kierownictwem poseł Kamili Gasiuk-Pihowicz wraz z sędziami Arkadiuszem Cichockim, Waldemarem Żurkiem, Bartłomiejem Starostą i prokurator Ewą Wrzosek" - przekazano w komunikacie.

Oceniła, że "dla przedstawienia opinii publicznej rzeczywistego kształtu zdarzeń związanych z osobą sędziego Tomasza Szmydta należy wskazać następujące fakty i okoliczności". Napisała, że "delegowanie sędziego Tomasza Szmydta do wykonywania czynności w Biurze Krajowej Rady Sądownictwa nie nastąpiło na wniosek ani z inicjatywy podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, ale ówczesnego przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa Leszka Mazura, który zwrócił się o delegowanie do prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego".

Czytamy, że delegowanie Szmydta do neo-KRS dokonało się "decyzją Prezesa NSA z dnia 30 lipca 2018 roku". Szefowa neo-KRS oceniła w komunikacie, że "fakt utrwalenia przez sędziego Arkadiusza Cichockiego rozmowy zawierającej udzielenie przewodniczącemu KRS Leszkowi Mazurowi rekomendacji dla kandydatury sędziego Tomasza Szmydta do delegowania świadczy wyraźnie o istniejącej od początku intencji uwikłania ówczesnego kierownictwa resortu sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa w powiązania z osobą tego sędziego".

Jak dodała, "pełnienie czynności przez Tomasza Szmydta w Biurze KRS trwało niespełna rok, do dnia 28 sierpnia 2019 roku, kiedy to Prezes NSA odwołał sędziego z delegowania". "Wyrażam nadzieję na rychłe pełne wyjaśnienie wszystkich okoliczności niniejszej sprawy" - zakończyła Dagmara Pawełczyk-Woicka.

Sprawa sędziego Szmydta

O tym, że zwraca się do białoruskich władz o azyl, sędzia Szmydt poinformował w poniedziałek na konfererencji w Mińsku. Mówił również o "rezygnacji ze stanowiska sędziego" RP "ze skutkiem natychmiastowym". Przekonywał, że rezygnacja ze stanowiska to wyraz "protestu przeciwko polityce prowadzonej przez władze polskie wobec Białorusi i Rosji". Sędzia Szmydt jest jednym z bohaterów afery hejterskiej, w której szlakowano sędziów przeciwnych reformie sądownictwa za czasów PiS.

Także w poniedziałek rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła czynności kontrolne w celu zweryfikowania zakresu informacji niejawnych, do których, w związku ze sprawowaną funkcją i prowadzonymi sprawami, miał dostęp Szmydt.

Prokuratura Krajowa poinformowała, że wszczęte zostało śledztwo w sprawie brania przez Szmydta udziału w działalności obcego wywiadu na terenie Polski i Białorusi.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał, że PK złożyła wniosek do sądu dyscyplinarnego Naczelnego Sądu Administracyjnego o wydanie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego Tomasza Szmydta do odpowiedzialności karnej. Prokuratura Krajowa wnosi też o zezwolenie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Szmydtowi zarzucane jest szpiegostwo.

Autorka/Autor:ads/kab

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: sejm.gov.pl

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24