"W tej sprawie poznaliśmy mechanizm dostępu do wymiaru sprawiedliwości"

Witczak o sprawie sędziego Dudzicza
Witczak o sprawie sędziego Dudzicza
Źródło: tvn24

Trudno, żeby prokuratura, która ma charakter polityczny i działa na zamówienie polityczne, informowała parlamentarzystów o tak bulwersujących przypadkach jak ten - powiedział poseł Mariusz Witczak (PO-KO). Skomentował w ten sposób sprawę sędziego Jarosława Dudzicza, członka nowej Krajowej Rady Sądownictwa, który miał zamieszczać w sieci antysemickie wpisy. - Poczekajmy na koniec śledztwa. Jeśli chodzi o Krajową Radę Sądownictwa, to tej instytucji ufam - stwierdził Ryszard Czarnecki (PiS).

Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", pod koniec sierpnia 2015 roku na forum "Dziennika Gazety Prawnej" pod artykułem o roszczeniach, które wobec poszukiwanego "złotego pociągu" miał zgłaszać Światowy Kongres Żydów, internauta podpisany pseudonimem "jorry123" napisał: "Podły, parszywy naród, nic im się nie należy...".

Doniesienie w tej sprawie do prokuratury złożyła mieszkanka Wrocławia. Jak napisała "Wyborcza", śledczy ustalili, że za pseudonimem kryje się Jarosław Dudzicz, wówczas sędzia Sądu Rejonowego w Słubicach, a obecnie członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

"Sama chciałabym znać odpowiedź na pytanie, dlaczego prokuratura nie przedstawiła takich informacji"

Tę sprawę komentowali w piątek w Sejmie politycy.

Barbara Dolniak z Nowoczesnej powiedziała, że "sama chciałaby znać odpowiedź na pytanie, dlaczego prokuratura nie przedstawiła takich informacji zarówno KRS jak i kancelarii Sejmu w związku z wyborem nowych członków do Krajowej Rady Sądownictwa".

- Wszystkie wpisy, czy wypowiedzi antysemickie są zawsze naganne, a jeżeli dokonują ich sędziowie, to są również niezgodne z zasadami etyki sędziowskiej - podkreśliła.

"Umiesz atakować ludzi, którzy są niemili dla Ziobry - masz przepustkę do wymiaru sprawiedliwości"

Mariusz Witczak z PO-KO stwierdził, że "prokuratura nie informuje o tego typu kwestiach właśnie dlatego, że na czele prokuratury stoi polityk - Zbigniew Ziobro - i to on sobie organizuje tych wszystkich ludzi".

Jego zdaniem, "w tej sprawie poznaliśmy mechanizm dostępu do wymiaru sprawiedliwości". - Umiesz być bezwzględny, umiesz opluwać ludzi w sieci, umiesz atakować innych ludzi, którzy są niemili dla Zbigniewa Ziobry - masz przepustkę, bilet wstępu do wymiaru sprawiedliwości - mówił poseł.

- Trudno, żeby prokuratura, która ma charakter polityczny i działa na zamówienie polityczne, informowała parlamentarzystów o tak bulwersujących przypadkach jak sprawa Dudzicza - dodał.

Czarnecki: poczekajmy na zakończenie śledztwa

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki podkreślał, że "dopóki jakieś śledztwo się nie zakończy, to trudno kogokolwiek skazywać". - Rozumiem, że śledztwo trwa. Ja bym poczekał na wynik - apelował.

Dodał też, że "jeśli chodzi o Krajową Radę Sądownictwa, to tej instytucji ufa".

Sędziego chroni immunitet, dlatego prokuratorzy nie mogli przedstawić mu zarzutów z artykułu 257 Kodeksu karnego. Chodzi o publiczne znieważanie grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej i rasowej, za co grożą trzy lata więzienia.

"Gazeta Wyborcza" podała, że sprawę śledczy przekazali do wydziału spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej, która wciąż ją bada.

Autor: ads\mtom / Źródło: tvn24

Czytaj także: