Sędzia, którego nazwisko padło przy aferze hejterskiej: są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziś

Źródło:
TVN24
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktem
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktemTVN24
wideo 2/3
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktemTVN24

Sędzia Arkadiusz Cichocki w rozmowie z reporterką "Czarno na białym" Martą Gordziewicz mówił o wymierzonej w sędziów aferze hejterskiej z 2019 roku. - Są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziś - przyznał. Przeprosił przy tym grupę osób, w tym prezesa sądu, którego zastąpił na stanowisku. - Okazało się, że dobry prezes został zamieniony na gorszego - powiedział.

CAŁA ROZMOWA Z SĘDZIĄ ARKADIUSZEM CICHOCKIM TYLKO W TVN24 GO

Arkadiusz Cichocki to sędzia Sądu Okręgowego w Gliwicach i były prezes tego sądu z nadania ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

Sędzia znalazł się w gronie popierających reformę rządu w sądach, którzy - według portalu Onet - mieli przez grupę "Kasta" inspirować i organizować hejt na sędziów krytycznych wobec tych zmian. Mieli także zbierać i upowszechniać informacje mające skompromitować sędziów broniących niezależności sądownictwa.

Sędzia Cichocki: moje oceny po tym czasie może ulegają dużej zmianie

Cichocki pytany, skąd wśród grupy, która miała zorganizować hejt na sędziów krytykujących reformę sądownictwa, znalazło się jego nazwisko, oświadczył: - Nigdy nie szkalowałem żadnego sędziego, nigdy nie robiłem czegoś, co nazywa się hejtem. Bo hejt to publiczne wypowiadanie słów, które są krzywdzące, raniące, ukierunkowane na to, żeby kogoś niszczyć.

- Szkalowanie sędziów to nie jest coś, w czym kiedykolwiek brałem udział i czym kiedykolwiek byłem zainteresowany. Czy uczestniczyłem w grupie "Kasta"? Wiem, że pojawia się temat grupy w komunikatorze na WhatsAppie. Problem jest w tym, że WhatsApp był wtedy moim narzędziem pracy na co dzień - wspomniał. Dodał, że nie pamięta nazw wszystkich grup, w których się udzielał.

W grupie "Kasta", związanej przez komunikator WhatsApp, mieli być zrzeszeni - oprócz Cichockiego - sędziowie: Konrad Wytrykowski, Przemysław Radzik, Maciej Mitera, Michał Lasota, Jakub Iwaniec, Jarosław Dudzicz oraz Łukasz Piebiak.

CZYTAJ PODSUMOWANIE Z 2019 ROKU: Hejt wobec sędziów. Co wiemy o sprawie?

Cichocki pytany, czy podczas codziennych rozmów brał udział w naradzaniu się, w jaki sposób szkalować sędziów przeciwnych nowym reformom w sądownictwie, odparł: - Nie uczestniczyłem w programowaniu, przygotowywaniu ani zachęcaniu do szkalowania kogokolwiek.

- Potwierdzam, że w rozmowach prywatnych zdarzały się sytuacje, kiedy wypowiedziałem się krytycznie albo bardzo krytycznie, nie używając wulgaryzmów, na temat osób, które wydawały mi się, że myślały źle. Moje oceny po tym czasie może ulegają dużej zmianie - mówił. - Niechęć wzbudzały we mnie te wypowiedzi, kiedy sam czułem się szkalowany, kiedy ktoś wypowiadał się źle na mój temat albo źle na temat grupy osób, do której należę - tłumaczył.

"Żałuję, że w prywatnej rozmowie takie słowa wypowiedziałem"

Po tym czasie Cichocki ocenił, że "złe emocje należy wypowiadać", ale "w kręgu osób, którym się ufa". - Na pewno nie należy mówić tego pochopnie i w kręgach osób, które nie gwarantują tego, że to nie wypłynie na zewnątrz - opisuje.

W rozmowie przekazał, że jego jedna wypowiedź nie pozostała prywatna. - Przeprosiłem za nią publicznie, ale zawsze jest okazja, żeby do tego wracać - dodał. Chodzi o wypowiedź, w której Cichocki porównał ówczesną pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf do swojej jamniczki. - To był żart grubiański, zupełnie pozbawiony sensu - ocenił.

