Takie wypowiedzi szkodzą PO i budują jej zły obraz - mówił w "Jeden na jeden" w TVN24 szef PO Grzegorz Schetyna o liście legnickiego posła tej partii Stanisława Huskowskiego. Ten zarzucił liderowi PO w środę, że buduje koalicję z PiS na Dolnym Śląsku.
- Zła diagnoza - tak Schetyna ocenił list Huskowskiego. - On nie rozumie polityki w tym wymiarze. Nie zna faktów, czy je przeinacza. PO wróciła do koalicji w sejmiku wojewódzkim na Dolnym Śląsku, po kilku miesiącach, w wyniku turbulencji i zdarzeń, które już są historią - mówił w TVN24.
- (Platforma - red.) wróciła w sposób racjonalny i bardzo podmiotowy (do koalicji - red.). I to jest ważne, że potrafili politycy na Dolnym Śląsku zbudować taki powrót. Uważam, że wprowadzanie dodatkowych elementów, pokazywanie, że jest jakaś wojna w tym kontekście jest absurdalne. I ktoś, kto robi takie rzeczy, szkodzi przecież nie mi, ale Platformie jako całości - powiedział Schetyna.
Bez złych emocji
Lider PO mówił, że wypowiedź posła Huskowskiego była zbyt emocjonalna. Zaznaczył, że złe emocje są PO niepotrzebne.
- (Stanisław Huskowski - red.) zbyt emocjonalnie przyjmuje pewne rzeczy. Do polityki trzeba mieć dystans i patrzeć na sytuację właśnie z takim emocjonalnym dystansem. Nie można się w nią angażować zupełnie bez racjonalności - mówił.
- Jeżeli fakty są-jakie są, to się z nimi nie dyskutuje. Jeżeli nie ma koalicji z PiS, to po prostu jej nie ma. I nie można wokół tego, wokół plotek, czy złych języków, czy złych emocji budować koncepcji na różnice w polityce wewnętrznej. PO jest różna, nie jest PiS-em. Ja, jako przewodniczący, nie muszę szukać opozycji czy ludzi, którzy mają dystans do mojej polityki - zaznaczył Schetyna.
- Jestem odpowiedzialny za całą PO, także za tak czasami nieprzemyślane wypowiedzi jak posła Huskowskiego, bo one Platformie szkodzą i budują jej zły obraz. Jeżeli ktoś robi takie rzeczy, to szkodzi PO - zaznaczył.
Lider PO był dopytywany, czy poseł Huskowski zostanie wyrzucony z partii. - Zobaczymy, będziemy rozmawiać - powiedział. - Jak ktoś szuka dodatkowych problemów czy buduje je z niczego, to znaczy, że chce PO zaszkodzić - podkreślił Schetyna.
Krytyka Schetyny
W środę w mediach pojawił krytyczny wobec szefa PO Grzegorza Schetyny list legnickiego posła Stanisława Huskowskiego, w którym ten zarzuca liderowi PO, że ten prowadzi rozmowy koalicyjne z PiS na Dolnym Śląsku. "Wielokrotnie publicznie deklarowałeś, że Platforma będzie opozycją totalną. Opozycją totalną wobec totalnych rządów PiS (...) Kiedy jesteś prawdziwy i szczery? Gdy składasz takie deklaracje, czy może wtedy, gdy wspólnie z Lipińskim budujesz koalicje z PiS w regionie?" - napisał Huskowski do Schetyny.
Tusk przed komisją śledczą?
Schetyna był pytany również o to, czy spodziewa się, że Donald Tusk stanie przed komisją śledczą do zbadania sprawy Amber Gold.
W środę wszystkie sejmowe kluby (PiS, PO, Nowoczesna, Kukiz'15, PSL) oraz koło Wolni i Solidarni opowiedziały się za jej powołaniem.
- Podział głosów w komisji śledczej ds. Amber Gold jest bardzo czytelny. Mam nieodparte wrażenie, że ta komisja jest tylko po to, aby upokorzyć Donalda Tuska, aby to był festiwal ataku i politycznej zemsty. To się wyczuwa we wszystkich rozmowach i wypowiedziach polityków PiS - mówił lider PO. - To jest polityczna zemsta, wskazaną osobą którą trzeba trafić i uderzyć jest Donald Tusk - dodał.
Donald Tusk będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 dziś o 19.25.
Schetyna podkreślił, że PO chce, by komisja zbadała również sprawę SKOK-ów.
- Będziemy mówili, że jeżeli chcemy zbadać Amber Gold, gdzie straty wynoszą 800 mln złotych, to będziemy chcieli do tego dołączyć kwestię SKOK-ów, bo to straty 4 mld złotych. To kwestia tego, czy mówimy o problemach ostatnich lat bez rozróżnienia politycznej barwy i kontekstu - powiedział. W jego opinii na aferę SKOK przez lata wpływ mieli politycy PiS.
Z Obamą o Trybunale?
Przewodniczący PO odniósł się również do zaplanowanej na czas szczytu NATO rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z Barackiem Obamą.
- Prezydentowi Dudzie życzę dobrej rozmowy z prezydentem Obamą i dobrych argumentów, żeby wytłumaczyć dlaczego nie przyjął ślubowania od trzech prawidłowo wybranych sędziów i jaki jest jego jako prawnika stosunek do Trybunału i polskiej praworządności - powiedział.
Zapytany, czy w trakcie szczytu NATO powinien zostać poruszony temat TK, Schetyna powiedział, że wie, "jaką uwagę Amerykanie przywiązują do tego co się dzieje z polską praworządnością". - To nie będzie przyjemna rozmowa dla prezydenta Dudy, jestem pewny - ocenił.
- Świat zachodni patrzy ze zdumieniem na to, co się dzieje w Polsce - ocenił lider PO. Jak mówił, można "próbować marginalizować sprawę TK, można w nocy kneblować opozycję, można nie doprowadzać do głosowań", ale sprawa Trybunału zajmuje światowa opinię publiczną.
W kontekście nocnej burzliwej dyskusji w Sejmie nad ustawą o TK powiedział: - Działania w Sejmie są kompromitujące, cały świat będzie oglądać tę hucpę wczorajszą, że pod osłoną nocy, a właściwie pod osłoną meczu, łamie się procedury demokratyczne w polskim parlamencie. To wstyd - dodał.
Autor: mw/gry / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24