Sędzia, którego nazwisko padło przy aferze hejterskiej: są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziś

Źródło:
TVN24
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktem
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktemTVN24
wideo 2/3
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktemTVN24

Sędzia Arkadiusz Cichocki w rozmowie z reporterką "Czarno na białym" Martą Gordziewicz mówił o wymierzonej w sędziów aferze hejterskiej z 2019 roku. - Są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziś - przyznał. Przeprosił przy tym grupę osób, w tym prezesa sądu, którego zastąpił na stanowisku. - Okazało się, że dobry prezes został zamieniony na gorszego - powiedział.

CAŁA ROZMOWA Z SĘDZIĄ ARKADIUSZEM CICHOCKIM TYLKO W TVN24 GO

Arkadiusz Cichocki to sędzia Sądu Okręgowego w Gliwicach i były prezes tego sądu z nadania ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

Sędzia znalazł się w gronie popierających reformę rządu w sądach, którzy - według portalu Onet - mieli przez grupę "Kasta" inspirować i organizować hejt na sędziów krytycznych wobec tych zmian. Mieli także zbierać i upowszechniać informacje mające skompromitować sędziów broniących niezależności sądownictwa.

Sędzia Cichocki: moje oceny po tym czasie może ulegają dużej zmianie

Cichocki pytany, skąd wśród grupy, która miała zorganizować hejt na sędziów krytykujących reformę sądownictwa, znalazło się jego nazwisko, oświadczył: - Nigdy nie szkalowałem żadnego sędziego, nigdy nie robiłem czegoś, co nazywa się hejtem. Bo hejt to publiczne wypowiadanie słów, które są krzywdzące, raniące, ukierunkowane na to, żeby kogoś niszczyć.

- Szkalowanie sędziów to nie jest coś, w czym kiedykolwiek brałem udział i czym kiedykolwiek byłem zainteresowany. Czy uczestniczyłem w grupie "Kasta"? Wiem, że pojawia się temat grupy w komunikatorze na WhatsAppie. Problem jest w tym, że WhatsApp był wtedy moim narzędziem pracy na co dzień - wspomniał. Dodał, że nie pamięta nazw wszystkich grup, w których się udzielał.

W grupie "Kasta", związanej przez komunikator WhatsApp, mieli być zrzeszeni - oprócz Cichockiego - sędziowie: Konrad Wytrykowski, Przemysław Radzik, Maciej Mitera, Michał Lasota, Jakub Iwaniec, Jarosław Dudzicz oraz Łukasz Piebiak.

CZYTAJ PODSUMOWANIE Z 2019 ROKU: Hejt wobec sędziów. Co wiemy o sprawie?

Cichocki pytany, czy podczas codziennych rozmów brał udział w naradzaniu się, w jaki sposób szkalować sędziów przeciwnych nowym reformom w sądownictwie, odparł: - Nie uczestniczyłem w programowaniu, przygotowywaniu ani zachęcaniu do szkalowania kogokolwiek.

- Potwierdzam, że w rozmowach prywatnych zdarzały się sytuacje, kiedy wypowiedziałem się krytycznie albo bardzo krytycznie, nie używając wulgaryzmów, na temat osób, które wydawały mi się, że myślały źle. Moje oceny po tym czasie może ulegają dużej zmianie - mówił. - Niechęć wzbudzały we mnie te wypowiedzi, kiedy sam czułem się szkalowany, kiedy ktoś wypowiadał się źle na mój temat albo źle na temat grupy osób, do której należę - tłumaczył.

"Żałuję, że w prywatnej rozmowie takie słowa wypowiedziałem"

Po tym czasie Cichocki ocenił, że "złe emocje należy wypowiadać", ale "w kręgu osób, którym się ufa". - Na pewno nie należy mówić tego pochopnie i w kręgach osób, które nie gwarantują tego, że to nie wypłynie na zewnątrz - opisuje.

