Początki są bardzo obiecujące - komentował w TVN24 były szef MSZ Dariusz Rosati pierwszą zagraniczną podróż prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zdaniem Rosatiego, prezydent idealnie wybrał jej kierunki.
Według Rosatiego, Komorowski dobrze zaplanował swoją pierwszą podróż zagraniczną. - Wizyta w Brukseli, Paryżu a następnie w Berlinie to zaakcentowanie priorytetów polskiej polityki zagranicznej - ocenił były szef MSZ.
Dodał, że Unia Europejska dostrzegła, iż nastąpiła zmiana w polskiej dyplomacji.
"Jedna polityka, chwała Bogu"
Według Rosatiego, to dobrze, iż prezydent jedzie do stolic państw europejskich z deklaracją, że Polska będzie aktywnie uczestniczyć w dalszej budowie integracji europejskiej.
- To zasadnicza zmiana w stosunku do poprzednika [Lecha Kaczyńskiego - red.] - podkreślił, i dodał, że została ona odebrana przez unijnych polityków z uznaniem.
Podobnie - na co wskazał Rosati - jak deklaracja, że nie będzie sporów dyplomatycznych między premierem a prezydentem. - To powrót do normalności. Chwała Bogu, że Polska będzie miała jedną politykę zagraniczną, a nie jak do tej pory dwie - powiedział były szef MSZ.
Prezydent Komorowski w środę był w Brukseli (spotkał się tam m.in. z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso oraz szefem NATO Andersem Foghiem Rasmussenem), dziś odwiedzi Paryż, a jutro uda się do Berlina.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24