- Nigdy nie było moim zamiarem obrażanie pani profesor. I to nie dlatego, że tak nie wolno robić. Bo w rozmowie prywatnej nie jest to nielegalne. Nie były to słowa skierowane do pani profesor, ale przepraszam panią profesor jeszcze raz za to, że nawet w prywatnej rozmowie nie potrafiłem uszanować jej autorytetu, który zawsze miała - powiedział. - Żałuję, że w prywatnej rozmowie takie słowa wypowiedziałem - zaznaczył.

Sędzia Arkadiusz Cichocki TVN24

Odwoływanie faksem prezesów. "Przepraszam, że przejąłem funkcję odebraną panu sędziemu"

Cichocki przyznał, że "są rzeczy, które wyrzuca sobie do dziś". - Których żałuję i za które przeprosiłem albo próbowałem przeprosić, albo mogę zrobić to teraz. Jestem winien przeprosiny pewnej osobie. Nigdy właściwie tego nie zrobiłem publicznie - powiedział.

- Przez większość czasu moim prezesem w Sądzie Okręgowym (w Gliwicach) był sędzia Henryk Brzyżkiewicz. On został odwołany faksem. Nigdy nie zrobił nic, o co mógłbym mieć do niego żal, co mógłbym oceniać negatywnie. Żywiłem do niego szacunek i sympatię. Ustawa pozwalająca odwołać prezesów bez żadnego powodu była obowiązującym prawem, pozwalała na to, było to legalne. Czy było to w porządku? Myślę, że już wtedy czułem, że to nie jest w porządku. Można było postąpić inaczej. Może nawet wypadało wtedy, zanim faksy zaczęły pracować, pójść do pana sędziego i powiedzieć mu o tym. Byłem mu to winien. Przepraszam, że przejąłem funkcję odebraną panu sędziemu - oświadczył.

Wspomniał przy tym, że musi tu także przeprosić grupę osób, sędziów okręgu gliwickiego. - Nie da się zarządzać sędziami poprzez narzucanie im swojej woli i siłą. Nie da się wzbudzać zaufania i poparcia - stwierdził.

Dlaczego zdecydował się przyjąć funkcję prezesa? - Wiele razy zadawałem sobie to pytanie. Są pewne względy natury osobistej, ślepe i głupie przekonanie, że zrobię to lepiej. Może było przekonanie idealistyczne, że warto. Tylko nic kosztem krzywdy drugiego człowieka - odpowiedział.

Sędzia Cichocki: są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziś
Sędzia Cichocki: są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziśTVN24

Biały wywiad

Cichocki mówił także, że zbierał informacje na temat sędzi Moniki Frąckowiak z "Iustitii", która przeciwstawia się upolitycznieniu sądów i wobec której teraz toczy się postępowanie dyscyplinarne. Nie chciał jednak ujawnić, komu informacje te przekazał i kto był zleceniodawcą. Sędzia przekazał, że nigdy nie poznał Frąckowiak, a przeprosić ją próbował "okrężną" drogą. Dodał, że nie wie, czy te przeprosiny dotarły do sędzi.

- Pamiętam sytuację, kiedy przejrzałem wszystko, co można było znaleźć na temat pani sędzi. Sprawdzałem panią sędzię Frąckowiak z jednego, prostego powodu: przeczytałem jej wywiad, w którym poczułem się osobiście urażony. Nie zostałem tam wymieniony z nazwiska. Pani sędzia użyła sformułowania, że "odwołuje się szanowanych prezesów faksem nocą i w to miejsce powołuje się prezesów o wątpliwej reputacji". Poczułem się urażony słowami o "wątpliwej reputacji", dlatego że sam byłem prezesem faksowym - tłumaczył. - Ale później z perspektywy tych wszystkich wydarzeń, przyjęcie faksowej nominacji mogło wzbudzać negatywne emocje - dodał.

Cichocki podsumował, że zebrał informacje na temat sędzi Frąckowiak, ale nie może powiedzieć, gdzie je przekazał. - Tutaj jest pewien zakres informacji, których ujawnić publicznie nie mogę, a po części też nie chcę. Wynika to z przyczyn prawnych - uciął.