W rozmowie przekazał, że jego jedna wypowiedź nie pozostała prywatna. - Przeprosiłem za nią publicznie, ale zawsze jest okazja, żeby do tego wracać - dodał. Chodzi o wypowiedź, w której Cichocki porównał ówczesną pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf do swojej jamniczki. - To był żart grubiański, zupełnie pozbawiony sensu - ocenił.

- Nigdy nie było moim zamiarem obrażanie pani profesor. I to nie dlatego, że tak nie wolno robić. Bo w rozmowie prywatnej nie jest to nielegalne. Nie były to słowa skierowane do pani profesor, ale przepraszam panią profesor jeszcze raz za to, że nawet w prywatnej rozmowie nie potrafiłem uszanować jej autorytetu, który zawsze miała - powiedział. - Żałuję, że w prywatnej rozmowie takie słowa wypowiedziałem - zaznaczył.

Sędzia Arkadiusz Cichocki TVN24

Odwoływanie faksem prezesów. "Przepraszam, że przejąłem funkcję odebraną panu sędziemu"

Cichocki przyznał, że "są rzeczy, które wyrzuca sobie do dziś". - Których żałuję i za które przeprosiłem albo próbowałem przeprosić, albo mogę zrobić to teraz. Jestem winien przeprosiny pewnej osobie. Nigdy właściwie tego nie zrobiłem publicznie - powiedział.

- Przez większość czasu moim prezesem w Sądzie Okręgowym (w Gliwicach) był sędzia Henryk Brzyżkiewicz. On został odwołany faksem. Nigdy nie zrobił nic, o co mógłbym mieć do niego żal, co mógłbym oceniać negatywnie. Żywiłem do niego szacunek i sympatię. Ustawa pozwalająca odwołać prezesów bez żadnego powodu była obowiązującym prawem, pozwalała na to, było to legalne. Czy było to w porządku? Myślę, że już wtedy czułem, że to nie jest w porządku. Można było postąpić inaczej. Może nawet wypadało wtedy, zanim faksy zaczęły pracować, pójść do pana sędziego i powiedzieć mu o tym. Byłem mu to winien. Przepraszam, że przejąłem funkcję odebraną panu sędziemu - oświadczył.

Wspomniał przy tym, że musi tu także przeprosić grupę osób, sędziów okręgu gliwickiego. - Nie da się zarządzać sędziami poprzez narzucanie im swojej woli i siłą. Nie da się wzbudzać zaufania i poparcia - stwierdził.

Dlaczego zdecydował się przyjąć funkcję prezesa? - Wiele razy zadawałem sobie to pytanie. Są pewne względy natury osobistej, ślepe i głupie przekonanie, że zrobię to lepiej. Może było przekonanie idealistyczne, że warto. Tylko nic kosztem krzywdy drugiego człowieka - odpowiedział.

Sędzia Cichocki: są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziś
Sędzia Cichocki: są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziśTVN24

Biały wywiad

Cichocki mówił także, że zbierał informacje na temat sędzi Moniki Frąckowiak z "Iustitii", która przeciwstawia się upolitycznieniu sądów i wobec której teraz toczy się postępowanie dyscyplinarne. Nie chciał jednak ujawnić, komu informacje te przekazał i kto był zleceniodawcą. Sędzia przekazał, że nigdy nie poznał Frąckowiak, a przeprosić ją próbował "okrężną" drogą. Dodał, że nie wie, czy te przeprosiny dotarły do sędzi.

- Pamiętam sytuację, kiedy przejrzałem wszystko, co można było znaleźć na temat pani sędzi. Sprawdzałem panią sędzię Frąckowiak z jednego, prostego powodu: przeczytałem jej wywiad, w którym poczułem się osobiście urażony. Nie zostałem tam wymieniony z nazwiska. Pani sędzia użyła sformułowania, że "odwołuje się szanowanych prezesów faksem nocą i w to miejsce powołuje się prezesów o wątpliwej reputacji". Poczułem się urażony słowami o "wątpliwej reputacji", dlatego że sam byłem prezesem faksowym - tłumaczył. - Ale później z perspektywy tych wszystkich wydarzeń, przyjęcie faksowej nominacji mogło wzbudzać negatywne emocje - dodał.

