Z sobotniego komunikatu opublikowanego na stronie rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Piotra Schaba wynika, że zastępca rzecznika rozpoczął wyjaśnianie sprawy wywiadu po zawiadomieniu Prokuratury Krajowej.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
"Chodzi o to, żeby zdławić opór". Żurek w wywiadzie
Chodzi o rozmowę sędziego Waldemara Żurka opublikowaną na portalu Gazety Wyborczej pod tytułem "Schyłkowa komuna nie pamięta takich szykan. To władza zdolna niszczyć człowieka za wszelką cenę" z 19 stycznia.
- Myślę, że schyłkowa komuna nie pamięta takich szykan wobec sędziów, jakie my wszyscy oglądamy teraz na własne oczy. Dla środowiska krakowskiego, ale też dla wszystkich innych sędziów w Polsce jest to szokiem. Myślę, że odbije się to także echem w Europie. Dziwię się tylko rządowi, że demonstruje taki element siły i chęć zastraszenia sędziów w sytuacji, kiedy próbuje pokazać, że w Polsce wszystko dzieje się prawidłowo, kiedy mechanizm praworządności jest właśnie wdrażany przez Komisję Europejską, a w Parlamencie Europejskim trwa debata - mówił sędzia w rozmowie z dziennikiem.
Żurek krytycznie ocenił decyzję Prokuratury Krajowej w sprawie wysyłania niektórych śledczych do odległych jednostek. Według sędziego delegacje te są szykanami i "chodzi o to, żeby zdławić opór tych prokuratorów i zniechęcić pozostałych". Sędzia ocenił też sytuację w polskim wymiarze sprawiedliwości po reformach rządu PiS. Jak mówił w wywiadzie, "sądy już nie są niezależne, ale sędziowie pokazują swoją postawą, że będą bronić niezawisłości i prawa obywatela do sądu, który jest bezstronny, który nie poddaje się żadnym naciskom".
>> "To są ewidentne szykany". Prokuratorzy idą do sądu
Żurek, odnosząc się do sprawy sędziego Igora Tulei, któremu nieuznawana Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, na wniosek prokuratury, uchyliła immunitet, powiedział, że wspiera tego sędziego i postąpiłby tak samo. - Izba Dyscyplinarna, jak wiemy, nie jest sądem, więc nie mogła mu uchylić immunitetu. Jeżeli ma immunitet i my wszyscy uważamy, że ten immunitet jest ważny, to on chroni sędziego przed przesłuchaniami prokuratury, przed stawianiem zarzutów - mówił Żurek.
>> Sąd Apelacyjny w Warszawie: Igor Tuleya jest sędzią Rzeczypospolitej i wciąż ma immunitet
Sędzia pytany w "GW" o zmiany personalne w kierownictwie KRS powiedział, że jest to organ wybrany nielegalnie. Dodawał, że pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska "również pochodzi z tego nielegalnego wyboru".
Krakowski sędzia Waldemar Żurek jest byłym członkiem i rzecznikiem Krajowej Rady Sądownictwa. Sprawował tę funkcję przed nowelizacją ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Krytykuje reformę sądownictwa przeprowadzaną przez rząd PiS i jej skutki. Rzecznik dyscyplinarny sędziów podjął wobec niego szereg postępowań dyscyplinarnych.
Schab: to zachowania przynoszące ujmę godności sędziego
Zdaniem rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Piotra Schaba istnieje uzasadnione podejrzenie, że sędzia Żurek popełnił przewinienie dyscyplinarne, wypowiadając w wywiadzie dla "Wyborczej" stwierdzenia kwestionujące istnienie stosunku służbowego sędziów Sądu Najwyższego, legalność powołania pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej i umocowanie Krajowej Rady Sądownictwa.
Schab napisał, że przedstawione w wywiadzie oceny i twierdzenia "przynoszą ujmę godności sędziego i podważają zaufanie do jego niezawisłości, niezależności i bezstronności". W jego ocenie zachowania te mogą stanowić uchybienie godności sędziego.
>> Cały komunikat rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych
Żurek: nie dam się złamać autorytaryzmowi
Sędzia Żurek ocenił w rozmowie z TVN24, że "komunikat narusza szereg przepisów". - Nie wymienia mnie z imienia i nazwiska, ale jednocześnie wskazuje artykuł, w którym udzieliłem wywiadu. Więc jestem, można powiedzieć, całkowicie identyfikowalny z uwagi na to, jaka jest treść tego komunikatu - wyjaśniał.
- Mnie już nic nie zdziwi. Mogę powiedzieć tylko tyle, że panowie rzecznicy razem z prokuraturą realizują plan polityków, czyli jak spowodować, żeby zgnębić sędziów, żeby ich prześladować - dodał.
Sędzia mówił, że prezentuje "opinii publicznej swój pogląd nie od dzisiaj". - Dlatego żadna kolejna szykana nie jest w stanie mnie ani zastraszyć, ani nie będę odstępował od swojego stanowiska - podkreślił.
Jego zdaniem "działania rzeczników pokazują naszemu społeczeństwu oraz organom Unii Europejskiej, co dzieje się w Polsce naprawdę". - Nie mamy już wolności słowa, nie mamy wolności prawnika do interpretowania prawa, tylko są szykany. Ten komunikat pokazuje, że to jest kolejna szykana - dodał.
- Nadmieniam tylko tyle, że kiedyś powstający dzisiaj reżim autorytarny padnie i wszyscy ci, którzy przykładają do niego rękę, poniosą odpowiedzialność. Niewątpliwie będzie to odpowiedzialność karna, ale także odpowiedzialność cywilno-prawna, odszkodowawcza wobec tych osób, które dzisiaj są szykanowane - ocenił Żurek.
W innej rozmowie, z Polską Agencją Prasową, sędzia zauważył, że "szykany wobec sędziów walczących o praworządność jak widać nie ustają".
- Zapewniam, że w obronie niezależności sądów i prawa obywatela do sądu pozbawionego politycznego wpływu jestem w stanie poświęcić wszystko. Żadne działania prokuratury czy też rzeczników dyscyplinarnych nie są w stanie mnie zastraszyć. Jako bardzo młody człowiek nie dałem się złamać komunie, wiec tym bardziej teraz, gdy mam większy bagaż doświadczeń, nie dam się złamać budującemu się autorytaryzmowi - oświadczył krakowski sędzia. Dodał, że "wszyscy, którzy niszczą naszą konstytucję, staną kiedyś za to przed sądem".
Autorka/Autor: akw, akr/dap
Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza, TVN24