Czy zbierał informacje z własnej inicjatywy? - Jeśli dobrze pamiętam, to zostałem poproszony, czy wiem coś na temat tej pani, "czy mamy coś na tę...", tutaj zostało użyte sformułowanie niewłaściwe i ja wtedy sprawdziłem albo już wykorzystałem informacje, które sprawdziłem wcześniej, gdzie ta pani pracuje, co wynika z jej oświadczenia majątkowego, jaka jest opinia na jej temat wynikająca z ewentualnych prób awansu i tak dalej - wymienił. - Policjanci na ten temat mówią "biały wywiad" - ocenił.

- W odniesieniu do mnie przyjmuję te słowa. To, co wtedy powiedziała, było jej prawem. Miała prawo to skrytykować. Paradoksalnie okazało się, że miała rację. W moim przypadku miała rację, okazało się, że dobry prezes został zamieniony na gorszego - podsumował.

Sędzia Cichocki: poczułem się urażony słowami o "wątpliwej reputacji", dlatego że sam byłem prezesem faksowym
Sędzia Cichocki: poczułem się urażony słowami o "wątpliwej reputacji", dlatego że sam byłem prezesem faksowymTVN24

"Zbierałem informacje sam, jak i byłem o nią pytany"

W rozmowie przytoczono domniemaną wymianę zdań z lipca 2018 roku między Cichockim a hejterką Emi, która miała współpracować z sędziami zrzeszonymi w grupie "Kasta".

"Możesz spytać czy mamy coś na tą sucz" - miała pisać Emi. "Walimy w nią?" - miała dopytywać Cichockiego. Sędzia miał jej odpowiedzieć: "Z Tobą zawsze".

- Jeśli chodzi o tę osobę, to powiem, że nie mam nic do powiedzenia. Ma to pewne podstawy, więc chciałbym pominąć nazwisko, jeśli chodzi o taki dialog - odpowiedział Cichocki Marcie Gordziewicz, mówiąc o Emi. - Nie dysponuję zapisem takiej rozmowy, nie jestem w stanie wypowiadać się na temat autentyczności słów - przekonywał. - Jeśli chodzi o zbieranie informacji na temat pani sędzi Frąckowiak, faktycznie taka sytuacja miała miejsce. Zbierałem informacje sam, jak i byłem o nią pytany - mówił.

Na przypomnienie, że sędzia Frąckowiak potem usłyszała szereg zarzutów dyscyplinarnych, Cichocki odpowiadał: - Jeśli przyłożyłem do czegokolwiek rękę w sposób legalny, bo legalne jest zbieranie informacji na czyiś temat, to jest mi z tego powodu przykro i za to przepraszam.

Cichocki: afera hejterska jest faktem

- Mogę powiedzieć o sobie, że nie uczestniczyłem w hejcie, że afera hejterska miała miejsce, ona jest faktem, dlatego że faktem jest, że coś pojawiło się w mediach na ten temat, że pojawiają się twierdzenia różnych osób, że pojawiają się informacje - mówił dalej.

- Bardzo istotną informacją, która gdzieś się pojawia, jest pomówienie, chyba do dziś funkcjonujące publicznie. Dotyczy znanego sędziego, profesora (Krystiana) Markiewicza. Dotyczyło to jego życia bardzo głęboko prywatnego, natomiast nie tylko. Twierdzenie, że ktoś popełnił przestępstwo, to rzecz bardzo poważna - mówił.

Kto jest autorem tych pomówień? - Nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Ja tego nie zrobiłem - odpowiedział Cichocki.

Cichocki nie chciał odpowiadać na dalsze pytania w sprawie Emi. - Nie mam nic do powiedzenia na temat tej pani - ucinał.

"Czy rozmawialiśmy ze sobą po wybuchu afery?"

Sędzia utrzymywał, że "nigdy nie płacił nikomu za hejt". - Nigdy nie płaciłem nikomu za coś, co byłoby działalnością nielegalną - mówił. - Nie płaciłem nikomu, żeby ktoś coś dla mnie zrobił. Jeśli zapłaciłem komuś za kupienie czegoś sobie, to tylko w sferze prywatnej - dodał.

Pytany o ujawniane screeny przelewów, które miały być dokonywane przez niego, zastanawiał się. - Jest to objęte tajemnicą śledztwa - odpowiedział po chwili.

Czy ma kontakt z sędziami, których nazwiska padły w sprawie afery hejterskiej? Gordziewicz wymieniła tu sędziów: Jakuba Iwańca, Konrada Wytrykowskiego, Łukasza Piebiaka, Macieja Nawackiego i Jarosława Dudzicza.