Cichocki podsumował, że zebrał informacje na temat sędzi Frąckowiak, ale nie może powiedzieć, gdzie je przekazał. - Tutaj jest pewien zakres informacji, których ujawnić publicznie nie mogę, a po części też nie chcę. Wynika to z przyczyn prawnych - uciął.

Czy zbierał informacje z własnej inicjatywy? - Jeśli dobrze pamiętam, to zostałem poproszony, czy wiem coś na temat tej pani, "czy mamy coś na tę...", tutaj zostało użyte sformułowanie niewłaściwe i ja wtedy sprawdziłem albo już wykorzystałem informacje, które sprawdziłem wcześniej, gdzie ta pani pracuje, co wynika z jej oświadczenia majątkowego, jaka jest opinia na jej temat wynikająca z ewentualnych prób awansu i tak dalej - wymienił. - Policjanci na ten temat mówią "biały wywiad" - ocenił.

- W odniesieniu do mnie przyjmuję te słowa. To, co wtedy powiedziała, było jej prawem. Miała prawo to skrytykować. Paradoksalnie okazało się, że miała rację. W moim przypadku miała rację, okazało się, że dobry prezes został zamieniony na gorszego - podsumował.

Sędzia Cichocki: poczułem się urażony słowami o "wątpliwej reputacji", dlatego że sam byłem prezesem faksowym
Sędzia Cichocki: poczułem się urażony słowami o "wątpliwej reputacji", dlatego że sam byłem prezesem faksowymTVN24

"Zbierałem informacje sam, jak i byłem o nią pytany"

W rozmowie przytoczono domniemaną wymianę zdań z lipca 2018 roku między Cichockim a hejterką Emi, która miała współpracować z sędziami zrzeszonymi w grupie "Kasta".

"Możesz spytać czy mamy coś na tą sucz" - miała pisać Emi. "Walimy w nią?" - miała dopytywać Cichockiego. Sędzia miał jej odpowiedzieć: "Z Tobą zawsze".

- Jeśli chodzi o tę osobę, to powiem, że nie mam nic do powiedzenia. Ma to pewne podstawy, więc chciałbym pominąć nazwisko, jeśli chodzi o taki dialog - odpowiedział Cichocki Marcie Gordziewicz, mówiąc o Emi. - Nie dysponuję zapisem takiej rozmowy, nie jestem w stanie wypowiadać się na temat autentyczności słów - przekonywał. - Jeśli chodzi o zbieranie informacji na temat pani sędzi Frąckowiak, faktycznie taka sytuacja miała miejsce. Zbierałem informacje sam, jak i byłem o nią pytany - mówił.

Na przypomnienie, że sędzia Frąckowiak potem usłyszała szereg zarzutów dyscyplinarnych, Cichocki odpowiadał: - Jeśli przyłożyłem do czegokolwiek rękę w sposób legalny, bo legalne jest zbieranie informacji na czyiś temat, to jest mi z tego powodu przykro i za to przepraszam.

Cichocki: afera hejterska jest faktem

- Mogę powiedzieć o sobie, że nie uczestniczyłem w hejcie, że afera hejterska miała miejsce, ona jest faktem, dlatego że faktem jest, że coś pojawiło się w mediach na ten temat, że pojawiają się twierdzenia różnych osób, że pojawiają się informacje - mówił dalej.

- Bardzo istotną informacją, która gdzieś się pojawia, jest pomówienie, chyba do dziś funkcjonujące publicznie. Dotyczy znanego sędziego, profesora (Krystiana) Markiewicza. Dotyczyło to jego życia bardzo głęboko prywatnego, natomiast nie tylko. Twierdzenie, że ktoś popełnił przestępstwo, to rzecz bardzo poważna - mówił.

