Powinniśmy zachować spokój i wstrzemięźliwość w komentowaniu tego rodzaju incydentów, które miały dopiero co miejsce - powiedział w "Kawie na ławę" Marcin Horała (PiS), odnosząc się do wejścia na niespełna minutę rosyjskiej rakiety do polskiej przestrzeni powietrznej. Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) podkreślała, że w takich sytuacjach "musimy słuchać generałów". Piotr Zgorzelski (PSL) zwrócił zaś uwagę na koincydencję zdarzeń nieopodal granicy z Ukrainą i sytuacji z ostatniej nocy na granicy z Białorusią.
Goście niedzielnej "Kawy na ławę" w TVN24 rozmawiali o porannym naruszeniu przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjską rakietę. Tej nocy Moskwa przypuściła zmasowany atak na Ukrainę, w tym jej zachodnią część. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podkreśliło, że pocisk przebywał w naszej przestrzeni 39 sekund i przez cały ten czas był monitorowany, a systemy bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo.
Rakieta w polskiej przestrzeni i "nielegalne przejścia na granicy". Zgorzelski: to nie jest przypadek
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-Trzecia Droga) wskazywał, że "jeżeli byłaby taka sytuacja, że należałoby tę rakietę zestrzelić, to z pewnością, biorąc pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo obywateli, nad głowami których ta rakieta by latała, taka decyzja byłaby podjęta". - Ale nie została, dlatego że przeanalizowano wszelkie dane - dodał. - Chcę jeszcze tylko zwrócić uwagę, (...) że paradoksalnie w tym samym czasie nastąpiło wzmożenie, jeśli chodzi o nielegalne przekraczanie granicy polsko-białoruskiej. 91 nielegalnych przejść na tej granicy. To nie jest przypadek - ocenił.
Pytany, czy widzi w tych dwóch zdarzeniach jakiś związek, odparł: - Znając zasady działania gry na wschodzie, połączenie tych dwóch faktów może nie być przypadkowe.
Tyszka: jak długo pozwolimy testować się Rosjanom?
Stanisław Tyszka z klubu Konfederacji przypominał, że to już kolejny w ciągu ostatnich dwóch lat incydent związany z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej. - Teraz pytanie jest takie, jak długo my pozwolimy testować się Rosjanom? - dodał.
- Rosja szanuje tylko siłę. Oczywiście, że ta rakieta powinna zostać zestrzelona - ocenił. - Uważam, że potrzebne są zdecydowane działania, bo co by było, gdyby ta rakieta spadła? - pytał.
Rosa: kluczowa jest jedność
Posłanka Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej wskazywała, że "dla nas kwestią kluczową jest podejmowanie decyzji w ramach NATO". Jej zdaniem, indywidualne decyzje "nie mogą mieć miejsca". - Po pierwsze NATO, po drugie Unia Europejska, po trzecie bezpieczeństwo - wyliczała.
W opinii Rosy, w kontekście bezpieczeństwa Polski "kluczowa jest jedność". - Nie tylko jedność w ramach Unii Europejskiej, NATO, ale także tutaj w Polsce, w ramach różnych obozów politycznych - powiedziała posłanka.
Horała: jak przyjdzie co do czego, to nie będziemy strzelać z relacji
Marcin Horała przekonywał, że "wszyscy bardzo powinniśmy zachować spokój i wstrzemięźliwość w komentowaniu tego rodzaju incydentów, które miały dopiero co miejsce". - Nie mamy dostępu do pełni informacji, przynajmniej większość z nas przy tym stole - argumentował poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Mówił, też, że "jak przyjdzie co do czego, to nie będziemy strzelać z relacji [sojuszniczych - red.] - bo podobno one są najważniejsze w obronności, to słyszeliśmy przy tym stole - tylko musimy strzelać z bardziej konkretnych argumentów". - A żeby je mieć, to trzeba je najpierw kupić, posiadać, wdrożyć do Sił Zbrojnych - dodał.
Scheuring-Wielgus: musimy słuchać generałów
Wiceministra kultury Joanna Scheuring-Wielgus z Nowej Lewicy została zapytana, czy obiekty, które lecą w stronę Polski, nie powinny być jej zdaniem zestrzeliwane już nad Ukrainą.
- Nie chcę mówić, co powinniśmy robić. Nie chcę odpowiadać na to pytanie, (...) bo uważam też, że politycy nie są od tego. My musimy słuchać generałów, musimy słuchać ekspertów i robić dokładnie to, co oni nam mówią. A nie zachowywać się tak, jak mieliśmy okazję obserwować to zarządów (Antoniego) Macierewicza czy (Mariusza) Błaszczaka - dodała.
Paprocka: decyzje muszą zapadać w porozumieniu z sojusznikami
Prezydencka minister Małgorzata Paprocka mówiła natomiast, że "każde naruszenie naszej przestrzeni powietrznej jest naruszeniem przestrzeni powietrznej Sojuszu Północnoatlantyckiego". - Bez wątpienia tutaj wszelkie tego typu decyzje muszą zapadać w porozumieniu i we współpracy z sojusznikami - podkreśliła. - I takie pole do rozmów jest - dodała.
Źródło: TVN24