- Nie mogę mówić o wszystkim, dlatego że łączą nas w pewnym zakresie też pewne zdarzenia o charakterze procesowym - odparł. - Czy rozmawialiśmy ze sobą po wybuchu afery? Próbuję sobie przypomnieć, kto ze mną rozmawiał, ale niewiele osób ze mną rozmawiało o czymkolwiek. Z tego grona, które pani wymieniła, może dwie osoby, może trzy - wspomniał. Mówił przy tym, że nie szukał kontaktu z tymi osobami.

Cichocki w wywiadzie zapewniał, że nic mu nie wiadomo na temat takiego tworu jak "farma trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości". Był w tym miejscu dopytywany, czy informacje prasowe dotyczące akcji szkalowania sędziów są prawdziwe. - Ja tego nie robiłem. Na temat innych osób trudno jest mi się wypowiadać, nie mam na ten temat wystarczającej wiedzy - odpowiedział.

Wywiad Cichockiego dla "Czarno na białym" zaprzecza dotychczasowemu stanowisku sędziów, którym portal Onet przypisał udział w aferze. Sędziowie ci albo zaprzeczali, że brali w aferze udział, twierdzili, że jej w ogóle nie było albo milczeli.

Autorka/Autor:akw/tr

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Z powodu burz w piątek strażacy interweniowali w całym kraju ponad półtora tysiąca razy, najwięcej na Pomorzu. Deszcz pozalewał ulice, silny wiatr łamał drzewa. Na Kontakt 24 otrzymujemy pogodowe relacje.

"Mnóstwo wody w bardzo krótkim czasie". Drogi pod wodą, ponad 1500 interwencji

"Mnóstwo wody w bardzo krótkim czasie". Drogi pod wodą, ponad 1500 interwencji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP, Nowe Pomorze Kościerzyna

Na stronie Trybunału Konstytucyjnego opublikowane zostały oświadczenia majątkowe sędziów TK za 2023 rok. Udostępniono między innymi oświadczenie majątkowe kierującej pracami Trybunału Julii Przyłębskiej. W przypadku kilkorga sędziów, na przykład Krystyny Pawłowicz, oświadczenia zostały utajnione.

Opublikowano oświadczenie majątkowe Julii Przyłębskiej. Majątki części sędziów utajniono

Opublikowano oświadczenie majątkowe Julii Przyłębskiej. Majątki części sędziów utajniono

Źródło:
PAP

Ciemne, burzowe chmury zawisły nad Warszawą. Mocno padało i wiał silny wiatr. Służby walczą ze skutkami burzy. Otrzymują zgłoszenia o połamanych gałęziach, zalanych posesjach i piwnicach. W Podkowie Leśnej od uderzenia pioruna zapaliło się drzewo. W Warszawie kolej boryka się z problemami z zasilaniem sieci trakcyjnej.

W kilka chwil zrobiło się ciemno, nawałnica przeszła nad Warszawą

W kilka chwil zrobiło się ciemno, nawałnica przeszła nad Warszawą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvnmeteo.pl

Po gwałtownej burzy, która przeszła nad Warszawą, od 20:30 pociągi nie kursują na linii średnicowej podmiejskiej i dalekobieżnej, pomiędzy Warszawą Zachodnią a Warszawą Wschodnią. Jeden z pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej stanął na wiadukcie nad ulicą Targową.

Awaria trakcji kolejowej po gwałtownej burzy, pasażerowie jednego z pociągów utknęli na wiadukcie

Awaria trakcji kolejowej po gwałtownej burzy, pasażerowie jednego z pociągów utknęli na wiadukcie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Prezydent USA Joe Biden zabrał głos po nieudanej dla niego debacie z Donaldem Trumpem. Powiedział, że zamierza wygrać wybory prezydenckie, które odbędą się w listopadzie. - Po upadku trzeba wstać i walczyć dalej - podkreślił.