Kto jest autorem tych pomówień? - Nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Ja tego nie zrobiłem - odpowiedział Cichocki.

Cichocki nie chciał odpowiadać na dalsze pytania w sprawie Emi. - Nie mam nic do powiedzenia na temat tej pani - ucinał.

"Czy rozmawialiśmy ze sobą po wybuchu afery?"

Sędzia utrzymywał, że "nigdy nie płacił nikomu za hejt". - Nigdy nie płaciłem nikomu za coś, co byłoby działalnością nielegalną - mówił. - Nie płaciłem nikomu, żeby ktoś coś dla mnie zrobił. Jeśli zapłaciłem komuś za kupienie czegoś sobie, to tylko w sferze prywatnej - dodał.

Pytany o ujawniane screeny przelewów, które miały być dokonywane przez niego, zastanawiał się. - Jest to objęte tajemnicą śledztwa - odpowiedział po chwili.

Czy ma kontakt z sędziami, których nazwiska padły w sprawie afery hejterskiej? Gordziewicz wymieniła tu sędziów: Jakuba Iwańca, Konrada Wytrykowskiego, Łukasza Piebiaka, Macieja Nawackiego i Jarosława Dudzicza.

- Nie mogę mówić o wszystkim, dlatego że łączą nas w pewnym zakresie też pewne zdarzenia o charakterze procesowym - odparł. - Czy rozmawialiśmy ze sobą po wybuchu afery? Próbuję sobie przypomnieć, kto ze mną rozmawiał, ale niewiele osób ze mną rozmawiało o czymkolwiek. Z tego grona, które pani wymieniła, może dwie osoby, może trzy - wspomniał. Mówił przy tym, że nie szukał kontaktu z tymi osobami.

Cichocki w wywiadzie zapewniał, że nic mu nie wiadomo na temat takiego tworu jak "farma trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości". Był w tym miejscu dopytywany, czy informacje prasowe dotyczące akcji szkalowania sędziów są prawdziwe. - Ja tego nie robiłem. Na temat innych osób trudno jest mi się wypowiadać, nie mam na ten temat wystarczającej wiedzy - odpowiedział.

Wywiad Cichockiego dla "Czarno na białym" zaprzecza dotychczasowemu stanowisku sędziów, którym portal Onet przypisał udział w aferze. Sędziowie ci albo zaprzeczali, że brali w aferze udział, twierdzili, że jej w ogóle nie było albo milczeli.

Autorka/Autor:akw/tr

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Po awanturze domowej 23-latek został przewieziony do komisariatu policji w Krakowie. Do szpitala trafiła natomiast jego ranna 24-letnia partnerka. Kobieta zmarła. Mężczyzna podejrzewany o zabójstwo dziś rano w trakcie przesłuchania, mając założone kajdanki, wyrwał policjantowi broń i się zastrzelił.

Tragedia w komisariacie. W kajdankach wyrwał broń policjantowi i się zastrzelił

Tragedia w komisariacie. W kajdankach wyrwał broń policjantowi i się zastrzelił

Źródło:
tvn24.pl

Rozmawialiśmy z Jackiem Siewierą o wyborach prezydenckich, ale nie o starcie - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Ocenił, że szef BBN "jest bardzo dobrze przygotowany, żeby wystartować w wyborach", ale "pewnie kolejnych".

Kosiniak-Kamysz: Siewiera jest gotowy do startu w wyborach

Kosiniak-Kamysz: Siewiera jest gotowy do startu w wyborach

Źródło:
TVN24

Około sześć godzin - tyle trwał ogłoszony we wtorek późnym wieczorem stan wojenny w Korei Południowej. Ten sam prezydent, który go zupełnie niespodziewanie ogłosił, w środku nocy odwołał go, pozostawiając wiele pytań. Z jakiego powodu ogłosił stan wojenny? Co chciał osiągnąć i dlaczego zmienił zdanie tak szybko? A przede wszystkim - jakie konsekwencje może to mieć dla Korei Południowej oraz naszych kontraktów zbrojeniowych w tym państwie?

Sześciogodzinny stan wojenny. O co chodziło w Korei Południowej

Sześciogodzinny stan wojenny. O co chodziło w Korei Południowej

Źródło:
tvn24.pl

W środę sejmowa komisja regulaminowa zajmie się wnioskami o pociągnięcie do odpowiedzialności Jarosława Kaczyńskiego w związku z zajściami w czasie obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Jeden z nich dotyczy oskarżenia prezesa PiS przez Zbigniewa Komosę o pobicie.

Zajścia z udziałem Kaczyńskiego. Zajmie się nimi komisja regulaminowa

Zajścia z udziałem Kaczyńskiego. Zajmie się nimi komisja regulaminowa

Źródło:
PAP

W pobliżu skrzyżowania drogi krajowej numer 50 z trasą S17 w miejscowości Człekówka (Mazowieckie) doszło w środę rano do zderzenia busa i tira. Jedna z osób podróżujących busem nie przeżyła. Droga jest zablokowana.

Zderzenie busa z tirem. Jedna osoba nie przeżyła

Zderzenie busa z tirem. Jedna osoba nie przeżyła

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Belgijska policja przeszukała kilka nieruchomości należących do Didiera Reyndersa, byłego komisarza UE ds. sprawiedliwości, podały portal Follow the Money i belgijska gazeta "Le Soir".

Policja przeszukała domy byłego unijnego komisarza. "Dochodzenie w sprawie prania pieniędzy"

Policja przeszukała domy byłego unijnego komisarza. "Dochodzenie w sprawie prania pieniędzy"

Źródło:
PAP, Euronews, Follow the Money

Polityka wzięła tam górę. Zwycięzcą tego zamieszania są sąsiedzi z Północy - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Odniósł się do sytuacji w Korei Południowej.

Kosiniak-Kamysz o zwycięzcy "zamieszania" w Korei Południowej

Kosiniak-Kamysz o zwycięzcy "zamieszania" w Korei Południowej

Źródło:
TVN24

We Włoszech wprowadzony został zakaz internetowego meldowania turystów w apartamentach na wynajem i umieszczania na drzwiach specjalnych skrytek z kluczami dla nich. Na mocy rozporządzenia MSW gości mieszkań na wynajem należy przyjmować osobiście po to, by - jak zaznaczono - uniknąć zagrożeń dla lokalnej społeczności.

Duże zmiany dla turystów we Włoszech. Nowy zakaz

Duże zmiany dla turystów we Włoszech. Nowy zakaz

Źródło:
PAP

Zmiany w podatku akcyzowym spowodują, że ceny papierosów wzrosną do 2027 o 61 procent w stosunku do 2023 roku - wynika z raportu opracowanego przez ekonomistów z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE). Eksperci zwracają uwagę, że jeśli podwyżki akcyzy będą potem kontynuowane w dotychczasowym tempie 10 procent rocznie, ceny w 2030 będą już ponad dwukrotnie wyższe.

Mocny cios w portfele palaczy. Ceny mogą być dwukrotnie wyższe

Mocny cios w portfele palaczy. Ceny mogą być dwukrotnie wyższe

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Korei Południowej wycofał się ze swojej decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego. Zanim się to jednak stało, do siedziby parlamentu weszli żołnierze sił specjalnych. Południowokoreańska telewizja JTBC zarejestrowała ten moment.

Momenty grozy, wojsko w parlamencie. Nagranie 

Momenty grozy, wojsko w parlamencie. Nagranie 

Źródło:
PAP, Reuters

Rosja zaczęła wycofywanie swoich okrętów z bazy morskiej w syryjskim Tartusie - przekazał we wtorek francuski portal Naval News. Ten niespodziewany ruch nastąpił kilka dni po nagłej zmianie sytuacji w syryjskiej wojnie domowej.