Biden zabrał głos po debacie. Mówi, co zamierza

Biden zabrał głos po debacie. Mówi, co zamierza

Źródło:
Reuters

- Nie oglądałem debaty między Joe Bidenem i Donaldem Trumpem ze spokojem - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Kobosko, nowo wybrany europoseł Polski 2050. Jak wyjaśnił, odbiera ją jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski. - To naród amerykański wybierze, kto będzie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, więc ja z dużym spokojem śledziłem urywki z tej debaty, komentarze - powiedział z kolei poseł PiS Zbigniew Bogucki.

"Odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski"

"Odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski"

Źródło:
TVN24

- Rozbieżności między mną a Marcinem Horałą cały czas istnieją i na pewno nie zostaną zniwelowane, ale skupiajmy się na tym, co nas łączy - mówiła w "#BezKitu" w TVN24 posłanka partii Razem Paulina Matysiak, która z posłem PiS założyła stowarzyszenie "Tak dla rozwoju". Alicja Łepkowska-Gołaś z Koalicji Obywatelskiej powiedziała, że ona "absolutnie nie dołączyłaby" do tego ruchu, a ta kooperacja z przedstawicielami PiS jest dla niej zaskakująca.

Zainicjowała nowy ruch z posłem PiS. Wskazuje na "punkt styczny"

Zainicjowała nowy ruch z posłem PiS. Wskazuje na "punkt styczny"

Źródło:
TVN24

Poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował, że dołącza do grona założycieli stowarzyszenia "Tak dla rozwoju" - posłanki partii Razem Pauliny Matysiak i posła PiS Marcina Horały. Jak napisał, będzie pełnił funkcję wiceprezesa.

Kolejny poseł PiS dołącza do ruchu Matysiak i Horały

Kolejny poseł PiS dołącza do ruchu Matysiak i Horały

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska, przekazała w "#BezKitu" w TVN24, że przestano wydawać nowe licencje dla fiakrów na trasie do Morskiego Oka i że w sprawie tamtejszego transporu konnego wkrótce spotka się z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dodała, że czeka na wyniki badań dotyczących kursowania tam busów elektrycznych.

Ministra klimatu: wstrzymano wydawanie licencji dla fiakrów na trasie do Morskiego Oka

Ministra klimatu: wstrzymano wydawanie licencji dla fiakrów na trasie do Morskiego Oka

Źródło:
TVN24, PAP

Bezwzględna walka o klienta nad polskim morzem - podpalane samochody, obrzucane jajkami drzwi. Wygląda na to, że jeden restaurator chciał zastraszyć drugiego. Policja gromadzi dowody i ma ich już sporo.

Od rozlewania paliwa i obrzucania farbą po podpalenia, czyli walka z konkurencją nad Bałtykiem

Od rozlewania paliwa i obrzucania farbą po podpalenia, czyli walka z konkurencją nad Bałtykiem

Źródło:
Fakty TVN

Matka Madaliny Cojocari, dziewczynki ostatni raz widzianej w listopadzie 2022 roku, została uznana za podejrzaną w sprawie jej zaginięcia - informuje amerykańska policja. Kobieta z Cornelius w Karolinie Północnej zgłosiła zaginięcie dziecka dopiero trzy tygodnie po tym, jak widziała je po raz ostatni.

Madaliny nie widziano od półtora roku. Na listę podejrzanych trafiła matka dziewczynki

Madaliny nie widziano od półtora roku. Na listę podejrzanych trafiła matka dziewczynki

Źródło:
CNN, ABC News, tvn24.pl

Lecący z Seulu do tajwańskiego Taizhongu samolot linii Korean Air na wysokości przelotowej odniósł awarię i piloci zmuszeni byli do gwałtownego obniżenia lotu. W zaledwie kilka minut samolot obniżył lot o około ośmiu kilometrów, kilkakrotnie szybciej, niż zwykle robią to samoloty pasażerskie. Po wylądowaniu kilkunastu pasażerów maszyny trafiło z tego powodu do szpitala.  

Włączył się alarm, boeing poleciał osiem kilometrów w dół. Kilkanaście osób trafiło do szpitala

Włączył się alarm, boeing poleciał osiem kilometrów w dół. Kilkanaście osób trafiło do szpitala

Źródło:
Channel News Asia, The Straits Times

Stoczniowy dźwig wpadł do kanału portowego w południowej części wyspy Ostrów w Gdańsku - przekazała tvn24.pl Aneta Urbanowicz z Portu Gdańsk. Na miejscu pracują służby. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

Dźwig wpadł do kanału w Gdańsku

Dźwig wpadł do kanału w Gdańsku

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Fala upałów osiągnie szczyt w weekend. Wszędzie będzie bardzo gorąco, a w części Polski temperatura poszybuje aż do 35 stopni Celsjusza. Początek lipca przyniesie zmianę pogody.