Niespodziewany ruch Rosji w Syrii

Niespodziewany ruch Rosji w Syrii

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek na drodze krajowej numer 91 w miejscowości Dolna Grupa (woj. kujawsko-pomorskie). Zderzyły się tam czołowo dwa auta. Zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.

Czołowe zderzenie, nie żyje jeden z kierowców

Czołowe zderzenie, nie żyje jeden z kierowców

Źródło:
tvn24.pl

Pociągi SKM na przystanku Warszawa Anin, na odcinku Warszawa Wawer - Warszawa Falenica narażone są na utrudnienia w ruchu wszystkich przewoźników - informuje Szybka Kolej Miejska w Warszawie. Ma to związek z wypadkiem człowieka na stacji. Osoba ta została zabrana do szpitala. Ruch pociągów odbywa się po jednym torze.

Wypadek na stacji Warszawa Anin, utrudnienia w kursowaniu pociągów

Wypadek na stacji Warszawa Anin, utrudnienia w kursowaniu pociągów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1015 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Siły zbrojne Rosji stosują w Ukrainie tę samą taktykę podwójnego uderzenia, co w Syrii. Badacze z ukraińskiej organizacji pozarządowej Truth Hounds przeanalizowali i zweryfikowali 36 przypadków takich ataków - podał portal Ukrainska Prawda. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Zabójcze podwójne uderzenie

Zabójcze podwójne uderzenie

Źródło:
PAP
Ten adres jest tajny. A już znalazło tu pomoc 200 kobiet

Ten adres jest tajny. A już znalazło tu pomoc 200 kobiet

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trybunał Konstytucyjny od środy liczy 13 sędziów. Zakończyły się kadencje Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego, od których prezydent Andrzej Duda odebrał ślubowanie przed dziewięcioma laty. Za kilka dni zakończy się kadencja kierującej pracami TK Julii Przyłębskiej.

Koniec kadencji Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego w Trybunale Konstytucyjnym

Koniec kadencji Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego w Trybunale Konstytucyjnym

Źródło:
PAP

To była sprawa, która wstrząsnęła krajem. Dziś rusza proces Doriana S. oskarżonego o gwałt i zabójstwo 25-letniej Lizy. Do tragedii doszło w lutym tego roku. Naga i nieprzytomna kobieta, pochodząca z Białorusi, została znaleziona rano w bramie posesji w centrum Warszawy. Zmarła po kilku dniach w szpitalu.

Rusza proces Doriana S. oskarżonego o brutalne zabójstwo 25-letniej Lizy

Rusza proces Doriana S. oskarżonego o brutalne zabójstwo 25-letniej Lizy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dina Boluarte poddała się w ubiegłym roku korekcji nosa - potwierdził podczas wtorkowych obrad specjalnie powołanej komisji były premier Peru. Podanie takiej informacji przez polityka wywołało medialną burzę. Sprowokowało też apele o odsunięcie prezydentki od władzy. W związku z zabiegiem polityczka wycofała się bowiem z pełnienia publicznych obowiązków na 12 dni. Co więcej, nie wyznaczyła na ten czas zastępcy ani nie poinformowała parlamentu o planowanej nieobecności. 

Prezydentka zrobiła korekcję nosa. Może stracić urząd

Prezydentka zrobiła korekcję nosa. Może stracić urząd

Źródło:
PAP, El Pais, The Telegraph

W Korei Południowej wybuchł poważny kryzys polityczny po tym, jak prezydent Jun Suk Jeol ogłosił stan wojenny, by kilka godzin później wycofać swoją decyzję. Według doniesień medialnych rezygnację złożyło już kilku kluczowych doradców prezydenta. W środę ustawodawcy wezwali prezydenta Juna do rezygnacji lub poddania się impeachmentowi.

Rezygnacja albo impeachment. Prezydent pod presją

Rezygnacja albo impeachment. Prezydent pod presją

Źródło:
Reuters, PAP

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Tatrzański Park Narodowy apeluje o niewchodzenie na tafle zamarzających górskich stawów. Służby ostrzegają, że lód w wielu miejscach jest bardzo cienki i z łatwością może się załamać.

"Nie wchodzić pod żadnym pozorem". Apel do turystów

"Nie wchodzić pod żadnym pozorem". Apel do turystów

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali 43-latkę, która - według ich ustaleń - w systemie fiskalnym wprowadzała fikcyjne zwroty towarów, a następnie z kasy pobierała pieniądze. Kobieta narazić miała sklep budowlany, w którym pracowała na straty w wysokości blisko 62 tysiące złotych.

"Wprowadzała fikcyjne zwroty towarów i z kasy brała pieniądze"

"Wprowadzała fikcyjne zwroty towarów i z kasy brała pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Nocny pożar taśmociągu w terminalu zbożowym w Gdyni. Strażacy dogaszają pogorzelisko. Nie ma osób poszkodowanych.

Pożar taśmociągu w terminalu zbożowym

Pożar taśmociągu w terminalu zbożowym

Źródło:
tvn24.pl

Senackie komisje jednogłośnie poparły ustawę ustanawiającą 24 grudnia dniem wolnym od pracy od 2025 roku. Wcześniej komisje odrzuciły poprawki Magdaleny Biejat, która chciała wolnej Wigilii już w tym roku.

Wolna Wigilia. Jest decyzja komisji

Wolna Wigilia. Jest decyzja komisji

Źródło:
PAP

Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości, stawił się spóźniony na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych. Ostatecznie komisja poparła wniosek w sprawie jego zatrzymania i doprowadzenia przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. Głosowanie poprzedziła długa i burzliwa dyskusja.

Komisja zdecydowała w sprawie Zbigniewa Ziobry

Komisja zdecydowała w sprawie Zbigniewa Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada niebezpieczną pogodę w południowych krańcach Polski. Drogi mogą być śliskie, a do tego prawdopodobnie pojawią się intensywne opady śniegu. Na północy może silnie wiać.

Może sypać śnieg i silnie wiać. Pogodowe zagrożenia w tym tygodniu

Może sypać śnieg i silnie wiać. Pogodowe zagrożenia w tym tygodniu

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, zatem do zgarnięcia wciąż jest 520 milionów złotych. W Polsce padła wygrana drugiego stopnia w wysokości niemal 16,5 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 3 grudnia 2024 roku.

Wielka wygrana w Eurojackpot w Polsce

Wielka wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Menedżerowie zespołu Bajm i Beaty Kozidrak wydali nowe oświadczenie w sprawie stanu zdrowia wokalistki. W ubiegłym tygodniu gwiazda poinformowała fanów o chorobie, która dopadła ją "z wielką siłą". Artystka odwołała wówczas dwa najbliższe koncerty. Teraz okazuje się, że nie wystąpi na żywo aż do marca.  

Nowe oświadczenie w sprawie Beaty Kozidrak. "Niezależna od kogokolwiek" sytuacja

Nowe oświadczenie w sprawie Beaty Kozidrak. "Niezależna od kogokolwiek" sytuacja

Źródło:
tvn24.pl

Na drodze ekspresowej S16 pod Olsztynem, kierująca samochodem osobowym nagle zawróciła i zaczęła jechać pod prąd. Policjanci, dzięki otrzymanemu nagraniu, ustalili tożsamość kobiety. Ukarali ją mandatem i punktami karnymi.

Zawróciła na ekspresówce i jechała pod prąd. Nagranie

Zawróciła na ekspresówce i jechała pod prąd. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Przy jednej z hal produkcyjnych przy ulicy Brdowskiego w Szczecinie, w trakcie prac ziemnych, znaleziono niewybuch. Pracownicy zostali już ewakuowani, a na miejscu pracują strażacy i patrol saperski.