Będzie jeszcze goręcej. Przed nami kulminacja fali upałów

Będzie jeszcze goręcej. Przed nami kulminacja fali upałów

Źródło:
tvnmeteo.pl

Plażowicze w Łazach mogli się przestraszyć. Na niebie pojawiła się sunąca w kierunku lądu, groźnie wyglądająca chmura. Wał szkwałowy, bo o niego chodzi, często zwiastuje nadejście burzy.

Wał szkwałowy sunął w kierunku plażowiczów w Łazach

Wał szkwałowy sunął w kierunku plażowiczów w Łazach

Źródło:
tvnmeteo.pl

Trwają poszukiwania mieszkanki gminy Rząśnik (Mazowieckie). Kristina Rucińska ostatni raz widziana była 6 maja. Poinformowała rodzinę o tym, że wyjeżdża do Grecji do swojego partnera. Od ponad miesiąca nie ma z nią kontaktu. Policja apeluje o pomoc.

Rodzinie powiedziała, że wyjeżdża do partnera do Grecji. Zaginęła 25-latka spod Wyszkowa

Rodzinie powiedziała, że wyjeżdża do partnera do Grecji. Zaginęła 25-latka spod Wyszkowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kiedy zamienimy złotego na euro? Nieprędko. Nie ma ani politycznej woli - minister finansów mówił o tym jasno - ani nie spełniamy warunków, jakie narzuca w tej kwestii Komisja Europejska. Dr Bartłomiej Gabryś z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach ocenia, że nie nastąpi to w ciągu pięciu najbliższych lat. Teoretycznie Polska jest zobowiązana do przyjęcia euro jako członek UE.

Polska przestała spełniać warunki do przyjęcia euro. "Przespaliśmy moment"

Polska przestała spełniać warunki do przyjęcia euro. "Przespaliśmy moment"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Od 1 września w szkołach obowiązywać będzie odchudzona podstawa programowa. MEN opublikowało rozporządzenia w tej sprawie. Zawierają ono także nowe listy lektur. Przedstawiamy je poniżej.

MEN podało nową listę lektur

MEN podało nową listę lektur

Źródło:
tvn24.pl

Kontener z trawą spadł z ciężarówki i przygniótł jadący za nią samochód osobowy. Do wypadku doszło w Opolu. Kierowca osobówki został zabrany do szpitala.

Kontener spadł na jadące auto

Kontener spadł na jadące auto

Źródło:
TVN24

Po przegranym meczu grupa znajomych postawiła trumnę obok śpiącego na skwerze kolegi i odeszła. Kolega obudził się, wszedł do trumny i kontynuował drzemkę. Gdy nad ranem zaczął padać deszcz, poszedł do domu. A trumna została do rana i wzbudziła konsternację wśród mieszkańców.

Stała samotnie na skwerze. Oto co nagrały kamery

Stała samotnie na skwerze. Oto co nagrały kamery

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 lipca cena energii elektrycznej w taryfach pięciu największych sprzedawców wyniesie 622,80 złotego za megawatogodzinę (MWh) - poinformował Urząd Regulacji Energetyki (URE). Nie jest to jednak stawka obowiązująca gospodarstwa domowe. Te mają być od lipca do grudnia zamrożone na poziomie 500 złotych za MWh netto.

Jest decyzja w sprawie taryf za prąd

Jest decyzja w sprawie taryf za prąd

Źródło:
PAP

Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dyrektor kancelarii sejmiku województwa małopolskiego Michał Ciechowski został zawieszony w prawach członka PiS - poinformował rzecznik ugrupowania Rafał Bochenek. Dodał, że zostaną podjęte kroki w celu jego usunięcia z partii.

Klincz w Małopolsce trwa. Kaczyński zdecydował w sprawie dyrektora kancelarii sejmiku

Klincz w Małopolsce trwa. Kaczyński zdecydował w sprawie dyrektora kancelarii sejmiku

Źródło:
PAP, TVN24

Po nieudanym występie Joe Bidena w debacie prezydenckiej w CNN nie milkną pytania na temat możliwości zastąpienia jego kandydatury innym politykiem Partii Demokratycznej. By tak się stało, Biden musiałby sam wycofać się z wyścigu o fotel prezydenta, na co się nie zanosi. Mimo to pojawiają się nazwiska jego ewentualnych następców.