Podczas prac ziemnych znaleziono niewybuch

Podczas prac ziemnych znaleziono niewybuch

Źródło:
tvn24.pl

W kilku miastach amerykańskiego stanu Karolina Północna pierwszy raz od ponad trzech lat spadł śnieg. Choć opady były bardzo małe, to i tak doprowadziły do znacznych utrudnień na drogach i wpłynęły na codzienne życie mieszkańców.

Ostatni raz śnieg spadł tu ponad 1000 dni temu

Ostatni raz śnieg spadł tu ponad 1000 dni temu

Źródło:
wral.com, tvnmeteo.pl

Polskie Koleje Państwowe lub Fundacja Grupy PKP przejmą Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce. Obecnie muzeum jest zarządzane przez PKP Cargo, które w związku ze złymi wynikami finansowymi przechodzi restrukturyzację. Na początku grudnia pojawiły się niepokojące informacje o możliwości zamknięcia skansenu.

Zamieszanie wokół skansenu kolejowego. Była informacja o likwidacji, są "omawiane różne warianty działania"

Zamieszanie wokół skansenu kolejowego. Była informacja o likwidacji, są "omawiane różne warianty działania"

Źródło:
PAP / tvn24.pl

W środę Rada Polityki Pieniężnej (RPP) kończy dwudniowe posiedzenie, na którym zdecyduje o wysokości stóp procentowych. Zdaniem ekonomistki banku PKO BP Urszuli Kryńskiej, Rada nie obniży stóp procentowych. Według przewidywań ekspertki, do pierwszych obniżek może dojść dopiero w maju 2025 roku.

RPP zdecyduje w sprawie stóp procentowych

RPP zdecyduje w sprawie stóp procentowych

Źródło:
PAP

Największe złoża złota odkryto w prowincji Hunan w środkowych Chinach. Jego wartość szacuje się na ponad 80 miliardów dolarów - przekazał w poniedziałek portal Pengpai. Jak podaje lokalny Instytut Geologiczny, na poziomie do 3 tysięcy metrów pod ziemią znajduje się ponad tysiąc ton kruszcu.

Znaleziono największe złoża złota na świecie

Znaleziono największe złoża złota na świecie

Źródło:
PAP

Donald Trump rozważa wymianę wybranego przez siebie kandydata na szefa Pentagonu Pete'a Hegsetha - podają amerykańskie media. Według "Wall Street Journal" mógłby go zastąpić były rywal i gubernator Florydy Ron DeSantis. CNN powołując się na swoje źródła wskazuje, że wśród nazwisk branych pod uwagę jest także senatorka Joni Ernst z Iowa oraz senator Bill Hagerty z Tennessee. Część republikanów w Senacie wyraża sceptycyzm wobec prezentera telewizji Fox News w związku z ujawnionymi wybrykami z przeszłości.

Kandydat może nie przetrwać dalszego prześwietlania. Trump rozważa zmianę

Kandydat może nie przetrwać dalszego prześwietlania. Trump rozważa zmianę

Źródło:
PAP, CNN

Zespół My Chemical Romance poinformował o śmierci Boba Bryara, byłego wieloletniego perkusisty grupy. Muzyk miał 44 lata.

Bob Bryar nie żyje. Były perkusista My Chemical Romance miał 44 lata

Bob Bryar nie żyje. Były perkusista My Chemical Romance miał 44 lata

Źródło:
Pitchfork

Nie nominowana do czterech Nagród Gotham "Anora" została wybrana najlepszym filmem lecz "A Different Man" Aarona Schimberga. Dwie nagrody - za reżyserię i przełom aktorski - przypadły filmowi "Nickel Boys" RaMell Rossa, a dwie kolejne za rolę pierwszo i drugoplanową w filmie "Sing Song" - Colmanowi Domingo i Clarence'owi Maclinowi.

Zaskakujący zwycięzca Gotham Awards. Faworyt bez nagród, "Zielona granica" także

Zaskakujący zwycięzca Gotham Awards. Faworyt bez nagród, "Zielona granica" także

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "IndieWire", tvn24.pl