Kto mógłby zastąpić Joe Bidena? Po debacie media wskazują sześć nazwisk

Kto mógłby zastąpić Joe Bidena? Po debacie media wskazują sześć nazwisk

Źródło:
Guardian, NBC News, FOX News, Sky News, Politico

Władze Korei Północnej miały przeprowadzić publiczną egzekucję 22-letniego obywatela, skazanego na śmierć za słuchanie k-popu oraz oglądanie i udostępnianie południowokoreańskich filmów - wskazuje najnowszy raport Korei Południowej na temat naruszania praw człowieka w państwie rządzonym przez Kim Dzong Una. Zgodnie z treścią publikacji Pjongjang inwigiluje swoich obywateli i surowo karze przejawy zainteresowania zachodnią "ideologią i kulturą".  

22-latek stracony za słuchanie k-popu. Nowy raport o Korei Północnej  

22-latek stracony za słuchanie k-popu. Nowy raport o Korei Północnej  

Źródło:
Kyunghyang Shinmun, The Guardian

W ostatnich tygodniach w sieci krążą różne liczby, rzekomo pokazujące, ilu obcokrajowców niemieckie służby odesłały do Polski. Padają wartości między setkami a kilkoma tysiącami. Część komentujących pisze, że zostali przez Niemców "przerzuceni", "dostarczeni", "wepchnięci" do Polski. Wyjaśniamy, co to za liczby i procedury, które stosują służby graniczne.

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

Źródło:
Konkret24

Asteroida mierząca od 120 do 260 metrów już w sobotę przeleci nieopodal Ziemi. Odkryto ją zaledwie dwa tygodnie temu, bo 16 czerwca, dzięki obserwacjom prowadzonym w obserwatorium SAAO w Kapsztadzie (RPA).

Może mieć nawet 260 metrów. W sobotę przeleci tuż obok Ziemi

Może mieć nawet 260 metrów. W sobotę przeleci tuż obok Ziemi

Źródło:
PAP

Mieszkańcy południa Chile, gdzie panuje zima, zmagają się z dokuczliwym chłodem. Mróz sprawia, że pękają rury, a drogi pokrywa lód.

Jest tak zimno, że pękają rury

Jest tak zimno, że pękają rury

Źródło:
Reuters, meteored.cl, emol.com

Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się gala Our Future Foundation, podczas której 22 nastolatków otrzymało stypendia, które mają im pomóc dostać się na najlepsze światowe uczelnie. W uroczystości wziął udział między innymi wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Patronat medialny nad wydarzeniem objął Warner Bros. Discovery.

Wręczono stypendia młodym zdolnym. Gala Our Future Foundation

Wręczono stypendia młodym zdolnym. Gala Our Future Foundation

Źródło:
TVN24, PAP

Dwadzieścia książek reprezentujących różne gatunki literackie znalazło się na liście nominowanych do 28. edycji Nagrody Literackiej Nike, przyznawanej za najlepszą książkę roku. Finalistów poznamy na początku września.

Nominowani do Nagrody Literackiej Nike. Jeden gatunek szczególnie doceniony

Nominowani do Nagrody Literackiej Nike. Jeden gatunek szczególnie doceniony

Źródło:
PAP
Giną w lesie, a "rozmowy trwają". Od lat. Dostaliśmy odpowiedź z ministerstwa

Giną w lesie, a "rozmowy trwają". Od lat. Dostaliśmy odpowiedź z ministerstwa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Poznaniu otwarto nowy budynek Centrum Technologicznie Wspomaganej Rehabilitacji dla Dzieci. Wkład w jego budowę miała między innymi Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Takie projekty cieszą nas najbardziej, powstają niemalże od zera - mówił na otwarciu prezes fundacji Jerzy Owsiak.

Rozbudowa centrum rehabilitacji dla dzieci. Owsiak: takie projekty cieszą nas najbardziej

Rozbudowa centrum rehabilitacji dla dzieci. Owsiak: takie projekty cieszą nas najbardziej

Źródło:
TVN24